Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach napięciowych wzmacniaczy audio...

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Dziadek P
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 16 marca 2020, 18:51

Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach napięciowych wzmacniaczy audio...

Post autor: Dziadek P »

Pozwoliłem sobie wyodrębnić tą część dyskusji z wątku o tytule "Co to za lampy?" i stworzyć z niej nowy temat, gdyż treść ostatnich wypowiedzi zaczęła zdecydowanie odbiegać od zasadniczego tematu
[Romekd]


Oto, trzej muszkieterowie.
Od lewej:
1 - to nasz południowy sąsiad, szczątkowy napis Tesla, podejrzewam go o PCC88
2- NN, czyli nieznany, ale przypomina też PCC88
3- też producent nieznany, ale wygląda na PCF82

Co drugi ma szczątki napisu Tesla (a mam ich w sumie kilkanaście), więc to chyba wszystko knedliki. Jakby co, to dam ich na prześwietlenie, jak tamtą lampę i podepnę zdjęcia.

To moje typy :D
Załączniki
20200504_193034.jpg
20200504_193210.jpg
20200504_193355.jpg
20200504_193501.jpg
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Tomek Janiszewski »

Najpewniej. Istnieją jednak także identyczne pod względem wyglądu oraz parametrów (z wyjątkiem żarzenia) lampy ECC88 i E88CC. Ta ostatnia zwykle ma złocone nóżki (i w takim wykonaniu ceniona jest przez audiofilów choć pomyślano ją do zupełnie innych zastosowań) ale niekiedy nie ma. Dla ich rózróżnienia konieczny jest precyzyjny pomiar napięcia i prądu żarzenia, różnice są bowiem minimalne. ECC88 pobiera 0,33A przy 6,3V, na PCC88 występuje napięcie 7V przy 0,3A, zaś E88CC łączy cechy obu poprzednich typów i może je zastępować: prąd żarzenia wynosi 0,3A przy 6,3V. Czyli najlepiej jest ustawić dokładnie 0,3A prądu żarzenia: gdy odłoży się napięcie poniżej 6,3V - będzie to ECC88, gdy równo 6,3V - E88CC, gdy 7V - PCC88.
Warto pamiętać że identyczne wgniecione anody posiada też regulacyjna wersja PCC88, oznaczona jako PCC189, którą odróżnić można w podobny sposób jak EF183 od EF184 oraz EF85 od EF80 (oczywiście doprowadzając dodatnie napięcie tylko do anody, bo siatki ekranującej nie ma). Ale bardzo podobne o ile nie wręcz identyczne anody posiada też rzadka lampa ECC86 przeznaczona do radiowych głowic UKF przy napięciu anodowym... 12,6V a nawet 6,3V, a więc w radiach samochodowych. ZTCP różni się ona od wcześniej wymienionych przekrojem katod: okrągłym a nie spłaszczonym.
3- też producent nieznany, ale wygląda na PCF82
Zapewne tak, trzeba jednak uwzględnić istnienie lampy ECF82. Tu jednak różnica napięć i prądów żarzenia będzie już wyraźna: 6,3V/0,45A dla ECF82, 0,3A 9V dla PCF82 (podaję te parametry w kolejności ich rangi: dla ECF82 obowiązuje 6,3V prąd zaś może się nieco różnić w zależności od egzemplarza, natomiast dla PCF82 musi być przestrzegany prąd 0,3A). Gdy się ma dla porównania przynajmniej jedną lampę z czytelnym oznakowaniem (a w razie braku takowego przynajmniej jedną którą się zidentyfikowało poprzez pomiar grzejnika na gorąco), to mierząc potem już tylko opór na zimno bez trudu uda się zakwalifikować pozostałe egzemplarze. Co prawda brakuje koronnego dowodu: czytelnego widoku od czoła sekcji pentodowej. Przez wielki otwór w anodzie powinno być widoczna trzecia "siatka" wykonana nie jak w typowych pentodach w postaci pęta nawiniętego cienkim drutem na dwóch wspornikach lecz blaszanego ceownika, z małym prostokątnym otworkiem pośrodku. Dlatego też w niektórych publikacjach lampa ta była określana niezupełnie ściśle mianem tetrody a nie pentody. Niestety lampy PCF82 produkcji Telam i POLAM miały praktycznie zawsze zapapraną na srebrno wewnętrzną powierzchnię bańki akurat naprzeciw owego otworu w anodzie (podobnie jak polskie EF183/184 oraz stare EF80) co utrudniało identyfikację, szczególnie gdy nie miało się czystego z zasady egzemplarza TESLA dla porównania innych szczegółów konstrukcyjnych.
Ostatnio zmieniony wt, 5 maja 2020, 12:20 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Romekd »

Czołem.
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 10:12
Dziadek P pisze: pn, 4 maja 2020, 19:57 1 - to nasz południowy sąsiad, szczątkowy napis Tesla, podejrzewam go o PCC88
2- NN, czyli nieznany, ale przypomina też PCC88
Najpewniej. Istnieją jednak także identyczne pod względem wyglądu oraz parametrów (z wyjątkiem żarzenia) lampy ECC88 i E88CC. Ta ostatnia zwykle ma złocone nóżki (i w takim wykonaniu ceniona jest przez audiofilów choć pomyślano ją do zupełnie innych zastosowań) ale niekiedy nie ma. Dla ich rózróżnienia konieczny jest precyzyjny pomiar napięcia i prądu żarzenia, różnice są bowiem minimalne. ECC88 pobiera 0,33A przy 6,3V, na PCC88 występuje napięcie 7V przy 0,3A, zaś E88CC łączy cechy obu poprzednich typów i może je zastępować: prąd żarzenia wynosi 0,3A przy 6,3V. Czyli najlepiej jest ustawić dokładnie 0,3A prądu żarzenia: gdy odłoży się napięcie poniżej 6,3V - będzie to ECC88, gdy równo 6,3V - E88CC, gdy 7V - PCC88.
Warto pamiętać że identyczne wgniecione anody posiada też regulacyjna wersja PCC88, oznaczona jako PCC189, którą odróżnić można w podobny sposób jak ECC183 od ECC184 oraz EF85 od EF80 (oczywiście doprowadzając dodatnie napięcie tylko do anody, bo siatki ekranującej nie ma). Ale bardzo podobne o ile nie wręcz identyczne anody posiada też rzadka lampa ECC86 przeznaczona do radiowych głowic UKF przy napięciu anodowym... 12,6V a nawet 6,3V, a więc w radiach samochodowych. ZTCP różni się ona od wcześniej wymienionych przekrojem katod: okrągłym a nie spłaszczonym.
Należy jeszcze pamiętać, że stara TESLA produkowała lampy o oznaczeniu E83CC, które również miały podobnie wykonane anody i często złocone wyprowadzenia. Po częściowym zatarciu się oryginalnych napisów, po wyglądzie wnętrza mogą być błędnie oceniane jako E88CC (do weryfikacji typu konieczny jest pomiar parametrów)... Obecnie firma JJ produkuje lampy: ECC81, ECC82, ECC83S, ECC83MG, E83CC, ECC88 oraz E88CC z identycznymi anodami, które dodatkowo w wersji "GOLD" maja złocone wyprowadzenia.
ECC83S_JJ.png
-
Poza tym proszę Cię, nie pisz w kółko, że lampy E88CC w urządzeniach audio stosują tylko audiofile, gdyż nie jest to prawdą, a taką bzdurę opowiadasz od kilkunastu już chyba lat na "Triodzie" i "Elektrodzie". W notach katalogowych E88CC wielu firm jest wyraźnie napisane, że lampy te były polecane również do wzmacniaczy różnicowych i odwracaczy fazy w układach wzmacniaczy niskiej częstotliwości. Zastosował je nawet Jasiu Barczyński w swoim wzmacniaczu Sipa 30V, w którym w stopniu wyjściowym w układzie PP pracowały triody używane w stabilizatorach napięcia (6S19P). Jasia chyba o audiofilstwo nie podejrzewasz... Jasiu uzyskał w tym wzmacniaczu zniekształcenia THD mniejsze od 1% dla mocy wyjściowej 10 W, przy braku pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego (z zamknięta pętlą USZ zniekształcenia THD były nieporównywalnie niższe). Lampy E88CC w wielu zastosowaniach audio są dużo lepsze od innych lamp, przeznaczonych specjalnie do układów m.cz. jak np. ECC82, ECC83 , czy EF86. Nie wszędzie potrzebne jest możliwie największe wzmocnienie napięciowe, a liczy się przede wszystkim niska oporność wyjściowa oraz duża amplituda sygnału przy niskim poziomie zniekształceń THD. W tym zastosowaniu lampy E88CC są nieporównywalnie lepsze od lamp ECC82 i ECC83.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 11:34
Należy jeszcze pamiętać, że stara TESLA produkowała lampy o oznaczeniu E83CC, które również miały podobnie wykonane anody i często złocone wyprowadzenia.
Złocone wyprowadzenia są regułą (choć nie absolutną) dla wszelkich tzw. lamp niezawodnych (z cyframi pośrodku oznaczenia). Ale wgniecionych anod z lampami "83" bym nie kojarzył. Te wgniecienia robiło się w ECC86, ECC88 i pochodnych a także w EC86 i pochodnych nie bez powodu. Chodziło o zminimalizowanie pojemności siatka - anoda dzięki oddaleniu nieczynnych partii anody (nie leżących naprzeciw katody) od siatki. W przypadku ECC86 i ECC88 chodziło też o obniżenie rezystancji wewnętrznej metodą zbliżenia czynnej części anody do siatki, po to aby umożliwić pracę przy obniżonym napięciu anodowym (w konsekwencji Ka ECC86 wynosi kilkanaście, ECC88 - 33). Ale prawowita E83CC podobnie jak i ECC83 miała wysokie Ka=100, i wówczas zbliżanie czynnej części anody do siatki byłoby niepożądane, oddalanie zaś części nieczynnej - zbędne, z uwagi na pracę w układach audio a nie VHF. Dlatego też przypominam sobie tylko ECC83 i E83CC różnych producentów (zwłaszcza Tungsrama) mających większe anody niż najbardziej znane wykonania lampy ECC81-83 firmy RFT, kanciaste ale bez przetłoczeń. Niezależnie od tego lampy ECC88 mają ekran międzysystemowy a ECC83 nie, toteż tylko zupełny laik mógłby je pomylić.
Obecnie firma JJ produkuje lampy: ECC81, ECC82, ECC83S, ECC83MG, E83CC, ECC88 oraz E88CC z identycznymi anodami, które dodatkowo w wersji "GOLD" maja złocone wyprowadzenia.
Nad wynalazkami tej audiofilskiej fimy proponuję przejść do porządku dziennego :oops: Była już mowa na Forum o lampie EL844JJ której wbrew aluzyjnemu oznaczeniu było bliżej do szerokopasmowej pentody EL83 (niewykluczone że usunięto z niej tylko zbędne w zastosowaniach audio blaszane ekrany na mostkach i zmieniono kolejność wyprowadzeń) niż do typowej lampy audio EL84, którą miała udawać. Piszę "miała udawać" ponieważ sami zainteresowani próbują wprowadzić w błąd swoich potencjalnych klientów,, sugerując jakoby EL844JJ była po prostu słabszą wersją EL84. Może przejęli złom materiałowy pozostały po jakiejś dawnej wytwórni lamp, i postanowili wykorzystać zapas gotowych anod do lamp PL83 które jakimś cudem się uchowały. Więc oni mogą robić oznaczenia sobie, a parametry sobie.
Poza tym proszę Cię, nie pisz w kółko, że lampy E88CC w urządzeniach audio stosują tylko audiofile, gdyż nie jest to prawdą, a taką bzdurę opowiadasz od kilkunastu już chyba lat na "Triodzie" i "Elektrodzie".

Sam właśnie po raz kolejny napisałeś bzdurę, manipulując moją wypowiedzią. Gdzie w tym temacie napisałem że lampę E88CC stosują w audio tylko audiofile? Napisałem że audiofile cenią tę lampę w wykonaniu GOLD, co jest faktem niezaprzeczalnym. Niezaprzeczalne jest również że została ona opracowana nie do celów audio tylko dla wzmacniaczy kaskodowych w zakresie VHF, po czym jej zaletę w postaci wysokiego nachylenia doceniono również we wzmacniaczach szerokopasmowych w tym różnicowych (np. oscyloskopowych). Do zastosowań zaś audio trafiła zrazu dlatego że po prostu była (niechybnie z zapasów wojskowych) a że lepiej lub gorzej się i do takich celów nadawała - to została powszechnie zaakceptowana, i w końcu doszło do tego że audofilityctwo pławi się wręcz w przeświadczeniu że to typowa i ze wszech miar prawowita lampa audio a inne jej zastosowania (takie jak np. wstawienie E88CC do telewizyjnego przełącznika kanałów w miejsce PCC88) są wręcz profanacją.
W notach katalogowych E88CC wielu firm jest wyraźnie napisane, że lampy te były polecane również do wzmacniaczy różnicowych i odwracaczy fazy w układach wzmacniaczy niskiej częstotliwości.

Szczególnie firm takich jak JJ? :lol:
Zastosował je nawet Jasiu Barczyński w swoim wzmacniaczu Sipa 30V, w którym w stopniu wyjściowym w układzie PP pracowały triody używane w stabilizatorach napięcia (6S19P). Jasia chyba o audiofilstwo nie podejrzewasz... Jasiu uzyskał w tym wzmacniaczu zniekształcenia THD mniejsze od 1% dla mocy wyjściowej 10 W, przy braku pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego (z zamknięta pętlą USZ zniekształcenia THD były nieporównywalnie niższe).
Jasiu zastosował to co miał pod ręką. Miał specjalnie szukać innych lamp niż E88CC aby tylko nie narazić się na hipotetyczny zarzut audiofilstwa z mojej strony? Widziałem i słyszałem ten wzmacniacz, aczkolwiek przy mocy znacznie niższej od 10W. I widząc triody mocy czujnie zapytałem czy pracuje on z prądami siatki w stopniu końcowym, okazało się że przy większych mocach tak. Znaczy, można byłoby zrobić go jeszcze lepiej, choć wymagałoby to dodatkowych nakładów. Ot ciekawy eksperyment, niekoniecznie jednak droga którą ściśle powinny pójść kolejne konstrukcje.
Lampy E88CC w wielu zastosowaniach audio są dużo lepsze od innych lamp, przeznaczonych specjalnie do układów m.cz. jak np. ECC82, ECC83 , czy EF86. Nie wszędzie potrzebne jest możliwie największe wzmocnienie napięciowe, a liczy się przede wszystkim niska oporność wyjściowa oraz duża amplituda sygnału przy niskim poziomie zniekształceń THD. W tym zastosowaniu lampy E88CC są nieporównywalnie lepsze od lamp ECC82 i ECC83.
A w innych są dużo gorsze. Nie tylko tam gdzie liczy się możliwie największe wzmocnienie napięciowe a niska oporność wyjściowa i duża amplituda sygnału są bez znaczenia, ale i tam gdzie liczy się również, a nawet przede wszystkim - niski poziom zakłóceń od grzejnika, i pod tym względem lampom EF86 (i E80F) mogłyby dorównać jedynie ECC808, które z ECC88 mają wspólne tylko łudząco podobne oznaczenie. No ale który audiofil wnikałby w takie szczegóły, skoro nie psuje charakteru układu nie tylko prostownik i stabilizator napięcia żarzenia na plastikowym LM317 ale nawet wtórnik źródłowy z tranzystorem MOSFET :evil: :P :oops:
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Romekd »

Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11
Złocone wyprowadzenia są regułą (choć nie absolutną) dla wszelkich tzw. lamp niezawodnych (z cyframi pośrodku oznaczenia). Ale wgniecionych anod z lampami "83" bym nie kojarzył. Te wgniecienia robiło się w ECC86, ECC88 i pochodnych a także w EC86 i pochodnych nie bez powodu. Chodziło o zminimalizowanie pojemności siatka - anoda dzięki oddaleniu nieczynnych partii anody (nie leżących naprzeciw katody) od siatki. W przypadku ECC86 i ECC88 chodziło też o obniżenie rezystancji wewnętrznej metodą zbliżenia czynnej części anody do siatki, po to aby umożliwić pracę przy obniżonym napięciu anodowym (w konsekwencji Ka ECC86 wynosi kilkanaście, ECC88 - 33). Ale prawowita E83CC podobnie jak i ECC83 miała wysokie Ka=100, i wówczas zbliżanie czynnej części anody do siatki byłoby niepożądane, oddalanie zaś części nieczynnej - zbędne, z uwagi na pracę w układach audio a nie VHF. Dlatego też przypominam sobie tylko ECC83 i E83CC różnych producentów (zwłaszcza Tungsrama) mających większe anody niż najbardziej znane wykonania lampy ECC81-83 firmy RFT, kanciaste ale bez przetłoczeń. Niezależnie od tego lampy ECC88 mają ekran międzysystemowy a ECC83 nie, toteż tylko zupełny laik mógłby je pomylić.
W takim razie rzuć okiem na zdjęcia z linku poniżej:

https://www.google.com/search?q=E83CC+T ... 80&bih=898
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11 Nad wynalazkami tej audiofilskiej fimy proponuję przejść do porządku dziennego :oops: Była już mowa na Forum o lampie EL844JJ której wbrew aluzyjnemu oznaczeniu było bliżej do szerokopasmowej pentody EL83 (niewykluczone że usunięto z niej tylko zbędne w zastosowaniach audio blaszane ekrany na mostkach i zmieniono kolejność wyprowadzeń) niż do typowej lampy audio EL84, którą miała udawać. Piszę "miała udawać" ponieważ sami zainteresowani próbują wprowadzić w błąd swoich potencjalnych klientów,, sugerując jakoby EL844JJ była po prostu słabszą wersją EL84. Może przejęli złom materiałowy pozostały po jakiejś dawnej wytwórni lamp, i postanowili wykorzystać zapas gotowych anod do lamp PL83 które jakimś cudem się uchowały. Więc oni mogą robić oznaczenia sobie, a parametry sobie.
Tomku, firma JJ została stworzona przez pracowników byłej TESLI, którzy odkupili część zakładu, zajmującą się wcześniej produkcją lamp elektronowych. Mieli więc wszelkie informacje o technologi produkcji oraz niezbędne maszyny. Lampy tej firmy widywałem wielokrotnie we wzmacniaczach gitarowych, np firmy Marshall. Owszem obecna produkcja nakierowana jest na zaopatrywanie firm produkujących jeszcze lampowe wzmacniacze gitarowe oraz miłośników lamp i audiofilów, co nie zmienia faktu, że lampa E88CC była stosowana we wzmacniaczach szerokopasmowych lampowych oscyloskopów, oraz w starych wzmacniaczach m.cz., a obecnie można ich używać w przedwzmacniaczach m.cz. oraz np. wzmacniaczach słuchawkowych, gdy ktoś ma akurat ochotę takie budować. Co do złoconych wyprowadzeń, to nie przypominam sobie by było stosowane w lampach pochodzących z byłego Związku Radzieckiego (nawet tych produkowanych specjalnie dla wojska; pokrywano ja natomiast innymi metalami półszlachetnymi, przez co łatwo je odróżnić, gdyż ładnie lśnią) . Tesla w swoich lampach E88CC też czasem pozłacała końcówki, a czasem nie (mam takie i takie).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 12:54 W takim razie rzuć okiem na zdjęcia z linku poniżej:
Rzeczywiście anody wzięte z ECC88, ale ekranu nie ma, i nie powinno go być. Możliwe zatem że mieli nadmiar anod od lamp ECC88 i udało się je wykorzystać w E83CC, np. rozsuwając połówki anod w razie potrzeby, aby zachować odległość od siatek taką jaka powinna być w ECC83. W każdym razie anody od ECC88 nie są żelazną regułą w teslowskich lampach wszelkich typów: widywałem i ECC83 Tesla z anodami niesymetrycznymi, takimi jak miały lampy RFT.
Tomku, firma JJ została stworzona przez pracowników byłej TESLI, którzy odkupili część zakładu, zajmującą się wcześniej produkcją lamp elektronowych. Mieli więc wszelkie informacje o technologi produkcji oraz niezbędne maszyny.

Ależ nie twierdzę że nie mieli świadomości co robią. Za to mieli świadomość że nie robią już dla wojska lecz dla środowiska któremu każdy kit można wcisnąć, czy to o najlepszych w zastosowaniach audio lampach E88CC, czy to o EL83 (de facto) mającej zastępować EL84. Zreszta lampy PL83 stosowane we wzmacniaczach wizji naszych starych "Neptunów" były produkowane właśnie przez Teslę, więc przestaje w tej sytuacji dziwić że uległy one reinkarnacji pod postacią EL844 akurat w firmie JJ.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Romekd »

Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11
Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 11:34 Poza tym proszę Cię, nie pisz w kółko, że lampy E88CC w urządzeniach audio stosują tylko audiofile, gdyż nie jest to prawdą, a taką bzdurę opowiadasz od kilkunastu już chyba lat na "Triodzie" i "Elektrodzie".
Sam właśnie po raz kolejny napisałeś bzdurę, manipulując moją wypowiedzią. Gdzie w tym temacie napisałem że lampę E88CC stosują w audio tylko audiofile? Napisałem że audiofile cenią tę lampę w wykonaniu GOLD, co jest faktem niezaprzeczalnym. Niezaprzeczalne jest również że została ona opracowana nie do celów audio tylko dla wzmacniaczy kaskodowych w zakresie VHF, po czym jej zaletę w postaci wysokiego nachylenia doceniono również we wzmacniaczach szerokopasmowych w tym różnicowych (np. oscyloskopowych). Do zastosowań zaś audio trafiła zrazu dlatego że po prostu była (niechybnie z zapasów wojskowych) a że lepiej lub gorzej się i do takich celów nadawała - to została powszechnie zaakceptowana, i w końcu doszło do tego że audofilityctwo pławi się wręcz w przeświadczeniu że to typowa i ze wszech miar prawowita lampa audio a inne jej zastosowania (takie jak np. wstawienie E88CC do telewizyjnego przełącznika kanałów w miejsce PCC88) są wręcz profanacją.


Ja zmanipulowałem Twoją wypowiedź? Raczysz żartować? W zacytowanym fragmencie mojej wypowiedzi pada wyraźne i jednoznaczne stwierdzenie, że moja uwaga o zniechęceniu konstruktorów do stosowania w układach m.cz. lampy E88CC (i innych lamp o dużym nachylaniu charakterystyk, np. 6Э6П-ДP) dotyczy wielu Twoich wpisów, z wielu lat, i nie tylko na tym Forum, a nie tylko tej jednej ostatniej Twojej wypowiedzi. Szmat czasu upłynął odkąd w swoich wypowiedziach zacząłeś zniechęcać potencjalnych konstruktorów do stosowania tych świetnych pod wieloma względami lamp w tworzonych przez nich urządzeniach audio. Niemal w każdym poście, w którym wspominasz o lampie E88CC, sugerujesz jednocześnie, że do wzmacniaczy m.cz., niezależnie od cech omawianego układu, są od E88CC znacznie lampy lepsze, np. EF86, E80F, ECC82, ECC83, ECC808, co jest kompletną bzdurą, gdyż do wielu układów m.cz. E88CC jest lampą wprost idealną. Zapewnia wysoką amplitudę sygnału przy niskiej rezystancji wyjściowej i niskich zniekształceniach nieliniowych. W stosunku do zwykłej ECC88, poza złoconymi pinami (zapewniającymi doskonały kontakt ze stykami podstawki), ma jeszcze zmienione parametry, np. znacznie wyższe dopuszczalne napięcie anodowe, wynoszące aż 220 V (PCC88 i ECC88 miały tylko 130 V - do wzmacniacza w.cz. pracującego w układzie kaskody tyle w zupełności wystarczy...). Jest też wyjątkowo niezawodna i trwała (nie przeszkadza jej długotrwały brak prądu anodowego).
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11
Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 11:34 W notach katalogowych E88CC wielu firm jest wyraźnie napisane, że lampy te były polecane również do wzmacniaczy różnicowych i odwracaczy fazy w układach wzmacniaczy niskiej częstotliwości.

Szczególnie firm takich jak JJ? :lol:
I znowu kręcisz i przeinaczasz fakty (powiedziałbym nawet, że do końca z premedytację "rżniesz głupa"...). Na "Elektrodzie" w rozmowach z Tobą inni użytkownicy pokazywali Ci noty katalogowe znanych na całym świecie renomowanych firm, a były to noty stworzone w okresie świetności lamp elektronowych. Problemem jest to, że Ty nie przyjmowałeś do swojej świadomości faktów, które podważały prawdziwość Twoich wydumanych teorii... W takich sytuacjach zawsze znikałeś na jakiś czas z forum, a po tym czasie wracałeś i dalej w kółko opowiadałeś te same nieprawdziwe banialuki. Poniżej dane katalogowe lampy E88CC, przedstawione przez firmy RAYTHEON i SIEMENS:
CK6922_RAYTHEON.png
E88CC_SIEMENS.png
-
Te firmy też nazwiesz audiofilskimi? Jak do informacji z przedstawionych przeze mnie not katalogowych mają się Twoje wypowiedzi? Oto niektóre z nich:

Autor: Tomek Janiszewski (śr., 16.10.2013, godź. 8:28), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 93#p275493
Tomek Janiszewski pisze: śr, 16 października 2013, 09:28 Można je wykorzystać gdziekolwiek, choćby i w regulatorze barwy. Aczkolwiek nie są to lampy dedykowane do wzmacniaczy m.cz., lecz wręcz przeciwnie: do kaskodowych wzmacniaczy w.cz. na częstotliwości do kilkuset MHz. Na przykład w telewizyjnych przełącznikach kanałów na zakres VHF. Kto ma telewizor w którym zastosowano tam lampę PCC88 - może zamiast niej użyć E88CC, będzie mu długo i niezawodnie służyć. Ich nieuzasadniona popularność w kręgach audiofilskich wzięła się z dostępności (wiele z nich spotykanych na rynku wtórnych pochodzi z wojskowego demobilu), możliwości pracy przy niskich napięciach a znacznych prądach (ułatwia to konstruowanie wzmacniaczy mocy do słuchawek), przede wszystkim jednak - z całkowicie przypadkowego podobieństwa oznaczenia do ECC808, lampy będącej zmodyfikowaną wersją (dodatkowe ekranowanie zmniejszające przydźwięk i inne zakłócenia) lampy ECC83. Te lemingi łykają wszystko jak młody pelikan cegłę i natychmiast uwierzyli że E88CC których od pyty wala się u szmaciarzy na schaberplatzach także jest ulepszeniem ECC83, od zarania dziejów polecanej do układó audio.
Autor: Tomek Janiszewski (śr., 20.11.2013, godź. 15:24), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 60#p277560
Tomek Janiszewski pisze: śr, 20 listopada 2013, 15:24 Przed wszystkim zastanowić się czy równoległe łączenie systemów ECC82 ma istotnie sens w danym przypadku. Ostatnio mieliśmy istny wysyp konstrukcji gdzie najmniejszego sensu to nie miało, a jednak było stosowane z oślim uporem :oops:
A nawet jeśli istotnie sens ma (np. dlatego że naprawdę potrzebna jest większa moc lub prąd, albo nawet tylko dlatego że jest połówka lampy której absolutnie nie ma gdzie wykorzystać a nie chce się skazywać jej na przedwczesne zużycie w wyniku żarzenia bez prądu anodowego lub też trzymać jednej połówkę w stanie zimnym - doprawdy, w przypadku akurat ECC82 nie ma się co przejmować długością i układem połączeń. Co innego gdyby chodziło o lampę E88CC, oczywiście użytą nie po audiofilsku, w tzw. buforze lampowym lecz zgodnie z jej przeznaczeniem - we wzmacniaczu w.cz. na setki MHz.
Autor: Tomek Janiszewski (wt., 07.10.2014, godź. 10:59), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 44#p293844
Tomek Janiszewski pisze: wt, 7 października 2014, 11:59 Lampy ECC81 należałoby uznać za wynalazki w zastosowaniach audio, podobnie jak wspomniane w poprzednim poście pentody szerokopasmowe EL861. Zostały one bowiem zaprojektowane do pracy w radiowych głowicach UKF FM, i mają niepotrzebnie wysokie dla celów audio nachylenie. Niemniej jednak i z nimi można kombinować w różnych miejscach, choćby do sterowania regulatorem barwy gdzie mają szansę wykazać przewagę nad ECC82 dzięki większemu wzmocnieniu, przy zachowaniu względnie małej impedancji. To samo można powiedzieć i o E88CC oraz ECC88 (zaprojektowanych również do pracy w zakresie fal metrowych, w stopniach kaskodowych z szeregowym zasilaniem), które zrobiły w audiofilskich kręgach niesłychaną furorę, chyba niemal wyłącznie za sprawą zupełnie przypadkowego podobieństwa oznaczeń do lampy ECC808, będącej w istocie wykonaniem ECC83 o obniżonym poziomie zakłóceń za sprawą dodatkowego ekranowania.

Autor: Tomek Janiszewski (pn., 20.10.2014, godź. 8:23), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 35#p294635
Tomek Janiszewski pisze: pn, 20 października 2014, 09:23 Takie pytanko za pół punkta: dlaczego zamiast tych ruskich wynalazków w rodzaju 6N2P (hasło: Wyrzuć rosyjski towar z koszyka! się kłania :lol: :wink: ) nie zastosujesz w pierwszym stopniu - pentody EF86? W przeciwieństwie do ECC83 i podobnych ma ona doprowadzenie siatki pierwszej bardzo starannie odseparowane ekranem od końcówek żarzenia (pod tym względem może jej dorównać jedynie podwójna trioda ECC808, za sprawą której a ściśle mówiąc podobieństwa oznaczeń audiofile zupełnie bezpodstawnie cenią w tych zastosowaniach lampę E88CC przewidzianą co zastosowań zupełnie innych). Ułatwi to bardzo znacznie problem przydźwięku eliminując sztampowe w dzisiejszych czasach prostowanie i filtrację napięcia żarzenia (a może jeszcze i stabilizację przy pomocy plastikowego :oops: LM317). Duży opór wewnętrzny pentody (powyżej 1M) sprawi że charakterystyka częstotliwościowa stopnia będzie dokładnie taka jak wypadkowa impedancja obciążenia anodowego. Szumów eliminujących najlepsze nawet pentody z zastosowań w małosygnałowych stopniach pracujących powyżej 100MHz bym się nie obawiał: lampa EF86 znalazła wszak zastosowanie w magnetofonowych wzmacniaczach wstępnych odczytu (Tonette, ZK145), gdzie występują warunki bardzo podobne jak we wzmacniaczach gramofonowych, włącznie z potrzebą korekcji częstotliowościowej. No ale jakże to tak: pentoda w Hi-Endowym sprzęcie audiofilskim? :twisted:

Autor: Tomek Janiszewski (pn., 20.10.2014, godź. 10:50), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 62#p294662
Tomek Janiszewski pisze: pn, 20 października 2014, 11:50 Widziałem na własne oczy ową ECC808 - w namiocie Florka na Wolumenie. Aż się bałem zapytać o cenę, skoro wieść że jej audiofilski ersatz w postaci E88CC można nabyć u Sławka po 3zł oburzony Florek skwitował jednym słowem: "Zwariował!" :shock:

Autor: Tomek Janiszewski (pn., 20.05.2016, godź. 8:18), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 83#p320083
Tomek Janiszewski pisze: pt, 20 maja 2016, 09:18 5. Duotrioda o dużym nachyleniu PCC88. Pracowała w układzie kaskodowego wzmacniacza w.cz. VHF. Jej parametry predystynują ją również do oporowych wzmacniaczy szerokopasmowych, np. w oscyloskopach. Popularna lampa wśród entuzjastów tzw. buforów lampowych zwanych też prosiaczkami, mającymi rzekomo ocieplać dźwięk we wzmacniaczach tranzystorowych, szczególnie gdy źródłem sygnału jest odtwarzacz CD (w dwóch ostatnich zastosowaniach częściej spotyka się wykonanie o innych parametrach żarzenia, mianowicie E88CC). Można jej oczywiście używać w roli lampy audio, jednak lampy dedykowane specjalnie do tego celu (ECC83, ECC808) oferują większe wzmocnienie a w tym ostatnim wypadku także mniejsze zakłócenia.


Autor: Tomek Janiszewski (pn., 08.01.2018, godź. 12:22), link:
 https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 04#p343804
Tomek Janiszewski pisze: pn, 8 stycznia 2018, 12:22 CIekawe skąd ten popęd do pchania na siłę akurat lampy E88CC wszędzie gdzie tylko popadnie. Może wzięło się to z całkowicie przypadkowego podobieństwa do oznaczenia ECC808? Ale ta ostatnia nie ma nic wspólnego z E88CC skonstruowaną do wzmacniaczy kaskadowych w.cz., jest to w istocie lampa ECC83 o wzmocnionej, odpornej na mikrofonowanie konstrukcji a przede wszystkim wyposażona w ekrany oddzielające systemy od siebie, i co istotniejsze - wyprowadzenia grzejnika od siatek. Predystynuje to ją do stosowania w wysokoczułych wzmacniaczach mikrofonowych i gramofonowych, niestety łatwo dostępna ona nie jest.
Dlaczego jednak nie zastosować w pierwszym stopniu pentody EF86, a jak się trafi - to jej ulepszonego wykonania EF806S? Ona również posiada ekrany zabezpieczające siatkę sterującą przed przenikaniem przydźwięku. Przy tym z racji właściwej pentodom dużej rezystancji wewnętrznej obwód korekcyjny RIAA staje się szczególnie prosty.

Autor: Tomek Janiszewski (śr., 07.03.2018, godź. 8:14), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 83#p345683
Tomek Janiszewski pisze: śr, 7 marca 2018, 08:14 (…) Przede wszystkim jednak - lampa EF86 została specjalnie opracowana do stopni o niskim poziomie zakłóceń, zwłaszcza przydźwięku sieci. W tym celu wyposażono ją w wewnętrzny ekran oddzielający wyprowadzenia końcówek grzejnika od siatki pierwszej. Pod tym względem może konkurować z nią jedynie duotrioda ECC808, dziś utożsamiana na skalę masową z przeznaczoną do zupełnie innych celów lampą E88CC i mającą całkowicie odmienne parametry. Oczywiście, wyłącznie przez audiofilów. :lol:


Autor: Tomek Janiszewski (czw., 08.03.2018, godź. 12:54), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 75#p345775
Tomek Janiszewski pisze: czw, 8 marca 2018, 12:54 (…) Jeżeli zaś boisz się przesłuchów w razie wykorzystania jednej duotriody w różnych kanałach - pamiętaj o lampach wyposażonych w ekran międzysystemowy. Poza absolutnie topową ECC808 której szkoda byłoby wręcz użyć gdzie indziej niż tylko w stopniu wejściowym zamiast EF86 oraz improwizacją w postaci całego szeregu lamp przeznaczonych do innych celów niż audio, od ECC85 do E88CC masz jeszcze sowiecką 6N2P elektrycznie odpowiadającą ECC83 (tak jak i ECC808) ale wyposażoną w ekran zamiast środka żarzenia.
Autor: Tomek Janiszewski (pt., 27.05.2018, godź. 9:05), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 85#p347585
Tomek Janiszewski pisze: pt, 27 kwietnia 2018, 10:05
painlust pisze: czw, 26 kwietnia 2018, 22:35 ECC808 to właściwie ECC83 z inaczej wyprowadzonymi pinami jednej z triod z tego co pamiętam
I zarazem ekranem wewnętrznym redukującym pojemność między siatkami a doprowadzeniami grzejników z ułamka pF do pojedynczych fF. Z popularnych lamp mogą pod tym względem konkurować z ECC808 jedynie EF83 i EF86. Ale i one skazane są przez audiofili na śmierć przez zamilczenie, ponieważ są to znienawidzone pentody. Powody dla których EL509 (lampa odchylania poziomego, o parametrach niekoniecznie optymalnych dla audio) produkowana jest obecnie w oktalu wyjaśniłem wyżej. Czekam teraz na oktalowe wykonanie E88CC :twisted:


Autor: Tomek Janiszewski (sob., 28.05.2018, godź. 5:53), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 01#p347601
Tomek Janiszewski pisze: sob, 28 kwietnia 2018, 06:53 Znając "ętelegiencjem" audiofili (którzy i przez niniejsze forum się przewijają, nawet całkiem niedawno) uważam za wysoce prawdopodobne że skojarzyli niewątpliwe podobieństwo oznaczeń ECC808 oraz E88CC (niektórzy może nawet wiedzieli że lampa o oznaczeniu z literami na końcu stanowi niezawodną wersję lampy o normalnej kolejności znaków) a zajrzeć w parametry im się nie chciało. Nie tak dawno na forum zgoła nie elektronicznym objawił się miłośnik lamp, który zwierzył się że marzy mu się przedwzmacniacz lampowy do gramofonu magnetycznego na ECC83 lub jeszcze lepiej na E88CC. Gdyby znał szerzej parametry lamp, powinien wszak preferować ECC808, która do przedwzmacniaczy gramofonowych niewątpliwie nadaje się lepiej niż obie pozostałe.

Autor: Tomek Janiszewski (wt., 22.05.2018, godź. 7:28), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 64#p348364
Tomek Janiszewski pisze: wt, 22 maja 2018, 08:28 Czy to może nowa audiofilska urban legend? Dokładnie tak jak to było z E88CC która komuś pomyliła się z ECC808, i odtąd stała się najwyżej cenioną lampą do stopni napięciowych audio, mimo że została stworzona do celów diametralnie przeciwnych tj. kaskodowych wzmacniaczy VHF. Przypomnę że do zastosowań audio, obok powszechnie znanej pentody EF86 (i jej regulacyjnego wykonania EF83) dedykowana jest pentoda E80F (nie jest to bynajmniej specjalne wykonanie telewizyjnej pentody EF80, ponieważ nosi ono oznaczenie EF800), i niechybnie to ona jest powodem audiofilskiego awansu pentody szerokopasmowej (np. dla oscyloskopów) E180F.
Autor: Tomek Janiszewski (pn., 09.08.2019, godź. 8:57), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 92#p363492
Tomek Janiszewski pisze: pn, 9 września 2019, 09:57 W przypadku EC/PC88 lub E88C w skład lampowego dźwięku ma szansę wejść przydźwięk i inne śmieci łapane przez wewnętrzny ekran połączony z siatką, bowiem do pracy we wzmacniaczach UHF w konfiguracji wspólnej siatki lampa ta jest przeznaczona. No ale audiofile w takie szczegóły nie wnikają tylko wiedzą swoje: E88C to nie może być nic innego jak połowa E88CC, a więc musi być od niej dwa razy lepsza. Z kolei zaś E88CC - to z cała pewnością tańszy zamiennik ECC808, trafiającej się u Florka... :twisted:
-
W pewnym momencie jeden z Kolegów z Triody nie wytrzymał już nerwowo i napisał Ci w swoim poście:

Autor: namor (pt., 25.10.2019, godź. 9:28), link:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 54#p364954
namor pisze: pt, 25 października 2019, 10:28
Tomek Janiszewski pisze: pn, 9 września 2019, 09:57
cirrostrato pisze: pn, 9 września 2019, 08:26 Jednym z powodów ostrzejszego polowania na pojedyncze, spokojniej na podwójne, triody jest fakt, że pojedynczych wychodzi w układzie dwa razy więcej a przecież ,,oczywiste jest'', że więcej baniek w układzie to bardziej ,,lampowy dźwięk''. Pozdrawiam.
W przypadku EC/PC88 lub E88C w skład lampowego dźwięku ma szansę wejść przydźwięk i inne śmieci łapane przez wewnętrzny ekran połączony z siatką, bowiem do pracy we wzmacniaczach UHF w konfiguracji wspólnej siatki lampa ta jest przeznaczona. No ale audiofile w takie szczegóły nie wnikają tylko wiedzą swoje: E88C to nie może być nic innego jak połowa E88CC, a więc musi być od niej dwa razy lepsza. Z kolei zaś E88CC - to z cała pewnością tańszy zamiennik ECC808, trafiającej się u Florka... :twisted:
Tomek Janiszewski przestań powtarzać co któryś swój post tego "suchara" jakoby audiofile pomylili ECC88 z ECC808. Sam wymyśliłeś ten "żart" i tylko Ciebie bawi. Na żadnym z forów "audiofilskich" nie trafiłem na jakąkolwiek sugestię że ktoś chociażby porównuje te lampy. Można zarzucić audiofilom braki wiedzy technicznej, ale na pewno nie braki w wiedzy na temat producentów, lokalizacji fabryk lamp, lat produkcji, różnic w konstrukcji mechanicznej itp., w końcu wydają nieraz setki złotych za "wymarzone" lampy: https://www.audiostereo.pl/topic/38470-e88cc/ .
A co do nieprzydatności ECC88 do audio, to koniecznie roześlij tą "tragiczną" :lol: informację do kilkudziesięciu producentów na świecie "bo niewiedzą co czynią" pierwsze z brzegu przykłady: https://www.head-fi.org/threads/audio-t ... ew.788625/ https://www.upscaleaudio.com/products/p ... -amplifier , https://lebanon.desertcart.com/products ... -fba-stock https://nautilus2.pl/index.php?route=pr ... t_id=17017 odstęp sygnał/szum 90 dB !, ostrzeż też nabywców bo te "niedouczone" firmy sprzedają to za wiele tys. zł :D
I na koniec, ten http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... 6/6922.pdf Amerykański producent lampy 6922 będącej odpowiednikiem ECC88 opisuje na wstępie swojej karty katalogowej: "The tube is also suitable as a mixer and phase inverter or as an AF amplifier" , na rysunku wyprowadzeń lampa nie różni się od europejskich np: http://www.r-type.org/pdfs/cca.pdf
Na Forum "Elektroda" zdarzały się podobne sytuacje z Tobą w roli głównej. Ciekawa dyskusja z OTLampem (sprzed 2 lat; wbrew informacjom z not aplikacyjnych lampę E88CC w zastosowaniach audio nazywasz "ersatzem" i do takich zastosowań proponujesz swoje ulubione typy...). OTLamp przedstawia rzeczowe argumenty, mówiące dlaczego lampy o dużym nachyleniu charakterystyki i niskiej rezystancji wewnętrznej są lepsze w wielu zastosowaniach audio, ale Ty jak zwykle pozostajesz na nie głuchy... :(

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 4#17235904

Kolejna dyskusja z OTLampem o lampach E88CC oraz innych, mających duże nachylenie, których stosowanie w stopniach napięciowych wzmacniaczy audio ma techniczne uzasadnienie (wątek warto przeczytać do końca):

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 8#17312738

Następny link prowadzi do kolejnych Twoich "bałamutnych" wypowiedzi na "Elektrodzie". Z dyskusji tych jasno wynika, że szkoda przedstawiać Ci jakichkolwiek techniczne argumenty, noty katalogowe z danymi technicznymi lamp, podawane przez ich producentów, wyniki pomiarów dokonywane przez różne grupy inżynierskie, czy te przeprowadzone samodzielnie, gdyż i tak nie przyjmiesz ich do wiadomości i dalej z uporem maniaka będziesz opowiadał swoje dziwaczne teorie... Na "Elektrodzie" w sytuacjach gdy fakty przedstawiane przez innych użytków przeczyły wygłaszanym przez Ciebie teoriom, również milkłeś na jakiś czas, uważając zapewne, że sprawa z czasem przycichnie, a ludzie zwyczajnie zapomną... Po jakimś czasie wracałeś i jak gdyby nigdy nic ponownie zaczynałeś wygłaszać te same antyaudiofilskie opowieści...

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 5#14684875

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 4#17237674

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 4#18306674

W kolejnych wypowiedziach spróbuję udowodnić, że nowoczesna jak na tamte lata lampa E88CC często jest nieporównywalnie lepszą w napięciowych stopniach wzmacniaczy m.cz. od takich lamp jak ECC82, ECC83, EF86...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Romekd »

Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11
Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 11:34 Zastosował je nawet Jasiu Barczyński w swoim wzmacniaczu Sipa 30V, w którym w stopniu wyjściowym w układzie PP pracowały triody używane w stabilizatorach napięcia (6S19P). Jasia chyba o audiofilstwo nie podejrzewasz... Jasiu uzyskał w tym wzmacniaczu zniekształcenia THD mniejsze od 1% dla mocy wyjściowej 10 W, przy braku pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego (z zamknięta pętlą USZ zniekształcenia THD były nieporównywalnie niższe).
Jasiu zastosował to co miał pod ręką. Miał specjalnie szukać innych lamp niż E88CC aby tylko nie narazić się na hipotetyczny zarzut audiofilstwa z mojej strony? Widziałem i słyszałem ten wzmacniacz, aczkolwiek przy mocy znacznie niższej od 10W. I widząc triody mocy czujnie zapytałem czy pracuje on z prądami siatki w stopniu końcowym, okazało się że przy większych mocach tak. Znaczy, można byłoby zrobić go jeszcze lepiej, choć wymagałoby to dodatkowych nakładów. Ot ciekawy eksperyment, niekoniecznie jednak droga którą ściśle powinny pójść kolejne konstrukcje.
Jasne... :lol: Takim wpisem obrażasz inteligencję czytających... Ktoś ma uwierzyć w to, że Jasiu, będąc od wielu lat miłośnikiem lamp i techniki retro, prowadzący bardzo dobrą (w ocenie czytających) własną stronę internetową, im poświęconą, miał w swojej kolekcji jedynie lampy, które Ty uważasz za nieodpowiednie do zastosowań we wzmacniaczu audio...? Nie miał innego wyjścia - był zmuszony posłużyć się elementami stosowanymi jedynie w głowicach telewizyjnych oraz lampowych stabilizatorach napięcia, gdyż bardziej "odpowiednich" po prostu nie miał "pod ręką"... :lol: Gdy czytam takie "argumenty" tracę siły, a ręce same spadają mi z klawiatury...
Poza tym podając moc wyjściową stosuj spację między wartością liczbową i symbolem prądu (napięcia, rezystancji itp.), gdyż takie zasady obowiązują w pisowni języka polskiego (technicznego). Inżynier chyba powinien znać te reguły, nie uważasz?
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option= ... Itemid=145
https://sep.com.pl/opracowania/Jak%20pi ... niczne.pdf
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11
Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 11:34 Lampy E88CC w wielu zastosowaniach audio są dużo lepsze od innych lamp, przeznaczonych specjalnie do układów m.cz. jak np. ECC82, ECC83 , czy EF86. Nie wszędzie potrzebne jest możliwie największe wzmocnienie napięciowe, a liczy się przede wszystkim niska oporność wyjściowa oraz duża amplituda sygnału przy niskim poziomie zniekształceń THD. W tym zastosowaniu lampy E88CC są nieporównywalnie lepsze od lamp ECC82 i ECC83.
A w innych są dużo gorsze. Nie tylko tam gdzie liczy się możliwie największe wzmocnienie napięciowe a niska oporność wyjściowa i duża amplituda sygnału są bez znaczenia, ale i tam gdzie liczy się również, a nawet przede wszystkim - niski poziom zakłóceń od grzejnika, i pod tym względem lampom EF86 (i E80F) mogłyby dorównać jedynie ECC808, które z ECC88 mają wspólne tylko łudząco podobne oznaczenie. No ale który audiofil wnikałby w takie szczegóły, skoro nie psuje charakteru układu nie tylko prostownik i stabilizator napięcia żarzenia na plastikowym LM317 ale nawet wtórnik źródłowy z tranzystorem MOSFET :evil: :P :oops:
Otrząśnij się wreszcie... Czasy się zmieniły i współczesne źródła dźwięku cechują się wysokim poziomem sygnału (0,775...2 V, a nawet 3 V wartości skutecznej...) i niską rezystancją wyjściową. Bardzo duże wzmocnienie przydaje się jedynie w korekcyjnych przedwzmacniaczach gramofonowych i wzmacniaczach mikrofonowych, ale nie każdy w dzisiejszych czasach słucha czarnych krążków lub bawi się w karaoke... W większości układów audio bardzo duże wzmocnienie (duża czułość wejść) nie jest już do niczego potrzebne. Liczy się szerokie pasmo przenoszenia oraz niskie zniekształcenia THD i IMD. Z problemem przydźwięku poradzono sobie już w latach 60. przez zastosowanie do żarzenia lamp przedwzmacniacza napięcia stałego (wyprostowanego i odfiltrowanego). Tak więc fakty pokazują, że tego typu rozwiązania wcale nie są "niekoszerne" i były często stosowane nie tylko przez firmy japońskie... Ty oczywiście masz inne na ten temat zdanie, a fakty mówiące, że w pewnych sytuacjach należy do zasilania grzejników lamp stosować napięcie stałe zupełnie Cię nie przekonuje, gdyż kłóci się w Twoją "filozofią" ... :cry:
Pioneer_SM83_3.jpg
-
Wzmacniacz ten na kanale "Reduktor szumu" na YT zajął drugie miejsce w rankingu najlepiej brzmiących wzmacniaczy audio. Był to ranking zrobiony wśród wszystkich wzmacniaczy, które Pan Krzysztof miał do tej pory na swoim warsztacie.

https://www.youtube.com/watch?v=hkRe-y7tReM

Gdy już opracowano jakieś nowocześniejsze na tamte czasy podzespoły, firmy produkujące sprzęt elektroniczny chętnie po nie sięgały. Diody w plastikowych obudowach w USA pojawiły się w sprzętach elektronicznych już w połowie lat 50. Na początku lat 60. Motorola opracowała diodę 1N4007, a w telewizorze moich rodziców (Szmaragd), kupionym w pierwszej połowie lat 60., w prostowniku napięcia anodowego znajdowały się dwie krzemowe diody BY238 w plastikowych obudowach. Jeżeli chcesz być taki strasznie konsekwentny w tworzeniu układów "z epoki" (właściwie to których lat dotyczy ta Twoja "dobra epoka lamp elektronowych" i jaki, Twoim zdaniem zachowany sprzęt i stosowane w nim rozwiązania można jeszcze określać jako retro?), to może w swoich konstrukcjach stosuj wyłącznie kondensatory papierowe, najlepiej montowane w szklanych rurkach, zabezpieczone przed wilgocią przy pomocy smoły oraz stare kondensatory elektrolityczne, zamykane w zeżartych erozją od upływu czasu aluminiowych obudowach...
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 13:12
Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 12:54 W takim razie rzuć okiem na zdjęcia z linku poniżej:
Rzeczywiście anody wzięte z ECC88, ale ekranu nie ma, i nie powinno go być. Możliwe zatem że mieli nadmiar anod od lamp ECC88 i udało się je wykorzystać w E83CC, np. rozsuwając połówki anod w razie potrzeby, aby zachować odległość od siatek taką jaka powinna być w ECC83. W każdym razie anody od ECC88 nie są żelazną regułą w teslowskich lampach wszelkich typów: widywałem i ECC83 Tesla z anodami niesymetrycznymi, takimi jak miały lampy RFT.
Dlaczego Twoim zdaniem nie powinno być ekranu? Ekranowanie od siebie systemów triodowych w lampie jest korzystne ze względu na tłumienie przesłuchów między kanałami STEREO (jeśli jedna lampa pracuje dla dwóch kanałów). W nowszych lampach 12AX7A i 12AX7A-C są ekrany podłączone do wyprowadzenia nr. 9, podobnie jak w lampach E83CC Tesli oraz ECC83S JJ.

https://www.google.com/search?q=12AX7A& ... E4n4L4i45M
https://north.pl/karta/12ax7a-lampa-ele ... -0284.html
https://www.thomann.de/pl/tad_rt001_roe ... 2ax7ac.htm
https://www.rnr.pl/mesa-boogie-12ax7-tu ... d2146.html

W jednych typach lamp ekran rozdziela jedynie oba systemy, a w innych osłania też część zewnętrznych powierzchnie anod, co też może być korzystne ze względu na zmniejszenie wrażliwości lamp na zewnętrzne pola zakłócające.
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 13:12
Romekd pisze: wt, 5 maja 2020, 12:54 Tomku, firma JJ została stworzona przez pracowników byłej TESLI, którzy odkupili część zakładu, zajmującą się wcześniej produkcją lamp elektronowych. Mieli więc wszelkie informacje o technologi produkcji oraz niezbędne maszyny.

Ależ nie twierdzę że nie mieli świadomości co robią. Za to mieli świadomość że nie robią już dla wojska lecz dla środowiska któremu każdy kit można wcisnąć, czy to o najlepszych w zastosowaniach audio lampach E88CC, czy to o EL83 (de facto) mającej zastępować EL84. Zreszta lampy PL83 stosowane we wzmacniaczach wizji naszych starych "Neptunów" były produkowane właśnie przez Teslę, więc przestaje w tej sytuacji dziwić że uległy one reinkarnacji pod postacią EL844 akurat w firmie JJ.
Ale w czym Ci to znowu przeszkadza? Firma JJ celowo opracowała lampę słabszą od EL84, przeznaczoną do wzmacniaczy gitarowych. Lampy te mają ulegać przesterowaniu przy niższym poziomie mocy wyjściowej, co dla muzyków ćwiczących na małych salkach i we własnym domu stanowi cenną zaletę.
Ta cecha lampy jest dokładnie opisana w nocie katalogowej (słabsze parametry emisji, mniejszy prąd i nachylenie charakterystyki) i na stronach dystrybutorów. Znowu czepiasz się bezpodstawnie, jak rzep psiego ogona, nie przedstawiając żadnych merytorycznych argumentów... Że wykorzystali w niej elementy z PL83 ma byc jakąś wadą? Mieli je i całą technologię produkcji wywalić, bo Tobie się to nie podoba?

https://sklep.lampyelektronowe.pl/?325,el844-jj

cytat ze strony sklepu:
"Lampa elektronowa EL844. Pentoda mocy. Najczęściej stosowana w stopniach końcowych wzmacniaczy mocy. W porównaniu do klasycznej EL84 charkteryzuje się obniżoną mocą (Pa=9W). Dedykowana do wzmacniaczy gitarowych (np. Marshall 15W, Peavy Classic 15/30, VOX AC15,…). Lampa o charakterystycznym crunch'owym brzmieniu. Cokół Noval."

W kolejnych postach spróbuję dowieść, że E88CC w wielu układach audio może być lampą dużo lepszą od tych, które od lat proponuje Tomek Janiszewski...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Romekd »

Zaletą lampy E88CC jest duże nachylenie charakterystyki i niska rezystancja wyjściowa. Pozwala to w stopniach rezystorowych zasilanych stosunkowo niewielkim napięciem osiągać wysokie amplitudy sygnału przy niskim poziomie zniekształceń nieliniowych i stosunkowo niskim poziomie zniekształceń intermodulacyjnych. Już przy napięciu zasilania rzędu 200...250 V lampa pozwala osiągać na anodach napięcia nie możliwe do uzyskania z takich lamp jak ECC82, ECC83 i EF86. W przypadku triod zniekształcenia nieliniowe są bardzo zależne od rezystancji obciążenia stopnia (zależą w pewnym stopniu od stosunku rezystancji wewnętrznej lampy do rezystancji obciążenia). Im rezystancja obciążenia jest wyższa w stosunku do oporności wewnętrznej lampy tym poziom zniekształceń jest niższy, a możliwa do uzyskania amplituda wyższa. W ogóle lampy elektronowe wprowadzają stosunkowo duże zniekształcenia nieliniowe przy większych amplitudach, co podane jest również w danych katalogowych. Mnie najbardziej interesowała wartość możliwej do uzyskania amplitudy przy napięciu zasilania stopni napięciem równym 250 V i dla takiego napięcia zaznaczyłem w notach katalogowych wartości uzyskanych amplitud i towarzyszące tym amplitudom poziomy zniekształceń THD. Zacznę od popularnej lampy ECC82, która dla napięcia zasilającego 250 V może oddawać sygnał o napięciu skutecznym od 28 do 34 V przy zniekształceniach nieliniowych od 4,8% do 6,4%, w zależności od wartości rezystora łączącego anodę z napięciem zasilającym i rezystancji obciążającej wyjście stopnia (od obciążenia obwodu anodowego lampy).
ECC82.png
-
W przypadku lampy ECC83 napięcie wyjściowe i towarzyszące mu zniekształcenia THD dla napięcia zasilającego 250 V przedstawiają się następująco:
ECC83_1.png
ECC83_2.png
-
Z lampy możemy uzyskać, w zależności od obciążenia obwodu anodowego od 23 V (wartość skuteczna dla Ra=47 kΩ) przy zniekształceniach wynoszących aż 7% do 28 V (dla Ra=220 kΩ) przy zniekształceniach równych 3,4%. Wynik jest taki sobie, a rezystancja wyjściowa stopnia z lampą ECC83 jest bardzo duża (kilkadziesiąt kiloomów).
Większą amplitudę można uzyskać ze stopnia z pentodą EF86, ale w jej przypadku rezystancja wyjściowa jest już bardzo duża i zbliżona wartością do wartości rezystora anodowego (Rw lampy EF86 wynosi bowiem aż 2,5 MΩ). Napięcie wyjściowe może wynosić 46 V przy THD=5% (dla Ra=220 kΩ) i 50 V przy THD=5% (dla Ra=100 kΩ).
EF86.png
-
Wykonałem prosty stopień wzmacniacza napięciowego z lampą 6N2P-EW, której parametry elektryczne zbliżone są (poza obwodami żarzenia) do lampy ECC83, stosując rezystor anodowy 100 kΩ, który stanowił jedyne obciążenie obwodu anodowego lampy (sygnał pobierałem z rezystora o wartości 1 kΩ włączonego szeregowo z rezystorem 100 kΩ, podłączonego od strony zasilania 250 V /napięcie to było dobrze filtrowane i stabilizowane/, można więc wpływ tego rezystora na obciążenie lampy pominąć). Wykresy przedstawiają skuteczną wartość poziomu napięcia wyjściowego i poziomy poszczególnych harmonicznych (można je odczytać z wykresu) oraz całkowity poziom zniekształceń THD, zamieszczony przeze mnie w opisie.
1_Ra=100k_Uz=250V_Ua=110V_10Vrms.PNG
2_Ra=100k_Uz=250V_Ua=116,4V_10Vrms.PNG
3_Ra=100k_Uz=250V_Ua=125V_10Vrms.PNG
4_Ra=100k_Uz=250V_Ua=150V_10Vrms.PNG
5_Ra=100k_Uz=250V_Ua=170V_10Vrms.PNG
6_Ra=100k_Uz=250V_Ua=123V_20Vrms.PNG
7_Ra=100k_Uz=250V_Ua=164V_20Vrms.PNG
8_Ra=100k_Uz=250V_Ua=164V_30Vrms.PNG
Jak widać dla napięcia wyjściowego o wartości skutecznej 20 V zniekształcenia THD wyniosły 2,86% i to przy ustawieniu optymalnego dla tej wartości punktu pracy lampy (dla różnych egzemplarzy lampy optymalne punkty pracy dla danej amplitudy sygnału wychodziły nico inne, były też różne dla konkretnych wartości amplitudy uzyskiwanej z danego egzemplarza lampy; punkt pracy zmieniałem poprzez zmianę wartości rezystora katodowego, zablokowanego dla składowej zmiennej kondensatorem o pojemności 220 μF).
Przy wartości skutecznej napięcie równej 30 V zniekształcenia THD osiągnęły ok. 5% i była to wartość najniższa przy optymalnym pod względem THD puncie pracy lampy.
Część z tych wyników już przedstawiałem w innym wątku, ale zamieszczam je również tutaj, by można było porównać je z wynikami uzyskanymi dla lampy E88CC. Analizując poziomy poszczególnych harmonicznych należy zawsze odnosić je do całkowitego poziomu sygnału, podanego pod wykresem jako wartość RMS. Wytłumaczenie znajduje się na wykresie poniżej.
4x_Ra=100k_Uz=250V_Ua=150V_10Vrms.png
-
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze: wt, 12 maja 2020, 12:33
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11 Rzeczywiście anody wzięte z ECC88, ale ekranu nie ma, i nie powinno go być. Możliwe zatem że mieli nadmiar anod od lamp ECC88 i udało się je wykorzystać w E83CC, np. rozsuwając połówki anod w razie potrzeby, aby zachować odległość od siatek taką jaka powinna być w ECC83. W każdym razie anody od ECC88 nie są żelazną regułą w teslowskich lampach wszelkich typów: widywałem i ECC83 Tesla z anodami niesymetrycznymi, takimi jak miały lampy RFT.
Dlaczego Twoim zdaniem nie powinno być ekranu? Ekranowanie od siebie systemów triodowych w lampie jest korzystne ze względu na tłumienie przesłuchów między kanałami STEREO (jeśli jedna lampa pracuje dla dwóch kanałów). W nowszych lampach 12AX7A i 12AX7A-C są ekrany podłączone do wyprowadzenia nr. 9, podobnie jak w lampach E83CC Tesli oraz ECC83S JJ.
Właściwie to moja odpowiedź na powyższe wystarczy za komentarz do całego słowotoku. Niniejszym sam obraziłeś własną inteligencję (cokolwiek miałoby to znaczyć). Napisałem że w E83CC nie powinno być ekranu, ponieważ... nie byłaby to już E83CC. Ewentualnie mogłaby nosić łudząco podobne, ale różne oznaczenie, powiedzmy E883CC JJ. Po to aby użytkownik uniknął przykrego rozczarowania gdyby taką wariację lampy łatwowiernie wstawił do urządzenia gdzie pracowała prawowita E83CC. Urządzenie by nie działało z powodu braku żarzenia, i tyle.
Co do całej reszty - ktoś kogo to w ogóle interesuje - może zapoznać się z całą dyskusją wchodząc pod podane linki, a nie tylko czytając wyrwane z kontekstu fragmenty. Proponuję (zainteresowanym) zacząć od sprawdzenia jak zakończyła się dyskusja na temat lamp E88C (nie E88CC!) w zastosowaniach audio ( https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 54#p364965 ). Ty zaś czuj się odtąd moralnie ignorowany, zastrzegam sobie jednak możliwość prostowania głupot względnie manipulowania moimi wypowiedziami.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Romekd »

Tomek Janiszewski pisze: śr, 13 maja 2020, 08:08
Romekd pisze: wt, 12 maja 2020, 12:33
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 12:11 Rzeczywiście anody wzięte z ECC88, ale ekranu nie ma, i nie powinno go być. Możliwe zatem że mieli nadmiar anod od lamp ECC88 i udało się je wykorzystać w E83CC, np. rozsuwając połówki anod w razie potrzeby, aby zachować odległość od siatek taką jaka powinna być w ECC83. W każdym razie anody od ECC88 nie są żelazną regułą w teslowskich lampach wszelkich typów: widywałem i ECC83 Tesla z anodami niesymetrycznymi, takimi jak miały lampy RFT.
Dlaczego Twoim zdaniem nie powinno być ekranu? Ekranowanie od siebie systemów triodowych w lampie jest korzystne ze względu na tłumienie przesłuchów między kanałami STEREO (jeśli jedna lampa pracuje dla dwóch kanałów). W nowszych lampach 12AX7A i 12AX7A-C są ekrany podłączone do wyprowadzenia nr. 9, podobnie jak w lampach E83CC Tesli oraz ECC83S JJ.
Właściwie to moja odpowiedź na powyższe wystarczy za komentarz do całego słowotoku. Niniejszym sam obraziłeś własną inteligencję (cokolwiek miałoby to znaczyć). Napisałem że w E83CC nie powinno być ekranu, ponieważ... nie byłaby to już E83CC. Ewentualnie mogłaby nosić łudząco podobne, ale różne oznaczenie, powiedzmy E883CC JJ. Po to aby użytkownik uniknął przykrego rozczarowania gdyby taką wariację lampy łatwowiernie wstawił do urządzenia gdzie pracowała prawowita E83CC. Urządzenie by nie działało z powodu braku żarzenia, i tyle.
Co do całej reszty - ktoś kogo to w ogóle interesuje - może zapoznać się z całą dyskusją wchodząc pod podane linki, a nie tylko czytając wyrwane z kontekstu fragmenty. Proponuję (zainteresowanym) zacząć od sprawdzenia jak zakończyła się dyskusja na temat lamp E88C (nie E88CC!) w zastosowaniach audio ( https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 54#p364965 ). Ty zaś czuj się odtąd moralnie ignorowany, zastrzegam sobie jednak możliwość prostowania głupot względnie manipulowania moimi wypowiedziami.
Ja słowotokiem nazywam całą Twoją antyaudiofilską "krucjatę", którą od kilkunastu lat prowadzisz. Wszystkim zainteresowanym proponuje przejrzenie wskazanych przeze mnie wątków na Forum "Elektroda" i sprawdzenie do czego tamte dyskusje w końcu doprowadziły (zablokowanie konta; decyzja podjęta nie przez jedną osobę, a uzgodniona jeszcze z wieloma najbardziej aktywnymi użytkownikami w dziale "Elektronika Retro" Forum "Elektroda"). Najgorsze jest to, że pochłonięty swoją "misją" chyba zatraciłeś umiejętność kojarzenia faktów :( A co do lamp z ekranami i bez, to E83CC Tesli, 6AX7x oraz współcześnie produkowane przez JJ lampy ECC83S widywałem w wielu wzmacniaczach gitarowych. Mogą tam normalnie zastępować oryginalne lampy ECC83 i 12AX7, gdyż poza wyprowadzeniem ekranu na dziewiątym wyprowadzeniu, lampy te mają również wyprowadzony środek grzejników katod i mają typowe jak dla starszej ECC83 napięcia zasilania żarzenia. We wzmacniaczach gitarowych często środek uzwojenia wtórnego 12,6 V jest połączony z masą (lub lampy zasilane są napięciem stałym). Schematy elektryczne wspomnianych przeze mnie typów lamp nawet nie mają pokazanego fizycznie istniejącego w nich ekranu między systemami triodowymi. Moje zastrzeżenia dotyczą jedynie tych Twoich dyskusji, w których poruszasz tematy "audiofilskie" i konstrukcje tak określanej przez Ciebie grupy osób. Poza nimi pozostałe Twoje wypowiedzi potrafią być bardzo inteligentne i zawierają ciekawe informacje, np. na temat technologi produkcji półprzewodników czy działania pewnych obwodów. Twoje pomysły na realizację różnych starych odbiorników też wydają się być bardzo trafne i przemyślane (gdyby na Triodzie istniała punktacja postów, zawsze dostawałbyś za nie ode mnie "plusy"...).
Przed napisaniem swojego posta skonsultowałem się z kilkoma osobami aktywnymi na "Elektrodzie" w dziale "Elektronika retro" oraz kilkunastoma użytkownikami "Triody". Mają one identyczne odczucia co do Twojej osoby... :cry:

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach napięciowych wzmacniaczy audio...

Post autor: Alek »

Romek i Tomek na jednym byli forum...Przypomina mi się "Paweł i Gaweł" Fredry :? . Czy jest sens zachowywać się jak dziecko, które bije piec, gdy się o niego uderzy :?:

Są "Tomkowe" posty, które czytam z przyjemnością. Jeśli są to przerobione układy czy inne fizycznie wykonane (co trzeba jeszcze podkreślić - z dużą starannością) ciekawie jest się temu przyjrzeć.
Dołączana w pakiecie "ideologia" bywa jednak dla mnie totalnie niestrawna i niejednokrotnie przypomina słynne wykłady z mniemanologii stosowanej Jana Tadeusza Stanisławskiego "o wyższości świąt x nad świętami y (za x i y należy podstawić Boże Narodzenie i Wielkanoc, w kolejności zależnej od potrzeby). Takiej samej niestrawności dostaję, gdy sprawa kręci się wokół delikatnie mówiąc domniemań, dotyczących takiej czy innej geometrii elektrod w lampach. Wtedy zazwyczaj korzystam z okazji, aby siedzieć cicho (jak zasugerował to nam pewien francuski prezydent) i po prostu nie komentuję. Bywa jeszcze gorzej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że trafiają się posty, które może w sposób nawet niezamierzony są podbarwione pewną nutką złośliwości :( .
Od tzw. audiofilskich sporów ( nie mylić z akademickimi) trzymam się na daleki dystans. No bo po co być obrzuconym błotem :?:

Nie OTAKE Polske walczyłem...
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze: śr, 13 maja 2020, 08:45
Ja słowotokiem nazywam całą Twoją antyaudiofilską "krucjatę", którą od kilkunastu lat prowadzisz. Wszystkim zainteresowanym proponuje przejrzenie wskazanych przeze mnie wątków na Forum "Elektroda" i sprawdzenie do czego tamte dyskusje doprowadziły (zablokowanie konta; decyzja podjęta nie przez jedną osobę, a uzgodniona jeszcze z wieloma najbardziej aktywnymi użytkownikami w dziale Retro "Elektrody")
Jak już się lubisz w takich rzeczach babrać - to przyjmij też do wiadomości że wczoraj dostałem bana także na forum.zegluj,net i jestem z tego dumny. Bo tam prawie same jełopy siedzą, do tej kategorii nie zaliczam jednak naszego dawnego Kolegi MarkaSCO.
A co do lamp z ekranami, to E83CC Tesli, 6AX7x oraz współcześnie produkowane przez JJ lampy ECC83S widywałem w wielu wzmacniaczach gitarowych. Mogą tam normalnie zastępować oryginalne lampy ECC83 i 12AX7, gdyż poza wyprowadzeniem ekranu na dziewiątym wyprowadzeniu lampy te mają również wyprowadzony środek grzejników katod i mają typowe dla ECC83 napięcia zasilania żarzenia.We wzmacniaczach gitarowych często środek uzwojenia wtórnego 12,6 V jest połączony z masą (lub lampy zasilane są napięciem stałym). Schematy elektryczne wspomnianych przeze mnie typów lamp nawet nie mają pokazanego fizycznie istniejącego w nich ekranu między systemami triodowymi.

A jeśli kto nie chce żarzyć lamp prądem stałym, a przy normalnym żarzeniu takiego wynalazku (6,3V na zwarte z sobą końcówki 4 i 5, masa na końcówce 9) przydźwięk okaże się zbyt duży, to co wtedy? Symetryzacji żarzenia niedasie zastosować gdy na jednej z końcówek żarzenia jest także ekran. :(
Kto starannie przejrzał wyszczególnione wcześniej dowody zbrodni jakich dopuściłem się przez tyle lat bytności na triodzie - zauważył że gdzieś tam napisałem o lampie E283CC ,mającej wyprowadzony (co prawda na końcówkę 7 a nie 9) ekran międzysystemowy zamiast środka grzejnika. I tą drogą powinna pójść firma JJ, zamiast nadawać wymyślonym przez siebie wariacjom lampy ECC83 oznaczenia mogące wprowadzić klientów w błąd. Oznaczenie E383CC dla wynalazku z ekranem chyba jest wolne?
Przed napisaniem swojego posta skonsultowałem się z kilkoma osobami aktywnymi na "Elektrodzie" w dziale retro oraz kilkunastoma użytkownikami "Triody". Mają one identyczne odczucia co do Twojej osoby... :cry:
Zaś inne osoby aktywne na Triodzie mają dla odmiany odczucia względem administracji Elektrody odczucia identyczne jak moje...
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Alek »

Tomek Janiszewski pisze: śr, 13 maja 2020, 09:29
A jeśli kto nie chce żarzyć lamp prądem stałym, a przy normalnym żarzeniu takiego wynalazku (6,3V na zwarte z sobą końcówki 4 i 5, masa na końcówce 9) przydźwięk okaże się zbyt duży, to co wtedy? Symetryzacji żarzenia niedasie zastosować gdy na jednej z końcówek żarzenia jest także ekran. :(
To wtedy nie ma co łamać rąk. To wtedy sprawa tego "ktosia". Niech sobie słucha przydźwięku. Nic nam do tego :!:
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zalety lampy E88CC, użytej w stopniach wzmacniaczy audio...

Post autor: Tomek Janiszewski »

A tymczasem Dziadek P pytał tylko o lampy... Teraz być może już tu nie wróci na widok takiego flejma :(
ODPOWIEDZ