Co to za lampy?

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Co to za lampy?

Post autor: kubafant »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 23 kwietnia 2020, 23:23 W nowszych odbiornikach trzeciej generacji (Ametyst 105 i 1012, Lazuryt 105, Neptun 411 i inne w których pojawiła się lampa PFL200) pozostały owe dwie EF183 ale na miejsce EF184 wróciła stara EF80 pamiętająca jeszcze Belwedera.
Dlaczego? Przecież EF184 ma lepsze właściwości?

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Co to za lampy?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ponieważ uznali że dwa grzyby w barszcz to za dużo. A co dopiero trzy. W porównaniu z wcześniejszymi odbiornikami drugiej generacji przyszła lampa PCF801 na miejsce PCF82 w mieszaczu, oraz PFL200 na miejsce PCL84 we wzmacniaczu wizji, obie z napinanymi siatkami a więc o bardzo dużym nachyleniu. W tej sytuacji uznali że zamiast nowoczesnej EF184 w końcowym stopniu wzmacniacza p.cz. wizji można użyć tańszej EF80. Posunięto się zresztą z uproszczeniami jeszcze dalej wypuszczając odbiornik tzw. klasy popularnej (Lazuryt 106) w którym skrócono wzmacniacz p.cz. wizji o jedną lampę (pozostały EF183 + EF184) i jeden dwuobwodowy filtr pasmowy z pułapką na 40MHz (pozostaly pułapki na 30MHz, 31,5MHz, i 39,5MHz). Niezmienioną płytkę od pełnowartościowego trzystopniowego wzmacniacza występującego w pozostałych modelach zadrutowano po chamsku kawałkem srebrzanki, omijając zlikwidowany stopień p.cz.
Awatar użytkownika
Dziadek P
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 16 marca 2020, 18:51

Re: Co to za lampy?

Post autor: Dziadek P »

Oto nasz zagadkowy bohater z bliska
Załączniki
20200424_144430.jpg
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Co to za lampy?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Niestety nadal nie widzę tego czego chciałem. Spróbuj ustawić lampę prostopadle do osi obiektywu, i to tak aby bliższe wsporniki całkowicie zasłaniały te dalsze tj aby oś obiektywu leżała idealnie w płaszczyźnie wyznaczonej przez wsporniki i katodę. Albo obejrzeć samemu przez lupę z tej pozycji. Jeżeli wówczas będzie widać tylko druciki ostatnich dwóch siatek, dzięki temu że są one wygięte, zaś proste i przylegające ściśle do wsporników druciki siatki pierwszej widoczne nie będą - lampa należy do typów EF183 lub EF184. Druciki siatki pierwszej w lampie EF80 przy silnym powiększeniu powinny dać się zobaczyć w tym ujęciu, bowiem one są też wygięte, choć minimalnie. Znalazłem właśnie w szufladzie lampę podobną do Twojej, z okrągłymi okienkami w pończosze oraz krzyżykiem na sklepieniu bańki, ale dostęp do silnej lupy będę miał dopiero dziś wieczorem. Nie wygląda ona jednak na EF183/4 bowiem końcówki wsporników wychodzące z dolnego mostka mikowego są gołe, tylko jedna z nich jest dłuższa i dochodzi do nóżki nr 2. W lampach z napinanymi siatkami powinny być one spięte metalowymi wygiętymi w łuk klamerkami aby napinać druty siatki pierwszej. Obejrzyj zatem jeszcze lampę skośnie od dołu, tak aby widzieć końce wsporników siatek. Spróbuj też obejrzeć końcówki wsporników wystające z górnego mostka mikowego, zaglądając pod blaszany ekran nakrywający mostek mikowy. W mojej lampie żadnych klamerek i tam nie ma.
Awatar użytkownika
Dziadek P
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 16 marca 2020, 18:51

Re: Co to za lampy?

Post autor: Dziadek P »

Takie zdjęcia dałem radę zrobić, nic lepszego nie zrobię, to tylko aparat telefonu. Getter pod sklepieniem bańki jest prostokątny, zamiast kolistego.
Załączniki
20200424_162443.jpg
20200424_162538.jpg
20200424_162608.jpg
20200424_162630.jpg
20200424_162748.jpg
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Co to za lampy?

Post autor: Tomek Janiszewski »

To mija się z celem. Aparat łapie ostrość (jeżeli w ogóle łapie) na zewnętrznej powierzchni pończochy, to co jest w środku staje się nieostre i zaświetlone. Pozostaje osobista obserwacja, ale jak się przekonałem - trzeba użyć bardzo mocnej lupy a może nawet mikroskopu aby określić budowę siatki pierwszej, ukrytej pod dwiema pozostałymi. Chyba najłatwiej będzie rozpoznać grubość kołków na których rozpięta jest siatka pierwsza, tym bardziej że akurat w lampach EF183/EF184 napinacze siatki muszą być schowane pod mostkami mikowymi i nie potrafiłem ich dojrzeć. W lampach tych wporniki siatki pierwszej są nieco grubsze od sąsiadujących z nimi wsporników siatki drugiej, w EF80 są na oko jednakowe.
Awatar użytkownika
Dziadek P
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 16 marca 2020, 18:51

Re: Co to za lampy?

Post autor: Dziadek P »

No niestety, nie mam nic lepszego. Nie wiem, czy lustrzanka za 5K by coś dała :D
Niemniej bardzo dziękuję za chęci. W końcu to tylko 1 lampa, o wartości... 1 zł :)
Przynajmniej się czegoś nauczyłem. :wink:
Mam jeszcze kilka lamp bez napisów, wrzucać? Na oko wydają się mniej ...hmm... zagadkowe. W zasadzie to je sam rozszyfrowałem, ale przyda się potwierdzenie :)
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Co to za lampy?

Post autor: kubafant »

Nie chcąc zakładać nowego tematu, zapytam tutaj. Co to za transformatory?

Może ktoś miał styczność i rozpozna z jakich odbiorników zostały wyciągnięte. Kupiłem je onegdaj i w zasadzie nie mogę w pełni wykorzystać, gdyż nie znam wydajności prądowej uzwojeń (zwłaszcza żarzenia). Gdyby ktoś mógł mi wskazać trop odbiorników, byłoby kapitalnie. Na pewno są enerdowskie, gdyż wskazują na to kondensatory Frolyt.

Jeden współpracował z lampą EZ81, a drugi (ten pociągnięty srebrolem) z EZ80.

Dziękuję i pozdrawiam,
Jakub
Załączniki
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Co to za lampy?

Post autor: Tomek Janiszewski »

kubafant pisze: pn, 27 kwietnia 2020, 19:11 Nie chcąc zakładać nowego tematu, zapytam tutaj. Co to za transformatory?

Może ktoś miał styczność i rozpozna z jakich odbiorników zostały wyciągnięte. Kupiłem je onegdaj i w zasadzie nie mogę w pełni wykorzystać, gdyż nie znam wydajności prądowej uzwojeń (zwłaszcza żarzenia).
A co za problem próbnie obciążyć prostownik anodowy (sprawdziwszy uprzednio czy wypadkowa rezystancja szeregowa w obwodzie lampy prostowniczej odpowiada wymaganiom dla pełnego obciążenia) a następnie uzwojenie żarzenia? Jeżeli transformator nie rozgrzeje się w stopniu niepokojącym, a napięcie żarzeniowe wyniesie 6,3V (w tym i dla lampy prostowniczej o ile przewidziano dla niej osobne żarzenie co zdarza się nierzadko nawet z lampami żarzonymi pośrednio tym samym napięciem co lampy odbiorcze) to można korzystać. Uzwojenia żarzeniowe są zwykle na wierzchu, toteż ich temperaturę łatwo oszacować. Czy przypadkiem te transformatory mają one jednego uzwojenia sieciowego na 240V z odczepami na 110V, 120V, 150V i 220V? Wówczas masz dodatkowy stopień swobody, wybierając 220 lub 240V. W tym ostatnim przypadku transformator będzie ciszej brzęczał, ciągnął mniejszy prąd spoczynkowy, słabiej siał na zewnątrz polem magnetycznym, ale napięcie żarzeniowe może spaść poniżej normy przy słabszym obciążeniu, zanim jeszcze wystąpi nadmierne nagrzewanie się uzwojeń.
Ostatnio zmieniony wt, 28 kwietnia 2020, 22:00 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Co to za lampy?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Dziadek P pisze: pt, 24 kwietnia 2020, 20:01 No niestety, nie mam nic lepszego. Nie wiem, czy lustrzanka za 5K by coś dała :D
Dała coś dopiero soczewka o ogniskowej rzędu 3cm walająca się w szafie. Przy jej pomocy zdołałem się upewnić, że siatka pierwsza nie jest siatką napinaną, gdyż ma druty podobnie grube jak siatka druga i trzecia, i do tego jeszcze wygięte na odcinku pomiędzy wspornikami. Tak więc lampa wyglądająca identycznie jak Twoja (nr 4) należy do typu EF80 lub EF85, ale na pewno nie EF183 czy EF184.
Mam jeszcze kilka lamp bez napisów, wrzucać? Na oko wydają się mniej ...hmm... zagadkowe. W zasadzie to je sam rozszyfrowałem, ale przyda się potwierdzenie :)
A dawaj :)
Awatar użytkownika
Dziadek P
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 16 marca 2020, 18:51

Re: Co to za lampy?

Post autor: Dziadek P »

Tomek, jesteś mistrzem :D , dzięki! Teraz pytanie czy to EF80 czy EF85 :lol: , ale zostawmy to. Tu koleś z tą samą zagwozdką co ja: https://www.vintage-radio.net/forum/sho ... p?t=142503

Oto kolejni kandydaci, trzej muszkieterowie.
Od lewej:
1 - to nasz południowy sąsiad, szczątkowy napis Tesla, podejrzewam go o PCC88
2- NN, czyli nieznany, ale przypomina też PCC88
3- też producent nieznany, ale wygląda na PCF82

Co drugi ma szczątki napisu Tesla (a mam ich w sumie kilkanaście), więc to chyba wszystko knedliki. Jakby co, to dam ich na prześwietlenie, jak tamtą lampę i podepnę zdjęcia.

To moje typy :D
Załączniki
20200504_193034.jpg
20200504_193210.jpg
20200504_193355.jpg
20200504_193501.jpg
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Co to za lampy?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Dziadek P pisze: pn, 4 maja 2020, 19:57 Tomek, jesteś mistrzem :D , dzięki! Teraz pytanie czy to EF80 czy EF85 :lol: , ale zostawmy to.
Chyba że odważysz się spętać pająka, identycznego jak opisywany dla typów EF183/184. Przynajmniej byłby to pierwszy Twój układ lampowy, tylko trochę mniej kształcący niż oklepany ze wszech stron wzmacniacz SE na PCL86 i transformatorze TG2,5.
1 - to nasz południowy sąsiad, szczątkowy napis Tesla, podejrzewam go o PCC88
2- NN, czyli nieznany, ale przypomina też PCC88
Najpewniej. Istnieją jednak także identyczne pod względem wyglądu oraz parametrów (z wyjątkiem żarzenia) lampy ECC88 i E88CC. Ta ostatnia zwykle ma złocone nóżki (i w takim wykonaniu ceniona jest przez audiofilów choć pomyślano ją do zupełnie innych zastosowań) ale niekiedy nie ma. Dla ich rózróżnienia konieczny jest precyzyjny pomiar napięcia i prądu żarzenia, różnice są bowiem minimalne. ECC88 pobiera 0,33A przy 6,3V, na PCC88 występuje napięcie 7V przy 0,3A, zaś E88CC łączy cechy obu poprzednich typów i może je zastępować: prąd żarzenia wynosi 0,3A przy 6,3V. Czyli najlepiej jest ustawić dokładnie 0,3A prądu żarzenia: gdy odłoży się napięcie poniżej 6,3V - będzie to ECC88, gdy równo 6,3V - E88CC, gdy 7V - PCC88.
Warto pamiętać że identyczne wgniecione anody posiada też regulacyjna wersja PCC88, oznaczona jako PCC189, którą odróżnić można w podobny sposób jak EF183 od EF184 oraz EF85 od EF80 (oczywiście doprowadzając dodatnie napięcie tylko do anody, bo siatki ekranującej nie ma). Ale bardzo podobne o ile nie wręcz identyczne anody posiada też rzadka lampa ECC86 przeznaczona do radiowych głowic UKF przy napięciu anodowym... 12,6V a nawet 6,3V, a więc w radiach samochodowych. ZTCP różni się ona od wcześniej wymienionych przekrojem katod: okrągłym a nie spłaszczonym.
3- też producent nieznany, ale wygląda na PCF82
Zapewne tak, trzeba jednak uwzględnić istnienie lampy ECF82. Tu jednak różnica napięć i prądów żarzenia będzie już wyraźna: 6,3V/0,45A dla ECF82, 0,3A 9V dla PCF82 (podaję te parametry w kolejności ich rangi: dla ECF82 obowiązuje 6,3V prąd zaś może się nieco różnić w zależności od egzemplarza, natomiast dla PCF82 musi być przestrzegany prąd 0,3A). Gdy się ma dla porównania przynajmniej jedną lampę z czytelnym oznakowaniem (a w razie braku takowego przynajmniej jedną którą się zidentyfikowało poprzez pomiar grzejnika na gorąco), to mierząc potem już tylko opór na zimno bez trudu uda się zakwalifikować pozostałe egzemplarze. Co prawda brakuje koronnego dowodu: czytelnego widoku od czoła sekcji pentodowej. Przez wielki otwór w anodzie powinno być widoczna trzecia "siatka" wykonana nie jak w typowych pentodach w postaci pęta nawiniętego cienkim drutem na dwóch wspornikach lecz blaszanego ceownika, z małym prostokątnym otworkiem pośrodku. Dlatego też w niektórych publikacjach lampa ta była określana niezupełnie ściśle mianem tetrody a nie pentody. Niestety lampy PCF82 produkcji Telam i POLAM miały praktycznie zawsze zapapraną na srebrno wewnętrzną powierzchnię bańki akurat naprzeciw owego otworu w anodzie (podobnie jak polskie EF183/184 oraz stare EF80) co utrudniało identyfikację, szczególnie gdy nie miało się czystego z zasady egzemplarza TESLA dla porównania innych szczegółów konstrukcyjnych.
Ostatnio zmieniony wt, 5 maja 2020, 12:20 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za lampy?

Post autor: Romekd »

Czołem.
Tomek Janiszewski pisze: wt, 5 maja 2020, 10:12
Dziadek P pisze: pn, 4 maja 2020, 19:57 1 - to nasz południowy sąsiad, szczątkowy napis Tesla, podejrzewam go o PCC88
2- NN, czyli nieznany, ale przypomina też PCC88
Najpewniej. Istnieją jednak także identyczne pod względem wyglądu oraz parametrów (z wyjątkiem żarzenia) lampy ECC88 i E88CC. Ta ostatnia zwykle ma złocone nóżki (i w takim wykonaniu ceniona jest przez audiofilów choć pomyślano ją do zupełnie innych zastosowań) ale niekiedy nie ma. Dla ich rózróżnienia konieczny jest precyzyjny pomiar napięcia i prądu żarzenia, różnice są bowiem minimalne. ECC88 pobiera 0,33A przy 6,3V, na PCC88 występuje napięcie 7V przy 0,3A, zaś E88CC łączy cechy obu poprzednich typów i może je zastępować: prąd żarzenia wynosi 0,3A przy 6,3V. Czyli najlepiej jest ustawić dokładnie 0,3A prądu żarzenia: gdy odłoży się napięcie poniżej 6,3V - będzie to ECC88, gdy równo 6,3V - E88CC, gdy 7V - PCC88.
Warto pamiętać że identyczne wgniecione anody posiada też regulacyjna wersja PCC88, oznaczona jako PCC189, którą odróżnić można w podobny sposób jak ECC183 od ECC184 oraz EF85 od EF80 (oczywiście doprowadzając dodatnie napięcie tylko do anody, bo siatki ekranującej nie ma). Ale bardzo podobne o ile nie wręcz identyczne anody posiada też rzadka lampa ECC86 przeznaczona do radiowych głowic UKF przy napięciu anodowym... 12,6V a nawet 6,3V, a więc w radiach samochodowych. ZTCP różni się ona od wcześniej wymienionych przekrojem katod: okrągłym a nie spłaszczonym.
Należy jeszcze pamiętać, że stara TESLA produkowała lampy o oznaczeniu E83CC, które również miały podobnie wykonane anody i często złocone wyprowadzenia. Po częściowym zatarciu się oryginalnych napisów, po wyglądzie wnętrza mogą być błędnie oceniane jako E88CC (do weryfikacji typu konieczny jest pomiar parametrów)... Obecnie firma JJ produkuje lampy: ECC81, ECC82, ECC83S, ECC83MG, E83CC, ECC88 oraz E88CC z identycznymi anodami, które dodatkowo w wersji "GOLD" maja złocone wyprowadzenia.
ECC83S_JJ.png
-

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ODPOWIEDZ