Dziadek P pisze: ↑pn, 4 maja 2020, 19:57
Tomek, jesteś mistrzem

, dzięki! Teraz pytanie czy to EF80 czy EF85

, ale zostawmy to.
Chyba że odważysz się
spętać pająka, identycznego jak opisywany dla typów EF183/184. Przynajmniej byłby to pierwszy Twój układ lampowy, tylko trochę mniej kształcący niż
oklepany ze wszech stron wzmacniacz SE na PCL86 i transformatorze TG2,5.
1 - to nasz południowy sąsiad, szczątkowy napis Tesla, podejrzewam go o PCC88
2- NN, czyli nieznany, ale przypomina też PCC88
Najpewniej. Istnieją jednak także identyczne pod względem wyglądu oraz parametrów (z wyjątkiem żarzenia) lampy ECC88 i E88CC. Ta ostatnia zwykle ma złocone nóżki (i w takim wykonaniu ceniona jest przez
audiofilów choć pomyślano ją do zupełnie innych zastosowań) ale niekiedy nie ma. Dla ich rózróżnienia konieczny jest precyzyjny pomiar napięcia i prądu żarzenia, różnice są bowiem minimalne. ECC88 pobiera 0,33A przy 6,3V, na PCC88 występuje napięcie 7V przy 0,3A, zaś E88CC łączy cechy obu poprzednich typów i może je zastępować: prąd żarzenia wynosi 0,3A przy 6,3V. Czyli najlepiej jest ustawić dokładnie 0,3A prądu żarzenia: gdy odłoży się napięcie poniżej 6,3V - będzie to ECC88, gdy równo 6,3V - E88CC, gdy 7V - PCC88.
Warto pamiętać że identyczne
wgniecione anody posiada też regulacyjna wersja PCC88, oznaczona jako PCC189, którą odróżnić można w podobny sposób jak EF183 od EF184 oraz EF85 od EF80 (oczywiście doprowadzając dodatnie napięcie tylko do anody, bo siatki ekranującej nie ma). Ale bardzo podobne o ile nie wręcz identyczne anody posiada też rzadka lampa ECC86 przeznaczona do radiowych głowic UKF przy napięciu anodowym... 12,6V a nawet 6,3V, a więc w radiach samochodowych. ZTCP różni się ona od wcześniej wymienionych przekrojem katod: okrągłym a nie spłaszczonym.
3- też producent nieznany, ale wygląda na PCF82
Zapewne tak, trzeba jednak uwzględnić istnienie lampy ECF82. Tu jednak różnica napięć i prądów żarzenia będzie już wyraźna: 6,3V/0,45A dla ECF82, 0,3A 9V dla PCF82 (podaję te parametry w kolejności ich rangi: dla ECF82 obowiązuje 6,3V prąd zaś może się nieco różnić w zależności od egzemplarza, natomiast dla PCF82 musi być przestrzegany prąd 0,3A). Gdy się ma dla porównania przynajmniej jedną lampę z czytelnym oznakowaniem (a w razie braku takowego przynajmniej jedną którą się zidentyfikowało poprzez pomiar grzejnika na gorąco), to mierząc potem już tylko opór na zimno bez trudu uda się zakwalifikować pozostałe egzemplarze. Co prawda brakuje koronnego dowodu: czytelnego widoku od czoła sekcji pentodowej. Przez wielki otwór w anodzie powinno być widoczna trzecia "siatka" wykonana nie jak w typowych pentodach w postaci
pęta nawiniętego cienkim drutem na dwóch wspornikach lecz blaszanego ceownika, z małym prostokątnym otworkiem pośrodku. Dlatego też w niektórych publikacjach lampa ta była określana niezupełnie ściśle mianem tetrody a nie pentody. Niestety lampy PCF82 produkcji Telam i POLAM miały praktycznie zawsze
zapapraną na srebrno wewnętrzną powierzchnię bańki akurat naprzeciw owego otworu w anodzie (podobnie jak polskie EF183/184 oraz stare EF80) co utrudniało identyfikację, szczególnie gdy nie miało się czystego z zasady egzemplarza TESLA dla porównania innych szczegółów konstrukcyjnych.