O polskich tranzystorach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

k24 pisze:A takie TG-50tki pamiętacie?
OOOOooooo.... :shock:

Nigdy ich nie widziałem. Skąd to pochodzi?

Jasiu
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: k24 »

.
Ostatnio zmieniony pn, 28 marca 2011, 13:19 przez k24, łącznie zmieniany 1 raz.
Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

k24 pisze:Z danych katalogu nie wynika, czy produkowane były w TEWIE (Fabryka Tranzystorów), lub PEWIE (Zakład produkcji półprzewodników). Oba zakłady mieściły się w W-wie.
Czy da się pozyskać skan tego katalogu?

Ciekawy jestem czy to tylko "byt katalogowy" na Targi Poznańskie, czy naprawdę były produkowane. "Warunki techniczne" na tranzystory TG50 w TEWIE miały datę z 1961.

Jasiu
Awatar użytkownika
Waldemar D.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1218
Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Waldemar D. »

Nasze katalogi miały często charakter życzeniowy. Nawet w późniejszych jest mnóstwo tranzystorów, które nigdy nie weszły do produkcji. Wg mnie na tym zdjęciu jest pokazana obudowa TC13...15 a TG otrzymały ostatecznie nowe obudowy...
Awatar użytkownika
Waldemar D.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1218
Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Waldemar D. »

...jeszcze cennik...
Załączniki
ceny.jpg
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: k24 »

.
Ostatnio zmieniony pn, 28 marca 2011, 13:20 przez k24, łącznie zmieniany 2 razy.
Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

Waldemar Dekański pisze:...jeszcze cennik...
Wielkie dzięki, jutro naniosę co się da.

Pozdrawiam,
Jasiu
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: k24 »

.
Ostatnio zmieniony pn, 28 marca 2011, 13:20 przez k24, łącznie zmieniany 1 raz.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: fugasi »

Jasiu, jak sądzisz, jaki wpływ na zacofanie naszego przemysłu półprzewodnikowego miala z góry, tj. z Kremla narzucona specjalizacja, podział ról w obozie socjalistycznym? Ostatnio czytając trochę o polskich konstrukcjach lotniczych natknąłem się na wzmiankę że polski przemysł odgórną decyzją miał się specjalizować w samolotach rolniczych.
I faktycznie nie produkowało się u nas np. mikroprocesorów ale już w NRD - tak, mowy nie było o tranzystorach MOSFET, którymi zajmował się ZSRR, w Czechosłowacji sporo chyba natłuczono opampów typu MAA podczas gdy u nas układy ULY były chyba równie wirtualne co tranzystory ASY, itp., itd.
_
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Kazimierz »

Jasiu pisze:
Kazimierz pisze:Mały dodatek: w 1967 r para TG72 kosztowała w sklepie 500 zł.
To z pamięci czy masz jakiś cennik?
jasiu
Z pamięci. Widziałem je w sklepie w kartonowym pudełeczku, ale ponieważ cena była skrajnie abstrakcyjna jak dla mnie to aż zapamiętałem. Potwierdził ją zresztą cennik od kolegi Waldemara.
pozdrawiam
Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

Czołem.

Oj chyba długo będzie, bo przyczyn jest kilka.

- Sprawy ustrojowe są chyba najważniejsze. Tam najtężsi technolodzy dziś decydowali co będą robić jutro. Tu "realizowało się wytyczone zadania". Zadania na pięć lat, wymyślone przez polityków dwa lata wcześniej. To było z góry skazane na spektakularą porażkę.
- Brak przemysłowych instytutów badawczych z prawdziwego zdarzenia. Tranzystor wynaleziono w Bell Labs należącym do AT&T, to tak jakby u nas ówczesna Poczta Polska... Ten temat pewnie warto by rozwinąć, bo jest nadal bardzo aktualny.
- Brak jakiegokolwiek współdziałania między różnymi krajami (a nawet instytucjami). Wszyscy robili wszystko od początku, jedynie Wielki Brat od czasu do czasu zabierał coś, co uznał za przydatne. To zresztą też czynnik polityczny. Kupić licencji za Zachodzie się nie dało, bo COCOM nie pozwalał.
- Polska była potwornie zmaltretowana przez wojnę, a w USA i GB rozbujał się przemysł elektroniczny. Dobrym przykładem jest Raytheon, który w czasie wojny masowo produkował ostrzowe diody germanowe do radarów. Mieli opanowane nie tylko technologie, ale i posiadali zapasy kryształków i drucików. Po wynalezieniu tranzystora ostrzowego w parę miesięcy zorganizowali seryjną produkcję. To nie jest czynnik decydujący (patrz Japonia), ale ważny.
fugasi pisze:Jasiu, jak sądzisz, jaki wpływ na zacofanie naszego przemysłu półprzewodnikowego miala z góry, tj. z Kremla narzucona specjalizacja, podział ról w obozie socjalistycznym? Ostatnio czytając trochę o polskich konstrukcjach lotniczych natknąłem się na wzmiankę że polski przemysł odgórną decyzją miał się specjalizować w samolotach rolniczych.
Ta specjalizacja to propagandowa fikcja. W elektronice żaden kraj z tej strony Łaby nie osiągnął "w swojej specjalności" nawet średnio przyzwoitego poziomu...
fugasi pisze: I faktycznie nie produkowało się u nas np. mikroprocesorów ale już w NRD - tak, mowy nie było o tranzystorach MOSFET, którymi zajmował się ZSRR, w Czechosłowacji sporo chyba natłuczono opampów typu MAA podczas gdy u nas układy ULY były chyba równie wirtualne co tranzystory ASY, itp., itd.
Radzieckie MOSFET? Żartujesz... Gdzie one są? Produkowano to, do czego udało się na lewo (poza COCOM) kupić maszyny (zwykle przestarzałe).

Polecam też raporty CIA (są na rzeczonej stronce) - warto je skonfrontować z własnymi obserwacjami. O ile CIA wszystkich dookoła straszyła ZSRR (w końcu musiała czymś uzasadniać swoje istnienie), to informacje z tajnych raportów wydają się dziwnie pasować do tego, co z perspektywy lat dosyć dobrze widać.

:arrow: k24: Dzięki. Z którego roku jest ten katalog? Widzć, że raczej "elementy planowane", bo parametry jakoś nie za bardzo pasują...

Pozdrawiam,
Jasiu
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: k24 »

.
Ostatnio zmieniony pn, 28 marca 2011, 13:21 przez k24, łącznie zmieniany 1 raz.
nixie2
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 250
Rejestracja: pn, 5 stycznia 2009, 23:09

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: nixie2 »

Smutne, ale w tamtych czasach nasz przemysł półprzewodnikowy był bardziej zaawansowany niż obecnie :(
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: staszeks »

fugasi pisze:Jasiu, jak sądzisz, jaki wpływ na zacofanie naszego przemysłu półprzewodnikowego miala z góry, tj. z Kremla narzucona specjalizacja, podział ról w obozie socjalistycznym? Ostatnio czytając trochę o polskich konstrukcjach lotniczych natknąłem się na wzmiankę że polski przemysł odgórną decyzją miał się specjalizować w samolotach rolniczych.
I faktycznie nie produkowało się u nas np. mikroprocesorów ale już w NRD - tak, mowy nie było o tranzystorach MOSFET, którymi zajmował się ZSRR, w Czechosłowacji sporo chyba natłuczono opampów typu MAA podczas gdy u nas układy ULY były chyba równie wirtualne co tranzystory ASY, itp., itd.
tak nawiasem mówiąć produkowano u nas odpowiednik 8080 i nazywało się to MCY 7880.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Jasiu

Re: O polskich tranzystorach.

Post autor: Jasiu »

Czołem.
staszeks pisze: tak nawiasem mówiąć produkowano u nas odpowiednik 8080 i nazywało się to MCY 7880.
"Produkowano" to chyba za dużo powiedziane...

8080 Intel wypuścił w 1974. W 1977 zastąpił go 8085. Z80 wyszedł w 1976. 8086 i 8088 w 1978.

CEMI w 1975 "rozpoczęło prace" nad układami LSI. W 1976 wyprodukowano prototyp jakiegoś układu LSI (nie wiadomo jakiego. Edit: był to rejestr przesuwny). W 1982 rozpoczęto produkcję 8080 (po siedmiu latach "prac" uruchamiano układ, którego nikt już nie chciał). Intel właśnie zrobił 80286. Co więcej, tego mocno już nieświeżego układu w zasadzie prawie nie było. Gdzieś około 1983 byłem w ITE i usłyszałem, że uzysk sprawnych układów LSI wynosił 0,6%. Nie chce mi się wierzyć by było aż tak źle, ale MCY7880 rzeczywiście są rzadkie jak całkowite zaćmienie słońca.

:arrow: nixie2: nie sądzę, by gomułkowską tradycją trzeba było robić wszystko samemu, a za to żle. Elektronika w Polsce nie jest może oszałamiająca, ale w promieniu 50km mam Jabil, Flextronics, Dział sieciowego RD Intela(!), a i Radmor niźle sobie radzi. Wszystko to firmy na światowym poziomie. W latach 70 czy 80 takowych u nas nie było wcale.

Pozdrawiam,
Jasiu
Ostatnio zmieniony czw, 5 sierpnia 2010, 10:37 przez Jasiu, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ