Pytanie trywialne z elektryki dawnej...

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

szalony

Pytanie trywialne z elektryki dawnej...

Post autor: szalony »

Wybaczcie moi drodzy :oops:

Jak się w latach powiedzmy 1913,1926, a nawet 1890, a także po wojnie - prostowało prąd dla tramwaju (=600V) ? Przecież nie na lampach, nie na gazotronach, a więc jak ? Czy jest to prąd pulsujący, czy stały ? Były też sieci domowe z prądem stałym. (127V ?)

Czy tak samo prostuje się dzisiaj ? Słyszałem o jakichś "transformatorach prostujących" na GPZ-ach (kolej), ale jak to jest ??
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

Po prostu prąd ten wytwarzała prądnica prądu stałego, napędzana zwykle maszyną parową.
Alek

Post autor: Alek »

Były tzw. elektrownie tramwajowe. Jedna z nich jest dziś muzeum powstania.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11228
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Pytanie trywialne z elektryki dawnej...

Post autor: tszczesn »

szalony pisze:Wybaczcie moi drodzy :oops:

Jak się w latach powiedzmy 1913,1926, a nawet 1890, a także po wojnie - prostowało prąd dla tramwaju (=600V) ? Przecież nie na lampach, nie na gazotronach, a więc jak ? Czy jest to prąd pulsujący, czy stały ? Były też sieci domowe z prądem stałym. (127V ?)

Czy tak samo prostuje się dzisiaj ? Słyszałem o jakichś "transformatorach prostujących" na GPZ-ach (kolej), ale jak to jest ??
Po pierwsze były sieci prądu stałego (i dopasowane do nich radia), z pradem wytwarzanym w odpowiednich prądnicach, ale prostowniki gazotronowe i ignitronowe tez były, zwłaszcza prostowniki z ciekłą katoda rtęciowa potrafiły dawac prąd o natężeniu liczonym w kA.
_idu

Post autor: _idu »

Łódź....
Najpierw było 550V a nie 600v nominalnie.
wraz z budową zajezdni (zwanej ongiś remizą) budowano własną elektrownię. Od razu stawiano elektrownię - i tu od razu był prąd stały.

Na przełomie lat 20 i 30 tych zrezygnowano w KEŁ z własnej elektrowni na rzecz prądu dostarczanego z miejskiej elektrowni. Budowano podstacje z prostownikami - prostowniki rtęciowe - ogromne bańki szklane.

W zasadzie od 1935 roku trakcja był zasilana z wielu podstacji tranformatorowo prostownikowych. W przypadku Łodzi nadal o niewystarczającej mocy na poziomie gdy królowały wagony typu N - wagony przedwojenne to 39kW, powojenne N'ki to 60kW, przeguby to 160kW a dwuskład 805N to 320kW tzw. mocy godzinnej.

Dopiero od niedawna stosowane są prostowniki półprzewodnikowe. Trafa były liczone na prostowniki rtęciowe i dzięki temu w pobliżu izolatora sekcyjnego jest czasem 670V.

Kiedyś wspominałem ze na liniach podmiejskich był problem z zasilaniem. Stąd na dłuższych trasach ŁWEKD do Ozorkowa i Tuszyna stosowano trakcję parową = z racji spadków napięć oraz małej mocy własnych elektrowni. Na planowanej trasie do Brzezin i dalej do Koluszek decydowano się na dwa różne napięci w trakcji - do Brzezin standardowe 600V a od Brzezin do Koluszek 1200V - a to z racji zbyt dużej odległości a nie chciano kupować prąd o kilku elektrowni...

Postaram się popytać o fotkę(i) stacji prostownikowej na prostownikach rtęciowych wybudowanej na przełomie lat 20 i 30 na trenie zajezdni przy ul. Tramwajowej. Niestety nie ma śladu po budynku dawnej elektrowni KEŁ (był tez tam mały staw jako zasób wody dla turbin) - a przetrwała ona II WŚ.

Wracając do małych elektrowni. Zanim powstałą sieć elektryczna miejska wiele fabryk stosowało już napęd elektryczny prądu stałego. Budowano w XIX wieku własne elektrownie. Zresztą jedna do niedawna sprawna jest w Łodzi (ponoć jedna z 4 w Europie pochodzących z II połowy XIX wieku). Niestety syndyk sięgnął bo majątek na wydzielonym terenie zabytkowym i zniszczył te elektrownię przeznaczając jej części na złom. Tak wiec dziwki tzw nowemu jedynie słusznemu ładowi gospodarczemu zniszczono jedną z nielicznych sprawnych elektrowni fabrycznych. Oczywiście syndyka nie ukarano bo to niepolityczne.....

to co odróżniało XIX wieczny kapitalizm o obecnej dziczy to, to że inwestor inwestował tez w ludzi. Wraz fabryka budowano osiedla (np. łódzki Księży Młyn - unika ale prze to osiedle mają przejść szerokie arterie komunikacyjne bo w ten sposób obecne władze pojmują rewitalizację i drogę do wpisania zabytkowego osiedla w rejestr UNESCO - to nie żart ani sarkazm). Wraz domami budowano szkoły oraz szpitale (budynek likwidowanego szpital im. Korczak przy tzw. skrzyżowaniu marszałków).
Jeśli fabryka potrzebowała własnej elektrowni prąd dostarczono też do mieszkań w przyfabrycznym osiedlu - stąd różne napięcia i sieci prądu stałego - bo tylko taki w tamtych czasach można było użyć dla silników z regulowaną prędkością obrotową bogate kamienice w centrum miały oświetlenie gazowe traktowane jako coś lepszego niż elektryka dla plebsu. Instalacje oświetlenia gazowego były spotykane w mieszkaniach jeszcze w latach 70-tych. Były na pewno sprawne w okresie II WŚ.


Ciekawostką jest to że w jednej z wielkich fabryk robotnicy bronili fabrykę i jej właściciela przed przymusową nacjonalizacją po II WŚ.
szalony

Post autor: szalony »

:)

Zaraz, zaraz - ale pradnica DC z komutatorem wytwarza na chlopski rozum prad pulsujacy ?
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6278
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cirrostrato »

Ale przy wielouzwojeniowej prądnicy(i takimże komutatorze) to było o wiele więcej niż 50Hz -żarówka nawet przy 50Hz nie miga(bezwładność włókna)a nie służyło to napięcie do zasilania odb. radiowych.Silnik nie musi być zasilany idealnie ,,gładkim"napięciem.
szalony

Post autor: szalony »

Dzięki. nie wpadłem na pomysł, pozostając myślą na etapie szkolnej prądnicy na korbę ;)
_idu

Post autor: _idu »

szalony pisze::)

Zaraz, zaraz - ale pradnica DC z komutatorem wytwarza na chlopski rozum prad pulsujacy ?
Ale to nazywano pradem stalym. Prad przemienny nazywano pradem zmiennym. PRad staly tyo nie zmieniajacy okresowo biegunowosci.
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

Prądnica prądu stałego wytwarza bardzo "gładki" prąd stały, lepszy nawet niż prostowniki trójfazowe.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Tu jest stronka n/t prostowników rtęciowych:
http://www.electricstuff.co.uk/mercarc.html
I jeszcze:
http://www.quecksilberdampfgleichrichter.de/
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
ODPOWIEDZ