Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

aftys6
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: czw, 21 stycznia 2016, 21:44
Lokalizacja: Warszawa/Lubartów

Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: aftys6 »

Witam koledzy.
Z góry nadmieniam iż nie znalazłem powitalni więc pierwszy temat pisze tutaj.

Czy ktoś z kolegów/koleżanek przerabiał temat usuwania wypełnienia w transformatorach toroidalnych ??
Mam na myśli plastikową - bitumiczną masę jak na zdjęciu poniżej.
Obrazek

Czy jest inna metoda niż usuwanie mechaniczne??
Może ktoś testował usuwanie chemiczne??
Proszę o podpowiedź.

Pozdrwiam
Tomasz - nowy forumowicz.
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: ^ToM^ »

aftys6 pisze: Czy ktoś z kolegów/koleżanek przerabiał temat usuwania wypełnienia w transformatorach toroidalnych ??
Mam na myśli plastikową - bitumiczną masę jak na zdjęciu poniżej.
Jak masa bitumiczna to benzyną usuniesz albo innym rozpuszczalnikiem do wyrobów asfaltowych. Natomiast w mej skromniej ocenie nie jest to wypełnienie bitumiczne ale zwykle epoksydowe, albo fenolowe. Wtedy tego łatwo chemicznie nie usuniesz.
Proponuję rozwiercić tę dziurę w środku na max ile dasz radę, a następnie meselek i odkuwać i odłamywać po kawałku, aż wszystko odpadnie.
Pzdr!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
aftys6
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: czw, 21 stycznia 2016, 21:44
Lokalizacja: Warszawa/Lubartów

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: aftys6 »

Witam.
Zrobilem test i ów czernidło nie reaguje ani z nitro, acetonem benzyną ekstrakcyjną więc wybiore chyba metodę mechaniczną na usunięcie. Mam nadzieje tylko że uda mi się nie zniszczyć uzwojenia.
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: brys »

Różne żywice do zalewania często znacznie miękną po podgrzaniu. Rozbierałem tak moduły elektronicznego zapłonu do motocykli w mojej pierwszej pracy.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: Vic384 »

Czesc
Jezeli ta masa by zmiekla po podgrzaniu, w co watpie, to by sie "ciagnela" przy usuwaniu, co moglo by pogorszyc sprawe. Mysle, ze to , ze uszkodzisz uzwojenia zewnetrzne jest bez znaczenia, bo I tak bedziesz je usuwal podczas przewijania.
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: brys »

Vic384 pisze:Czesc
Jezeli ta masa by zmiekla po podgrzaniu, w co watpie, to by sie "ciagnela" przy usuwaniu
Czemu miałaby się ciągnąć? To raczej nie jest bitumin.

Te żywice do zalewania elektroniki po prostu miękły i łatwiej dawały się wydłubać, co nie znaczy że bez szkody dla elementów, bo wciąż były pieruńsko twarde i mocno przylegały.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: Vic384 »

Czesc
Mialem na mysli, ze jesli wbijesz w ta mase np: dlutko, to kawalek odprysnie. Jesli bedzie "ciogliwe", to po wbiciu narzedzia, moze byc problem z wyciagnieciem go i nie koniecznie kawalek odprysnie.
Pozdrowienia
Katan
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 3 września 2015, 18:10
Lokalizacja: Łódź

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: Katan »

Biorąc pod uwagę temperatury pracy transformatora raczej wątpię, żeby ta masa jakoś znacząco zmiękła po podgrzaniu.
Można spróbować w drugą stronę, schłodzić transformator i spróbować uderzyć tą masę dłutem, może będzie na tyle krucha że będzie łatwo pękała i odchodziła.
Kupię dekatrony (różne typy).
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: gsmok »

Podgrzewanie, rozpuszczalniki itd. to nie jest raczej dobry pomysł.
Ja bym rozwiercił na jak największą średnicę aby nie uszkodzić zwojów i resztki delikatnie usunął mechanicznie np. za pomocą noża lub ostrego śrubokręta.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6275
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: cirrostrato »

Ja sądzę, że autor tematu i tak będzie przewijał (przynajmniej uzwojenie wtórne) więc nawet uszkodzenie uzwojenia (przy delikatnym wierceniu mało prawdopodobne, robiłem na wiertarce kolumnowej) nie będzie chyba problemem. Dziś już nie ,,rozwiercam'', sieciowe z demontażu toroidy 50-200W (i bez zalewy) są od jakiegoś czasu nadzwyczaj tanie.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5423
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: AZ12 »

Witam
cirrostrato pisze:Dziś już nie ,,rozwiercam'', sieciowe z demontażu toroidy 50-200W (i bez zalewy) są od jakiegoś czasu nadzwyczaj tanie.
Wynik złomowania starszych UPSów i innej aparatury medycznej, przemysłowej, itp.

Dzisiaj raczej nie mają sensu zasilacze transformatorowe prądu stałego. Impulsowy jest tani, lekki i ma do tego wysoką sprawność.
Ratujmy stare tranzystory!
aftys6
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: czw, 21 stycznia 2016, 21:44
Lokalizacja: Warszawa/Lubartów

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: aftys6 »

Witam. Rozwierciłem środek, potem małym śrubokrętem odszczypałem kawałek po kawałku.
Uzwojenie wtórne nie tknięte. Miejscami poodrywała się tylko folia izolacyjna i to wszystko.

Co do toroidów to faktycznie są tanie, ale ja mam w domu bardzo dużo traf i trochę grzech kupować jak starczy parę uzwojeń odwinąć.

Często w pracy demontuje centrale alarmowe, dozorowe. Wszystko idzie na szrot więc grzechem było by nie wymontować zasilaczy transformatorów itd. Raz w centrali szpitalnej siedziało sobie 12 kondensatorów 450V/680 uF Rubycon - prawdziwy skarb ;D
Katan
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 3 września 2015, 18:10
Lokalizacja: Łódź

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: Katan »

Dzisiaj raczej nie mają sensu zasilacze transformatorowe prądu stałego. Impulsowy jest tani, lekki i ma do tego wysoką sprawność.
To prawda, ale zasilacze transformatorowe mają bardzo dobrą trwałość, a nawet jak się zepsują to bardzo łatwo je naprawić. Przetwornice są często dość upierdliwe w naprawie, a już utrata parametrów jednego kondensatora potrafi spowodować niepoprawne działanie układu. Dlatego ja nadal wolę trafa, jeżeli nie liczy się waga sprzętu.
Kupię dekatrony (różne typy).
stepa
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 20 czerwca 2011, 20:46
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: stepa »

Katan pisze:
Dzisiaj raczej nie mają sensu zasilacze transformatorowe prądu stałego. Impulsowy jest tani, lekki i ma do tego wysoką sprawność.
To prawda, ale zasilacze transformatorowe mają bardzo dobrą trwałość, a nawet jak się zepsują to bardzo łatwo je naprawić. Przetwornice są często dość upierdliwe w naprawie, a już utrata parametrów jednego kondensatora potrafi spowodować niepoprawne działanie układu. Dlatego ja nadal wolę trafa, jeżeli nie liczy się waga sprzętu.
Z powyższym zgadzam się w całej rozciągłości choć waga się dla mnie nie liczy.A żeby było jasne to nie umiem i nie chcę umieć zrobić przetwornicy;transformator nawinę sobie każdy.I nie wyobrażam sobie JAKIEGOKOLWIEK urządzenia lampowego z przetwornicą!
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
aftys6
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: czw, 21 stycznia 2016, 21:44
Lokalizacja: Warszawa/Lubartów

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

Post autor: aftys6 »

Jak dla mnie zasadniczą wadą zasilaczy impulsowych są zakłócenia. Niestety większość impulsówek są to tanie i kiepsko zrobione układy.
Strasznie mnie wkurza jak włączam ładowarkę telefonu blisko odbiornika radiowego czy wzmacniacza i słyszę brumienie.
Podobnie mam z zasilaczem od laptopa.
Transformatory może są i cięższe ale chyba jednak mniej nie zawodne i trwalsze.
W najprostszych układach jest to zazwyczaj trafo, bezpiecznik kostka gretza i 2-3 kondensatory.
W impulsówce jest tego sporo więcej, a i o uszkodzenie łatwiej.
Nie wyobrażam sobie sprzętu audio z zasilaczem impulsowym, chyba że z bardzo dobrym na który i tak mnie nie stać ;D
ODPOWIEDZ