Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

magdalena
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 12 grudnia 2004, 21:08

Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?

Post autor: magdalena »

Witam,
Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.

chcialabym sie cos wiecej dowiedziec o radiu w jakiego weszlam posiadanie ale niestety nie moge niczego znalesc w sieci..... moze ktos by mnie naprowadzil na jakies info.... ()

po drugie gdzie ja mialabym naprawic to moje cacko i czy to bedzie trudna sprawa?

schemat do tego radia jest na wewnetrznej sciance tylniej obudowy....

bardzo prosze o jakies porady specjalistow...
pozdrawiam
magdalena
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?

Post autor: tszczesn »

magdalena pisze: Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.
Pan na Kole zawsze zapewnia że działa, nawet jak połowy rzeczy w środku brakuje, nawet nie warto sie ich pytac.
magdalena pisze:chcialabym sie cos wiecej dowiedziec o radiu w jakiego weszlam posiadanie ale niestety nie moge niczego znalesc w sieci..... moze ktos by mnie naprowadzil na jakies info....
Nie wierzę, że w sieci nic nie ma. To popularne niemieckie radio średnio-wyższej klasy z lat 50-tych.
magdalena pisze:po drugie gdzie ja mialabym naprawic to moje cacko i czy to bedzie trudna sprawa?
Naprawić można u mnie. Jak widać jestem z Warszawy, więc problemu nie ma :) Najchętniej po Świętach, ale jak jest mus, żeby na Święta działało to tez się da :) A czy będzie trudna sprawa to w ciemno się powiedzieć nie da.

BTW. Najprawdopodobniej transformator jest dobry, one się naprawdę rzadko psują.
magdalena
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 12 grudnia 2004, 21:08

Post autor: magdalena »

wyslalm ci wiadomosc na priva, chetnie skorzystam z twojej pomocy
pozdrawiam
m
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?

Post autor: jdubowski »

magdalena pisze:Witam,
Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.
Zasadnicza rada na przyszłość - nigdy nie podłączać bezpośrednio do sieci sprzętu co do którego mamy wątpliwość co do sprawności.
Najlepiej zrobić sobie "przejściówkę" w postaci przewodu z szeregowo włączoną oprawką na żarówkę, i na początku zasilać przez żarówkę 75W.

Serwisówka do tego modelu jest tu:

http://www.radiomuseum.org/forumdata/up ... eisung.pdf
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
magdalena
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 12 grudnia 2004, 21:08

Post autor: magdalena »

czy macie moze pomysl co to zasmierdzialo , spalilo sie i wywalilo korek?
magda
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Witam
magdalena pisze:czy macie moze pomysl co to zasmierdzialo , spalilo sie i wywalilo korek?
magda
Ja bym stawiał na kondensator przeciwzakłóceniowy.Pewnie najpierw się troszkę zagotował(stąd ten smród),potem dostał przebicia i "wywaliły korki"Ten kondensator to pewnie typowy "smołowiec" na napięcie 2000V(lub troszke mniejsze).Jest on dołączony do uzwojenia pierwotnego transformatora.Proszę sprawdzić czy nie ma takiego kondensatora i śladów wycieku smoły w pobliżu transformatora.(w odbiornikach niemieckich z lat pięćdziesiątych najczęściej jest on przylutowany na płytce przełacznika napieć i bezpieczników)

Hmm
Przejrzałem jednak schemat i nie widze na nim kondensatora,o którym napisałem wyżej.Nie ma go ani po stronie pierwotnej, ani wtórnej transformatora.
Może to mostek prostowniczy i kondensatory elektrolityczne są uszkodzone.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

magdalena pisze:czy macie moze pomysl co to zasmierdzialo , spalilo sie i wywalilo korek?
magda
Jeśli wywaliło korek to zapewne trafo sieciowe, albo po prostu przełamany przewód sieciowy.
Na dalsze (w stosunku do wtyczki zasilania) elementy bym nie liczył, bo np. zwarcie w elektrolicie lub mostku prostowniczym nie spowodowałoby wywalenia "korka" (duża rezystancja uzwojenia pierwotnego i wtórnego TS), chyba że "upieczony" został przy okazji sam transformator sieciowy.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
ODPOWIEDZ