Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?
Witam,
Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.
chcialabym sie cos wiecej dowiedziec o radiu w jakiego weszlam posiadanie ale niestety nie moge niczego znalesc w sieci..... moze ktos by mnie naprowadzil na jakies info.... ()
po drugie gdzie ja mialabym naprawic to moje cacko i czy to bedzie trudna sprawa?
schemat do tego radia jest na wewnetrznej sciance tylniej obudowy....
bardzo prosze o jakies porady specjalistow...
pozdrawiam
magdalena
Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.
chcialabym sie cos wiecej dowiedziec o radiu w jakiego weszlam posiadanie ale niestety nie moge niczego znalesc w sieci..... moze ktos by mnie naprowadzil na jakies info.... ()
po drugie gdzie ja mialabym naprawic to moje cacko i czy to bedzie trudna sprawa?
schemat do tego radia jest na wewnetrznej sciance tylniej obudowy....
bardzo prosze o jakies porady specjalistow...
pozdrawiam
magdalena
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?
Pan na Kole zawsze zapewnia że działa, nawet jak połowy rzeczy w środku brakuje, nawet nie warto sie ich pytac.magdalena pisze: Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.
Nie wierzę, że w sieci nic nie ma. To popularne niemieckie radio średnio-wyższej klasy z lat 50-tych.magdalena pisze:chcialabym sie cos wiecej dowiedziec o radiu w jakiego weszlam posiadanie ale niestety nie moge niczego znalesc w sieci..... moze ktos by mnie naprowadzil na jakies info....
Naprawić można u mnie. Jak widać jestem z Warszawy, więc problemu nie ma :) Najchętniej po Świętach, ale jak jest mus, żeby na Święta działało to tez się da :) A czy będzie trudna sprawa to w ciemno się powiedzieć nie da.magdalena pisze:po drugie gdzie ja mialabym naprawic to moje cacko i czy to bedzie trudna sprawa?
BTW. Najprawdopodobniej transformator jest dobry, one się naprawdę rzadko psują.
- jdubowski
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Telefunken caprice , wlasnie nabylam i co dalej?
Zasadnicza rada na przyszłość - nigdy nie podłączać bezpośrednio do sieci sprzętu co do którego mamy wątpliwość co do sprawności.magdalena pisze:Witam,
Wlasnie nabylam telefunken caprice. Pan na Kole zapewnial mnie ze radio dziala. oczywiscie radio nie dziala, a po podlaczeniu do gniazdka, nastapil mały swąd oraz wywaliło mi korek. wedlug mojego meza spalil sie transformator.
Najlepiej zrobić sobie "przejściówkę" w postaci przewodu z szeregowo włączoną oprawką na żarówkę, i na początku zasilać przez żarówkę 75W.
Serwisówka do tego modelu jest tu:
http://www.radiomuseum.org/forumdata/up ... eisung.pdf
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Witam
Hmm
Przejrzałem jednak schemat i nie widze na nim kondensatora,o którym napisałem wyżej.Nie ma go ani po stronie pierwotnej, ani wtórnej transformatora.
Może to mostek prostowniczy i kondensatory elektrolityczne są uszkodzone.
Pozdrawiam
Ja bym stawiał na kondensator przeciwzakłóceniowy.Pewnie najpierw się troszkę zagotował(stąd ten smród),potem dostał przebicia i "wywaliły korki"Ten kondensator to pewnie typowy "smołowiec" na napięcie 2000V(lub troszke mniejsze).Jest on dołączony do uzwojenia pierwotnego transformatora.Proszę sprawdzić czy nie ma takiego kondensatora i śladów wycieku smoły w pobliżu transformatora.(w odbiornikach niemieckich z lat pięćdziesiątych najczęściej jest on przylutowany na płytce przełacznika napieć i bezpieczników)magdalena pisze:czy macie moze pomysl co to zasmierdzialo , spalilo sie i wywalilo korek?
magda
Hmm
Przejrzałem jednak schemat i nie widze na nim kondensatora,o którym napisałem wyżej.Nie ma go ani po stronie pierwotnej, ani wtórnej transformatora.
Może to mostek prostowniczy i kondensatory elektrolityczne są uszkodzone.
Pozdrawiam
- jdubowski
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Jeśli wywaliło korek to zapewne trafo sieciowe, albo po prostu przełamany przewód sieciowy.magdalena pisze:czy macie moze pomysl co to zasmierdzialo , spalilo sie i wywalilo korek?
magda
Na dalsze (w stosunku do wtyczki zasilania) elementy bym nie liczył, bo np. zwarcie w elektrolicie lub mostku prostowniczym nie spowodowałoby wywalenia "korka" (duża rezystancja uzwojenia pierwotnego i wtórnego TS), chyba że "upieczony" został przy okazji sam transformator sieciowy.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============