Cristal-cement!
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Cristal-cement!
W starożytnych księgach radioamatorskich nie raz pisze się aby tam czy siam (np. do sklejenia karkasu) użyć kleju Cristal-cement. Co to za rodzaj kleju był no i najważniejsze - czy istnieje jakiś współczesny odpowiednik?
Acha, przy okazji może jeszcze jedna rzecz - bibułka kondensatorowa (korzeń mandragory, ćmy złapane na rozstajach...) vel olejowa. Czym dzisiaj przekładać warstwy uzwojeń w samodzielnie nawijanych transformatorach?
Acha, przy okazji może jeszcze jedna rzecz - bibułka kondensatorowa (korzeń mandragory, ćmy złapane na rozstajach...) vel olejowa. Czym dzisiaj przekładać warstwy uzwojeń w samodzielnie nawijanych transformatorach?
_
Re: Cristal-cement!
Cristal-cement - szybkoschnący klej nitrowy o charakterystycznym zapachu. Brak odpowiednika ale z dużym powodzeniem można go zastąpić klejami cjanoakrylowymi.
Bibułkę (papier) kondensatorową można jeszcze odzyskać ze starych kondensatorów blokowych (4,8,16 czy 20uF na napięcie powyżej 400V) wystawianych b.tanio na allegro natomiast o ceratkę olejową coraz trudniej, kończą się stare zapasy.
Co w zamian? Stosowany papier do pieczenia jest czterokrotnie grubszy od bibułki, jest to zaleta i wada. Zaletą jest małe poddawanie się naciskowi nawijanego uzwojenia, wadą - zajmuje więcej miejsca, co w przypadku małego okna jest niewskazane.
Bibułkę (papier) kondensatorową można jeszcze odzyskać ze starych kondensatorów blokowych (4,8,16 czy 20uF na napięcie powyżej 400V) wystawianych b.tanio na allegro natomiast o ceratkę olejową coraz trudniej, kończą się stare zapasy.
Co w zamian? Stosowany papier do pieczenia jest czterokrotnie grubszy od bibułki, jest to zaleta i wada. Zaletą jest małe poddawanie się naciskowi nawijanego uzwojenia, wadą - zajmuje więcej miejsca, co w przypadku małego okna jest niewskazane.
Ostatnio zmieniony śr, 10 września 2008, 16:03 przez mukoki, łącznie zmieniany 2 razy.
Bądźmy wdzięczni idiotom. Gdyby nie oni, reszta nigdy nie osiągnęłaby sukcesu. [M.Twain]
Re: Cristal-cement!
Bibułka kondensatorowa była pozyskiwana z kondensatorów papierowych olejowych. Tych samych które dziś są szczytem wyrafinowania w konstrukcjach "audiofilskich". Dawniej stosowano większe kondensatory tego typu jako kondensatory rozruchowe i pracy przy jednofazowych silnikach elektrycznych, różnego rodzaju stabilizatorach magnetycznych itp.
Olej którym nasycano kondensatory zawiera na ogół PCB, szczególnie w wyrobach wyprodukowanych przed 1974r.
Olej którym nasycano kondensatory zawiera na ogół PCB, szczególnie w wyrobach wyprodukowanych przed 1974r.
785mm
Re: Cristal-cement!
Chyba nie, za szybki jest. Nie wyobrażam sobie np. zwijania karkasu z papieru na cewkę radiową z jednoczesnym jego przesycaniem za pomocą "Super-glue".mukoki pisze:Cristal-cement - szybkoschnący klej nitrowy o charakterystycznym zapachu. Brak odpowiednika ale z dużym powodzeniem można go zastąpić klejami cjanoakrylowymi.

A co tam bylo rozpuszczone w rozpuszczalniku nitro?
_
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Cristal-cement!
Pewnie zwykły nitrocellon - lakier dla modelarzy i do powłok szybowcowych. Jest to roztwór nitrocelulozy w acetonie, czasem z dodatkiem pewnych estrów i toluenu. Nitrocelulozę można zrobić samemu (mając do dyspozycji watę, HNO3 i H2SO4) i rozpuścić w acetonie, ale jest ona klasyfikowana przez prawo polskie jako materiał wybuchowy miotający (MWM). Gotowy cellon powinno się dać kupić w modelarskim.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Cristal-cement!
Kleje cyjanoakrylowe to nie tylko Super Glue. Zerknij do sklepów modelarskich (nawet internetowych) - jest tego całkiem sporo pod względem gestości i szybkości schnięcia.fugasi pisze:Chyba nie, za szybki jest. Nie wyobrażam sobie np. zwijania karkasu z papieru na cewkę radiową z jednoczesnym jego przesycaniem za pomocą "Super-glue".mukoki pisze:Cristal-cement - szybkoschnący klej nitrowy o charakterystycznym zapachu. Brak odpowiednika ale z dużym powodzeniem można go zastąpić klejami cjanoakrylowymi.
Ostatnio zmieniony śr, 10 września 2008, 18:02 przez Tomasz Gumny, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomek
Re: Cristal-cement!
Bingo! W międzyczasie odszedłem od komputera, bo przypomniało mi się, że ojciec chomikował w pewnej starej szafie małą książeczkę... niezawodny pan Sękowski - "Na wszystko jest rada"!
Jeden z rozdziałów zaczyna się tak:
Cenne pochodne celulozy
Cristal-Cement”, „Uniwersal-Cement", „Omni- Cement" — znasz przecież te nazwy choćby ze słyszenia, prawda?
(...)
Podaję zatem dla potomności przepis z książki na domową podróbkę, przeznaczoną specjalnie do klejenia papieru, kartonu, tektury (bo w książce opisane są odmiany do łączenia filcu, tkanin, skóry itd.)
celuloid - 30g
aceton lub rozpuszczalnik „Nitro" - 120ml
kwas szczawiowy lub cytrynowy -1,5g
W podanej ilości acetonu lub rozpuszczalnika rozpuść kwas szczawiowy lub cytrynowy (jest to tzw. kwasek cytrynowy, sprzedawany w sklepach spożywczych), po czym skrawki celuloidu zalej tym roztworem w szczelnie zamykanym naczyniu. Dodatek kwasu stosuje się po to, aby obniżyć lepkość roztworów azotanu celulozy. Bez dodatku kwasu już 10% roztwory azotanu celulozy są tak gęste, iż nie nadają się do klejenia. Wprowadzając natomiast kwas można otrzymać roztwór stężony, 30 %, zachowując jednak jeszcze niską gęstość i lepkość.
Jeden z rozdziałów zaczyna się tak:
Cenne pochodne celulozy
Cristal-Cement”, „Uniwersal-Cement", „Omni- Cement" — znasz przecież te nazwy choćby ze słyszenia, prawda?
(...)
Podaję zatem dla potomności przepis z książki na domową podróbkę, przeznaczoną specjalnie do klejenia papieru, kartonu, tektury (bo w książce opisane są odmiany do łączenia filcu, tkanin, skóry itd.)
celuloid - 30g
aceton lub rozpuszczalnik „Nitro" - 120ml
kwas szczawiowy lub cytrynowy -1,5g
W podanej ilości acetonu lub rozpuszczalnika rozpuść kwas szczawiowy lub cytrynowy (jest to tzw. kwasek cytrynowy, sprzedawany w sklepach spożywczych), po czym skrawki celuloidu zalej tym roztworem w szczelnie zamykanym naczyniu. Dodatek kwasu stosuje się po to, aby obniżyć lepkość roztworów azotanu celulozy. Bez dodatku kwasu już 10% roztwory azotanu celulozy są tak gęste, iż nie nadają się do klejenia. Wprowadzając natomiast kwas można otrzymać roztwór stężony, 30 %, zachowując jednak jeszcze niską gęstość i lepkość.
_
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6279
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cristal-cement!
Wystarczy w rozpuszczalniku nitro (ew.z niewielkim dodatkiem acetonu) rozpuścić odpady styropianu.
Re: Cristal-cement!
Odpady styropianu czyli te kuleczki? Czy jakieś inne odpady? 

http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6279
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cristal-cement!
Kuleczki,kawałki,ścinki...Jak ktoś ociepla chałupę to lata toto po całej okolicy.A klej, co do którego nie mam żadnej informacji; na nawijarkach w Kasprzaku do klejenia bibułek i ceratek stosowaliśmy taki klajster o kolorze i konsystencji miodu, ,,psor" nie zdradził co to i skąd brać,działał wspaniale i nie reagował z emalią drutów nawojowych,podobny do lakieru do nasączania uzwojeń(może to nawet to).
Ostatnio zmieniony śr, 10 września 2008, 22:27 przez cirrostrato, łącznie zmieniany 1 raz.
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Cristal-cement!
Uzyskuje się w ten sposób klej modelarski. Na ogół wykonywało się go rozpuszczając polistyrenową ramkę od kabin samolotu w acetonie (lub nitro, który w kraju składa się głównie z acetonu + toluen / octan butylu). Jest to klej który bazuje na tworzeniu nadżerki w łączonym tworzywie, i złączeniu go spoiną po odparowaniu rozpuszczalnika. Nadaje się do połączeń PS-PS, czasem PP-PP i PS-PP, w pozostałych jest niestety raczej bezużyteczny.cirrostrato pisze:Wystarczy w rozpuszczalniku nitro (ew.z niewielkim dodatkiem acetonu) rozpuścić odpady styropianu.
Prawdopodobnie jest to kondensowana żywica mocznikowo-formaldehydowa. Do zrobienia w kolbie pod chłodniczką zwrotną.Kuleczki,kawałki,ścinki...Jak ktoś ociepla chałupę to lata toto po całej okolicy.A klej, co do którego nie mam żadnej informacji; na nawijarkach w Kasprzaku do klejenia bibułek i ceratek stosowaliśmy taki klajster o kolorze i konsystencji miodu, ,,psor" nie zdradził co to i skąd brać,działało wspaniale i nie reagowało z emalią drutów nawojowych.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Re: Cristal-cement!
Ja chyba wiem co to mogło być! Prawdopodobnie kultowy w ZSRR klej БФ, po prostu cud techniki: do użytku technologicznego i ludzkiego: zewnętrznego i wewnętrznego, bo oprócz kleju jest to lek którym smaruje się skórę (oficjalnie sprzedawany w aptekach) jak i po niezwykle, nieprawdopodobnie sprytnym wprost spreparowaniu (tylko skrajnie zdeterminowany człowiek radziecki mógł wpaśc na taki pomysł) - wyrafinowany koktajl o nazwie "Boris Fiodorowicz", zresztą poczytajcie sami: http://ru.wikipedia.org/wiki/Клей_БФ
Dla nieposiadających lengłydża: klej nalewa się do bańki, tą ustawia na statywie wiertarki (lub frezarki) i po zanurzeniu w masę klejową wiertła (może być też elektroda do spawania) zaczyna... wiercić. I oto cud większy niż w Kanie Galilejskiej (bo materialistyczny!) - na wiertło zaczyna się nawijać rosnąca pecyna żywicy a w bańce pyszni się co raz bardziej czysty nomen omen pyszny - etilowyj spirt! To cud! To cud!
Dla nieposiadających lengłydża: klej nalewa się do bańki, tą ustawia na statywie wiertarki (lub frezarki) i po zanurzeniu w masę klejową wiertła (może być też elektroda do spawania) zaczyna... wiercić. I oto cud większy niż w Kanie Galilejskiej (bo materialistyczny!) - na wiertło zaczyna się nawijać rosnąca pecyna żywicy a w bańce pyszni się co raz bardziej czysty nomen omen pyszny - etilowyj spirt! To cud! To cud!

_
Re: Cristal-cement!
O tym cudzie słyszałem zanim powstał internet i wikipedia. Rosjanie, którzy pod koniec lat 60-tych przyjeżdżali do Polski na modernizację sprzętu wojskowego, przywozili ze sobą bogaty arsenał technicznych środków pomocniczych, w tym klej BF-4. Wyglądem, konsystencją i barwą przypominał butapren, jednak w zapachu dominował alkohol. To oni przekazywali "tajemną wiedzę" o tym jak odzyskać z kleju spiryt. Nie była to jednak tylko wiertarka ale płyn (już nie pamiętam, być może chodziło o wodę), który po zmieszaniu z klejem powodował wydzielanie się spirytusu.
Bądźmy wdzięczni idiotom. Gdyby nie oni, reszta nigdy nie osiągnęłaby sukcesu. [M.Twain]
Re: Cristal-cement!
Cristal-cement był to klej nitrocelulozowy. W latach 80-tych i początkiem 90 znany był pod nazwą handlową "Hermol". Jeszcze gdzieś we wczesnych latach 2000 udało mi się coś takiego kupić ale nazwy nie pamiętam. Ponieważ za czasów PRL wszystkiego brakowało - S. Sękowski proponował wykonanie takiego kleju przy użyciu rozpuszczalnika nitro i taśmy filmowej nitrocelulozowej (palnej), która to taśma wyszła z użycia w latach 30-tych ubiegłego wieku.
Re: Cristal-cement!
Jeszcze do niedawna klej pod nazwą "Hermol" produkowała firma "Libella'. Ta sama co teraz produkuje "Distal".marekb pisze: W latach 80-tych i początkiem 90 znany był pod nazwą handlową "Hermol".