Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: nkas »

slawekmod pisze: ndz, 26 czerwca 2022, 22:46 40 lat temu to Mesa pewnie miała producenta w stanach a mali żółci topili łopaty w dymarkach bo tak im kazał naczelny...
Teraz to pewnie robione w P.R.C
Heh, mali żółci, to akurat bdb elektrolity robią, Rubycon, Panasonic... :) No ok, śmieje się, nie pisałeś o japończykach. Ale i w przypadku chińczyków to nie jest już od dawna tak jak piszesz - w skrócie - czego byś nie chciał wyprodukować w P.R.C. to "dadzą radę", co więcej - jak najbardziej są w stanie zrobić produkt świetnej jakości... tyle że wtedy cena nie będzie "chinska", a często taka ma być.
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: slawekmod »

Ogólnie rzecz biorąc to unikam jakiś tam nonamów. Stosuję kondensatory sprawdzonych firm. Zawsze szukam takich na 105st. Cena jest drugorzędna. Wolę lepsze ale niekoniecznie tanie.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: nkas »

85st też są dobre. Znowu kłania się Mesa i tytułowe Soldano - panasoniki 85st, często, gęsto... a 105ki są rozmiarowo przeważnie większe... Jeśli można zadać podchwytliwe pytanie - czego dotyczy ta podawana na kondensatorach temperatura? :)
'All the stars in the north are dead now.'
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2850
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: Olkus »

LuC pisze: ndz, 26 czerwca 2022, 23:28 85st też są dobre. Znowu kłania się Mesa i tytułowe Soldano - panasoniki 85st, często, gęsto... a 105ki są rozmiarowo przeważnie większe... Jeśli można zadać podchwytliwe pytanie - czego dotyczy ta podawana na kondensatorach temperatura? :)
Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Nie spotkałem różnic w rozmiarach pomiędzy tymi na 85° i 105°. 85° w niczym nie są gorsze od tych na 105°, powiedziałbym, że nawet mogą być lepsze w temperaturze np. 30° od tych na 105... Tj. będą trwalsze.
slawekmod pisze: ndz, 26 czerwca 2022, 23:20 Ogólnie rzecz biorąc to unikam jakiś tam nonamów. Stosuję kondensatory sprawdzonych firm. Zawsze szukam takich na 105st. Cena jest drugorzędna. Wolę lepsze ale niekoniecznie tanie.
We wzmacniaczu na lampach paluszkowych widziałem jakieś wątpliwej jakości elektrolity :roll: Mam nadzieję, że tylko do testu? :wink: :)
Też unikam chińczyków noname a także tych tanich jak Jamicon, Leaguer, Chang, Cheng itd... Już się na nich "przejechałem" :roll: Choć na cenę też patrzę, przy większej ilości jest zwykle taniej a czasem zdarzają się też okazje. Staram się zwykle kupować te na 105° ale zawsze sprawdzam też deklarowany czas pracy, sięgam często po serie Long Life.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: nkas »

Olkus pisze: pn, 27 czerwca 2022, 00:38 Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Ale nie jest to temp. otoczenia tylko wnetrza kondensatora. Czyli w zasadzie suma temp. otoczenia plus straty na ESR, (znów suma ESR+prąd+częstotliwość), a porównując warunki pracy we wzm. lampowym do np. zasilacza komputerowego to "elektrolit" ma prawie że urlop :D
Tak że wnioski mamy zdaje się zgodne - 85st nie jest w tym zastosowaniu "gorsze".
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: slawekmod »

Kupując kondensatory zawsze szukam kart katalogowych (chodzi o te wysokonapięciowe) Jak w maluchu na paluszkach trafił się jakiś noname to zapewne jest on tam na chwilę.
Chyba nawet w którejś karcie były podane cykle życia kondensatora w zależności od temperatury.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Malineq
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 14
Rejestracja: ndz, 26 czerwca 2022, 12:03
Lokalizacja: Kraków

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: Malineq »

Ścieżka na PCB przerwana, dzięki za zwrócenie uwagi.
Jako że miałem dzisiaj trochę czasu zająłem się przewodami od żarzenia. Jest lepiej, chociaż nie można powiedzieć że ładnie.
Załączniki
IMG_20220627_114111_Easy-Resize.com.jpg
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: Romekd »

Czołem.
Olkus pisze: pn, 27 czerwca 2022, 00:38 (...)
Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Nie spotkałem różnic w rozmiarach pomiędzy tymi na 85° i 105°. 85° w niczym nie są gorsze od tych na 105°, powiedziałbym, że nawet mogą być lepsze w temperaturze np. 30° od tych na 105... Tj. będą trwalsze.
Obecnie nie musi już być regułą to, co Kolega napisał o wyższej trwałości w temp. 30°C kondensatorów na 85°C od tych o dopuszczalnej temperaturze 105°C. Jako "nowość" pojawiły się w TME kondensatory firmy VISHAY (BC-Components) o dopuszczalnej temperaturze 105°C i oznaczeniu 159 PUL-SI. W temperaturze 105°C pod obciążeniem ich trwałość określana jest na co najmniej 5000 godzin, a w temperaturze 40°C mają wytrzymywać nawet pół miliona godzin (w temp. pokojowej jeszcze kilka razy więcej), co odpowiada okresowi ciągłej pracy (pod napięciem i obciążeniem) równemu 57 lat (mnie, ale też i dużo młodszych ode mnie ludzi spokojnie mogą "przeżyć"... :? ). Niestety za wysoką jakość trzeba odpowiednio zapłacić, gdyż cena stosunkowo małych kondensatorów (np. 100 μF/400 V) może obecnie dochodzić do 50 zł brutto (lub netto) za sztukę, a "zwykłe" kondensatory można nabyć w cenie kilku złotych za sztukę (wśród nich też potrafią się trafiać typy całkiem przyzwoite)...
159_PUL-SI.png

https://www.tme.eu/pl/details/mal215946 ... gc/vishay/
https://www.tme.eu/Document/4010a3076c1 ... 9pulsi.pdf

https://www.tme.eu/pl/details/mal205956 ... gc/vishay/
https://www.tme.eu/Document/832f45e9ccd ... pll-si.pdf

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: nkas »

Malineq pisze: pn, 27 czerwca 2022, 12:03 Ścieżka na PCB przerwana, dzięki za zwrócenie uwagi.
Jako że miałem dzisiaj trochę czasu zająłem się przewodami od żarzenia. Jest lepiej, chociaż nie można powiedzieć że ładnie.
No nie jest. Zrób tak jak There pokazał i daj te skrętke w róg szaski najlepiej. To akurat ma znaczenie, bo tak jest teraz to jest przeciwskuteczne.
'All the stars in the north are dead now.'
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: painlust »

Ja bym proponował koledze zabaczyc moje SLO chocby z ostatniego mojego tematu aby miec jakis poglad. Dlaczego podstawki octal w ten sposob wstawiles a nie w dwa srodkowe otwory?
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: slawekmod »

A ja w klonie jtm-a zrobiłem żarzenie tak jak na zdjęciu i nie mam absolutnie żadnego problemu z przydźwiękiem czy brumem. Bez względu czy w przedwzmacniaczu są 6N2P czy ECC83. Żarzenie przemiennym.
Załączniki
JTM.jpg
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: painlust »

Właśnie zauważyłem ze kolega uzył podstawek ktore maja zawieszenie przekrecone o 90st wzgledem podstawek pod ktore bylo projektowane chassis. Ja swoje obracalem bo to komplikuje potem troche lutowanie do pcb.
Malineq
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 14
Rejestracja: ndz, 26 czerwca 2022, 12:03
Lokalizacja: Kraków

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: Malineq »

painlust pisze: pn, 27 czerwca 2022, 18:33 Ja bym proponował koledze zabaczyc moje SLO chocby z ostatniego mojego tematu aby miec jakis poglad. Dlaczego podstawki octal w ten sposob wstawiles a nie w dwa srodkowe otwory?
Podstawki ustawiłem tak bo wtedy octal jest idealnie na środku pomiędzy novalami, z lampami powinno to ładniej wyglądać. W sumie nie widziałem żeby ktoś tak robił. Powinienem przekręcić?
painlust pisze: wt, 28 czerwca 2022, 09:21 Właśnie zauważyłem ze kolega uzył podstawek ktore maja zawieszenie przekrecone o 90st wzgledem podstawek pod ktore bylo projektowane chassis. Ja swoje obracalem bo to komplikuje potem troche lutowanie do pcb.
Podstawki ustawiłem tak jak na schemacie montażowym, nie pasuje mi wiercić chassis żeby je obrócić. Jakie komplikacje masz na myśli?

Co do żarzenia to mam nadzieję że w weekend uda się zakończyć ten temat, trzymajcie kciuki.
grabel
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: wt, 18 lipca 2006, 11:18
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: grabel »

Malineq Jaki masz dzielnik w katodzie V3A taki jak na schemacie R25 100K R24 2K2 ?
Jeśli będziesz w pętli miał wpięte efekty zmień R24 na 680R
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2850
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Wzmacniacz marzeń - SLO 50

Post autor: Olkus »

LuC pisze: pn, 27 czerwca 2022, 03:11
Olkus pisze: pn, 27 czerwca 2022, 00:38 Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Ale nie jest to temp. otoczenia tylko wnetrza kondensatora. Czyli w zasadzie suma temp. otoczenia plus straty na ESR, (znów suma ESR+prąd+częstotliwość), a porównując warunki pracy we wzm. lampowym do np. zasilacza komputerowego to "elektrolit" ma prawie że urlop :D
Tak że wnioski mamy zdaje się zgodne - 85st nie jest w tym zastosowaniu "gorsze".
Wszystko się zgadza, chodzi o temperaturę wewnątrz kondensatora.
Fakt, że w zasilaczu impulsowym warunki pracy są dużo, dużo gorsze niż we wzmacniaczu lampowym :) I w żadnym przypadku nie są gorsze 85°C.
slawekmod pisze: pn, 27 czerwca 2022, 05:48 Kupując kondensatory zawsze szukam kart katalogowych (chodzi o te wysokonapięciowe) Jak w maluchu na paluszkach trafił się jakiś noname to zapewne jest on tam na chwilę.
Chyba nawet w którejś karcie były podane cykle życia kondensatora w zależności od temperatury.
Też patrzę na karty, sprzedający czasem podają do nich linki.
W kartach kondensatorów BC Components (Vishay) często są podane czasy życia dla różnych temperatur.
Romekd pisze: pn, 27 czerwca 2022, 12:43 Czołem.
Olkus pisze: pn, 27 czerwca 2022, 00:38 (...)
Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Nie spotkałem różnic w rozmiarach pomiędzy tymi na 85° i 105°. 85° w niczym nie są gorsze od tych na 105°, powiedziałbym, że nawet mogą być lepsze w temperaturze np. 30° od tych na 105... Tj. będą trwalsze.
Obecnie nie musi już być regułą to, co Kolega napisał o wyższej trwałości w temp. 30°C kondensatorów na 85°C od tych o dopuszczalnej temperaturze 105°C. Jako "nowość" pojawiły się w TME kondensatory firmy VISHAY (BC-Components) o dopuszczalnej temperaturze 105°C i oznaczeniu 159 PUL-SI. W temperaturze 105°C pod obciążeniem ich trwałość określana jest na co najmniej 5000 godzin, a w temperaturze 40°C mają wytrzymywać nawet pół miliona godzin (w temp. pokojowej jeszcze kilka razy więcej), co odpowiada okresowi ciągłej pracy (pod napięciem i obciążeniem) równemu 57 lat (mnie, ale też i dużo młodszych ode mnie ludzi spokojnie mogą "przeżyć"... :? ). Niestety za wysoką jakość trzeba odpowiednio zapłacić, gdyż cena stosunkowo małych kondensatorów (np. 100 μF/400 V) może obecnie dochodzić do 50 zł brutto (lub netto) za sztukę, a "zwykłe" kondensatory można nabyć w cenie kilku złotych za sztukę (wśród nich też potrafią się trafiać typy całkiem przyzwoite)...
159_PUL-SI.png

https://www.tme.eu/pl/details/mal215946 ... gc/vishay/
https://www.tme.eu/Document/4010a3076c1 ... 9pulsi.pdf

https://www.tme.eu/pl/details/mal205956 ... gc/vishay/
https://www.tme.eu/Document/832f45e9ccd ... pll-si.pdf

Pozdrawiam
Romek
Wiem, że nie musi to być reguła, ale inni producenci niż Vishay nie podają czasów pracy dla różnych temperatur, a z góry zakładanie, że będzie tak samo jak dla BC Components może być błędne.
57 lat to przeżyją i mnie :roll: Fakt, że tanie nie są, w ogóle kondensatory Vishay są drogie, zwłaszcza w TME.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
ODPOWIEDZ