LuC pisze: pn, 27 czerwca 2022, 03:11
Olkus pisze: pn, 27 czerwca 2022, 00:38
Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Ale nie jest to temp. otoczenia tylko wnetrza kondensatora. Czyli w zasadzie suma temp. otoczenia plus straty na ESR, (znów suma ESR+prąd+częstotliwość), a porównując warunki pracy we wzm. lampowym do np. zasilacza komputerowego to "elektrolit" ma prawie że urlop

Tak że wnioski mamy zdaje się zgodne - 85st nie jest w tym zastosowaniu "gorsze".
Wszystko się zgadza, chodzi o temperaturę wewnątrz kondensatora.
Fakt, że w zasilaczu impulsowym warunki pracy są dużo, dużo gorsze niż we wzmacniaczu lampowym

I w żadnym przypadku nie są gorsze 85°C.
slawekmod pisze: pn, 27 czerwca 2022, 05:48
Kupując kondensatory zawsze szukam kart katalogowych (chodzi o te wysokonapięciowe) Jak w maluchu na paluszkach trafił się jakiś noname to zapewne jest on tam na chwilę.
Chyba nawet w którejś karcie były podane cykle życia kondensatora w zależności od temperatury.
Też patrzę na karty, sprzedający czasem podają do nich linki.
W kartach kondensatorów BC Components (Vishay) często są podane czasy życia dla różnych temperatur.
Romekd pisze: pn, 27 czerwca 2022, 12:43
Czołem.
Olkus pisze: pn, 27 czerwca 2022, 00:38
(...)
Maksymalna temperatura pracy w jakiej kondensator może pracować, zależna jest od użytego elektrolitu.
Nie spotkałem różnic w rozmiarach pomiędzy tymi na 85° i 105°. 85° w niczym nie są gorsze od tych na 105°,
powiedziałbym, że nawet mogą być lepsze w temperaturze np. 30° od tych na 105... Tj. będą trwalsze.
Obecnie nie musi już być regułą to, co Kolega napisał o wyższej trwałości w temp. 30°C kondensatorów na 85°C od tych o dopuszczalnej temperaturze 105°C. Jako "nowość" pojawiły się w TME kondensatory firmy VISHAY (BC-Components) o dopuszczalnej temperaturze 105°C i oznaczeniu 159 PUL-SI. W temperaturze 105°C pod obciążeniem ich trwałość określana jest na co najmniej 5000 godzin, a w temperaturze 40°C mają wytrzymywać nawet pół miliona godzin (w temp. pokojowej jeszcze kilka razy więcej), co odpowiada okresowi ciągłej pracy (pod napięciem i obciążeniem) równemu 57 lat (mnie, ale też i dużo młodszych ode mnie ludzi spokojnie mogą "przeżyć"...

). Niestety za wysoką jakość trzeba odpowiednio zapłacić, gdyż cena stosunkowo małych kondensatorów (np. 100 μF/400 V) może obecnie dochodzić do 50 zł brutto (lub netto) za sztukę, a "zwykłe" kondensatory można nabyć w cenie kilku złotych za sztukę (wśród nich też potrafią się trafiać typy całkiem przyzwoite)...
159_PUL-SI.png
https://www.tme.eu/pl/details/mal215946 ... gc/vishay/
https://www.tme.eu/Document/4010a3076c1 ... 9pulsi.pdf
https://www.tme.eu/pl/details/mal205956 ... gc/vishay/
https://www.tme.eu/Document/832f45e9ccd ... pll-si.pdf
Pozdrawiam
Romek
Wiem, że nie musi to być reguła, ale inni producenci niż Vishay nie podają czasów pracy dla różnych temperatur, a z góry zakładanie, że będzie tak samo jak dla BC Components może być błędne.
57 lat to przeżyją i mnie

Fakt, że tanie nie są, w ogóle kondensatory Vishay są drogie, zwłaszcza w TME.
Pozdrawiam,
A.