Najpierw grom z jasnego nieba trafić musi - to nie jest takie proste, naczekać się można... Zakopywanie bez pioruna nie ma przecież sensu!Boguś pisze:to teorie o spaleniu.......george6 pisze:To może lepiej owiń się prześcieradłem i połóż pod lipą w burzowy wieczór...Wszystko razem, można sprawdzić teorię ...o zakopywaniu , a jak się nie sprawdzi.....cirrostrato pisze:W tej , branej też pod uwagę koncepcji wiem, pod którą , ponad stu letnią i moją lipą zostanę rozsypany..
Ratowanie po porażeniu piorunem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
O ile zmienią się polskie przepisy dotyczące grzebania zmarłych...cirrostrato pisze:W tej , branej też pod uwagę koncepcji wiem, pod którą , ponad stu letnią i moją lipą zostanę rozsypany..
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
- tetroda
- 625...1249 postów
- Posty: 987
- Rejestracja: wt, 14 kwietnia 2009, 07:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
A ilu to zakopali pod drzewem, na polu, Bóg wie gdzie jeszcze...? Albo wrzucili do odmętów...
Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW
Pozdrawiam!
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW
Pozdrawiam!
- george6
- 1250...1874 posty
- Posty: 1432
- Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
- Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
No tyle , że jeśli już trafi , to trudno wtedy myśleć o prześcieradle i zakopywaniu ...Z drugiej strony, jeśli "metoda zakopywania" jest skuteczna to zbędne jest prześcieradło...A czekanie ....no cóż, jeśli krajobraz miły to czemu nie " poleżeć pod gruszą na dowolnie wybranym z dwóch boków"... no i ten " święty spokój "Jasiu pisze:Najpierw grom z jasnego nieba trafić musi - to nie jest takie proste, naczekać się można... Zakopywanie bez pioruna nie ma przecież sensu!
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Zawsze to można pobawić się latawcem w burzę 
I nawet pod gruszą można sobie siąść.

I nawet pod gruszą można sobie siąść.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Co i pożytecznym być może. Niejaki Mahlon Loomis w 1866 opisywał taki latawcowy "telegraf bez drutu". Latawce ciągnęły druty - jeden miał przyłączony galwanometr, drugi był "uziemiany" i "odziemiany", co powodowało wychylenia galwanometru w pierwszym. Podobno rekord odległości to 14 mil, a najlepsza łączność była przed burzą.Bobekmaster pisze:Zawsze to można pobawić się latawcem w burzę![]()
Pozdrawiam,
Jasiu
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
I tak wszystko przebijają onetowe dyskusje o ściąganiu piorunów przez telefony komórkowe i dotykaniu rurek w namiocie w czasie burzy...
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6279
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Z grusz to wielka ulęgałka, kilka bardzo starych lip, kawał lasu, źródełko pięknie bijące (na wiosnę sąsiad , w poszukiwaniu szczęścia i gorzałki , w nim utonął), nowo nasadzony lasek z akacji hiszpańskich (kumpel wywalał) itd i dar teścia: po dziesięciu latach teść wymienił (NIEUŻYWANY!!) nagrobek lastrikowy na granitowy jeszcze większy a ten z lastriko (no formalnie nówka nie śmigana) zwalił szwagrowi na pole, kilkaset metrów od tej mojej lipy. Przy pomocy różnych czarodziejskich napojów przekonuję szwagra aby ten mebel na wiosnę postawić pod lipą i mielibyśmy solidny stół. Najmniej sześcioosobowy...A pomijając już podane autentyczne fakty, teść, zamiast inwestycji /zbędnej moim zdaniem / w nieruchomości, mógł dofinansować zięciów, na pewno byśmy wiedzieli jak te złotówki lepiej spożytkować.george6 pisze:A czekanie ....no cóż, jeśli krajobraz miły to czemu nie " poleżeć pod gruszą na dowolnie wybranym z dwóch boków"... no i ten " święty spokój "
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Przepisy przepisami, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie-parafrazując.kaem pisze:O ile zmienią się polskie przepisy dotyczące grzebania zmarłych...cirrostrato pisze:W tej , branej też pod uwagę koncepcji wiem, pod którą , ponad stu letnią i moją lipą zostanę rozsypany..
Mój ojciec nie tak dawno (bo przed '89), niósł swojego kolegę (również taternika) rozsypać z Gerlachu.

http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
A co to jest Gerlach



SPRZEDAM RADMORA 5102
viewtopic.php?f=38&t=14677
viewtopic.php?f=38&t=14677
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
- george6
- 1250...1874 posty
- Posty: 1432
- Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
- Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
I w myśl polskich przepisów przestępstwa nie było ... bo to już po stronie słowackiej
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6279
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Nie chcę zaczynać nowego tematu a ten mi wybitnie do kontynuacji dziś podpasował: o 10.15 Fiat Ducato wali w moją Madzię przed chałupą i rozwala jej pupę, ok. 11.00 mam telefon, że teściu wybudzany z narkozy po operacji w szpitalu w Płocku ( w zeszłym tygodniu , na przejściu dla pieszych w Sierpcu, jakiś małolat zgniótł teściowi prawą rączkę i prawą nóżkę), o 11.45 kończę 58 lat (przeleciało jak z bicza trzasło niestety..), teraz Ximian, w ramach uspokajania moich rozdygotanych nerwów, poi mnie napojami ( się specjalnie nie bronię...) a do końca dnia jeszcze parę godzin zostało...
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Poj się napojami poj bo okazja przednia, mnie w tym roku ćwierczwiecze stuka
Najlepszego w każdym bądź razie! Madzi się pupkę naprawi, jak każą, nie koniecznie blaszaną
PS. Piszę pracę inż. na temat badań profilaktycznych, jak natrafię na coś ciekawego, wkleję...


PS. Piszę pracę inż. na temat badań profilaktycznych, jak natrafię na coś ciekawego, wkleję...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Ratowanie po porażeniu piorunem
Pobieżnie rzuciłem dyslektycznym okiem i zobaczyłem 85cirrostrato pisze:o 11.45 kończę 58 lat

58 to jeszcze luzik. Trochę spóźnione, ale najlepszego!