To co napisałeś jest prawdą, praktycznie przekłada się to na poziom tętnień zasilania w paśmie wzmacniacza.
Tylko jeszcze można się zastanawiać, statycznie, czy dynamicznie.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób, dzięki, że chciało Ci się to wszystko napisać.Romekd pisze:Witam.
Koledzy, może niektórzy z Was powiedzą że się powtarzam, ale jeszcze raz wypowiem sie w kwestii kondensatorów w zasilaczu. Otóż całkowicie rozumiem pytanie Kolegi Ludo dotyczące impedancji kondensatorów w zakresie przenoszonych przez wzmacniacz częstotliwości, albowiem to przez te kondensatory zawsze zamyka się wyjściowy obwód sygnałowy wzmacniacza, czyli pośrednio lub bezpośrednio składowa zmienna prądu płynącego przez głośniki. Niezależnie czy mamy do czynienia ze wzmacniaczem lampowym, czy tranzystorowym, zawsze przez kondensatory w zasilaczu płyną prądy o częstotliwościach przenoszonych przez układ. Jest więc istotne jaka jest impedancja tych kondensatorów i co się dzieje gdy odkłada się na nich pewna część sygnału użytecznego. Ci, którzy twierdzą, że mają wzmacniacz półprzewodnikowy w którym tranzystory połączone są galwanicznie, i że ich wzmacniacz przenosi nawet składową stałą, a w torze sygnału nie ma ani jednego kondensatora elektrolitycznego, najdelikatniej mówiąc mijają się z prawdą, ponieważ zawsze pozostają jeszcze kondensatory w zasilaczu, a te z reguły są elektrolityczne. Dlatego właśnie nie mogą one być byle jakie, a ich impedancja i wprowadzane zniekształcenia mają jednak pewne znaczenie.
To bardzo ciekawe, z tego co piszesz wynika, że kondensatory które mierzyłeś różniły się głównie stratnością i indukcyjnością wyprowadzeń,Mnie również bardzo interesują parametry kondensatorów elektrolitycznych. Chciałbym poznać rzeczywiste różnice jakie występują między "zwykłymi" Samsungami, a np. kondensatorami firmy Panasonic z serii "FC". Co sprawia, że te drugie potrafią być nawet dziesięciokrotnie droższe, przy tej samej wartości pojemności i napięcia. Jeden z moich mierników umożliwia pomiar impedancji, jednak pomiar wykonywany jest tylko dla jednej częstotliwości (nawet nie wiem jakiej). Miernik ten wykazuje niskie parametry bardzo wielu nowych tanich kondensatorów. Co najciekawsze, pomiary tym miernikiem wykazują dość przeciętne parametry audiofilskich kondensatorów Panasonic z serii FC (na Allegro 7zł za 1000uF/50V/105C), a bardzo dobre parametry kondensatorów firmy BC Components (1000uF/50V/125C, dawniej Philips - 1zł na Allegro). O co więc chodzi z tymi kondensatorami? Dlaczego w odtwarzaczu CD firmy Technics zastosowano inne kondensatory elektrolityczne w torze cyfrowym, a inne w torze analogowym?
Nie widzę problemu Krzyśku. Właśnie padł mi drugi z zasilaczy Z-5001 i będę je musiał w najbliższym czasie naprawić. W środku jest kilka pięknych wiekowych KEN-ów, które spróbuję pomierzyć.Vault_Dweller pisze:A co byś powiedział na pomierzenie paru poczciwych kondziorów made in Poland, np. 47 czy 100uF, nowych i z demontażu- jeśli takie posiadasz? Ciekawi mnie jak moje ulubieńce Wink wypadają w porównaniu z innymi.
Twoje pomiary stratności, to chyba najlepsza odpowiedź na pytanie ludo.ludo pisze:Przepraszam ze sie wtrace.W zasilaczu zazwyczaj daje się dobre, niskoimpedancyjne elektrolity
O ile nizsza impedancje maja niskoimpedancyjne elektrolity w porownaniu z wysokoimpedacyjnymi w interesujacym nas "pasmie przenoszenia", czyli mniej wiecej 50-1000Hz?