Czy Wy też tak robicie? Totalna paranoja!

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Czy Wy też tak robicie? Totalna paranoja!

Post autor: Marcin K. »

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic640830.html Panowie przeczytajcie ten temat... Czy Wy koledzy rozbieracie lampy żeby dowiedzieć się która jest lepsza? Moim zdaniem jest to totalny bezsens.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Adrian
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 221
Rejestracja: ndz, 2 kwietnia 2006, 20:28

Post autor: Adrian »

Skomentowalbym dosadnie (a mam bogaty slownik), ale dla dobra forum, zmilcze....

Poza tym - przeciez to test destrukcyjny. To tak, jakby testowac, ile bedzie swiecila dana zarowka, wlaczajac ja na tysiace godzin do pradu. Jak sie przepali, to znaczy, ze wytrzymala tyle i tyle :D

PS: pomijam, ze w przypadku lamp, to predzej bym sobie palec odcial, niz zbil celowo sprawna lampe TYLKO po to, zeby sobie popatrzec, czy siatka jest rowno nawinieta.....
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Tym badziej że żadnej rzetelnej wiedzy sięw ten sposób nie zdobędzie.
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Post autor: futrzaczek2 »

Jeżeli lampa straciła próżnię, ma urwane żarzenie lub wyemitowała się całkowicie i nie jest przy tym zabytkowa, to bez skrupułów bym ją rozebrał i zobaczył. Wbrew pozorom, bardzo uczące doświadczenie :)
Miałem zapowietrzoną EF80 (brak cycka) to ją belikatnie oskubałem ze szkła i zobaczyłem, jak wyglądają siatki, anoda, katoda... wiele można się nauczyć :)
Ale żeby porównywać w ten sposób lampy? Ciekawe, co potem wymyślą - ćmiotnąć lampą o ścianę i wsłuchiwać się w brzmienie. Ta, która brzmi najlepiej jest najlepsza :lol:
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Adrian
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 221
Rejestracja: ndz, 2 kwietnia 2006, 20:28

Post autor: Adrian »

Byla, Futrzaczku, BYLA :lol:

Requeiscat in pace :cry:
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

futrzaczek2 pisze:Miałem zapowietrzoną EF80 (brak cycka) to ją belikatnie oskubałem ze szkła i zobaczyłem, jak wyglądają siatki, anoda, katoda... wiele można się nauczyć :)
I wtedy się można nayczyć! Ale przepraszam bardzo, po jaką cho...robę łupać tarnzystory? I tak się nic konkretnego nie dojrzy, no chyba że ma się super lupę itd...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
petersz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pt, 28 lipca 2006, 16:15

Post autor: petersz »

marcin_oizo pisze:Ale przepraszam bardzo, po jaką cho...robę łupać tarnzystory? I tak się nic konkretnego nie dojrzy, no chyba że ma się super lupę itd...
Przeczytałem "chyba że ma się super dupę itd.." :lol: BTW Jak coś, to już raczej mikroskop ;-)

Tak czy siak, na pewno "nauka przez destrukcję" jest w pewien sposób dobra. Jednak jeśli chodzi o lampy, czy ogólnie rzecz biorąc - urządzenia droższe, coś warte, to z pewnością niszczenie ich tylko po to, by sprawdzić czy "coś było dobre" jest paranoją. Któż wymyśla takie metody... ? A, nie będę mówił...

Pozdr.
Awatar użytkownika
jakosek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 189
Rejestracja: ndz, 26 lutego 2006, 22:58
Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Kontakt:

Post autor: jakosek »

irek2 z elektrody sporo tranzystorów róznych firm przetestował i sprawdzał ile wytrzymają. Większość podróbek które po rozłupaniu - gołym okiem widać - mają mniejszą strukturę, krzywo osadziną itp. zawsze wytrzymywały mniej niż orginalne z pewnych źródeł. Problem podrabianych półprzewodników jest znany zresztą nie od dziś.
KaW gdzieś wrzucił link do rosyjskiej strony z fotkami podróbek. Mnie rozbroił układ STK4*** poszukajcie, zobaczcie i powiedzcie co na ten temat sądzicie.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Widziałem te stronkę, jest to zapewne sposób ale jeśli elementy są uszkodzone. Czemu w sklepie nie można poprostu zapytać czy to orydżinal czy szajs? Mnie kobitka zawsze mówi...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

marcin_oizo pisze:Czemu w sklepie nie można poprostu zapytać czy to orydżinal czy szajs? Mnie kobitka zawsze mówi...
Jesli juz mowa o układach to podam przykład: koncówka mocy na układzie STK4241 (2x120W) padła , zakupiłem nowy, ponoć oryginał, zamontowałem i jest super gra......15 minut i klapa. Rozebrałem obydwa układy, oryginał ze wzmacniacza i ten nowy, szkoda ze niemam czym zrobic zdjecia...W oryginale cały układ wykonany na całej powierzchni podłoza, w nowym cała struktura wykonana na powierzchni około 2cm^2 ( w starym tyle powierzni to zajmowały 2 tranzystory mocy.Więc Marcinku, kobitka moze Ci powiedzieć co najwyzej ze ma..... okres :wink:
Awatar użytkownika
Boski Miszcz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 253
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:16
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Boski Miszcz »

Ja jako można powiedzieć stały klient w elektronicznym (kto by nie lubił kogoś kto na części kupe kasy wydaje w twoim sklepie 8) ) jak wołam tranzystorki dużej mocy bipolarne lub mosfety to zawsze pada pytanie :"Orginałki czy może chińszczyzna?" Raz kupiłem orginała i podróbę -podróba wysokonapięciowa działała 15 minut :D a oryginał pracuje do dnia dzisiejszego 8)
A wygląd struktury pod mikroskopem może wiele powiedzieć o swoich parametrach-ale tylko tym co pewnie pracują jako projektanci:)
Pozdro
Miłośnik lamp telewizyjnych :):)

http://ag.bocznica.org/
k4be
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 546
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Post autor: k4be »

Znam takich, co jak ktoś chce kupić większą ilość tranzystorów, bierze (i płaci) najpierw jeden i go na miejscu rozbiera, jak wynik pozytywny to kupuje te co potrzeba :) Nie wiem jak sytuacja wygląda z wysyłkowym zakupem większej partii. Niektóre typy elementów można też poznać po wyglądzie zewnętrznym (podróbki toshiba, st czy philips). Za to w przypadku nationala to oryginały są brzydsze :D
A podrabianych lamp chyba nie było...
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Jestem na rynku el. w Łodzi często - chciałem kiedyś takie tranz.
motoroli kupic -ale po przyniesieniu do domu tknęłło mnie coś i
wziałem do reki magnes -kapelusz tranzystora się przykleił.

Rozebrałem to G... zrobiłem zdjęcia dla potomności -tam przyklejona była struktura białym klejem silikonem od uszcz. wanien - super tandeta ...
Od tej pory noszę magnesik przy sobie -sklep czy nie sklep -sprawdzam -
Oczywiście -na rynku elektr.-giełda - wszystko lata do magnesu .
Oszczędności na miedzi sa znaczne ale to robią firmy -czasami -które wiedza co robią . Np.: taki ros kt940 -w pop. TV -ma strukturę posadzoną na zelazie -ktoś tam policzył mu moc strat może 3W -zrobili -sprawdzili.
Polskie układy scalone cyfrowe tez niektóre były żelazne -podkład nóżkowy-ale wnętrze pozłacane -pozłacane -bo moce tam b małe.

Jeśli już chę coś kupić normalnego -to tylko TME- I TO TEŻ SPRAWDZAM
tym neodymkiem -głownie tranz. mocy.
Przecież TOSHIBA nie bedzie pakowała swoich tranzystorów mocy
125W w żelazo -splajtowała -by w sekunde .Robią to podrabiacze krzakowi-firmy krzak -byc może nawet u nas w kraju.Struktur można
nawieźć multum -a kto -by woził obudowy zelazne tonami....
To musi byc gdzies niedaleko naszego kraju -lub blisko granicy.....
Ostatnio zmieniony czw, 2 sierpnia 2007, 14:41 przez KaW, łącznie zmieniany 2 razy.
Alek

Post autor: Alek »

Ale są.
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MalKontent »

k4be pisze:[...]
A podrabianych lamp chyba nie było...
Hmm...
Kiedyś może nie, ale teraz to czasami trzeba jako ten Sherlock Holmes z lupą się przyglądać, żeby stwierdzić po konstrukcji, czy ta super-firmowa lampa to jest tak naprawdę ruska, a może z JJ, a może (najczęściej) chińska.

A swoją drogą, jak się zacząłem lampami interesować, to przekonałem się, że można osiwieć - widziałem lampy amerykańskie GE, które na 100% były robione przez Telefunkena - wyglądają identycznie, zarówno detale wykończenia szkła, jak i system w środku...

Z lampami chyba prognozy na przyszłość są kiepskie, zwłaszcza tymi do audio - podrobić jakiś co bardziej skomplikowany układ scalony to nieco więcej roboty, a i efekty mogą być daleko odbiegające od oryginału. A lampy (zwłaszcza m.cz.) - generalnie mają one taką tolerancję parametrów i są tak "wybaczające", że nawet znaczne różnice konstrukcyjne nie spowodują aż takich różnic w układzie. Takie mam przynajmniej wrażenie. A że konstrukcja systemu będzie kiepska, będą mikrofonować, grzejnik nietrwały, katoda słaba... Na dłuższą metę to dyskwalifikuje, ale na krótką... :twisted:

Skoro jest moda i popyt na lampy - natychmiast pojawia się podaż, zgodnie z prawami rynku. Tyle, że nie zawsze jest to taka podaż, jaką byśmy chcieli widzieć...

Pozdrawiam
Staszek
ODPOWIEDZ