Witam
Otrzymałem do wykończenia układ wzmacniacza lampowego. Poprzednicy dwa lata go montowali i nie zmontowali .
Na stronie: http://www.fonar.com.pl/audio/diy/wzm1/wzm1.htm
staram się jak najlepiej opisać budowę i uruchamianie tego układu. Muszę przyznać, że idzie mi to w miarę szybko (przynajmniej w porównaniu z poprzednikami) . Mój plan jest następujący:
Najpierw chciałbym przedstawić sam proces montowania i uruchamiania wzmacniacza nie omijając potknięć i wpadek.
Po skończeniu wzmacniacza chciałbym opisać jego konstrukcję bardziej szczegółowo, już z pominięciem tych wpadek. Podać szczegółowe wyniki pomiarów i zalecenia związane z budową.
Jak widać na pokazanych zdjęciach starałem się montować wzmacniacz zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami z pominięciem estetyki pajęczyny, która przy tym powstaje .
Byłbym wdzięczny Uczestnikom Forum za wszelie uwagi i sugestie, które pomogłyby mi opracować końcowy materiał w taki sposób, aby był jak najbardziej przydatny dla innych lampomaniaków.
Ja się wziąłem za gitarową końcówkę na EL84 (preamp poczeka ) - mam trafo głośnikowe, komplet czterech EL84, tylko trochę szkoda marnować wielkie trafo od Rubina (zresztą mam dwa- większe 270V będzie do estradowej końcówki mocy na 6P45S a mam jeszcze 250VA) na taki mały wzmacniacz (wystarczyłaby sieciówka 100VA, najchętniej z żarzeniem dla GZ34 i dzielonym uzwojeniem anodowym) więc sieciowy mi zostaje do zdobycia. Na razie obędę się bez niego tymczasowo podłączając rzeczone trafo od Rubina. Ustrojstwo wykonam jako sam head, boxów jeszcze nie umiem budować więc robienie razem jako combo dla mnie mija się z celem.
Poprawiłem link do strony ECC (dzięki za uwagę).
Dodałem właśnie kolejną relację z budowy. Muszę się pochwalić, że po wprowadzeniu kilku porawek obecnie udało mi się zejść z przydźwiękiem do poziomu praktycznie zupełnie niesłyszalnego . Zastosowany sposób montażu, mimo, że niezbyt estetyczny okazał się bardzo dobry od strony elektrycznej. Po zmontowaniu drugiego kanału (zacznę w poniedziałek) postaram się dokładnie opisać sposób poprowadzenia mas w tym układzie.
Ja siedzę teraz po uszy w końcówce na 4 EL84 ale coś mi inwerter różnicowy nie działa będę z nim kombinował i może użyję jakiegoś nieco bardziej rozbudowanego i sprawdzonego układu stosowanego przez np. Marshalla. Nie chcę raczej stosować dzielonego obciążenia.
gsmok pisze:Zastosowany sposób montażu, mimo, że niezbyt estetyczny okazał się bardzo dobry od strony elektrycznej. Po zmontowaniu drugiego kanału (zacznę w poniedziałek) postaram się dokładnie opisać sposób poprowadzenia mas w tym układzie.
Ponieważ nie mam dużej praktyki w montażu przestrzennym, chętnie pooglądam fotki, proszę o dużą ilość
No i bardzo ładnie.Podoba mi się ten wzmacniacz,przynajmniej jego konstrukcja i sposób opisu w DIY,podobny do mojego w Dziale 6.Ale oczywiscie nie mam zadnych zastrzeżeń.Ciekaw jestem prób oraz wrazen odsłuchowych,zwłaszcza,ze jak widać na zdjęciach są tam zastosowane trafa toroidalne.
Pozdrawiam i zyczę dalszych udanych prac.
rc03
taboret1 pisze:czy sumaryczna wartosc kondensatorow filtru zasilacza anodowego wynosi 330uF na kanal?
Zgadza się. Każdy kanał ma niezależne zasilanie z wypadkową wartością pojemności filtrującej równej 330uF.
W opisie ceowo nie podałem jeszcze ostatecznych wartości zastosowanych elementów, bo być może będę musiał coś jeszcze zmienić. W najbliższym tygodniu będę się starał dokładnie obmierzyć ten wzmacniacz. Uzyskane wyniki pomiarów dodam również do opisu i uzupełnię opis podając ostateczne wartości elementów. Nie omieszkam oczywiście podzielić się wrażeniami z odsłuchu.
Wzmacniacz odpalony. Zrobiłem pierwsze testy odsłuchowe. Brzmi całkiem nieźle, choć odnoszę wrażenie, że mógłby mieć lepsze niskie tony. Może to wina kolumn, które do niego podłączyłem, bo na innym wzmacniaczu lampowym, który posiadam też troszkę brak pary w zakresie niskich częstotliwości. Wstępne pomiary charakterystyki przenoszenia tego nie potwierdzają więc może to tylko moje odczucie subiektywne.
Wzmacniacza słuchałem na "starych" 8-omowych kolumnach Tonsila z membraną bierną (onegdaj były one eksportowane do Francji). Jako źródło stosowałem CD Sony (model CDP-M51) a słuchałem m.in. Tears for Fears, Lenny Kravitza i Joe Satrianiego - to moi ulubieni wykonawcy i w dodatku muzyka, którą prezentują pozwala (według mojej opinii oczywiście) na poznanie możliwiści wzmacniacza. Ogólnie wzmacniacz spełnił moje oczekiwania .
Teraz jestem troszkę zajety ale za dwa tygodnie postaram się zamieścic ch-ki i parametry wzmacniacza zmierzone obiektywnie.