Niewykorzystanie odczepów ultraliniowych

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
adam.o
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 180
Rejestracja: czw, 8 kwietnia 2004, 11:34
Lokalizacja: Świdnica

Niewykorzystanie odczepów ultraliniowych

Post autor: adam.o »

Czy można pozostawić ultraliniowe odczepy niepodłączone i pracować w układzie triodowym albo pentodowym? Czy nie spowoduje to niedopasowania lampa-trafo?

Czy trafo dla 2xEL84 (PP) można z powodzeniem wykorzystać dla PCL86? Oczywiście liczę się ze zmniejszoną mocą wyjściową, ale to nie jest najważniejsze. Chodzi mi o to, żeby nie wprowadzić niedopasowania. A tak przy okazji, jakie mogą być konsekwencje niedopasowania?
Pozdrawiam
Adam
Alek

Post autor: Alek »

Trafo od EL84 można wykorzystać dla PCL86. Optymalne oporności obciążenia tych lamp są zbliżone.

Odczepy ultraliniowe można zostawić wolne, ale szkoda to czynić.
W dawnych rozwiązaniach wzmacniaczy z regulacją ultraliniowości były trafa z wieloma odczepami i za pomocą przełącznika wybierało się żądane odczepy. Im bardziej układ jest zbliżony do triodowego (odczepy bliżej anod) tym czułość mocy mniejsza.
Niedopasowanie może powodować wzrost zniekształceń i spadek mocy wyjściowej. Nie wydaje się, by optymalna oporność obciążenia ulegała bardzo drastycznym zmianom przy przechodzeniu z układu pentodowego w triodowy. Zresztą w układzie triodowym warunek na optymalną oporność obciążenia jest dość łagodny.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Niewykorzystanie odczepów ultraliniowych

Post autor: tszczesn »

adam.o pisze:Czy można pozostawić ultraliniowe odczepy niepodłączone i pracować w układzie triodowym albo pentodowym? Czy nie spowoduje to niedopasowania lampa-trafo?
Można, tylko szkoda[1], bo takie trafo droższe jest i co ma się marnować
adam.o pisze:Czy trafo dla 2xEL84 (PP) można z powodzeniem wykorzystać dla PCL86? Oczywiście liczę się ze zmniejszoną mocą wyjściową, ale to nie jest najważniejsze. Chodzi mi o to, żeby nie wprowadzić niedopasowania. A tak przy okazji, jakie mogą być konsekwencje niedopasowania?
Jak najbardziej. Generalnie transformator nie jest 'przypisany' do konrketnej lampy, będzie pracował z każdą, o ile nie zostanie przekroczona moc transformatora i (dla wzmacniaczy SE) składowa stała. W przypadku gdy lampa wymaga innek wartości Ra niż ta do której nył projektowany transformator pojawi się niedopasowanie. Niedopasowania nie jest groźne (w sensie: nie spowoduje żadnych uszkodzen itp.), ale ograniczy maksymalną możliwą moc wyjściową i może zwiększyć zniekształcenia.

[1] Trzeba tylko zwrócić uwagę, że zmienia się wtedy optymalna oporność obciążenia i może powstać niedopasowanie.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Alek pisze: Zresztą w układzie triodowym warunek na optymalną oporność obciążenia jest dość łagodny.
Jest jeszcze inny problem - dla zachowania tego samego pasma przenoszenia od góry transformator dla triody powinien mieć znacznie mniejszą indukcyjność rozproszenia. Za to dla utrzymania szerokiego pasma od dołu w układzie z pentodą powinien mieć większą indukcyjność uzwojenia pierwotnego.

Warunki te są trochę sprzeczne, transformator zrobony optymalnie w jednym układzie, przy pracy w drugim obetnie pasmo. Można co prawda zrobić transformator z zapasami z obu stron, ale będzie duży, ciężki i drogi.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
adam.o
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 180
Rejestracja: czw, 8 kwietnia 2004, 11:34
Lokalizacja: Świdnica

Post autor: adam.o »

Zapytam inaczej - czy dla układu triodowego i pentodowego można zastosować to samo trafo bez niedopasowania?
Oczywiście chodzi mi o eksperymenty, bo chcę, żeby mój wzmacniacz brzmiał, tak jak mi się podoba.
Pozdrawiam
Adam
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
adam.o pisze:Zapytam inaczej - czy dla układu triodowego i pentodowego można zastosować to samo trafo bez niedopasowania?
Oczywiście chodzi mi o eksperymenty, bo chcę, żeby mój wzmacniacz brzmiał, tak jak mi się podoba.
Eksperymetować można ze wszystkim, przecież właśnie z tego jest największa przyjemność.

Transformator dla triody i pentody może mieć całkiem zbliżoną przekładnię - zależy to od punktu pracy i typu lampy. Zepsuć coś trudno, chyba że impedancja obciążenia będzie mocno za mała, a wysterujesz wzmacniacz dużym sygnałem. Zresztą była już na ten temat dyskusja na forum.

Inna sprawa to indukcyjności transformatora i pasmo przenoszenia. Transformator zrobiony optymalnie pod UL przy połączeniu triodowym może trochę obcinać wysokie tony, a przy pentodowym - niskie. Jeżeli jest zrobiony naprawdę porządnie i z zapasem - możesz wcale tego nie odczuć.

Pozdrawiam,
Jasiu
ODPOWIEDZ