Gramofon dla Nuncjusza1
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Gramofon dla Nuncjusza1
wybaczcie, że tak nielampowo, ale na priv chyba nie można wysyłać załączników.
oglądajcie więc wszyscy mojego Bernarda ;)
oglądajcie więc wszyscy mojego Bernarda ;)
- dsrecordss
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
To prosta droga ku zatraceniu.Lech Sołtysik pisze:Po co się ma tłumaczyc ? Taki sprzęt ,a kable wzięte z nocnej lampki? Jak to by wygladało?
Zaczyna się niewinnie - od wpięcia firmowego kabelka, bo ładnie wygląda. Za jakiś czas dojdą srebrne kable głośnikowe, potem kondycjoner, platformy antywibracyjne... aż pewnego dnia Piotr z przerażeniem odkryje, że słyszy różnicę między zwykłym kablem a posrebrzanym. Ale wtedy będzie już za późno i nikt nie będzie mu w stanie pomóc...
To zupełnie jak alkoholizm - zaczyna się od jednego kieliszka...
"Przyjemności uszu mocno mnie oplątały i ujarzmiły." (św. Augustyn)
Jak już dbamy o wygląd to zamontuj gniazda neutrika (niekoniecznie te w aluminiowym wytłoku) 
PS. Jeśli te, które zamontowałeś, to "lepsze z elektronicznego" - to miałem z nimi przykre doświadczenia (wyglądały identycznie jak twoje). Cały gwint był pokryty kolorową powłoką (kłopot miałem albo z bordowym albo z czarnym), i nie było kontaktu między nim, a nakrętką i podkładką do której się lutuje masę. Musiałem to drapać papierem ściernym

PS. Jeśli te, które zamontowałeś, to "lepsze z elektronicznego" - to miałem z nimi przykre doświadczenia (wyglądały identycznie jak twoje). Cały gwint był pokryty kolorową powłoką (kłopot miałem albo z bordowym albo z czarnym), i nie było kontaktu między nim, a nakrętką i podkładką do której się lutuje masę. Musiałem to drapać papierem ściernym

-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
Czytam wypowiedzi i mam wrażenie , że krytyczne , a nawet złośliwe uwagi biorą się z osobistej niemocy wykonania i zaprezentowania na forum własnych konstrukcji.Więc należy się przyczepić do kabelków na zasadzie - jest człowiek, to znajdzie sie na niego paragraf ( skad my to znamy).
Gutten , może znasz definicje audiofila , chętnie się zapoznam.
Niektóre wypowiedzi kojarzą się ( być może niesłusznie) z facetem ubranym w garnitur , koszule i krawat(sprzęt jak na zdjęciach), a obuwie to schodzone trampki ( kable z nocnej lampki- nie ma na zdjęciach).
Dodam, ze nie nie posiadam podstawek antywibracyjnych i innych tego typu akcesorii,ale jezeli posiadanie ich miałoby mi poprawić samopoczucie na dłuższy czas- to wolę to od valium.
Czytam wypowiedzi i mam wrażenie , że krytyczne , a nawet złośliwe uwagi biorą się z osobistej niemocy wykonania i zaprezentowania na forum własnych konstrukcji.Więc należy się przyczepić do kabelków na zasadzie - jest człowiek, to znajdzie sie na niego paragraf ( skad my to znamy).

Niektóre wypowiedzi kojarzą się ( być może niesłusznie) z facetem ubranym w garnitur , koszule i krawat(sprzęt jak na zdjęciach), a obuwie to schodzone trampki ( kable z nocnej lampki- nie ma na zdjęciach).
Dodam, ze nie nie posiadam podstawek antywibracyjnych i innych tego typu akcesorii,ale jezeli posiadanie ich miałoby mi poprawić samopoczucie na dłuższy czas- to wolę to od valium.
Lech S.
- dsrecordss
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Witam,
Ja Piotra podziwiam:) I kable bardzo mi sie podobają z jednej prostej przyczyny- są solidne i wysokiej jakości. Sam staram sie używać dobrych kabli (dobrze ekranowane z siatki miedzianej, wtyki nakamichi). Ale za audiofila sie nie uważam bo to że chce się mieć niezawodne okablowanie i sprzęt o jak najwyższej jakości to chyba nie grzech
BTW: Może by tak powrócić do macierzystej dyskusji bo wątek zaczyna nabierać charakteru (anty)audiofilskiego i cos czuję że chyba wyląduje w koszu
Ja Piotra podziwiam:) I kable bardzo mi sie podobają z jednej prostej przyczyny- są solidne i wysokiej jakości. Sam staram sie używać dobrych kabli (dobrze ekranowane z siatki miedzianej, wtyki nakamichi). Ale za audiofila sie nie uważam bo to że chce się mieć niezawodne okablowanie i sprzęt o jak najwyższej jakości to chyba nie grzech

BTW: Może by tak powrócić do macierzystej dyskusji bo wątek zaczyna nabierać charakteru (anty)audiofilskiego i cos czuję że chyba wyląduje w koszu

Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
- MalKontent
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
Panie Lechu, luzik, przecież wszyscy sympatycznie sobie dworują
A co do ambicji estetyczno-jakościowych Piotra, to od zawsze widać, że człowiek to dbały i akuratny, jak coś robi - to porządnie
Ja również chylę, ale czoła i pozdrawiam
Staszek
P.S. Kupiłem właśnie fornir mahoniowy i będę pokrywał kolumny Tonsila ZG10... Czy i ja mam symptomy?...

A co do ambicji estetyczno-jakościowych Piotra, to od zawsze widać, że człowiek to dbały i akuratny, jak coś robi - to porządnie

Ja również chylę, ale czoła i pozdrawiam

Staszek
P.S. Kupiłem właśnie fornir mahoniowy i będę pokrywał kolumny Tonsila ZG10... Czy i ja mam symptomy?...