Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

taipan3 :)
O to to :D Poruszyłeś mój ulubiony aspekt. Ja to nazywam ( na własne potrzeby ) "projektowaniem skutków awarii".
W przypadku kotów rzecz sprowadza się do tego, by urządzenie zaprojektować tak, żeby w wypadku awarii
koty nie umarły z głodu a... przytyły :D
Wyjaśnię na przykładzie i przy okazji opisze Ci moja "awarię systemu" ( dosyć zabawna )
Tak oto wygląda stacja dostarczania wody do mojego ogródka i tunelu foliowego imitującego szklarnię:
Obrazek
Z lewej widzimy studnię. W studni zanurzona jest pompa membranowa, która pompuje wodę do zbiornika umieszczonego na pewnej
wysokości ( około 50 cm względem poziomu ogródka -> względem miejsca gdzie dostarczana jest woda - nie podstawy zbiornika )
W zbiorniku woda podlega nagrzewaniu ( pod wpływem promieni słonecznych ).
Dalej mamy pompę obiegową ( czerwona z prawej - klasyczna pompa obiegowa CO )
A za nią elektrozawór ( z lewej )...
Obrazek
Dalej, po otwarciu elektrozaworu i uruchomieniu pompy woda dostarczana jest do roślin, przez system takich kroplowników:
Obrazek
Rośliny podlewane są przez okres 1 godziny na dobę...
I teraz... Już sama grawitacja ( różnica wysokości ) powoduje, że po otwarciu elektrozaworu woda popłynie do kroplowników.
Jednak proces ten będzie musiał być o wiele dłuższy, żeby osiągnąć taka wydajność jak z pracującą pompą...
Czyli wystarczy otworzyć elektrozawór, żeby woda dotarła do roślin. Toteż sam elektrozawór ma zasilanie awaryjne w postaci akumulatora, na wypadek braku prądu...
Zaś pierwsza awarią, która trwała miesiąc :lol: Polegała na tym, że pękł oring w elektrozaworze i elektrozawór
nie zamykał szczelnie dopływu wody do kroplowników...
A, że było to jeszcze w czasach, kiedy napełnianie zbiornika odbywało się ręcznie ( trzeba było przyciskiem włączyć pompę, tą w studni )...
Ja uzupełniałem zbiornik wieczorem... Przez noc zbiornik się opróżniał i rośliny były podlewane...
Zaś moja żona ( nie wiedząc o tym, że napełniam zbiornik wieczorem ) napełniała go rankiem.
No a o ustalonej godzinie ( kiedy oboje byliśmy w pracy ) system włączał pompę obiegową i podlewał rośliny w normalnym trybie.
Po powrocie z pracy zastawaliśmy pusty zbiornik, ale informację na sterowniku, że system się uruchomił, więc wszystko
wydawało się w porządku.
Dopiero po miesiącu i to całkiem przypadkowo, wyniknęło z naszej rozmowy, że każde z nas napełnia zbiornik raz na dobę :lol:
W namiocie z pomidorami mieliśmy coś na kształt amazońskiej dżungli... Łodygi pomidorów osiągały niezłe gabaryty i średnice przewyższające 3 cm...
No ale nie uschły mimo suszy ;)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1542
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: taipan3 »

Ja niestety mam smutny tydzień , jeżeli coś może się zepsuć to się zepsuje. Niestety dotyczyło to zaworu C02 w akwarium. Zepsuł się i ryby zostały zagazowane. Już drugi dzień wyławiam martwe ryby.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

Współczuję :(
Ja mam dwa dni koszmaru po prostu. Jeden z kotów ( Maniek ) już drugi dzień
nie wraca do domu :(
Może czytał ten wątek i przewidując co tu się święci, umknął...
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: Alek »

:arrow: Mark

Jak głęboka jest ta cembrowina?
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

Około 4 metrów. W dodatku mam na podwórku dwie takie...
( One są już porządnie zamulone )
Ale sprawdzaliśmy wczoraj. Raczej nie wpadł do studni. Są dosyć szczelnie przykryte.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3935
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: Marek7HBV »

MarekSCO pisze: sob, 8 kwietnia 2023, 14:05
Ja mam dwa dni koszmaru po prostu. Jeden z kotów ( Maniek ) już drugi dzień
nie wraca do domu :(
po nocy.jpg
Wracają po tygodniu. :D
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Po samej minie widać gdzie był. :!: :!:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

Ech :)
Byliśmy z żoną na poszukiwaniach. Nigdzie go nie ma. Wcześniej zatracał się góra na jeden dzień.
Tak czy siak. Zdecydowałem, że nie będę stosował żadnej "techniki" do ich dokarmiania podczas naszej nieobecności.
A po prostu zamówię im catering :)
( Poważnie. Koleżanka prowadzi bar niedaleko. Rozmawiałem z nią i obiecała, że w razie potrzeby podejmie się
podrzucić im jakieś resztki - zwłaszcza, że ma po drodze - Co dzień wraca do domu obok naszej chałupy )
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: Alek »

Takie studnie chyba można odmulać. Ale nie wiem, czy można wypompować "całą" wodę aż do dna.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

Aleksandr :D
W przypadku moich studni wodę można wypompować do dna bez najmniejszego problemu.
W zeszłym roku w szczytowym okresie suszy, niejednokrotnie udawało mi się to zrobić, całkiem niechcący ;)
Jest plan odmulenia tych studni ( z pomocą drabiny i wiadra, bądź "szlamówki" )
Ale jest też alternatywny plan Aleksandr :)
Oto kilka lat temu wykonałem prymitywną wiertnicę ( wiercenie z wypłukiwaniem )
i wykonaliśmy ze szwagrem próbne odwierty takich ogrodowych studni głębinowych...
( U Łukasza w Rakszawie )
Pracują wydajnie do dzisiaj.
Zaś zaprzyjaźniony różdżkarz, po dogłębnej analizie mojej posiadłości wskazał kilka potencjalnie "roponośnych" miejsc :D
I pewnie oprócz odmulania zaryzykuję ze dwa odwierty.

Oglądałem kiedyś Twój filmik o remoncie pomp.
( Akurat tą tematyką zajmuję się teraz po części zawodowo...
Tzn jest częścią mojej zawodowej aktywności )
Podzielam Twój pogląd odnośnie rangi i istoty problemów z zaopatrzeniem w wodę.
Zresztą trudno go nie podzielać - to oczywiste wszak :D

Kilka obrazków naszej "arabskiej wiosny" z przed kilku lat ;)

Obrazek

Obrazek
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: Alek »

Moje ujęcie wiercone na działce jest dość mocno zamulone i ma już małą wydajność :( . Użytkowane jest wszakże od 1981 r.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

Obawiam się Aleksandr, że w tym sezonie sytuacja pogodowa zmusi nas do odmulania.
A jeszcze bardziej obawiam się, że "oni" nam te studnie "zabiorą" ;)

Akurat siedzę nad pewnym rozwiązaniem.
( Bo mam i plan C Aleksandr - z suszą żartów nie ma )
Sterownik do pompy z bardzo prostym algorytmem.
Dwa progowe czujniki poziomu ( w zbiorniku i studni ), zegar
i "próbkowanie" co godzinę ( gdyby wody w studni brakowało ) przez cała noc, aż pompa napełni zbiornik...
To tak na wypadek jakby mi się nie chciało odmulać ;)

Obrazek
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: Alek »

Ja bym jednak radził odmulać, Mark. To jest rozwiązanie załatwiające sprawę kompleksowo. Mnie chyba będzie czekało wykonanie nowego odwiertu, ale nie wiem, kiedy się za to zabiorę.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: MarekSCO »

Alek pisze: sob, 8 kwietnia 2023, 19:33 Ja bym jednak radził odmulać, Mark. To jest rozwiązanie załatwiające sprawę kompleksowo
Tak Aleksandr :) Załatwia sprawę kompleksowo ale... Jeśli założymy, że wodę zabiera nam natura ;)
A jeśli wodę zabiorą nam ludzie Aleksandr?
Jakieś ustalenia na poziomie gminy, że z powodu suszy ogranicza się podlewanie ogrodów...
Jakieś podatki dla posiadaczy studni etc...
( Dodajmy do tego zawsze gotowych "sygnalistów" ).
Ja chcę naprawdę kompleksowo Aleksandr.
Wywierci się dwie nowe studnie głębinowe. Ogłosi się klęskę tej inwestycji i odwierty... Zamaskuje się ;)
( Wcześniej oczywiście uzbrajając je )
Następnie odmuli się cembrowiny ale opinii publicznej zaraportuje się, że proces odmulania zakończył się sromotną klęską.
W związku z czym zainstaluje się "specjalistyczną aparaturę elektronową" i "przyrżnie głupa" że to dzięki innowacyjnym
i daleko zaawansowanym technologiom trawa taka zielona ;)
A pomidory ogórki i papryka owocują rewelacyjnie.
I tym sposobem zostanie się innowatorem na miarę Elona Muska acz na lokalną skalę.
Ja się obawiam i suszy i reakcji na suszę Aleksandr.
Tutaj taka specyfika. "Mentalność południowca" dominuje.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Jak nakarmić koty nie karmiąc psa?

Post autor: Alek »

A może trzeba inaczej jeszcze Mark. Zakaz, jeśli jest wprowadzany, to dotyczy podlewania z sieci wodociągowej lub z hydroforu, bo żre prąd. A gdyby pompować małym wiatrakiem?
ODPOWIEDZ