Czy już się bać?

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Czy wiedziałeś, że 0A2 zawiera to o czym napisali w instrukcji obsługi radia?

TAK
5
28%
NIE
8
44%
Wcale ich nie zawiera, w instrukcji się pomylili ;)
1
6%
Nie mam zdania ;)
4
22%
 
Liczba głosów: 18

ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3319
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Czy już się bać?

Post autor: ballasttube »

Podobno neonówki typu MH-3 (po polsku:MN-3) też są radioaktywne.
Ongiś były popularne w LWP i Mar. Woj. PRL-u.

Co do raperów, to jedni są uczuleni na rap, a inni - nie.
Inni wolą Heavy Metal, a jeszcze inni - klasykę.
Kwestia gustu :-)
Jak ze wszystkim :-)
Jest jeszcze ryba rap, ale to temat dla krzyżówkowiczów i wędkarzy.
Pozdrawiam Kolegów na wesoło :-)
Jacek
Ostatnio zmieniony wt, 14 marca 2023, 09:27 przez Romekd, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Interpunkcja
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Czołem.
ballasttube pisze: wt, 14 marca 2023, 04:04 Podobno neonówki typu MH-3 (po polsku:MN-3) też są radioaktywne.
Ongiś były popularne w LWP i Mar.Woj.PRL-u.
(...)
Szybki test miernikiem nie potwierdza tej wiadomości. Poziom promieniowania jest przy nich zgodny ze wskazaniami naturalnego "tła". Moje lampki neonowe MH-3 pochodzą z 1973 roku. Sprawdziłem też promieniowanie kilku innych typów neonówek, w tym tych z soczewką i talerzykami pokrytymi od spodu czymś zielonym. W ich przypadku również nie wykryłem podniesionego poziomu promieniowania.
MH-3.jpg

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Przy okazji sprawdziłem inne typy neonówek, stabilizatory koronowe i arrestery, czy nie wykazują promieniowania wyższego od tego, które stanowi naturalne "tło" w mojej pracowni. Nie stwierdziłem żadnego podwyższonego poziomu promieniowania. Podobne pomiary wykonałem wiele lat temu, wtedy sprawdzając czy urdoxy, które były stosowane w czasach PRL-u w lampowych odbiornikach telewizyjnych nie wykazują podwyższonego promieniowania. Nie wykazywały.
Inne gazowane.jpg

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2552
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Czy już się bać?

Post autor: Einherjer »

Niektóre neonówki przeznaczone do liczników miały domieszkę promieniotwórczych gazów aby ułatwić zapłon w ciemności, ale zwykle były to izotopy o czasie połowicznego rozpadu liczonym w pojedynczych latach, więc od czasu wyprodukowania tych lamp zdążyły się prawie całkowicie rozpaść.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Czołem.
Einherjer pisze: wt, 14 marca 2023, 09:35 Niektóre neonówki przeznaczone do liczników miały domieszkę promieniotwórczych gazów aby ułatwić zapłon w ciemności, ale zwykle były to izotopy o czasie połowicznego rozpadu liczonym w pojedynczych latach, więc od czasu wyprodukowania tych lamp zdążyły się prawie całkowicie rozpaść.
Racja, jednak sądzę, że nawet w czasie aktywności zastosowanych w tych neonówkach izotopów (przed ich przemianami promieniotwórczymi), poziom emitowanego promieniowania gamma musiał być stosunkowo niewielki i w żaden sposób nie zagrażał użytkownikom tego typu urządzeń. Promieniowania alfa i beta (jeśli przy zastosowanych izotopach występowało) było zatrzymywane przez szkło, więc również ludziom nie zagrażało. Wyjątek, w mojej ocenie, mogły stanowić intensywnie kiedyś świecące wskaźniki w kokpicie pilotów samolotów wojskowych, szczególnie wyprodukowane w czasach, w których nie zdawano sobie jeszcze sprawy z zagrożenia dla zdrowia i życia osób, wystawianych na ekspozycję takich dawek promieniowania...

Dwa lata temu byłem z mamą na badaniu PET, podczas którego podawany jest izotop promieniotwórczy o bardzo krótkim czasie połowicznego rozpadu. Pamiętam, że pracownica placówki medycznej informowała pacjentów, by ci po badaniu nie mieli bliskiego kontaktu z osobami bliskimi, szczególnie dziećmi i kobietami w ciąży (najlepiej by kilka dni spędzili w innym pokoju). Gdy wróciliśmy z tego badania, dokładnie wiedziałem (wykrywałem przez sufit i ściany), w którym pomieszczeniu mama przebywa. Z kilku metrów i przez ściany dało się zmierzyć mocno podwyższony poziom promieniowania. Po jednym dniu poziom mierzony bezpośrednio przy mamie był już bardzo niski, a kolejnego dnia podwyższonego poziomu promieniowania nie dało się już stwierdzić nawet zbliżają bezpośrednio miernik do ubrania mamy.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Wczoraj natrafiłem na jeszcze jedną stronę, na której poruszono problem szkodliwości (jak się okazało niepotwierdzony pomiarami) niektórych elementów w zabytkowych radiach.

http://menuet-ukf.blogspot.com/2015/02/ ... tywne.html

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7357
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Czy już się bać?

Post autor: Thereminator »

Drobiazgami się przejmujecie... Zagrożeniem może okazać się nawet mieszkanie w bloku albo zbieranie złomu:
https://promieniowanie.blogspot.com/201 ... nia-w.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ska%C5%BC ... i%C3%A2nii
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3319
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Czy już się bać?

Post autor: ballasttube »

A propos Urdox-ów i termistorów z polskich telewizorów lampowych:
nie podważam wiedzy i kompetencji Kolego Romkad.
Zastanawia mnie jedno:
dlaczego co najmniej wiele widzianych przeze mnie z bardzo bliska
Urdox-ów było zawsze w bańce zamkniętych,a termistory polskie
były zawsze odkryte, te telewizyjne.
Nawet ten z jednej z wersji Pioniera U.
I termistory Urdox-owe (Uranium Dioxyd po niemiecku to dwutlenek uranu)
były koloru czarnego,a polskie termistory telewizyjne były mniej więcej
metalicznie brązowawe, podobnie nieco, jak rdzenie cewek odchylającyh
telewizorów kineskopowych lub niektóre anteny ferrytowe.
Ciekaw jestem opinii Eksperta w tej kwestii.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek"b/t"
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Czy już się bać?

Post autor: Tomek Janiszewski »

ballasttube pisze: śr, 15 marca 2023, 03:51 Zastanawia mnie jedno:
dlaczego co najmniej wiele widzianych przeze mnie z bardzo bliska
Urdox-ów było zawsze w bańce zamkniętych,a termistory polskie
były zawsze odkryte, te telewizyjne.
Nawet ten z jednej z wersji Pioniera U.
I termistory Urdox-owe (Uranium Dioxyd po niemiecku to dwutlenek uranu)
były koloru czarnego,a polskie termistory telewizyjne były mniej więcej
metalicznie brązowawe, podobnie nieco, jak rdzenie cewek odchylającyh
telewizorów kineskopowych lub niektóre anteny ferrytowe.
I w tym właśnie momencie sam sobie odpowiedziałeś. Weź taki podejrzany polski odkryty termistor i zmacaj go magnesem pierwszego lepszego głośnika, byle nie był ekranowany.
Jednym z popularniejszych materiałów wykorzystywanych do wyrobu termistorów były ferryty, niewiele się różniące od tych z których wykonuje się rdzenie anten i innych cewek. Są to spieki tlenków rozmaitych metali dwu - i trójwartościowych, jak żelazo, nikiel, kobalt, chrom, wapń, bar, cynk etc. Próżno szukać natomiast wśród nich uranu czy innych pierwiastków promieniotwórczych. Takie spieki mają właściwości półprzewodnikowe, a wiele z nich jest ferrimagnetykami, i z tych ostatnich wykonuje się rdzenie cewek. Cechy półprzewodnika są w tych zastosowaniach niepożądane, pogarszają bowiem dobroć cewek w wysokiej temperaturze, wskutek wzrostu przewodności rdzenia. Jednak ferryty wykazujące te zjawisko szczególnie silnie znalazły zastosowanie do wyrobu termistorów. Jako że nie są promieniotwórcze, za to jako tlenki na najtrwalszym stopniu utlenienia są chemicznie bierne wobec tlenu i innych gazów zawartych w powietrzu - nie ma potrzeby hermetyzacji.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Dzień dobry.
ballasttube pisze: śr, 15 marca 2023, 03:51 A propos Urdox-ów i termistorów z polskich telewizorów lampowych:
nie podważam wiedzy i kompetencji Kolego Romkad.
Zastanawia mnie jedno:
dlaczego co najmniej wiele widzianych przeze mnie z bardzo bliska
Urdox-ów było zawsze w bańce zamkniętych,a termistory polskie
były zawsze odkryte, te telewizyjne.
Nawet ten z jednej z wersji Pioniera U.
I termistory Urdox-owe (Uranium Dioxyd po niemiecku to dwutlenek uranu)
były koloru czarnego,a polskie termistory telewizyjne były mniej więcej
metalicznie brązowawe, podobnie nieco, jak rdzenie cewek odchylającyh
telewizorów kineskopowych lub niektóre anteny ferrytowe.
Ciekaw jestem opinii Eksperta w tej kwestii.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek"b/t"
Absolutnie nie czuję się żadnym ekspertem w tej dziedzinie. Jestem tylko osobą, która odkąd sięgam pamięcią była takim niegroźnym "dziwakiem", a przynajmniej tak mogłem być postrzegany przez rówieśników, który uwielbiał coś tam sobie majstrować, budować, porównywać, mierzyć (dostępnymi mi wtedy przyrządami) parametry i analizować wszystko, co tylko znajdowało się w dostępnej mi "przestrzeni", gdy inni koledzy w czasie wolnym biegali za piłką i oddawali się innym ciekawszym (ich zdaniem) zajęciom. Z pewnością jest na Naszym Forum wielu Kolegów (i może również Koleżanek), mających w temacie urdox-ów nieporównywalnie do mojej większą wiedzę (choćby Alek, czy OTLamp), którą mogliby się z nami podzielić. Wracając jednak do tematu urdox-ów, to wszystkie te z lampowych telewizorów (urodziłem się w 1963 roku, więc dokonywałem pomiarów jedynie tych elementów, które były dla mnie dostępnie w czasach młodości i późniejszych) udało mi się pomierzyć i żaden z nich nie wykazywał podwyższonych emisji promieniowania alfa, beta czy gamma.
2.jpg
2.jpg (78 KiB) Przejrzano 1161 razy

Można byłoby użyć jakiegoś bardziej czułego detektora promieniowania o mniejszych energiach cząstek (licznika z mikowym okienkiem?), ale i tak gdyby się coś wykryło, to poziomy byłyby dla organizmu ludzkiego zupełnie bezpieczne.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
kraf101
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 6 marca 2023, 20:21

Re: Czy już się bać?

Post autor: kraf101 »

cirrostrato pisze: śr, 8 marca 2023, 09:08 1974 rok, PW, zajęcia na ,,jadrówce'', kumple rzucają pastylkami z czymś promieniujacym, jedną łapię na podołek, kumple się śmieją, że teraz następców już nie będzie, prawie trafili, tylko synowie, zero córek. (...)
Szwagier służył na HMS Tireless, klasy Trafalgar i w całej flocie tylko córki. Jak się raz chłopak urodził, to się rozwodem skończyło. Ale to jest związane ni "rozpadem jąder", a bliskością jąder do linii wysokiego napięcia. Na osiedlach położonych w pobliżu linii przesyłowych też się dużo córek rodzi.

A te mierniki, które pewnie używaliście w 1974 na laborkach z elektroniki w ITC-u, (takie "nowoczesne", ebonitowe ze szklanymi wskaźnikami), to już ich nie ma, bo przyszła jedna niewydarzona grupa na laborke ze wzmacniaczy operacyjnych. Magister już wjechał wózkiem z toną ołowiu i szufladką na pastylkę cezu, ale się okazało, że grupa nie potrafi wstępnie ustawić poziomu tła, do tego stopnia, że te mierniki się roz@bały i wszyscy wylecieli na zbity pysk. A była końcówka kwietnia 1986. Jakieś dwa dni przed niegroźną awarią w DTV ;)
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy już się bać?

Post autor: TELEWIZOREK52 »

kraf101 pisze: śr, 15 marca 2023, 21:24 Szwagier służył na HMS Tireless, klasy Trafalgar i w całej flocie tylko córki. Jak się raz chłopak urodził, to się rozwodem skończyło. Ale to jest związane ni "rozpadem jąder", a bliskością jąder do linii wysokiego napięcia. Na osiedlach położonych w pobliżu linii przesyłowych też się dużo córek rodzi.
Wysokie napięcie tylko w telewizorze. Efekt - dwie córki. Przez lata pracy w serwisie przewinęło się trochę młodszych kolegów. U większości płeć ładniejsza.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3319
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Czy już się bać?

Post autor: ballasttube »

Trochę na wesoło:-):
Kolega kraf101 pisze:
Szwagier służył na HMS Tireless, klasy Trafalgar i w całej flocie tylko córki.
Szwagra?:-)
Jak się raz chłopak urodził, to się rozwodem skończyło.
LOL! za co?
Ale to jest związane nie z "rozpadem jąder", a bliskością jąder do linii wysokiego napięcia.
No to w dosyć niewygodnej pozycji sypiają:-) Jak nietoperze:-)?
Kolega TELEWIZOREK 52 pisze:
Wysokie napięcie tylko w telewizorze. Efekt - dwie córki.
Po co się było dogrzewć telewizorem pod kołdrą:-)?
Przez lata pracy w serwisie przewinęło się trochę młodszych kolegów.
Komu:-)?
U większości płeć ładniejsza.
No more comments:-)
Życzę dużo uśmiechu Wszystkim Kolegom.
Na tę spóźniającą się wiosnę.
Jacek.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3319
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Czy już się bać?

Post autor: ballasttube »

Dziękuję za odpowiedź Szanownym PT Kolegom:

Kolega Tomek Janiszewski:
dziękuję za odpowiedź:
rodzi mi się tutaj,(jestem taką "upierdliwą bestią",
jak,nie obrażając, mój drugi PT Respondent):
co się dzieje z termistorem ferrytowym pod wpływem
pola magnetycznego?
Jak to wpływa na "termistorowość" termistora?
Czy to było zbadane?

Kolega Romek:
popieram taką naukową ciekawość poznawczą:
ja byłem podobny,też zamiast futbolem, zajmowałem się
onegdaj "książkowaniem" :-) i dogłębniejszym poznawaniem świata.
Ale Kolega młody. Ja wtedy już chodziłem do podstawówki :-)
Życzę długich lat życia i niezmiennej naukowej ciekawości poznawczej.

Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"

PS: od 1946 roku zaczęto robić próby wybuchów atomowych w atmosferze.
To sobie potem fruwało z wiaterkiem naokoło globu i spadało z deszczykiem, gdzie popadło.
Nie było zakazów i konwencji na początku.
I to też rzutuje na zdrowie pokoleń od tamtego czasu urodzonych.
Z drugiej strony Czernobyl to ZOO doświadczalne.
Promieniowanie jest tam intensywne, a wystarczyło, że ludzi stamtąd wywieźli,
to przyroda wróciła i jest tam, jak w średniowieczu, dziewicza puszcza wraca.
Zwierzaki napromieniowane się mnożą radośnie.
Wcale nie zmutowane.
Byle to nie "rozgrzeszyło" zwolenników wojny atomowej.
Ostatnio zmieniony czw, 16 marca 2023, 10:28 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Czy już się bać?

Post autor: Romekd »

Czołem.
"Książkowanie" w temacie naszych pasji, w czasach wczesnego (środkowego) PRL-u nie było takie proste. Elektroniką, chemią i fizyką (naukami ścisłymi) zacząłem się interesować dość wcześnie, jeszcze w przedszkolu; niektórzy twierdzą, że zbyt dużo czasu na to poświęcałem, bo dzieciństwo ich zdaniem powinno głównie upływać na zabawie, z czym się zgodzę, gdyż dla mnie pozyskiwanie wiedzy (na różne sposoby) stanowiło zabawę, szczególnie gdy wiązało się z wykonywaniem ciekawych eksperymentów. W tamtych czasach zdobycie rzetelnie podających wiedzę książek o elektronice, przez siedmio- czy ośmiolatka, nie było proste, szczególnie gdy się mieszkało w małej miejscowości... :(

Co do zagrożeń związanych z promieniotwórczością różnych związków i pierwiastków, to trzeba oczywiście uważać, zachowując jednak zdrowy rozsądek. Gdy nastąpiła awaria reaktora w Czernobylu, wykonałem (między innymi) pomiary promieniowania trawy (po deszczu) w naszym przydomowym ogródku, oraz pomiary promieniowania ziemi, która znajdowała się bezpośrednio pod rzygaczami rynien domu (tego samego w którym mieszkam do dziś). Wtedy już domyślałem się, że nasze króliki, które jadły tę trawę mogą zdechnąć, i tak się niestety stało... Dostęp do pewnych przyrządów pomiarowych jest bardzo przydatny, gdyż pozwala samemu sprawdzić, czy opisywane w mediach zagrożenia, rzekome "fakty", faktycznie stanowią dla nas realne zagrożenie...

Pozdrawiam serdecznie
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ODPOWIEDZ