Wzmacniacz SE 6L6

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

dave96
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: śr, 3 listopada 2021, 21:20

Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: dave96 »

Dzień dobry,
znalazłem w internecie schemat, który bardzo mi się spodobał. Zbudowałem takowy wzmacniacz, jedyne modyfikacje to wstawienie 6P3S w miejscu 6L6, 5C3S w miejsce 5AR4 i 6N2P w miejsce 6sl7. Mam problem z rezystorem katodowym. Według moich wyliczeń rezystor katodowy lampy mocy powinien mieć moc 2.5 - 3W maksymalnie. Kiedy zastosowałem rezystor 5W to ten grzeje się do wysokiej temperatury. 3W zrobił się natychmiast brązowy po kilku minutach grania. Schemat zaleca 10W, ale dlaczego aż tyle?
ce8f578561c9410119479d2333765bf6 (1) (2).gif
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: tszczesn »

Znaczy się - albo masz uszkodzoną lampę 6П3С, albo któryś element (kondensator 0.22µF między anodą a siatką, opór 330kΩ lub 1kΩ w obwodzie siatki). Jakie masz napięcia (wględem masy) na siatce pierwszej i katodzie lampy końcowej?
Awatar użytkownika
Andrew
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 292
Rejestracja: śr, 10 października 2007, 10:14
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Andrew »

To nie jest nienormalna sytuacja - niedawno użyłem mostka z czterech 1N4007 do wyprostowania prądu 1A. Zmieniłem mostek na poważniejszy, gdy diody po paru minutach pracy z tym prądem zaczęły parzyć - nie można było utrzymać palca. Mimo tego, że mostek z diod 1A teoretycznie powinien wytrzymać obciążenie 2A... Te 3W do wytracenia na ciepło to dość dużo...
...omne ignotum pro magnifico.../wszystko nieznane jest nadzwyczajne/.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Romekd »

Czołem.
Andrew pisze: sob, 8 stycznia 2022, 21:57 To nie jest nienormalna sytuacja - niedawno użyłem mostka z czterech 1N4007 do wyprostowania prądu 1A. Zmieniłem mostek na poważniejszy, gdy diody po paru minutach pracy z tym prądem zaczęły parzyć - nie można było utrzymać palca. Mimo tego, że mostek z diod 1A teoretycznie powinien wytrzymać obciążenie 2A... Te 3W do wytracenia na ciepło to dość dużo...
Granicą wytrzymałości diod i rezystorów jest dopuszczalna dla pewnego obciążenia i w pewnych warunkach chłodzenia (podanych w nocie katalogowej) maksymalna temperatura elementu. W przypadku diod krzemowych wynosi ona 150...175°C (w niektórych typach nawet 200°C i więcej). Temperaturę taką osiąga dany element pracując z maksymalnym dopuszczalnym prądem. Dlatego temperatura rzędu kilkudziesięciu stopni Celsjusza nie jest niczym wyjątkowym dla pracującej z obciążeniem diody prostowniczej, choć każdy konstruktor wolałby by w projektowanym przez niego urządzeniu wszystkie podzespoły pozostawały chłodne... Można to osiągnąć stosując mocno "przewymiarowane" elementy.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
dave96
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: śr, 3 listopada 2021, 21:20

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: dave96 »

Dziękuję za odpowiedzi. Zanim pomierzyłem napięcia posprawdzałem luty i poprawiłem niektóre luty. Obecnie po założeniu rezystora 3W po kilku minutach osiąga on temperaturę 77 stopni Celsjusza, temperatura nie rośnie od tego momentu. Czy taka temperatura jest ok czy lepiej dać większy rezystor?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: tszczesn »

Może być OK, zależy to od tego jak zaprojektowano rezystor i jakie ma warunki chłodzenia. Jak zmierzyłeś napięcie na nim jest zgodne z tym co powinno być, to układ działa poprawnie. Na oporniku wydziela się niecałe 2W mocy, a jego temperatura zależy od tego jak dobrze oddaje on ciepło do otoczenia, czyli od jego konstrukcji i warunków chłodzenia w twojej konstrukcji.
emisja01
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 112
Rejestracja: pn, 7 lutego 2022, 19:35

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: emisja01 »

jeżeli moc tracona na oporniku wynosi 2W to prawidłowo zalecono 10W mocy rezystora dla utrzymania tegoż w temperaturze komfortowej a wynika to z równania: moc tracona x 5 (dla użytego w układzie)
saico

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: saico »

Czyli tak jak jest na schemacie i nie ma co kombinować.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Tomek Janiszewski »

saico pisze: pt, 18 lutego 2022, 20:14 Czyli tak jak jest na schemacie i nie ma co kombinować.
Zwłaszcza że ten schemat już jest przekombinowany. Po kiego SRPP do sterowania prymitywnej pentodowej końcówki SE skoro w zupełności wystarczyłaby do tego pojedyncza trioda w układzie oporowym? Na odwrót (końcowka SRPP sterowana z pojedynczej triody) to by owszem miało sens i to niemały. Aż dziw że nie wstawiono tam stabilizatora napięcia żarzenia na LM317 oraz stabilizatora napięcia anodowego na MOSFET.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5424
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: AZ12 »

Witam
Tomek Janiszewski pisze: śr, 23 lutego 2022, 14:03Zwłaszcza że ten schemat już jest przekombinowany. Po kiego SRPP do sterowania prymitywnej pentodowej końcówki SE skoro w zupełności wystarczyłaby do tego pojedyncza trioda w układzie oporowym? Na odwrót (końcowka SRPP sterowana z pojedynczej triody) to by owszem miało sens i to niemały.
Myślę, że chodzi o chęć wykorzystania podwójnej triody tak aby jedna z połówek się nie marnowała. Pojedyncze triody są trudniej osiągalne, a małe pentody nie są powszechnie stosowane.
Tomek Janiszewski pisze: śr, 23 lutego 2022, 14:03Aż dziw że nie wstawiono tam stabilizatora napięcia żarzenia.
Stabilizacja napięcia pozwoliła na tym układzie scalonym wymagałaby spadku napięcia rzędu 2-3V. Obecnie są dużo doskonalsze stabilizatory o mniejszym spadku napięcia.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: kubafant »

AZ12 pisze: czw, 24 lutego 2022, 16:32 Myślę, że chodzi o chęć wykorzystania podwójnej triody tak aby jedna z połówek się nie marnowała. Pojedyncze triody są trudniej osiągalne, a małe pentody nie są powszechnie stosowane.
O ile wzmacniacz jest stereofoniczny (a innych się chyba obecnie nie buduje) to przecież nie ma problemu?

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Romekd »

Niestety przy wykorzystywaniu dwóch systemów jednej lampy w obu kanałach stereofonicznych nie można bagatelizować mniejszego tłumienia przesłuchów między kanałami stereo, co może w latach 60. i 70. zeszłego stulecia nie miało tak dużego znaczenia, ze względu na gorszą separację kanałów ówczesnych źródeł sygnału, ale w obecnych, w których separacja może przekraczać nawet 100 dB, ma już spore znaczenie. Przesłuch międzykanałowy przy takich rozwiązaniach potrafi być spory w górnym zakresie pasma akustycznego, szczególnie przy stosowaniu lamp o dużej rezystancji wewnętrznej (6SL7 ma Ri=44 kΩ) i potencjometrów o dużej rezystancji (te dodatkowo mogą jeszcze pogarszać parametry szumowe, podnosić całkowity poziom zakłóceń i ograniczać pasmo przenoszenia wzmacniacza...).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Tomek Janiszewski »

Jakby to akurat przesłuch miał stanowić najgorszą wadę siermiężnego, topornego i prymitywnego "wzmacniacza" SE, dobrego do zaznajomienia się z lampami (choć niekoniecznie akurat przy użyciu 6L6, są inne bardziej odpowiednie do tego celu, tańsze i bezpieczniejsze pod względem zasilania) i do niczego więcej... :oops:

Tomek Janiszewski
ps. tak, owszem liczę się z tym że i ten post trafi na hasiok, podobnie jak to się stało parę tygodni temu. Ale wówczas inni ponownie przekonają się ze cenzura żondzi, a zacne niegdyś forum ewoluuje w kierunku elektrodowej dyktatury ciemniaków. :(
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3935
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Marek7HBV »

Cena dwóch EF80,to tylko ułamek ceny podwójnej triody.No i jak to fajnie wygląda 8)
DSC09720.JPG
:D
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2552
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wzmacniacz SE 6L6

Post autor: Einherjer »

Romekd pisze: czw, 24 lutego 2022, 20:35 Niestety przy wykorzystywaniu dwóch systemów jednej lampy w obu kanałach stereofonicznych nie można bagatelizować mniejszego tłumienia przesłuchów między kanałami stereo, co może w latach 60. i 70. zeszłego stulecia nie miało tak dużego znaczenia, ze względu na gorszą separację kanałów ówczesnych źródeł sygnału, ale w obecnych, w których separacja może przekraczać nawet 100 dB, ma już spore znaczenie. Przesłuch międzykanałowy przy takich rozwiązaniach potrafi być spory w górnym zakresie pasma akustycznego, szczególnie przy stosowaniu lamp o dużej rezystancji wewnętrznej (6SL7 ma Ri=44 kΩ) i potencjometrów o dużej rezystancji (te dodatkowo mogą jeszcze pogarszać parametry szumowe, podnosić całkowity poziom zakłóceń i ograniczać pasmo przenoszenia wzmacniacza...).

Pozdrawiam
Romek
Nie demonizowałbym przesłuchu między kanałami we wzmacniaczach przeznaczonych do pracy z głośnikami.
ODPOWIEDZ