Kleopatra Hi-Fi

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

elektryk j_k
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pt, 5 września 2008, 21:44
Lokalizacja: Damnica lub Gdańsk

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: elektryk j_k »

Postanowiłem także wykonać modyfikację tego wzmacniacza, z podobnych przyczyn - brzmienie. :) Nawet zastanawiałem się wcześniej nad odtworzeniem Kleopatry w wersji lampowej, ale pomysł na razie upadł...
Mój przypadek pokazał coś innego, iż po zmianie górnego KD502 na MJ2955 prąd spoczynkowy ustalił się na poziomie 0,5A, pomogła wymiana rezystorów R307 i R308 z 1k5 na 1k i wtedy prąd dał się wyregulować do wartości 125mA. Ciekawe jest to że zastany prąd spoczynkowy wynosił około 5mA :roll: nie dziwota skąd takie sobie brzmienie tego wzmacniacza, skoro od początku pracuje on w klasie B :lol:
Kwestia prowadzenia masy - trochę poprzecinałem ścieżki na płycie głównej iż emiter dolnego tranzystora mocy podłączony był do masy dość długim przewodem do płytki zasilacza, zatem przeciąłem ścieżkę masy łączącą masy wzmacniacza mocy i przedwzmacniacza i osobnymi przewodami połączyłem emitery KD502 z masą końcówki mocy, zostawiając zastany przewód uziemiający tenże emiter. Płyta główna pozostaje uziemiona ori krótkim przewodem. dzięki temu masa poprowadzona jest całkowicie w gwiazdę.
Jeszcze zastanawiam się nad wymianą plastików na 2n2484 który to opisywany jest jako niskoszumny i jest ładny metalowy 8)
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: marekb »

Po wymianie tranzystora mocy na p-n-p musimy zdecydować się czy układ końcówki zmieniamy na Sziklai'ego czy na Darlingtona. Ja wybrałem Sziklaiego bo tranzystory sterujące są na osobnym radiatorze. To powoduje zmianę układu stabilizacji temperatury - mamy dwa złącza B-E, w Darlingtonie 4 złącza ( ok. 1,2V vs. 2,4V). Oryginalnie była mieszanka, czyli 3 złącza - ok. 1,8V.
elektryk j_k
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pt, 5 września 2008, 21:44
Lokalizacja: Damnica lub Gdańsk

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: elektryk j_k »

Też przerobiłem wg Sziklaiego, zauważyłem jeszcze że wzrósł przydźwięk sieciowy, więc przelutowałem połączenia do kondensatora filtrującego wg zasad znanych ze strony toma i ten spadł do poziomów niskich, acz w cichym pomieszczeniu słyszalnych. :? Teraz pytanie jak to rozwiązać - widzę 2 drogi albo dołożyć jeszcze jeden kondensator 4700uF/63V albo zgrzebać jeszcze bardziej dorabiając stabilizator szeregowy, zaznaczam że w prowadzeniu masy niewiele można już poprawić...

Może posiada ktoś taki kondensator elwy 4700uF/63V na sprzedaż? Chętnie odkupię :)
Pozdrawiam,
elektryk jk
Awatar użytkownika
tedikruk111
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1166
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: tedikruk111 »

Witam
Mam do oddania wzmacniacz jak w tytule + 2A.
Teoretycznie powinien odpalić "od kopa".Do zwrotu BUDA z tylną ścianką (gniazda we/wy) + materiał na czołówkę,np szczotkowane AL lub inne propozycje. Jak będzie z wymiarowany to mogę coś dopłacić.
Jestem otwarty na jakieś inne propozycje.
Pozdrawiam
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: marekb »

Zapomniałem dodać, że u mnie wystąpił też znaczny poziom przydźwięku sieciowego po przeróbce. Poradziłem sobie łącząc obudowę kondensatora 4700µF z masą. Brum ustąpił całkowicie. Ciekawostką było fabryczne niepodłączanie ekranu transformatora sieciowego z masą.
elektryk j_k
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pt, 5 września 2008, 21:44
Lokalizacja: Damnica lub Gdańsk

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: elektryk j_k »

Mam 2 kleopatry jedna z 1977 i druga z 1978r i obydwie mają połączony ekran tr z masą :lol:
Brum po dodaniu drugiego elko 4700uF nie ustąpił, ale zauważyłem, że po odłączeniu tr od mostka prostowniczego, przydźwięk się nie zmniejsza, więc nie jest to problem zbyt dużych tętnień, co sugeruje przetrwały problem z prowadzeniem masy... Może jakaś pętla? (przewody do potencjometrów, a właściwie ich ekrany po odłączeniu nie zmieniają sytuacji) Chyba znów trzeba przyjrzeć się tej nieszczęsnej płytce zasilacza :roll:
Próbowałem łączyć puszkę elko z masą, u mnie taka operacja nic nie daje...
Pozdrawiam,
elektryk jk
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: marekb »

To zły znak. Jeżeli przydźwięk nadal występuje, to albo problem prowadzenia masy albo jakieś wzbudzenie. Oscyloskop powinien wyjaśnić sytuację.
Nawiasem mówiąc, wywaliłem filtr niskich i wysokich częstotliwości, gołe przewody od tych obwodów prowadzone są w poprzek płyty wzmacniacza, a jak dowodzi praktyka, nikt tych filtrów do niczego nie używa.
elektryk j_k
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pt, 5 września 2008, 21:44
Lokalizacja: Damnica lub Gdańsk

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: elektryk j_k »

marekb pisze: wt, 3 listopada 2020, 18:33 Nawiasem mówiąc, wywaliłem filtr niskich i wysokich częstotliwości,[...] nikt tych filtrów do niczego nie używa.
Używam czasami :D

Problemem okazało się prowadzenie masy i liczne jej pętle. Usunąłem połączenie ekranów przewodów (idących do potencjometrów) do listków chassis, teraz umasione są tylko od strony płyty głównej.
Poza tym znalazłem jeszcze że chassis również połączone było z masą w okolicy gniazda słuchawkowego :roll:
Teraz jest połączone tylko w jednym punkcie - przy gniazdku gramofonowym. Po tych operacjach przydźwięk dał się regulować potencjometrem i w tym miejscu wracamy do tego nieszczęsnego przewodu łączącego masy zasilacza i płyty głównej :lol:
iż po przeniesieniu tego połączenia w okolice isostatów brum zmalał do wartości akceptowalnej, ale nie do zera. Być może trzeba zwiększyć wartości elko C245 i C246 do 470uF. W każdym razie już nie daje się regulować potencjometrem głośności :)

Po zwiększeniu pojemności C245/6 przydźwięk jest tylko niewiele niższy :roll:
Pozdrawiam,
elektryk jk
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: marekb »

Ten przewód o którym mowa, przeniosłem w okolice tranzystorów sterujących końcówką, tych na małym blaszanym radiatorze. Gdzieś w końcówki rezystorów R317/R318. Wymaga to pociągnięcia wzdłuż płyty wzmacniacza dość długiego przewodu. W moim egzemplarzu nawet przy maksymalnym odkręceniu potencjometru głośności nie słychać żadnego przydźwięku, nawet na słuchawkach. Tak więc potencjał do poprawy jest.
elektryk j_k
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pt, 5 września 2008, 21:44
Lokalizacja: Damnica lub Gdańsk

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: elektryk j_k »

Udało mi się w końcu zlikwidować przydźwięk :)
Po pociągnięciu masy potencjometru głośności jednym przewodem (a nie po ekranach przewodów) umasionym w pobliżu elementów konturu - są tam nawet gotowe otwory w PCB :lol: - przydźwięk praktycznie nie istnieje.
Przewód łączący masy płytki zasilacza i wzmacniacza wrócił w swoje oryginalne miejsce.
Wymieniłem jeszcze elektrolit zasilacza na 10 000uF likwidując podwójne elwy w tym miejscu.
Pozdrawiam,
elektryk jk
Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
Kontakt:

Re: Kleopatra Hi-Fi

Post autor: czyt »

Udało mi się kupić ten wzmacniacz, do tunera, który miałem już jakiś czas. Tuner opiszę w innym wątku, bo nie ma opisów przestrajania i strojenia dekodera na miernik. Głowica także jest ciekawa1.
Mój egz WST-102 ma białe napisy z tyłu i tranzystory KD502. Z usterek, była jedna: wymieniano kondensator 2 i 2 mikro od isostatów do tego elektrolitu (C257), bignie, przy grzaniu wymienionego i tak się objawiło. A objawy? Dziwne: wzbudzenia, pikanie w jednym kanale, niewłaściwie działający balans. Wzmacniacz ma około 30W, muzyczna większa, ale nie lekceważcie go, bo 80VA trafo i to prawdziwa moc. Dwa głośniczki, podłączane do felernego kanału zajarzyły się, pomimo 8 omów (wzm dostosowany do 4)
Opis krótki: wzmacniacz quasi komplementarny z kondensatorem na wyjściu, a więc z jednym źródłem zasilania. Zalety: nie ma puk, odporny na zwarcie, zwłaszcza bez sygnału. Mój egz. lutowany ręcznie, ładnie dość. Jeden kanał ma za niski prąd spoczynkowy, ale gra poprawnie. Nawet ładnie. Prócz tego C, właściwie wszystko fabryczne. Nie hałasuje, nie ma przydźwięku, jest MOC. Schemat jest opisywany "ciurkiem", elementy obu kanałów, mają kolejne numery. Brak tabelki do szukania, nie mam rysunku druku, więc jest pewna trudność serwisowa. Tranzystory BC149 (i podobne) niestety.
Z powodu budowy końcówki mocy, przeróbki uważam za ... bezcelowe, szkodliwe wręcz. Napiszę więcej: dewastacja. Każdy robi to na swoim, więc nic mi do tego. Logika jednak, nakazuje nie przerabiać dobrego, na gorsze. Skoro działa: ) WS303(5, 6, 7)(podwójny zasilacz i brak C na wyjściu) i podobne, to rozumiem przerobić na komplementarny, ale ten??
Peerki do kręcenia paznokciem, nie są idealne, ale działają nadal. Kanały poprzestawiane: KD z lewej są od układu bliżej isostatów. PR z lewej od prądu spoczynkowego, a z prawej od ustawienia środka zasilania, na środku (połowa UZ - trzeba zmierzyć u siebie po wygrzaniu i podzielić przez 2, następnie ustawić). Proszę skorygować jeśli się mylę - wydało mi się to ustawienie nielogiczne,ale może zakłócenia są mniejsze.
Wracając jeszcze do przeróbki na układ komplementarny, argument w poszukiwaniu lepszego brzmienia i mniejszych zniekształceń. Koledzy, jest pełno komplementarnych. Kleopatry się kończą. Wzmacniacza szukałem rok i trafił mi się świetny, niegrzebany. Ubity jeden róg obudowy nieznacznie. Sprawny, poza tym przewodem, przetrwałą usterką, być może od czasów sfabrykowania, pomimo próby naprawy. Zdjęcia za jakiś czas dorzucę. Myłem obudowę, polerowałem gałki pastą do zębów, bo były zaklejone. Gdyby ktoś miał kilka klawiszy z tym plastikiem, to chętnie wymienię się na dobra (np lampy p TV). Pewnie patent DDR, bo diorowskie radyjka przenośne, nie mają tej przedłużki.
Padła jeszcze teza, że niepotrzebne są filtry. Ja sobie chwalę bogaty ich wybór w tym zestawie. Do czego służyły? Do redukcji gwizdów z adaptera UF9, stereoFM, ale głównie, do redukcji zakłóceń na AM. Mam to nieszczęście linii WN za oknem i na UKF, mam przydźwięk przy lekkim odstrojeniu, bardzo silny. Am jest nie do słuchania.
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
ODPOWIEDZ