Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: kubafant »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 25 marca 2021, 12:26 (...) jest taka prosta mnemotechniczna zależność: graniczne obciążenie w kiloomach wynosi tyle co indukcyjność dławika w henrach (...)
Tego nie znałem, dzięki! ;)

Zasilacz z wejściem dławikowym stwarza jeszcze inne drobne problemy. Przede wszystkim bardzo krytyczne jest doskonałe unieruchomienie blaszek rdzenia i uzwojeń w dławiku, poprzez ściskanie i najlepiej lakier: w przeciwnym razie słychać głośne brzęczenie. W przypadku zastosowania dławika w filtrze typu pi problem ten nie występuje.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

Marek7HBV pisze: czw, 25 marca 2021, 12:10 Co do transformatora sieciowego,to z danych producenta wynika że dodatkowe uzwojenie wtórne 20V można obciążyć takim samym prądem jak główne -a to pozwala połączyć je antyszeregowo w celu zmniejszenia napięcia. :D
Witam!
A czy izolacja uzwojeń wytrzyma takie podłączenie?
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Tomek Janiszewski »

O wiele chętniej widziałbym te dodatkowe uzwojenie 20V w szereg z uzwojeniem sieciowym 230V. Pamiętajmy że w gniazdku bywa 252V. To zbiłoby zarazem nadmiar napięcia żarzenia. Jednak wówczas tym bardziej krytyczna jest izolacja tego uzwojenia od pozostałych uzwojeń wtórnych, przy czym stawką jest bezpieczeństwo :!: Zapytałbym producenta gdzie zgodnie z jego zamysłem miało to uzwojenie być włączane. Bo jeśli jednak w szereg z pierwotnym - to z kolei łączenie go w szereg z wtórnym mogłoby okazać się niebezpieczne.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2106
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: CHOPIN66 »

Co do tego kondensatora 470n to faktycznie wystarczy tam 47n co i tak zapewni dolną częstotliwość od ok 7,5 Hz . Spokojnie można by zejść z pojemnością do 33n .
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 25 marca 2021, 12:52 O wiele chętniej widziałbym te dodatkowe uzwojenie 20V w szereg z uzwojeniem sieciowym 230V. Pamiętajmy że w gniazdku bywa 252V. To zbiłoby zarazem nadmiar napięcia żarzenia. Jednak wówczas tym bardziej krytyczna jest izolacja tego uzwojenia od pozostałych uzwojeń wtórnych, przy czym stawką jest bezpieczeństwo :!: Zapytałbym producenta gdzie zgodnie z jego zamysłem miało to uzwojenie być włączane. Bo jeśli jednak w szereg z pierwotnym - to z kolei łączenie go w szereg z wtórnym mogłoby okazać się niebezpieczne.
Witam!
Uzwojenie przeznaczone jest do zasilania siatek lamp, tak mi powiedziano.
Transformator spełnia wszystkie wymogi dotyczące izolacji uzwojeń.
elektryk j_k
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pt, 5 września 2008, 21:44
Lokalizacja: Damnica lub Gdańsk

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: elektryk j_k »

Szrot majster pisze: czw, 25 marca 2021, 01:12 Martwię się tym R11, jak C4 zacznie się ładować, upali R11- mam C4 dać PRZED R11?
R8 styknie 0,25W czy kupić 0,5-1W, lepiej że fajerwerków nie było?
Nie będzie fajerwerków :wink: ile ten C4 ma mieć, 10uF? ten rezystor nawet nie zdąży się nagrzać :lol:

Uzwojenie 20V włączyłbym antyszeregowo z anodowym, ale narazie zostawiłbym to na boku
W najgorszym wypadku napięcie na pierwszym kondensatorze filtra wyniesie 423V bez obciążenia (przy 250V w sieci), jeśli kondensatory są na 450V to może być, pod obciążeniem spadnie, ale do ilu trudno oszacować. Rezystor w zasilaczu możesz dobrać później, 1k @ 95mA to spadek o 95V i moc strat około 9,5W, więc na pewno pasowało by dać tylko jeded, a nie 2 jak proponujesz, ew 2 równolegle :lol:
Pozdrawiam,
elektryk jk
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Dzwoniłem do Sizei i powiedziano mi że mam podłączyć antyszeregowo, izolacja uzwojeń jest na kilka kV.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3935
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Marek7HBV »

Szrot majster pisze: śr, 24 marca 2021, 01:44 Witam!
Prace nabierają tempa ,w nocy zrobiłem PCB i powierciłemPCB SE.jpg
Wytrawiacz.....do zlewu, nie takie rzeczy tam są jak sole miedzi. Choćby siki ludzi leczonych chemią na raka, to jest dopiero trucizna
Anody EL84{nóżki nr.7} mają na druku zbyt małą odległość od punktów niskiego potencjału{masa,katoda i żarzenie} co może spowodować przebicia i łuk-a w razie odłączenia głośników stanie się to na pewno :roll: .Wskazane jest podcięcie druku i izolacja lakierem. :D
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

7b6adde143fba286b4b91fc07e7e.jpg
Marek7HBV pisze: czw, 25 marca 2021, 20:20
Szrot majster pisze: śr, 24 marca 2021, 01:44 Witam!
Prace nabierają tempa ,w nocy zrobiłem PCB i powierciłemPCB SE.jpg
Wytrawiacz.....do zlewu, nie takie rzeczy tam są jak sole miedzi. Choćby siki ludzi leczonych chemią na raka, to jest dopiero trucizna
Anody EL84{nóżki nr.7} mają na druku zbyt małą odległość od punktów niskiego potencjału{masa,katoda i żarzenie} co może spowodować przebicia i łuk-a w razie odłączenia głośników stanie się to na pewno :roll: .Wskazane jest podcięcie druku i izolacja lakierem. :D
Witam!
Ten projekt jest robiony i sprzedawany w internecie.
To jest laminat epoksydowo-szklany, nie badziewny papierowy.
Nie mam lakieru izolacyjnego, co do odłączenia głośników to zabezpieczyłem się, na wyjściach transformatorów głośnikowych zostaną przylutowane rezystory 33R 5W, na pierwotnym uzwojeniu będzie kondensator 1nF 2kV.
Jakoś stary, polski laminat papierowy nie przebijał w radiach, ja bynajmniej wypaleń nie widziałem, polskie TV typu Ametyst, stare Neptuny miały tandetne, bakelitowe podstawki Magnowalowe i nie słyszałem, by tam łuk się zapalał. Zresztą jako dzieciak rozebrałem na początku lat 90-tych SETKI tych TV i nie przypominam sobie, by gdzieś były wypalenia, przy PL504 i PY88 było kilka kV i jednak sporo tych TV do dziś działa
Pierwsze, lepsze zdjęcie z internetu, to to samo
I co? Temat umarł?
Inaczej wygląda PCB na zdjęciu a inaczej rysunek do termotransferu
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

korekta.jpg
Witam!
Wyciąłem nożykiem laminat przy nóżkach anody, katody i żarzenia, czy to jest prom kosmiczny? :evil:
Prosty wzmacniacz SE, właściwie końcówka mocy typowego, niemieckiego radia, czy tam był laminat FR-4, nie, była tektura.
Czy ktoś mi pomoże?
Poprawiłem, może nie za ładnie ale laminat podfrezowany, odległości dobre jak mi się wydaje.
W poniedziałek-wtorek będzie lakier izolacyjny do PCB, mam nadzieję, że będzie dobrze
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5424
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: AZ12 »

Witam

Układ opóźnionego załączania można by umieścić na płytce zasilacza. Zdjęcia są zrobione za pomocą aparatu stałoogniskowego, najpewniej smartfona, widać zniekształcenia geometryczne. Jestem fotografem amatorem i znam się na tym.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Tomek Janiszewski »

Szrot majster pisze: czw, 25 marca 2021, 20:36 nie przypominam sobie, by gdzieś były wypalenia, przy PL504 i PY88 było kilka kV
Owszem było - ale na kominkach, nie na podstawkach. Na podstawkach to była anoda PY88 i siatka ekranująca PL504 a tam napięcie nie przekraczało 230V DC.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

AZ12 pisze: pt, 26 marca 2021, 08:04 Witam

Układ opóźnionego załączania można by umieścić na płytce zasilacza. Zdjęcia są zrobione za pomocą aparatu stałoogniskowego, najpewniej smartfona, widać zniekształcenia geometryczne. Jestem fotografem amatorem i znam się na tym.
Witam!
Zgadza się, robiłem moim Xiaomi Mi 10T Lite i w nocy, przy LED-owym oświetleniu
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2257
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Dziś doszło trochę gratów, zrobiłem częściowy montaż, rezystory 0,25W, kondensatory foliowe i elektrolity miałem, wykonałem zwory żarzenia EL84 i 6N2P.
Podstawki pod lampy wlutowane, ta pod lampę 6N2P taka lepsza( i droższa :evil: ), to są podstawki ceramiczne, nie bakelitowy, stary szmelc który nie wiadomo kiedy przebije i nawarzy piwa.
Miały być złącza ARK, poszedłem do Paczkomatu i w skrytce...pusta koperta, oczywiście rozdarta. Jakaś menda ukradła zawartość :evil: :evil: :evil: .
Złożyłem reklamację w InPost i zadzwoniłem do nadawcy. Sam zaraz kupiłem więcej terminali, z zastrzeżeniem, że ma być wysłane w kartoniku.
Nie wiem co we łbie miał złodziej, zawartość praktycznie bezwartościowa, może myślał, że może tam są numizmaty, może dla zabawy, na pewno ukradł to albo kurier albo ktoś na sortowni, ludziom na dekiel wali :evil:
pcb SE1.jpg
pcb SE2.jpg
Umyłem syf po lutowaniu IPA, na elektrolity katodowe założone koszulki termokurczliwe.
W poniedziałek reszta gratów, myślałem jak to odpalić bez zasilania z trafa i przypomniałem sobie o takim urządzeniu
zasilacz anodowy.jpg
Dałem za niego kilkadziesiąt złotych parę lat temu( gość myślał, że to.....prostownik da ładowania akumulatorów...idealny kandydat do Nagrody Darwina, miał więcej szczęścia niż rozumu).
Teraz konkrety:
Jest to zasilacz regulowany ,0-300V 0,1A, wykonany w technice półprzewodnikowej z jedną EL34 jako układem wykonawczym.
Pancerny zasilacz, kot go z 1,5m na beton zwalił, na przód spadł, który naprostowałem.
Nie ucierpiał miernik, lampa, po prostu działa jak kiedyś.
Myślę żeby wzmacniacz obsadzić 6N2P i jedną 6P14P( będzie za duży prąd pobierany), podłączyć trafa i filtr z kompensacją tętnień, dać na układ 250-270V i odpalać. Żarzenie dam DC 6,3V ze stojącego obok chińskiego Zhaoxina( kosztował 200zł a mam go trzy lata, co on mi napomagał to głowa mała)

Teraz sprawa trafa które przyszło, te 250V jest ale POD OBCIĄŻENIEM, jałowo ponad 300V.
Kupiłem wojskowy druciak ceramiczny regulowany 25W, taki z obejmą.
https://allegro.pl/oferta/nastawny-rezy ... 7547613269
I większy 30W 510 om, na nich zbiję nadwyżkę napięcia po wyprostowaniu, moc ogromna, wykonanie militarne( teraz to chińskie g... są, co było dla wojska uważam za niezniszczalne), nie będą się zbytnio smażyć.
Dwa kawałki tekstolitu, pręt gwintowany, podkładki i nakrętki.
Myślałem o stabilizatorze AVT 1788 ale ten projekt jest bublem i jeszcze jego uszkodzenie puści pełne napięcie na lampy.
Tranzystory MOSFET na wysokie napięcia nie są też tanie a sfajczyć 30zł w ułamku sekundy boli i to mocno
Awatar użytkownika
Jacek83
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 80
Rejestracja: wt, 8 grudnia 2020, 18:59

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY

Post autor: Jacek83 »

Zamiast tracić niepotrzebnie moc na grzanie powietrza tym wojskowym rezystorem wykorzystaj to i zrób jeszcze jeden czy dwa stopnie filtracji RC napięcia anodowego. To się zawsze przydaje... I nie zapomnij o rezystorze który będzie rozladowywal kondensatory w zasilaczu. Można na chwilę układ załączyć, kondensatory złapią napięcie ale zimne lampy jeszcze nie zdążą przewodzic i po wyłączeniu może być bardzo energetyzujaca niespodzianka przy manipulacjach....

Raz tego doświadczyłem na własnej ręce :) teraz nawet nie ma możliwości żebym coś zrobił bez oporniczka.

Przy rozruchu równolegle z zasilaczem napięcia anodowego wstawiam też neonowkę, taki wskaźnik bezpieczeństwa, od razu widać że jest napięcie.
JacekK poprzedni profil. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ