Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Oryginalny obwód żarzenia był niegłupi. Prądy w przewodach były dwukrotnie mniejsze niż przy uzwojeniu 6,3V i równoległym połączeniu wszystkich EL34, a symetria była praktycznie zachowana. Gdyby nawet trafiły się rozrzuty w opornościach grzeników - niewielki prąd wyrównawczy płynący przez masę nie zaszkodzi. Gorzej byłoby przy szeregowym lub szeregowo-równoległym połączeniu lamp: w takim wypadku doszłoby do przeżarzenia tych o większej oporności, a niedożarzenia pozostałych. We swoim wzmacniaczu (niegitarowym stereo) na 4 szt. ECL86 zasilanym z 4szt. TS30/1 również zastosowałem dwa obwody żarzenia jak było w tematycznym wzmacniaczu, i nic złego się nie działo.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Prace na razie się nie posuwają... musiałem pójść do lekarza bo fatalnie się czuje... żeby coś się działo w temacie wrzucam aktualny schemat zasilacza.
Załączniki
zasilacz.gif
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Stan na dzień dzisiejszy na zdjęciach. Zmianie uległ trochę zasilacz. Musiałem wymienić rezystory zbijające R33/5W w obwodzie żarzenia lamp mocy na R24/5W. Nawet lepiej jakby zamontować tu R22/5W bo osiągnąłem 6,35V przy 237V z gniazdka, ale zostawię tak jak jest. Na żarówkę trafia 6,6V, a na lampy preampu i inwertera 6,5V. Bez jakiegokolwiek obciążenia transformatora trafo daje 2x356VAC co przekłada się na 497VDC anodowego. Po obciążeniu uzwojeń żarzeniowych lampami napięcie anodowe spada do 492VDC. Układ biasu musiał dostać dodatkowy rezystorowy (47k/10k) dzielnik napięcia bo z uzwojenia biasu wychodziło 66VAC co dawało regulacje w granicach -90-(-46)VDC a z dzielnikiem -54-(-27,5)VDC. Na dodatkowym dzielniku anodowego (270k/39k) otrzymałem 62VDC. Jest to punkt na którym spróbuje zawiesić żarzenie lamp zamiast masy. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Załączniki
zasilacz 2.gif
20171213_142600.jpg
20171213_143806.jpg
20171213_143815.jpg
20171213_143822.jpg
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Powolutku do przodu. Test przeniku pomiędzy trafem zasilającym a wyjściowym wykazał, że trafo wyjściowe musi być zamontowane w pozycji leżącej. Wpuściłem je w chassis. Położyłem też trochę okablowania.
Załączniki
20171214_124712.jpg
20171214_124632.jpg
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Jedziemy dalej z koksem. Trochę okablowałem, połozyłem szynę masy dla preampu oraz inwertera. Potencjometry okazały się słabe. 1M/LOG miał naprawdę 2M/LOG a 500k/LIN miał przerwę. Także idą do wymiany. Położenie kilku elementów zaczęło mi się nie podobać np takie umiejscowienie antyparazytów siatek pierwszych lamp mocy. Przestają być one anyparazytami. Połatałem też chassis w okolicach trafa wyjściowego.
Załączniki
20171218_152124.jpg
20171218_152137.jpg
20171218_152221.jpg
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Dzisiaj podłączyłem tylko wyjścia na głośniki do trafa wyjściowego i zrobiłem szynę masy dla rezystorów katodowych (1R/1%) lamp mocy.
Załączniki
20171219_142109.jpg
20171219_142122.jpg
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: Wiech »

Te szyny masowe to są z drutu 2,5mm2 czy większego?

Pozdrawiam
Wiesław
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Podejrzewam, że cieńszego. Zrobiłem z tego co miałem, ale nie ukrywam, że będę musiał poszukać czegoś grubszego, przynajmniej na preamp i inwerter. Okazało się, że i tak będę musiał tę szynę usuwać, więc wymienię przy okazji na coś grubszego.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Projekt od strony elektronicznej chyba zakończyłem. Chyba, bo nie sprawdziłem poprawności montażu i tym samym jeszcze go nie odpaliłem. Zostawiam to na jutro. Jeszcze trzeba będzie osadzić go poprawnie w obudowie (nie ja robiłem obudowę - waży chyba drugie tyle co sam wzmacniacz). Zamieszczam schemat końcówki mocy na dzień dzisiejszy. Żarzenie lamp zawiesiłem tymczasowo na potencjale masy. Potencjometr Master 1M/LIN (został mi po przebudowie Parabola) zbypassowalem rezystorem 1M i oddzieliłem od napięcia biasu kondensatorami 220n z obydwu stron. Zmieniłem też szynę masy preampu i inwertera na grubszą.
power amp2.gif
20171227_122625.jpg
20171227_122643.jpg
20171227_123350.jpg
20171227_123456.jpg
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

Wzmacniacz już działa. Parametry lamp mocy są tak różne, że trudno było ustawić sensownie bias. Ustawiłem tak aby nie brumiło w głośnikach. Jednak taki master nie wytłumia sygnału w 100%. Zmieniłem potencjometr na 250k niestety liniowy bo taki miałem, a kondensatory z 220n na 470n. Dobrałem je tak aby były identyczne. Niestety w międzyczasie rozbiłem swój discman który służył mi jako źródło dźwięku i po zmianie tych elementów nie miałem czym przeprowadzić testu. Żarzenie lamp preampu i invertera zawiesiłem na potencjale 60V z dzielnika. Żadnej różnicy w stosunku do potencjału masy nie zauważyłem. Za to żarzenie lamp EL34 musiało pozostać na potencjale masy. Czeka mnie jeszcze dzisiaj test z gitarą u szwagra.
20171228_143920.jpg
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: thn.technik »

Cześć, jeśli tak zrobiony master nie wytłumia sygnału do zera to znaczy że inwerter nie podaje idealnie odwróconego sygnału.
Podaj sygnał z generatora i sprawdź poziom sygnałów za inwerterem, powinien być identyczny. Jak nie to pobaw się wartościami rezystorów anodowych inwertera.
whwp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1026
Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
Lokalizacja: Sopot

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: whwp »

Taki patent stosuje Champ Electronics :)
invert.jpg
Wojtek SQ2KRZ
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: painlust »

kilka filmików z testów końcówki.

https://youtu.be/IR7ors1PJHQ

https://youtu.be/XZnIeAdGCSM

https://youtu.be/5_3LhpqUOoo

Okazało się, że jednak trzeba wymienić potencjometr Master na klasyczny na wejściu końcówki a za preampem. Prawdopodobnie dodam Presence w pozycji obecnego Mastera.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: przemak »

painlust pisze: czw, 28 grudnia 2017, 16:46 Wzmacniacz już działa. Parametry lamp mocy są tak różne, że trudno było ustawić sensownie bias. Ustawiłem tak aby nie brumiło w głośnikach. Jednak taki master nie wytłumia sygnału w 100%. Zmieniłem potencjometr na 250k niestety liniowy bo taki miałem, a kondensatory z 220n na 470n. Dobrałem je tak aby były identyczne.
Po co te kondensatory mają być takie same? Po pierwsze wystarczy jeden, po drugie w sumie powinno działać bez nich ;) a po trzecie do wyciszania przez taki master inwerter nie musi dawać symetrycznego sygnału, może dawać jakikolwiek, jeżeli zewrze się siatki lamp mocy to sygnałn awyjściu powstaje przez nierówne wzmocnienia lamp mocy i niesymetryczny transformator.
Na tym potencjometrze względem masy jest -30V a między jego nogami tylko różnica w napięciu polaryzacji, czyli malutka, można tam dać nawet elektrolit bezbiegunowy.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Końcówka 200W na 4xEL34 - jak to się robiło w PRL.

Post autor: przemak »

whwp pisze: czw, 28 grudnia 2017, 20:41 Taki patent stosuje Champ Electronics :)

invert.jpg
Ale na co ten patent?
ODPOWIEDZ