Bardzo proszę o pomoc w przywróceniu zacnego telewizora Beryl 102 do pełni funkcjonalności.
Zakupiłem go po bardzo okazyjnej cenie. Skrzynka telewizora była w bardzo dobrym stanie, a dodatkowo sprzedający przesłał mi zdjęcie działającego, tj. śnieżącego telewizora.
Po przetransportowaniu odbiornika do domu dokonałem wstępnych oględzin wnętrza. Było bardzo zakurzone, więc w ruch poszedł odkurzacz i delikatne pędzelki. Po oczyszczeniu z kurzu obejrzałem dokładnie płytki, elementy, lampy i ich podstawki, duże kondensatory elektrolityczne, mocowania, połączenia - wszystko co się dało w poszukiwaniu niepokojących zmian, wycieków, pęknięć, zwęgleń, zerwanych przewodów itd.
Podłączyłem telewizor do transformatora separacyjnego (możliwa faza na chassis) i załączyłem. W skrócie - ruszył bez problemu, pojawił się najpierw dźwięk, potem "obraz", żadnego dymu, wybuchów itd.
Jednakże jego praca odbiegała od moich oczekiwań. Pozwoliłem sobie wypunktować niepokojące mnie objawy, a także nagrać filmik z procesu załączania telewizora i jego dziania.
Najpierw obserwacje.
Dolna płytka drukowana
- Rezystor R148 jest poczerniały na środku, jakby przypieczony.
Żaden inny rezystor, czy to małej czy dużej mocy nie wygląda na przysmażony. Tylko ten jeden.
Załączenie odbiornika
- Po włączeniu odbiornika do sieci, przez chwilę słychać wyraźnie przeskok "paczki" iskier. Ale wtedy jeszcze nie pracuje generator WN lampy się nie żarzą. W dodatku WN wydaje zupełnie inny dźwięk, jak by "syczenia", "ulotu". Tutaj mamy serię "strzałów" i następuje ona zawsze, po każdym załączeniu odbiornika.
- Po wyłączeniu odbiornika również słychać serię iskier, chyba nawet z tego samego miejsca. Tym razem jest to zjawisko sporadyczne, czasem się pojawia, czasem nie.
Iskry słychać na samym dole odbiornika z prawej strony, tam, gdzie idzie napięcie sieciowe. Iskry rozświetlają wnętrze skrzynki telewizora, co wskazuje na ich lokalizację od strony kineskopu, pod kondensatorami elektrolitycznymi filtra zasilania. Nie odważyłem się jednak oglądać ich przy odchylonym chassis, stąd nie wiem dokładnie gdzie, muszę się przemóc.
Kineskop
- Po załączeniu się generatora WN i zażarzeniu EY86, na szyjce kineskopu pojawia się świecący na jasno niebiesko punkcik. Nie wygląda to jak zagazowanie kineskopu - sama szyjka absolutnie nie świeci, nawet lekko. To jest jakby punktowe świecenie szkła.
Zmienia swą jasność zależnie od zmian na ekranie kineskopu, więc może to zwyczajne odbicie od luminoforu?
Umiejscowione jest dokładnie nad wykonanym z białego tworzywa wspornikiem elektrod kineskopu.
- Obraz bardzo ale to bardzo powoli uzyskuje jasność. Już dawno jest dźwięk i WN, a ekran ledwie się rozświetla, dopiero po chwili coś widać. Nawet w nocy ciężko coś zobaczyć.
- Co jakiś czas widać jakby "zerwanie obrazu" (synchronizacji?) i słychać wtedy głośny warkot w głośniku. Gdy obrazu "nie zrywa" - brak warkotu. Gdy następuje "zerwanie", obraz jest o wiele jaśniejszy, dobrze widoczny.
- Obraz jest silnie zniekształcony trapezoidalnie, krótszą podstawą w dół. Na górze jest on jakby zawinięty, przypomina kartkę papieru z zawiniętą górną częścią pod spód.
- na powyższe zniekształcenie nie pomaga regulacja żadnym z potencjometrów umieszczonych na górnej płytce.
- potencjometry wpływają jednak na obraz: można zmieniać jego wysokość, szerokość, także potencjometry "liniowości" zwężają obraz w pionie. Regulacja jednym z potencjometrów (na gorze płytki po lewej stronie PCF85) powoduje zmiany z pewnym opóźnieniem, a w skrajnym położeniu potencjometru pojawia się jakby pisk/syk, chyba ze strony transformatorków na górnej płytce
Dźwięk
- Po nagrzaniu lamp, przy maksymalnym wyciszeniu praktycznie nie słychać nawet przydźwięku. Wydaje się, że kondensatory zasilacza są w porządku, pomimo lat.
- Gdy obraz ulega "zerwaniu", pojawia się głośny warkot, nawet przy całkowitym wyciszeniu potencjometrem.
----
Na wszelki wypadek zakupiłem komplet nowych lamp. Wymieniłem wszystkie poza głowicą VHF. Nie zmieniło to absolutnie nic, jedynie generator WN dostał "mocy", bo teraz po wystartowaniu aż syczy, czuć zapach ozonu wokół przewodu WN. Nie ma jednak żadnych przeskoków iskier.
Anody lamp nie wykazują przeciążeń, nie świecą na czerwono - specjalnie sprawdzałem zwłaszcza głośnikową i lampy WN.
Wymieniłem kondensator w katodzie PCL805 - stary nie miał dużo większego ESR niż nowy. Nic to nie dało.
Mam także pytanie:
- gdzie można jeszcze nabyć warystory do Beryla 102? Czy mogę zastosować współczesne elementy pod warunkiem zachowania zbliżonych napięć? Nie wiem, czy uda się znaleźć w 100% pasujące napięcia. To chyba jedyne elementy, które może być ciężko znaleźć, poza kineskopem. Kineskop zresztą też zamówiłem - na przyszłość. W telewizorze jest radziecki, mnie udało się znaleźć polski.
- Przewód WN opera się o chassis taki duży potencjometr 2M2, chyba od ostrości. Nie grozi to przebiciami? Może powinienem po latach wymienić ten przewód na nowszy?
- Czy powinienem zasilać ten telewizor z regulatora napięcia ustawionego na 220V, czy 230V jest OK? Nie widać niczego złego, ale przeciążenia mogą postępować ukradkiem i powoli.
- Zamierzam kupić modulator na niskie kanały i spróbować wyświetlić coś z dekodera. Czy powinienem na coś zwrócić uwagę, poza zastosowaniem "odwrotnie" symetryzatora 75/300 omów? (transformatorowy, bierny).
Na koniec zamieszczam link do filmiku, który obrazuje powyższe uwagi. Przepraszam bardzo, ale jest rozwleczony w czasie, w trakcie kręcenia musiałem uważać na kota

https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=scqozaqiReA
Pozdrawiam wszystkich świątecznie i proszę o jakieś sugestie. Dysponuję multimetrami, sondą WN, oscyloskopem, mam także schemat telewizora. Nie chcę jednak poruszać się na ślepo - nie mam doświadczenia z telewizorami.