Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

thn.technik pisze:
Schmielarz pisze: gdzie mozna wprowadzic sygnal 300mV z multiefektu.
300mV sygnału możesz wprowadzić bezpośrednio do wejścia gitarowego wzmacniacza, nawet bardzo tandetne przetworniki gitarowe produkują 200mV sygnału, a humbuckery nawet 1V. Multiefekt podaje taki sygnał bo przeznaczony jest do wpinania miedzy gitarę a wzmacniacz.

Nie rozumiem twojego uporu by mieć "specjalne " wejście dla niego, o przepraszam takie wejscia już istnieją - to wejście gitarowe i wejście return pętli - po co wymyślać?
Nie spiesz sie z odpowiedza :-) a bedziesz wiedzial o co mi chodzi. Wyzej napisalem o Combo gitarowym z wejsciem dla odtwarzacza CD/MP3 do odtwarzania podkladow i poniewaz gram sam to chce miec cos takiego. W zalaczeniu probka nagrana na komputer wprost z loopera.
Załączniki

[Rozszerzenie mp3 zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Ostatnio zmieniony sob, 28 marca 2015, 23:29 przez Schmielarz, łącznie zmieniany 1 raz.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: thn.technik »

Schmielarz pisze: a TL072 jest cienki.
A jesteś pewny że byłbyś w stanie usłyszeć różnice miedzy pętla na TL072 i na ECC83? Bo ja jestem pewny że w "ślepej" próbie masz 50% szans by to zgadnąć a nie usłyszeć, przepraszam ale jakimś audiofilstwem zajechało.

TL072 stosuje się w całej gamie zwykłego i profesjonalnego sprzętu ale jak chcesz się lepiej poczuć to możesz zastosować np super szybki OP249 albo TLC272
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: thn.technik »

Schmielarz pisze:[

Nie spiesz sie z odpowiedza :-) a bedziesz wiedzial o co mi chodzi. Wyzej napisalem o Combo gitarowym z wejsciem dla odtwarzacza CD/MP3 do odtwarzania podkladow i poniewaz gram sam to chce miec cos takiego.
Sam przed chwilą doszedłeś do wniosku że mija się to z celem bo stosując głośnik gitarowy jakość z CD jest do bani, więc po co ci to wejscie?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: painlust »

Dla mnie to rzeźbienie w klocku. Jakiego typu brzmienie chciałbyś uzyskać tylko z lampowego preampu podpietego do lampowej końcówki UL? (pomińmy kwestie procesora).
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

thn.technik pisze:
Schmielarz pisze: a TL072 jest cienki.
A jesteś pewny że byłbyś w stanie usłyszeć różnice miedzy pętla na TL072 i na ECC83? Bo ja jestem pewny że w "ślepej" próbie masz 50% szans by to zgadnąć a nie usłyszeć, przepraszam ale jakimś audiofilstwem zajechało.

TL072 stosuje się w całej gamie zwykłego i profesjonalnego sprzętu ale jak chcesz się lepiej poczuć to możesz zastosować np super szybki OP249 albo TLC272
Czemu zaraz tak nerwowo :-)? Wzmacniacze operacyjne stosuje do innych celow gdzie zalezy mi na szybkosci narastania sygnalu na wyjsciu i czestotliwosci granicznej stad napisalem, ze jest cienki ale ma jedna wazna zalete - bierze malo pradu.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

thn.technik pisze:
Schmielarz pisze:[

Nie spiesz sie z odpowiedza :-) a bedziesz wiedzial o co mi chodzi. Wyzej napisalem o Combo gitarowym z wejsciem dla odtwarzacza CD/MP3 do odtwarzania podkladow i poniewaz gram sam to chce miec cos takiego.
Sam przed chwilą doszedłeś do wniosku że mija się to z celem bo stosując głośnik gitarowy jakość z CD jest do bani, więc po co ci to wejscie?
Cierpliwosci :-) to wejscie sluzy rowniez do odtwarzania podkladow z odtwarzacza CD/MP3 i nie mam zamiaru stosowac glosnika typowo gitarowego wlasnie z tego powodu.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

painlust pisze:Dla mnie to rzeźbienie w klocku. Jakiego typu brzmienie chciałbyś uzyskać tylko z lampowego preampu podpietego do lampowej końcówki UL? (pomińmy kwestie procesora).
W uproszczeniu normal dla gry akordowej i high gain na solo plus ewentualnie modyfikacje charakterystyki przelaczane isostatami.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: przemak »

Pomysł jest niestety z gatunku "mission impossible" ;) Multiefekty bardzo źle brzmią na piecach gitarowych, za sprawą, jak już pisano, głośników. Widzę, choćby po głośnikach, że priorytetem jest tu brzmienie z multi - zrób porządną półprzewodnikową końcówkę o dużej mocy i szerokopasmowe głośniki, nawet z gwizdkiem - to jedno rozwiązanie. Próby pogodzenia tego w jednym zestawie głośnikowym są z góry skazane na niepowodzenie, bo żeby niewiadomojak "kształtować brzmienie" w przedwzmacniaczu, konieczne jest tak czy inaczej dość brutalne obcięcie pasma, a to robią głośniki gitarowe. Jeżeli zastosujesz głośniki szerokopasmowe, nie pozbędziesz się "siary" przy przesterowanych ustawieniach, a i czyste będą zbyt "brzdękliwe". Z kolei gitarowe głośniki z multi mulą i niewiele się da ukręcić, nawet po wyłączeniu symulacji. W dodatku sprawę pogarsza końcówka mocy - ona do brzmień gitarowych nie powinna być zbyt czysta, w dodatku pracuje z mniejszym lub większym przesterem, również biorąc udział w kształtowaniu brzmienia. Zastosowanie końcówki "hifi" do brzmień gitarowych to proaktycznie ograniczanie się do higainowych brzmień, z naciskiem na HI, wsyztskie klasyczne brzmienia gitarowe korzystają z końcówki mocy, z różnych lamp tam zastosowanych, z różnych trybów pracy. Nawet tak nieprzesterowywalny piec, jak twin, został zupełnie zepsuty przez wprowadzenie dla marnych paru watów ultraliniowej końcówki.
Druga sprawa - poziomy. Jak podajecie poziomy, to podawajcie, jakie to poziomy. Proste "300mV" nic nie mówi, zwłaszcza w odniesieniu do sygnału gitarowego. Żeby sensownie dobrać np. poziom pętli trzeba wiedzieć, z jakim sygnałem mamy do czynienia - a gitara może produkować np. takie coś:

Obrazek

Proste pytanie: taki sygnał jest na wejściu, ale czy taki sygnał będzie na wejściu końcówki (czy w pętli), nawet, gdy ustawimy "czyste" brzmienie? Czy taki sygnał "przejdzie" przez operacyjne ustalające poziom pętli? Czy gdy ustawimy "czyste" brzmienie, tak będzie wyglądał sygnał na wyjściu głośnikowym? Jasne, że nie, bo nawet przy tzw. "czystych" brzmieniach nadal wzmacniacze lampowe są lepsze od tranzystorowych... Czułość końcówki podawana 4V (czy ilekolwiek) dotyczy sygnału średniego przy maksymalnej mocy RMS, ale jak końcówka dostaje takie coś jak powyżej, to gdzie jest te 4V?
Awatar użytkownika
Razor89
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 516
Rejestracja: ndz, 30 października 2011, 21:39
Lokalizacja: Gostyń - Śląsk

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Razor89 »

W tym momencie stosowanie lampowej końcówki mija się z celem. Sens jest tylko wtedy, gdy kolumna jest typowo gitarowa z gitarowymi głośnikami. Wtedy można trochę "wzbogacić" brzmienie cyfrowe z efektu. Z głośnikami hi-fi to już lepiej kupić tranzystorową końcówkę. Szkoda kręgosłupa na noszenie lampowej końcówki, która mało co wniesie do brzmienia. Piszę to z własnego doświadczenia. A z preampu hi-gain podłączonego do szerokopasmowej końcówki mocy (końcówka + kolumna) wyjdzie masa siary i piachu bo kolumna ma kluczowy wpływ na brzmienie całego zestawu. Takie moje zdanie :)

Edit: Fractal Axe Ultra brzmi lepiej na końcówce lampowej i kolumnie gitarowej niż na zestawie szerokopasmowym. Tak samo POD HD500. Także jest to temat do dyskusji :)
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

A jednak cos sie ruszylo w temacie :-). Sprobuje zaczac podsumowanie. Po pierwsze pojawilo sie sporo sprzecznych ze soba opinii ale to normalne. Czesc pewnie wynika ze swoistego "faszyzmu gitarowego", ze tak musi byc i juz :-). Sa tu opisane rozwiazania wzmacniacza audio stereo na ukladzie lampowym 2xEL34 zakonczone powodzeniem. Czyli da sie zrobic wzmacniacz liniowy lampowy. Czesc uczestnikow tej dyskusji nie do konca zrozumiala (pewnie nie bylem dosc precyzyjny) moja idee i uwarunkowania. Oczywiscie moglbym bez problemu zbudowac wzmacniacz 100W na ukladzie scalonym (z koncowka na MOSFET), no moze mialbym problem z prowadzeniem masy, bo juz taki wzmacniacz zrobilem 2x15W stereo. Moje uwarunkowania sa takie:
- kiedys dawno temu zainwestowalem w materialy do budowy wzmacniacza lampowego i kolumny i chcialbym ten temat dokonczyc, chociazby po to zeby posluchac jak gra.
- na razie gram sam i musialem jakos rozwiazac problem basu, perkusji i akompaniamentu. Na razie korzystam z podkladow sciagnietych z Youtube ale probuje z looperem. Musze te podklady jakos odtwarzac w sensownej jakosci.
- style muzyczne, ktore preferuje (blues, rock ballad, funk, latino, standardy jazzowe) nie wymagaja "rzucania gruzem" z glosnikow tylko bardziej subtelnego brzmienia.
- warunki finansowe, choc pewnie gdybym byl bogaty to tez wolalbym cos wymyslic niz kupic gotowca ze sklepu.
Dziekuje wszystkim uczestnikom dyskusji i prosze o jeszcze :-) Na podstawie Waszych wypowiedzi buduje swoja wizje schematu wzmacniacza.
Jesli chodzi o sygnal to jest jedno zasadnicze okreslenie poziomu czyli amplituda sygnalu sinusoidalnego konieczna do pelnego wysterowania wzmacniacza mocy. To, ze trudno jest odwzorowac przebieg sygnalu gitary na wyjsciu wzmacniacza wszyscy chyba wiedza ale i tak najwieksze szanse na to maja wzmacniacze lampowe ze wzgledu na wysoka opornosc i mala pojemnosc weiscia.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
Awatar użytkownika
Razor89
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 516
Rejestracja: ndz, 30 października 2011, 21:39
Lokalizacja: Gostyń - Śląsk

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Razor89 »

Z przesterów właściwie tylko hi-gain brzmi w miarę dobrze z końcówki mocy przeznaczonej do audio. Tam najwięcej "brzmienia" powstaje w preampie. Ale wzmacniacze typu crunch do grania bluesa i rocka w dużym stopniu opierają się na typowo gitarowej końcówce mocy, oraz na jej przesterowaniu. Sam preamp nie brzmi dobrze. Tak samo ważna jest kolumna. O ile do multiefektu kolumna hi-fi się nadaje to do korzystania z lampowego preampu już nie. Można kombinować z układem symulatora kolumny, ale to też jest półśrodek ;) Nie wynika to absolutnie z "faszyzmu gitarowego". Pewne części sprzętu gitarowego od lat pozostają niezmienne bo dobrze to brzmi, a nie z tego względu, że ktoś tak powiedział, że tak musi być :)

A do odtwarzania podkładów lepiej zainwestować w kolumnę aktywną.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: przemak »

Schmielarz pisze:A jednak cos sie ruszylo w temacie :-). Sprobuje zaczac podsumowanie. Po pierwsze pojawilo sie sporo sprzecznych ze soba opinii ale to normalne. Czesc pewnie wynika ze swoistego "faszyzmu gitarowego", ze tak musi byc i juz :-). Sa tu opisane rozwiazania wzmacniacza audio stereo na ukladzie lampowym 2xEL34 zakonczone powodzeniem. Czyli da sie zrobic wzmacniacz liniowy lampowy. Czesc uczestnikow tej dyskusji nie do konca zrozumiala (pewnie nie bylem dosc precyzyjny) moja idee i uwarunkowania. Oczywiscie moglbym bez problemu zbudowac wzmacniacz 100W na ukladzie scalonym (z koncowka na MOSFET), no moze mialbym problem z prowadzeniem masy, bo juz taki wzmacniacz zrobilem 2x15W stereo. Moje uwarunkowania sa takie:
- kiedys dawno temu zainwestowalem w materialy do budowy wzmacniacza lampowego i kolumny i chcialbym ten temat dokonczyc, chociazby po to zeby posluchac jak gra.
- na razie gram sam i musialem jakos rozwiazac problem basu, perkusji i akompaniamentu. Na razie korzystam z podkladow sciagnietych z Youtube ale probuje z looperem. Musze te podklady jakos odtwarzac w sensownej jakosci.
- style muzyczne, ktore preferuje (blues, rock ballad, funk, latino, standardy jazzowe) nie wymagaja "rzucania gruzem" z glosnikow tylko bardziej subtelnego brzmienia.
- warunki finansowe, choc pewnie gdybym byl bogaty to tez wolalbym cos wymyslic niz kupic gotowca ze sklepu.
Dziekuje wszystkim uczestnikom dyskusji i prosze o jeszcze :-) Na podstawie Waszych wypowiedzi buduje swoja wizje schematu wzmacniacza.
Jesli chodzi o sygnal to jest jedno zasadnicze okreslenie poziomu czyli amplituda sygnalu sinusoidalnego konieczna do pelnego wysterowania wzmacniacza mocy. To, ze trudno jest odwzorowac przebieg sygnalu gitary na wyjsciu wzmacniacza wszyscy chyba wiedza ale i tak najwieksze szanse na to maja wzmacniacze lampowe ze wzgledu na wysoka opornosc i mala pojemnosc weiscia.
Nie musisz podsumowywać, orientujemy się, o co chodzi ;) Po kolei:
Nie ma żadnych sprzecznych opinii - szerokopasmowe głośniki nie nadają się do gitary i już. Oczywiście, że da się zrobić czysty wzmacniacz lampowy - tylko nie za bardzo nadawać się będzie do gitary, albo inaczej - nadawać się będzie, ale jak dostanie "w trąbę" czterdzieści decybeli więcej, niż powinien ;) Zauważ, że są wzmacniacze tranzystorowe, nawet najwyższej klasy, i do przesterów, natomiast nie ma najwyższej klasy wzmacniaczy gitarowych z głośnikami szerokopasmowymi. To głośniki przede wszystkim kształtują brzmienie i tego nie unikniesz. Nie ma drogi pośredniej - albo szerokopasmowe albo gitarowe. Z pierwszymi będzie jako-tako grał podkład, z drugimi gitara. Z pierwszymi gitara będzie brzmiała fatalnie, z drugimi podkład jak przez telefon. Jedynym sposobem pogodzenia tego jest zastosowanie szerokopasmowego toru i wykorzystanie procesora do kształtowania brzmienia - i na tym w Twoim przypadku bym poprzestał, i jak rozumiem, w tę stronę się kierujesz. Warunkiem jest nie przesterowywanie żadnego elementu toru. I odwrotnie - warunkiem poprawnego brzmienia gitary jest choćby minimalne przesterowanie w każdym możliwym punkcie ;) Nie da się w tak "obrobić brzmienia" w lampowym przedwzmacniaczu, żeby czysta końcówka i szerokopasmowe głośniki dały zadowalające efekty (zwłaszcza przy bardziej tradycyjnych brzmieniach), do tego niezbędna jest symulacja kolumny. Niestety, jest to tylko symulacja, a po co symulować, jak można mieć prawdziwy głośnik?
Do podkładów możesz wykorzystać zwykłą końcówkę stereo, a na gitarze grać normalnie. Problem oczywiście z bębnami i basem z multiefektu - tu musi być szerokopasmowy tor, ale wtedy, z tymi wszystkimi symulacjami, szkoda pieniędzy i czasu na lampową końcówkę. Oczywiście, nie ma przeszkód, tylko zysk brzmieniowy będzie niezbyt duży, jeżeli w ogóle będzie.
I jeszcze - zrezygnuj z tego trybu ultraliniowego, zrób normalną końcówkę gitarową, różnica między 70 a 50W to niecałe półtora decybela, niesłyszalna w praktyce, a żeby uzyskać większą moc, trzeba zastosować wyższe napięcie zasilania - szkoda lamp, jak i tak będziesz wykorzystywał ułamek tej mocy.
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

Razor89 pisze:Z przesterów właściwie tylko hi-gain brzmi w miarę dobrze z końcówki mocy przeznaczonej do audio. Tam najwięcej "brzmienia" powstaje w preampie. Ale wzmacniacze typu crunch do grania bluesa i rocka w dużym stopniu opierają się na typowo gitarowej końcówce mocy, oraz na jej przesterowaniu. Sam preamp nie brzmi dobrze. Tak samo ważna jest kolumna. O ile do multiefektu kolumna hi-fi się nadaje to do korzystania z lampowego preampu już nie. Można kombinować z układem symulatora kolumny, ale to też jest półśrodek ;) Nie wynika to absolutnie z "faszyzmu gitarowego". Pewne części sprzętu gitarowego od lat pozostają niezmienne bo dobrze to brzmi, a nie z tego względu, że ktoś tak powiedział, że tak musi być :)
A do odtwarzania podkładów lepiej zainwestować w kolumnę aktywną.
Nie przeczytales mojego listu :-(. Ja nie mam ekipy do noszenia sprzetu i mnozenie wzmacniaczy i kolumn nie jest mi na reke ani nie odpowiada moim potrzebom ani finansom.
Zrobilem przeglad sklepu internetowego i znalazlem VOX VT100 wzmacniacz hybrydowy (piecyk) z przedwzmacniaczem lampowym i wzmacniaczem mocy tranzystorowym z wbudowanym procesorem efektow na DSP. W piecu sa 2 glosniki 12" (VOX). Sadze, ze wzmacniacz mocy jest liniowy i nie ma mowy o przesterowywaniu koncowki czy transformatora glosnikowego, ktorego tam po prosu nie ma, a jednak daje sie uzyskac brzmienia "gitarowe". Tak jak napisales pewne rozwiazania wzmacniaczy sie przyjely i sie dobrze sprzedaja ale sa drooogie :-) wiec dla tych mniej zamoznych robi sie hybrydy, ktore sa znacznie tansze a tez "dobrze brzmia". Zakup drogich marek traci mi snobizmem ale kto bogatemu zabroni :-)?
Jak juz wyzej napisalem nie mam potrzeby "rzucac gruzem" z glosnikow wiec rozwiaze temat koncowki po mojemu. Chcialbym do koncowki ultralinear zaimportowac uklady z potencjometrami regulacji Depth i Presence zeby miec wplyw na przenoszenie pasma przez koncowke w trakcie grania bez multiefektu z przedwzmacniaczem lampowym.
W przedwzmacniaczu jeden kanal i 2 tryby: normal i high gain oraz modyfikacje brzmienia ukladami przelaczanymi isostatami.
Na schemacie SLO uklad ksztaltujacy Crunch jest w przedwzmacniaczu tyle tytulem uscislenia. Pewnie jak bym sie dokladniej spojrzal to sa tam i pozostale efekty. Nie dorabiajmy ideologii bo to, ze ktos zbudowal uklad wzmacniacza gitarowego z przesterowywanym stopniem koncowym i niedowymiarowanym transformatorem wyjsciowym o nieliniowej charakterystyce nie oznacza, ze to jest zgodne z zasadami pracy ukladow lampowych. Trudno mi nawet powiedziec jakie moga byc skutki przekroczenia dopuszczalnych parametrow transformatora o nieliniowej charakterystyce ale "zasada" dobierania glosnikow o mocy znamionowej 2 razy wiekszej do takich wzmacniaczy sugeruje, ze dzieje sie cos niedobrego. Przypomina mi to robienie wzmacniaczy liniowych z bramek TTL niby mozna ale po co:-)?

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
Awatar użytkownika
Razor89
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 516
Rejestracja: ndz, 30 października 2011, 21:39
Lokalizacja: Gostyń - Śląsk

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Razor89 »

Przeczytałem Twój list ;) W tym Voxie raczej nie ma całego preampu lampowego. Lampa jest pewnie tylko w jego fragmencie. I ważna jest jedna rzecz. W Voxie też jest głośnik typowo gitarowy i on też bardzo mocno kreuje brzmienie. Preamp tego Voxa był od początku projektowany do pracy z końcówką tranzystorową.
Po drugie nikt nie mówi tu o kupowanie sprzętu za ogromną sumę pieniędzy. Ja też sprzętu nie kupuję bo mnie nie stać na to co bym chciał ;) Robię to co chcę za mniej niż połowę kwoty jaką musiałbym wydać w sklepie. Nikt Ci nie zabroni robić końcówki lampowej, tylko taka końcówka ma mały sens. Mniejsze zniekształcenia oferują końcówki tranzystorowe i posiadają dużo mniejszą wagę. Moim zdaniem końcówka lampowa ma sens jedynie wtedy jeżeli dopuszczasz jej przesterowanie. Ale to tylko moje zdanie. Wiem jednak co mówię bo trochę już w tym siedzę. W sprzęcie z wyższej półki też ;)

Dobrze zaprojektowana końcówka jest odporna na przesterowanie tego typu. I nikt tu nie mówi o stosowaniu źle dobranych części czy innych parametrów. Powiem Ci jednak jedno. Preamp z SLO (końcówka mocy nie ważna w tej kwestii)podłączony pod kolumnę hi-fi będzie jasny nie do zniesienia. Po drugie preamp z SLO średnio się nadaje do gatunków muzyki, które chcesz grać. Nie wszystko da się pogodzić z dobrym efektem, a tym bardziej tanio. Tyle mam do powiedzenia.
Schmielarz
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: pt, 20 marca 2015, 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz do gitary 60-70W schemat

Post autor: Schmielarz »

przemak pisze:
Schmielarz pisze:A jednak cos sie ruszylo w temacie :-). Sprobuje zaczac podsumowanie. Po pierwsze pojawilo sie sporo sprzecznych ze soba opinii ale to normalne. Czesc pewnie wynika ze swoistego "faszyzmu gitarowego", ze tak musi byc i juz :-). Sa tu opisane rozwiazania wzmacniacza audio stereo na ukladzie lampowym 2xEL34 zakonczone powodzeniem. Czyli da sie zrobic wzmacniacz liniowy lampowy.
Nie musisz podsumowywać, orientujemy się, o co chodzi ;) Po kolei:
Nie ma żadnych sprzecznych opinii - szerokopasmowe głośniki nie nadają się do gitary i już. Oczywiście, że da się zrobić czysty wzmacniacz lampowy - tylko nie za bardzo nadawać się będzie do gitary, albo inaczej - nadawać się będzie, ale jak dostanie "w trąbę" czterdzieści decybeli więcej, niż powinien ;)
Jedynym sposobem pogodzenia tego jest zastosowanie szerokopasmowego toru i wykorzystanie procesora do kształtowania brzmienia - i na tym w Twoim przypadku bym poprzestał, i jak rozumiem, w tę stronę się kierujesz. Warunkiem jest nie przesterowywanie żadnego elementu toru. I odwrotnie - warunkiem poprawnego brzmienia gitary jest choćby minimalne przesterowanie w każdym możliwym punkcie ;) Nie da się w tak "obrobić brzmienia" w lampowym przedwzmacniaczu, żeby czysta końcówka i szerokopasmowe głośniki dały zadowalające efekty (zwłaszcza przy bardziej tradycyjnych brzmieniach), do tego niezbędna jest symulacja kolumny. Niestety, jest to tylko symulacja, a po co symulować, jak można mieć prawdziwy głośnik?
Do podkładów możesz wykorzystać zwykłą końcówkę stereo, a na gitarze grać normalnie. Problem oczywiście z bębnami i basem z multiefektu - tu musi być szerokopasmowy tor, ale wtedy, z tymi wszystkimi symulacjami, szkoda pieniędzy i czasu na lampową końcówkę. Oczywiście, nie ma przeszkód, tylko zysk brzmieniowy będzie niezbyt duży, jeżeli w ogóle będzie.
I jeszcze - zrezygnuj z tego trybu ultraliniowego, zrób normalną końcówkę gitarową, różnica między 70 a 50W to niecałe półtora decybela, niesłyszalna w praktyce, a żeby uzyskać większą moc, trzeba zastosować wyższe napięcie zasilania - szkoda lamp, jak i tak będziesz wykorzystywał ułamek tej mocy.
Wzmacniacz bedzie w osobnej obudowie i bedzie mogl pracowac z roznymi kolumnami.
Glowne zastosowanie to granie na gitarze z podkladem (CD/MP3) czyli koncowka liniowa glosniki szerokopasmowe sygnal z gitary przez multiefekt. Zeby dac mozliwosc grania bez multiefektu chce dobudowac przedwzmacniacz jednokanalowy z przynajmniej 2 brzmieniami normal-high gain oraz zastosowac w koncowce uklady z potencjometrami Depth i Presence w celu skorygowania charakterystyki czestotliwosciowej. Mysle ze z glosnikiem gitarowym bedzie to dobrze brzmialo choc "rzucanie gruzu" wykluczam :-(.
W tabeli znalazlem parametry koncowki 2xEL34 z moca 58W i to chcialbym zrealizowac.
Do grania kameralnego mam juz wzmacniacz tranzystorowy 2x15W. Lampowy w zasadzie tylko na wolnym powietrzu gdzie mozna jego moc wykorzystac.

Pozdrawiam!
Stanisław Chmielarz
http://www.uniprojekt.waw.pl


Kto to jest wynalazca: to jest czlowiek, ktory nie wie, ze wszyscy wiedza, ze cos sie nie da zrobic a on przychodzi i po prostu to robi :-)
ODPOWIEDZ