Cyfrowy tester/charakterograf lamp

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze: Nie chodzi o programową stabilizację, ale o ewentualne uwzględnienie uchybu regulacji.
I tak napięcie musi być połączone do DACa, czyli nic nie stoi na przeszkodzie. Czyli stabilizacja (choć być może niedoskonała) swoją drogą, a pomiar - swoją. Zresztą nie ma o czym gadać - to 10V w końcu nie jest problemem - niech tak będzie, i tak na wyjściu DACa będą jakieś wzmacniacze.
OK, to brzmi rozsądnie, zrozumiałem trochę coś innego.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Software'owa zapewne nie zdąży zadziałać przy np. zwarciu i układ wyleci w powietrze. Za to można by było zrobić sterowanie nie TL494 ale jakimś DSP - z tym, że ja takiego kodu nie umiem napisać.
Nie chodzi o software'owe sterowanie przetwornicą, ale o taki prymityw, jak pilnowanie by nie dało się ustawić jednocześnie takiej kombinacji napięcia i prądu, by przekroczyć moc.. Szlag może coś trafić gdy program pójdzie w krzaki, ale za to jest prosto...
A to wiem, i oczywiście może być uzwględnione, ale mi chodzi o zabezpieczenie 'technologiczne', przed sytuacjami awaryjnymi. To można zrobić tylko w sprzęcie.
Jasiu pisze:Zrobiłem przegląd DAC-ów, którw można dostać w Trójmieście, tak by noie było 6 tygodni czekania. Praktycznie nie ma nic :-(
Albo osiem bitów, albo jakieś starocie, do tego drogie. Może zrobię z tego co mam w szufladzie? MAX197, kostka dobra i popularna, 8 wejść 12 bitów, ale chyba droga (ok 200 PLN w ELFIE). Do tego ma równojegłe wejście, ale portów wystarczy. Jako DAC mogły by być dwie sztuki AD7564 (po cztery wyjścia).
IMO 8 bitów wystarczy, aby zrobić wystarczającą dokładność. Dla prądu przy przełączanym wzmacniaczu wygląda na aż nadto przydatne, a dla napięcia da dokładność ok. 2V, IMO wystarczającą, ewentualnie można zrobić dodatkowy wzmacniacz *10 dla małego napięcia. Moim zdaniem tak będzie prościej niż użycie drogich przetworników.
BTW. Elfy - tam nic nie jest tanie ;)
Jasiu pisze:To co, robić z tego część "cyfrową" czy macie jakieś inne koncepcje?
Może poczekaj z tą częścią cyfrową aż do momentu jak wyklarują się zasilacze siatkowe i żarzeniowe, tudzież jeden dodatkowy pomysł który mi właśnie zaświtał. PO co potem układ przerabiać?

BTW2. czy zakres napięć siatkowych od +10 do -30V można uznać za wystarczający?
Jasiu

Post autor: Jasiu »

tszczesn pisze:IMO 8 bitów wystarczy, aby zrobić wystarczającą dokładność. Dla prądu przy przełączanym wzmacniaczu wygląda na aż nadto przydatne, a dla napięcia da dokładność ok. 2V, IMO wystarczającą, ewentualnie można zrobić dodatkowy wzmacniacz *10 dla małego napięcia. Moim zdaniem tak będzie prościej niż użycie drogich przetworników.
IMO szkoda ograniczać się do 8 biyów. Do sprawdzania lamp na rynku się nada, ale do trochę ambitniejszych pomiarów może zabraknąć precyzji. 12 bitów daje rozdzielczość około 0.1V i wydaje mi się nie być wielkością przesadzoną w żadną stronę.

Myślę, że nie ma sensu dłubać dodatkowych wzmacniaczy. Oszczędności będą mocno problematyczne. Jeszcze trochę poszukam, może znajdę jakieś tanie przetworniki.
tszczesn pisze: Może poczekaj z tą częścią cyfrową aż do momentu jak wyklarują się zasilacze siatkowe i żarzeniowe, tudzież jeden dodatkowy pomysł który mi właśnie zaświtał. PO co potem układ przerabiać?
I tak nie wytrzymam i podłubię w Swięta. Trzeba zrobić jakąś klawiaturę, pozbierać kawałki różnych z różnych programów do obsługi jej i wyświetlacza, napisać główną pętlę obsługi - robota głupiego, ale trzeba ją zrobić.
tszczesn pisze:
BTW2. czy zakres napięć siatkowych od +10 do -30V można uznać za wystarczający?
IMO nie. Triody mocy potrzebują czasem nawet -100V i więcej.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze:
tszczesn pisze:IMO 8 bitów wystarczy, aby zrobić wystarczającą dokładność. Dla prądu przy przełączanym wzmacniaczu wygląda na aż nadto przydatne, a dla napięcia da dokładność ok. 2V, IMO wystarczającą, ewentualnie można zrobić dodatkowy wzmacniacz *10 dla małego napięcia. Moim zdaniem tak będzie prościej niż użycie drogich przetworników.
IMO szkoda ograniczać się do 8 biyów. Do sprawdzania lamp na rynku się nada, ale do trochę ambitniejszych pomiarów może zabraknąć precyzji. 12 bitów daje rozdzielczość około 0.1V i wydaje mi się nie być wielkością przesadzoną w żadną stronę.
OK, jak będą tanie i dostępne to jestem za. Najprościej chyba coś z serii AD, bo jakoś mam wrażenie, że jest ich najwięcej na rynku.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Może poczekaj z tą częścią cyfrową aż do momentu jak wyklarują się zasilacze siatkowe i żarzeniowe, tudzież jeden dodatkowy pomysł który mi właśnie zaświtał. PO co potem układ przerabiać?
I tak nie wytrzymam i podłubię w Swięta. Trzeba zrobić jakąś klawiaturę, pozbierać kawałki różnych z różnych programów do obsługi jej i wyświetlacza, napisać główną pętlę obsługi - robota głupiego, ale trzeba ją zrobić.
Jak chcesz :) Ale masz dużą sznasę na późniejszą przeróbkę układu.
Aktualnie próbuję coś zrobić z zasilaczem żarzeniowym, ale tu mam problem - olbrzymia dynamika napięć (od 0.6 do 110V) i prądów (od 25mA do 4A). Będa to chyba dwa zasilacze (jeden do 10V i drugi do 110V). Plus jeszcze z przyczyn bezpieczeństwa dodatkowy zasilacz dla lamp bateryjnych (do 4V i 100mA).
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: BTW2. czy zakres napięć siatkowych od +10 do -30V można uznać za wystarczający?
IMO nie. Triody mocy potrzebują czasem nawet -100V i więcej.
Jak (fakt, dość pobieżnie) przeglądałem katalog to dla lamp w interesującym nas zakresie mocy powinno wystarczyć. (jaki typ lampy o mocy do 30W wymaga większego ujemnego napięcia do badania?) Czy oznacza to zwięszkenie maksymalnej dopuszczalnej mocy badanej lampy?
Jasiu

Post autor: Jasiu »

tszczesn pisze: OK, jak będą tanie i dostępne to jestem za. Najprościej chyba coś z serii AD, bo jakoś mam wrażenie, że jest ich najwięcej na rynku.
Ten MAX197 chyba nie jest zły... Załatwi od razu i multiplekser, i napięcie odniesienia. Czy ktoś z p.t. forumowiczów nie wie czy można go gdzieś niedrogo kupić? Ja kupowełem u dystrybutora Maxima (jakaś firma w Gliwicach), ale ceny już nie pamiętam. Może Maxim też przysyła próbki?

"Seria AD" to określenie dosyć enigmatyczne. Kryją się pod tym głównie bardzo rozmaite kostki firmy Analog Devices, zarówno popularne, jak i nie, drogie, jak i tanie...
tszczesn pisze: Jak chcesz :) Ale masz dużą sznasę na późniejszą przeróbkę układu.
Jeżeli się będę trzymał koncepcji "modułowej" to ból nie będzie duży. Wymiana jednej procedury wyboru kanału pisania na przetwornik.
tszczesn pisze: Aktualnie próbuję coś zrobić z zasilaczem żarzeniowym, ale tu mam problem - olbrzymia dynamika napięć (od 0.6 do 110V) i prądów (od 25mA do 4A). Będa to chyba dwa zasilacze (jeden do 10V i drugi do 110V).
Ciekawy jestem rezultatów :-)
Przetwornica rzeczywiście ambitna.
tszczesn pisze: Jak (fakt, dość pobieżnie) przeglądałem katalog to dla lamp w interesującym nas zakresie mocy powinno wystarczyć. (jaki typ lampy o mocy do 30W wymaga większego ujemnego napięcia do badania?) Czy oznacza to zwięszkenie maksymalnej dopuszczalnej mocy badanej lampy?
Na przykład 6S19P (by porządnie zdjąć charakterystyki potrzeba -160..-170V), 6080, 6N14S, AD1, 6S4S, 2A3 czy choćby zwykła EL34 włączona jako trioda...

Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze:
tszczesn pisze: OK, jak będą tanie i dostępne to jestem za. Najprościej chyba coś z serii AD, bo jakoś mam wrażenie, że jest ich najwięcej na rynku.
Ten MAX197 chyba nie jest zły... Załatwi od razu i multiplekser, i napięcie odniesienia. Czy ktoś z p.t. forumowiczów nie wie czy można go gdzieś niedrogo kupić? Ja kupowełem u dystrybutora Maxima (jakaś firma w Gliwicach), ale ceny już nie pamiętam. Może Maxim też przysyła próbki?
Przesyłał, sam mam scalaki do toru światłowodowego na 155MBit/s (naiwnie myślałem, że to jest proste do zrobienia z gotowych scalaków... Ale to kilka lat temu było :), ale tera chyba do Polski tak łatwo nie wysyłają, podobnie jak AD, bo u nas potem tym handlują - do obejrzenia na Allegro. I tak wszyscy tracą przez kilka cwaniaków :(
Jasiu pisze:"Seria AD" to określenie dosyć enigmatyczne. Kryją się pod tym głównie bardzo rozmaite kostki firmy Analog Devices, zarówno popularne, jak i nie, drogie, jak i tanie...
Wiem, że ogolne, ale jak szukałem scalaków do mojego projektu wczesniej to po prostu najwięcej (różnych) układów było z tej rodziny właśnie. Zarówno wzmacniaczy operacyjnych serii 'nanopower' (a taki we wcześniejszej wersji potrzebowałem) jak i przetworników A/C i C/A.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Jak chcesz :) Ale masz dużą sznasę na późniejszą przeróbkę układu.
Jeżeli się będę trzymał koncepcji "modułowej" to ból nie będzie duży. Wymiana jednej procedury wyboru kanału pisania na przetwornik.
To fakt. A jaki procek chcesz użyć? Pamiętaj, że baza danych raczej nie zejdzie poniżej 1MB, więc wychodzi na konieczność użycia jakiegoś 16 bitowego. Ja bym tu optował (ze względu na cenę, powszechność sclaków jak i narzędzi do pisania i uruchamiania kodu :) za 8086 lub 80286. W razie użycia 286 w pisaniu w oprogramowaniu w asemblerze trybu chronionego mogę pomóc - już to kiedyś robiłem.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Aktualnie próbuję coś zrobić z zasilaczem żarzeniowym, ale tu mam problem - olbrzymia dynamika napięć (od 0.6 do 110V) i prądów (od 25mA do 4A). Będa to chyba dwa zasilacze (jeden do 10V i drugi do 110V).
Ciekawy jestem rezultatów :-)
Przetwornica rzeczywiście ambitna.
Aż za bardzo. Teoretycznie da się zrobić jedną (+ ewenrualnie dodatklowy stabilizator dla lamp bateryjnych), ale trzeba by użyć wielkiego rdzenia żeby się uzwojenie na 110V i 4A zmieściło.
BTW. Czy jakaś lampa z naszego zakresu nie potrzebuje więcej pradu żarzenia? jak ja szukałem to nie, najwięcej chce RGN4004 i tyle tam będzie.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Jak (fakt, dość pobieżnie) przeglądałem katalog to dla lamp w interesującym nas zakresie mocy powinno wystarczyć. (jaki typ lampy o mocy do 30W wymaga większego ujemnego napięcia do badania?) Czy oznacza to zwięszkenie maksymalnej dopuszczalnej mocy badanej lampy?
Na przykład 6S19P (by porządnie zdjąć charakterystyki potrzeba -160..-170V), 6080, 6N14S, AD1, 6S4S, 2A3 czy choćby zwykła EL34 włączona jako trioda...
No dobra, mogę zrobić więcej. Będzie od +10V do -150V.

BTW2. Tak 'na szybko' szukając nie znalazłem nigdzie MAX197, ale za to jest MAX190 za 50 słotych w polskim sklepie internetowym Gembara.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
tszczesn pisze: A jaki procek chcesz użyć? Pamiętaj, że baza danych raczej nie zejdzie poniżej 1MB, więc wychodzi na konieczność użycia jakiegoś 16 bitowego. Ja bym tu optował (ze względu na cenę, powszechność sclaków jak i narzędzi do pisania i uruchamiania kodu :) za 8086 lub 80286. W razie użycia 286 w pisaniu w oprogramowaniu w asemblerze trybu chronionego mogę pomóc - już to kiedyś robiłem.
Myślę, że budowa PC-ta na piechotę nie ma żadnego sensu. Gdybym MUSIAŁ użyć procesora tej architektury, to raczej 80186 - mniej trzeba doklejać z zewnątrz. Jeżeli mam budować PC-ta, to wolę kupić notebooka z demobilu za grosze.

Koncepcję mam taką, że procesor służy w zasadzie do obsługi RS-a i interpretacji komend z niego przychodzących. Z założenia konstrukcja prosta, tania, programowana drucikiem z PC-ta. Proponuj ę Atmela 89SXX z rodziny 8051, bo na ten procesor mam już sporo gotowców i napisanie programu powinno pójść w miarę szybko. Narzędzia są tanie (trochę nawet darmowych) i powszechnie dostępne.

Autonomiczne funkcje ograniczył bym do:
- Ustawiania, pomiaru i wyświetlania napięć i prądów.
- Pomiaru nachylenia i wzmocniania napięciowego w ustalonym punkcie pracy.

Opcjonalnie baza danych w EEPROMie (po dużej i tak trudno się bedzie poruszać, do tego trzeba ją zrobić :-) ). Przy zastosowaniu 89S8252 zmieści się pewnie około setki pozycji, ale jeżeli komuś zależy, to są wersje 8051 z większym EEPROMem.

Klawiaturę zrobił bym 16 guzików, numeryczne, a funkcje wybierane dwoma "Shiftami", jeden "USTAW", a drugi "POKAŻ". Bez przewijanych menu. Nie lubię przedzierać się przez nie po to tylko, by wykonać jakąś prostą funkcję. Do tego "AKCEPTUJ" oraz "STOP", który anuluje wprowadzanie i przerywa pomiar sprowadzając wszystko do zera.

BTW, wydaje mi się, że przetwornice powinny mieć cyfrowy "disable" i to raczej pomyślany tak, by nie startowały w momencie włączenia systemu.
tszczesn pisze: BTW. Czy jakaś lampa z naszego zakresu nie potrzebuje więcej pradu żarzenia? jak ja szukałem to nie, najwięcej chce RGN4004 i tyle tam będzie.
Na moje wystarczy aż nadto. Do więkdszych mam autotransformator...
tszczesn pisze: No dobra, mogę zrobić więcej. Będzie od +10V do -150V.
A do -180V? Ja lubię triody mocy...
tszczesn pisze: BTW2. Tak 'na szybko' szukając nie znalazłem nigdzie MAX197, ale za to jest MAX190 za 50 słotych w polskim sklepie internetowym Gembara.
Trzeba by wtedy dodać jakiś multiplekser. Zwykłe CMOSy z serii 4000 pewnie się nie nadadzą - zbyt mało precyzji - jakiś ADG428, albo podobny. Kilka PLN też kosztuje, dlatego uważam, że tak naprawdę wielokanałowy przetwornik jest atrakcyjny.

Jasiu
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: Cyfrowy tester/charakterograf lamp

Post autor: jdubowski »

tszczesn pisze:W nawiązaniu do tematu który się pojawił w innym wątku mam taki pomysł
Tu jest jedna z realizacji tej idei:
http://www.klausmobile.narod.ru/project ... kmtt_e.htm
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze:
tszczesn pisze: A jaki procek chcesz użyć? Pamiętaj, że baza danych raczej nie zejdzie poniżej 1MB, więc wychodzi na konieczność użycia jakiegoś 16 bitowego. Ja bym tu optował (ze względu na cenę, powszechność sclaków jak i narzędzi do pisania i uruchamiania kodu :) za 8086 lub 80286. W razie użycia 286 w pisaniu w oprogramowaniu w asemblerze trybu chronionego mogę pomóc - już to kiedyś robiłem.
Myślę, że budowa PC-ta na piechotę nie ma żadnego sensu. Gdybym MUSIAŁ użyć procesora tej architektury, to raczej 80186 - mniej trzeba doklejać z zewnątrz. Jeżeli mam budować PC-ta, to wolę kupić notebooka z demobilu za grosze.
A kto mówi o zrobieniu PC? 80286 + zegar + kontroler magistrali + dekoder adresu + RAM + ROM + RS232 + timer = 6 scalaków, a można jakiegoś GALa użyć. A gdzie można kupić 80186? Nigdy go nie widziałem w wolnym handlu, a 80286 kosztuje ca 5zł na Wolumenie.
Jasiu pisze:Koncepcję mam taką, że procesor służy w zasadzie do obsługi RS-a i interpretacji komend z niego przychodzących. Z założenia konstrukcja prosta, tania, programowana drucikiem z PC-ta. Proponuj ę Atmela 89SXX z rodziny 8051, bo na ten procesor mam już sporo gotowców i napisanie programu powinno pójść w miarę szybko. Narzędzia są tanie (trochę nawet darmowych) i powszechnie dostępne.
No to mamy inne podejście, bo ja myślałem o urządzeniu w pełni autonomicznym, tak aby można go było użyć bez komputera, a komputera jako ewentualne urządzenie wizualizujące i automatyzujące pomiary.
Jasiu pisze:Opcjonalnie baza danych w EEPROMie (po dużej i tak trudno się bedzie poruszać, do tego trzeba ją zrobić :-) ). Przy zastosowaniu 89S8252 zmieści się pewnie około setki pozycji, ale jeżeli komuś zależy, to są wersje 8051 z większym EEPROMem.
Baza danych lamp już w połowie jest gotowa - u mnie na stronie. Tylko ją skończyć :)

VKlawiaturę zrobił bym 16 guzików, numeryczne, a funkcje wybierane dwoma "Shiftami", jeden "USTAW", a drugi "POKAŻ". Bez przewijanych menu. Nie lubię przedzierać się przez nie po to tylko, by wykonać jakąś prostą funkcję. Do tego "AKCEPTUJ" oraz "STOP", który anuluje wprowadzanie i przerywa pomiar sprowadzając wszystko do zera.[/quote]

To też, ale jako dodatke do autonomii. Co do klawiatury i wyświetlacza zgoda.
Jasiu pisze:BTW, wydaje mi się, że przetwornice powinny mieć cyfrowy "disable" i to raczej pomyślany tak, by nie startowały w momencie włączenia systemu.
Hmmm, potrzebne jest? Po starcie przetworniki dadzą 0 na wyjściu, czyli nie włączą przetwornic.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: No dobra, mogę zrobić więcej. Będzie od +10V do -150V.
A do -180V? Ja lubię triody mocy...
Niech i tak będzie. +10 do -190. Wystarczy? ;)
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: BTW2. Tak 'na szybko' szukając nie znalazłem nigdzie MAX197, ale za to jest MAX190 za 50 słotych w polskim sklepie internetowym Gembara.
Trzeba by wtedy dodać jakiś multiplekser. Zwykłe CMOSy z serii 4000 pewnie się nie nadadzą - zbyt mało precyzji - jakiś ADG428, albo podobny. Kilka PLN też kosztuje, dlatego uważam, że tak naprawdę wielokanałowy przetwornik jest atrakcyjny.
[/quote]

Jak tylko tego 197 da się gdzieś normalnie kupić za normalne pieniądze to OK.
Awatar użytkownika
silicon
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 53
Rejestracja: sob, 14 czerwca 2003, 00:49
Lokalizacja: Up Silesia

Re: Cyfrowy tester/charakterograf lamp

Post autor: silicon »

jdubowski pisze: Tu jest jedna z realizacji tej idei:
http://www.klausmobile.narod.ru/project ... kmtt_e.htm
Na pirwszy widok ok (niezagłębiałem się zbyt dokładnie), ale niewidze tu części cyfrowej ... :?
Jasiu

Post autor: Jasiu »

tszczesn pisze: A kto mówi o zrobieniu PC? 80286 + zegar + kontroler magistrali + dekoder adresu + RAM + ROM + RS232 + timer = 6 scalaków, a można jakiegoś GALa użyć. A gdzie można kupić 80186? Nigdy go nie widziałem w wolnym handlu, a 80286 kosztuje ca 5zł na Wolumenie.
Laptopa z twardym dyskiem kupisz za dwie stówy. Z 386 za stówę. Naprawdę nie widzę sensu budowy większego sterownika. Prawdę mówiąc nawet mam coś takiego (na Z80 z RAM i ROM dyskami), ale nie distrzegam żadnego argumentu za jego zastosowaniem.
tszczesn pisze: No to mamy inne podejście, bo ja myślałem o urządzeniu w pełni autonomicznym, tak aby można go było użyć bez komputera, a komputera jako ewentualne urządzenie wizualizujące i automatyzujące pomiary.
Autonomiczne to ono by było. IMO posiadało by wszelką funkcjonalność niezbędną urządzeniu przenośnemu do testowania lamp. Czy zamierzasz zdejmować pełne charakterystyki "w polu"? Po co? Nie wystarczają autonomiczne funkcje, o których pisałem?
tszczesn pisze: To też, ale jako dodatke do autonomii. Co do klawiatury i wyświetlacza zgoda.
Nie rozumiem. Co oznacza "dodatka do autonomii"?
Wydaje się, że nasze koncepcje funkcjonalności nie różnią się specjalnie. Chyba tylko wielkością i zawartością bazy danych.
tszczesn pisze:
Jasiu pisze:BTW, wydaje mi się, że przetwornice powinny mieć cyfrowy "disable" i to raczej pomyślany tak, by nie startowały w momencie włączenia systemu.
Hmmm, potrzebne jest? Po starcie przetworniki dadzą 0 na wyjściu, czyli nie włączą przetwornic.
Nie wiem. Może byłoby bezpieczniej. W zero w stanach przejściowych nie wierzę. Za dużo mam pokory wobec przyrody.
tszczesn pisze: Jak tylko tego 197 da się gdzieś normalnie kupić za normalne pieniądze to OK.
Bardzo podobny jest MAX199. Znajomi szukają po szufladach, pewnie po Świętach coś mi jeszcze podrzucą. Nie wiem co się da kupić normalnie w Warszawie, ale w Gdańsku nic :-(

Pozdrawiam,
Jasiu
Jasiu

Re: Cyfrowy tester/charakterograf lamp

Post autor: Jasiu »

silicon pisze: Na pirwszy widok ok (niezagłębiałem się zbyt dokładnie), ale niewidze tu części cyfrowej ... :?
Bo jej nie ma. To nie jest urządzenie autonomiczne, ale analogowy "front end" do komputra, łączony do karty pomiarowej. Takie karty kosztuje w Polsce od 1500 PLN wzwyż i nie da się ich wstawić do notebooków. Do tego mają one najczęściej niewiele wyjść analogowych (jedno lub dwa), a Tomek zasugerował znacznie ambitniejsze rozwiązanie, które wymaga ich więcej.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze: Laptopa z twardym dyskiem kupisz za dwie stówy. Z 386 za stówę. Naprawdę nie widzę sensu budowy większego sterownika. Prawdę mówiąc nawet mam coś takiego (na Z80 z RAM i ROM dyskami), ale nie distrzegam żadnego argumentu za jego zastosowaniem.
Taki laptop jest wielki, ciężki i nieporęczny. po drugie jest odrębną skrzynką, co nie ułatwi pracy. Po trzecie jest awaryjny - zabytkowe dyski twarde niestety lubią padac. Po czwarte żre kupę prądu.
Jasiu pisze:Autonomiczne to ono by było. IMO posiadało by wszelką funkcjonalność niezbędną urządzeniu przenośnemu do testowania lamp. Czy zamierzasz zdejmować pełne charakterystyki "w polu"? Po co? Nie wystarczają autonomiczne funkcje, o których pisałem?
Bez bazy danych nie. Inaczej elementem składowym testera musi być Mikołajczyk, a jest to kniga wyjątkowo trudno przenośna.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: To też, ale jako dodatke do autonomii. Co do klawiatury i wyświetlacza zgoda.
Nie rozumiem. Co oznacza "dodatka do autonomii"?
Wydaje się, że nasze koncepcje funkcjonalności nie różnią się specjalnie. Chyba tylko wielkością i zawartością bazy danych.
Dodatek - w sensie autonomicznie zmierzy mi lampę RE074d po wybraniu jej z listy, a ręczne podawanie parametrów pomiaru wtedy jak mi będzie do czegoś (np. zupełnie nietypowej lampy) potrzebne.
Jasiu pisze: Nie wiem. Może byłoby bezpieczniej. W zero w stanach przejściowych nie wierzę. Za dużo mam pokory wobec przyrody.
No to będą miały blokadę - żaden problem.
tszczesn pisze: Bardzo podobny jest MAX199. Znajomi szukają po szufladach, pewnie po Świętach coś mi jeszcze podrzucą. Nie wiem co się da kupić normalnie w Warszawie, ale w Gdańsku nic :-(
Na Wolumenie pewnie się da kupić, albo chociaż zamówić, ale ja proponowałbym zdefiniowac dostępność jako 'da się kupić w niehurtowych polskich sklepach internetowych z podzespołami za przyzwoitą cenę' - IMO umozliwi to wykonanie urządzenia komuś z Warszawy, Gdańska czy Gorlic.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
tszczesn pisze:
Jasiu pisze: Laptopa z twardym dyskiem kupisz za dwie stówy. Z 386 za stówę. Naprawdę nie widzę sensu budowy większego sterownika. Prawdę mówiąc nawet mam coś takiego (na Z80 z RAM i ROM dyskami), ale nie distrzegam żadnego argumentu za jego zastosowaniem.
Taki laptop jest wielki, ciężki i nieporęczny. po drugie jest odrębną skrzynką, co nie ułatwi pracy. Po trzecie jest awaryjny - zabytkowe dyski twarde niestety lubią padac. Po czwarte żre kupę prądu.
Do kontrolera na 286 musisz dodać nie tylko sześć kostek obudowy procesora, ale bufory szyn (5 kostek), dekoder adresów, port szeregowy i porty równoległe. Płytka nie będzie wiele mniejsza od notebooka, a do jej przyzwoitego zrobienia potrzeba metalizacji. (A 8051 ma to wszystko w jednej kostce) Dysk - prawda, że pewnie będzie do wymiany. Kupę prądu żre, ale przecież ma własną baterię. Może nawet zasilać resztę. Może korzystać z zasilania samochodowego, wtedy problem jest nieistotny.

IMO zalety ma zaś tak oczywiste (i WIELKIE), że podaruję sobie (na razie?) ich wypisywanie.
tszczesn pisze:
Jasiu pisze:Autonomiczne to ono by było. IMO posiadało by wszelką funkcjonalność niezbędną urządzeniu przenośnemu do testowania lamp. Czy zamierzasz zdejmować pełne charakterystyki "w polu"? Po co? Nie wystarczają autonomiczne funkcje, o których pisałem?
Bez bazy danych nie. Inaczej elementem składowym testera musi być Mikołajczyk, a jest to kniga wyjątkowo trudno przenośna.
Przecia ma mieć bazę danych. Ile "wpisów" uważasz za rozsądną wielkość bazy? Liczbę rzędu tysiąca (może paru) da się zrobić w EEROMIE.
Zważ, że musi być ona "zarządzalna" i "przeszukiwalna" z małej klawiatury z wyświetlaczem 16*2.

BTW: pierwsze wydanie Mikołajczyka nie jest tak olbrzymie jak następne, a zawiera znacznie więcej interesujących Cię lamp. Jak zobaczysz jakąś ostatnią na Kuli Ziemskiej lampę Klangfilmu i tak się bez niego nie obejdzie :-)

Widzę, że jednak mamy inne priorytety. Ja prawdopodobnie nigdy nie zabiorę tej maszyny na rynek i nie użyję bez komputra. Nadal jednak przypuszczam, że kontroler cyfrowy jakoś da się wydyskutować wspólny i do wersji przenośnej, i do stacjonarnej.
tszczesn pisze: Dodatek - w sensie autonomicznie zmierzy mi lampę RE074d po wybraniu jej z listy, a ręczne podawanie parametrów pomiaru wtedy jak mi będzie do czegoś (np. zupełnie nietypowej lampy) potrzebne.
Też tak to sobie wyobrażam.
tszczesn pisze: Na Wolumenie pewnie się da kupić, albo chociaż zamówić, ale ja proponowałbym zdefiniowac dostępność jako 'da się kupić w niehurtowych polskich sklepach internetowych z podzespołami za przyzwoitą cenę' - IMO umozliwi to wykonanie urządzenia komuś z Warszawy, Gdańska czy Gorlic.
Niestety, tak chyba się nie da :-(
Sklepy, które przeglądałem z dziedziny ADC/DAC i analogowych multiplekserów nie mają praktycznie nic - jakieś pojedyncze i przypadkowe kostki. W sklepie Gembara jest MAX190, o którym pisałeś i do kompletu ADG528 (też po około 50 PLN). Jeszcze gorzej z DACami, bo ich trzeba więcej.

Conrad (niestety, Dojczlandia) ma podchodzącą kostkę ADC Linear Technology za 23EUR (pewnie jeszcze cło i VAT). Asortyment najlepszy ma ELFA, ale ceny...

Macie sugestie sklepów, które warto sprawdzić? Grzebałem cały dzień w Internecie i nie mam dobrych wrażeń.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Jasiu pisze: Do kontrolera na 286 musisz dodać nie tylko sześć kostek obudowy procesora, ale bufory szyn (5 kostek), dekoder adresów, port szeregowy i porty równoległe. Płytka nie będzie wiele mniejsza od notebooka, a do jej przyzwoitego zrobienia potrzeba metalizacji. (A 8051 ma to wszystko w jednej kostce) Dysk - prawda, że pewnie będzie do wymiany. Kupę prądu żre, ale przecież ma własną baterię. Może nawet zasilać resztę. Może korzystać z zasilania samochodowego, wtedy problem jest nieistotny.

IMO zalety ma zaś tak oczywiste (i WIELKIE), że podaruję sobie (na razie?) ich wypisywanie.
Fakt, on potrzebuje buforów, zapomniałem. Zresztą byl podany jako przykład. A jak dla mnie zalety starego laptopa nie przeważają nad jego wadami - zależy jaki kto ma priorytet.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze:Bez bazy danych nie. Inaczej elementem składowym testera musi być Mikołajczyk, a jest to kniga wyjątkowo trudno przenośna.
Przecia ma mieć bazę danych. Ile "wpisów" uważasz za rozsądną wielkość bazy? Liczbę rzędu tysiąca (może paru) da się zrobić w EEROMIE.
Zważ, że musi być ona "zarządzalna" i "przeszukiwalna" z małej klawiatury z wyświetlaczem 16*2.
I milion da się zmieścić w EEPROMie, ale 1000 to dużo za mało. Albo baza jest maksymalnie pełna, albo nie ma sensu (przynajmniej w moim zastosowaniu). Przy założeniu że jeden rekord bazy zmieści się w okrągłych 32 bajtach i wpisze się tam wszystkie 5000 różnych typów z Mikołajczyka (różnych, czyli RENS1284 i E446 są traktowane jak ta sama lampa, bo to odpowiedniki) zajmie jakieś 160KB.
Jasiu pisze:BTW: pierwsze wydanie Mikołajczyka nie jest tak olbrzymie jak następne, a zawiera znacznie więcej interesujących Cię lamp. Jak zobaczysz jakąś ostatnią na Kuli Ziemskiej lampę Klangfilmu i tak się bez niego nie obejdzie :-)
Wiem, bo mam oba :) Akurat Klangfilmów jest dośc sporo, sam mam kilka, ale specjalnie na nie nie poluję. Za to szukam lamp Thermiona (jakiejkolwiek), Vatei (też jakiejkolwiek), z lat 30-tych i starszych, z ich oznaczeniami typów. Równiez szukam lamp Ostara (ciekawostka - lampy żarzone bezpośrednio z sieci były robione na trzy napięcia żarzenia - 110, 150 i 220V), na razie mam tylko pięć typów (niektóre podwójnie). Albo widziałeś kiedyś REN2204? Ja tylko na zdjęciu. A RENZ2204? Nawet na zdjęciu nie widziałem. A o RENS1244 to praktycznie wszystkie katalogi milczą.

BTW. Wiesz, że Mikołajczyk jest dwutomowy? Drugi jest znacznie rzadzy, ale i mało potrzebny (ten drugi też mam :).
BTW2. Mikołajczyk też jest dla mnie za mały :)
Jasiu pisze:Widzę, że jednak mamy inne priorytety. Ja prawdopodobnie nigdy nie zabiorę tej maszyny na rynek i nie użyję bez komputra. Nadal jednak przypuszczam, że kontroler cyfrowy jakoś da się wydyskutować wspólny i do wersji przenośnej, i do stacjonarnej.
O, i to jest racja. ALe mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i w tej kwestii :)
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Dodatek - w sensie autonomicznie zmierzy mi lampę RE074d po wybraniu jej z listy, a ręczne podawanie parametrów pomiaru wtedy jak mi będzie do czegoś (np. zupełnie nietypowej lampy) potrzebne.
Też tak to sobie wyobrażam.
To i ta lampa w bazie musi być. I to jako ten typ, a nie odpowiednik, bo katalogu odpowiedników to chyba nikt w głowie nie ma.
Jasiu pisze:
tszczesn pisze: Na Wolumenie pewnie się da kupić, albo chociaż zamówić, ale ja proponowałbym zdefiniowac dostępność jako 'da się kupić w niehurtowych polskich sklepach internetowych z podzespołami za przyzwoitą cenę' - IMO umozliwi to wykonanie urządzenia komuś z Warszawy, Gdańska czy Gorlic.
Niestety, tak chyba się nie da :-(
Sklepy, które przeglądałem z dziedziny ADC/DAC i analogowych multiplekserów nie mają praktycznie nic - jakieś pojedyncze i przypadkowe kostki. W sklepie Gembara jest MAX190, o którym pisałeś i do kompletu ADG528 (też po około 50 PLN). Jeszcze gorzej z DACami, bo ich trzeba więcej.
No to zaraz robię rozeznanie i od razu dobiorę półprzewodniki do zasilaczy.
BTW. Dziś wieczorem pojawi się schemat zasilacza żarzenia.
Jasiu

Post autor: Jasiu »

tszczesn pisze:
Jasiu pisze: Przecia ma mieć bazę danych. Ile "wpisów" uważasz za rozsądną wielkość bazy? Liczbę rzędu tysiąca (może paru) da się zrobić w EEROMIE.
Zważ, że musi być ona "zarządzalna" i "przeszukiwalna" z małej klawiatury z wyświetlaczem 16*2.
I milion da się zmieścić w EEPROMie, ale 1000 to dużo za mało. Albo baza jest maksymalnie pełna, albo nie ma sensu (przynajmniej w moim zastosowaniu).
O tysiącu, to myślałem w wewnętrznym eepromie procesorka. Zewnętrzne 8PIN kostki mają po 64MB. Jeżeli będzie miejsce na, powiedzmy, cztery to wystarczy? Można by je przeszukiwać dopasowując kolejne literki wprowadzane metodą "SMSową".
tszczesn pisze:
Jasiu pisze:BTW: pierwsze wydanie Mikołajczyka nie jest tak olbrzymie jak następne, a zawiera znacznie więcej interesujących Cię lamp. Jak zobaczysz jakąś ostatnią na Kuli Ziemskiej lampę Klangfilmu i tak się bez niego nie obejdzie :-)
Wiem, bo mam oba :)
Oba? Są trzy :-)
1957 - bardzo dużo starych lamp;
1960 - jeden wielki niebieski tom, większość starych lamp wyrzucona. To właśnie tą wersję umieszcza Frank Phillipse na WWW. Wysłałem mu kiedyś wersję 1957, ale jakoś jeszcze się nie dobiła na szczyt listy priorytetów.
1964 - dwa duże niebieskie, ale brak na przykład stabilitronów.
tszczesn pisze: Albo widziałeś kiedyś REN2204? Ja tylko na zdjęciu. A RENZ2204? Nawet na zdjęciu nie widziałem. A o RENS1244 to praktycznie wszystkie katalogi milczą.
Ja bardzo mało widziałen starych lamp. Po prostu bardzo niedawno się tym zainteresowałem. Mam trochę różnistych typów używanych w aparaturze pomiarowej, nieraz rzedkich, ale dla Ciebie to pewnie "nowości" niewarte uwagi.
tszczesn pisze: BTW2. Mikołajczyk też jest dla mnie za mały :)
No to zrozumiałem wiele :D Ten z 1957 też?
tszczesn pisze: No to zaraz robię rozeznanie i od razu dobiorę półprzewodniki do zasilaczy.
BTW. Dziś wieczorem pojawi się schemat zasilacza żarzenia.
Chyba nie wymienisz kostek przetwornicy? Już do mnie jadą...

Z jakimiś nerwowymi poszukiwaniami A/D i D/A to poczekaj, bo zadałem pytania kilku znajomym "pomiarowcom", może coś zasugerują.

Pozdrawiam,
Jasiu
ODPOWIEDZ