Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Punkty oznaczone jako #1 są połączone. Możesz sobie tam po prostu narysować przewód. A całość jest po to, aby podnieść potencjał żarzenia na 40-60V.
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Tak też mi się wydawało, dzięki za odpPiotr pisze:. A całość jest po to, aby podnieść potencjał żarzenia na 40-60V.

EDIT:
Jeszcze jedno pytanie odnośnie zasilacza.
Domyślam się , że rezystor jest jest do obniżenia napięcia które wzrośnie po wyprostowaniu.
Dlaczego ma wartość 0,5 oma?
Biorąc pod uwagę że potrzebny jest spadek 2,5V a prąd żarzenia z obu kanałów będzie 1,2A to z prawa Oma wychodzi mi rezystor 2 omy.
Może czegoś oczywistego nie zauważyłem przez późną godzinę

Kto hamuje... ten przegrywa...
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
To pytanie powyżej jest nieaktualne. COś mi się pomieszało 
Piotr Mam do Ciebie dwa pytania
1. Między stopniami zamieściłeś filtry RIAA.
Według literatury stałe czasowe powinny być
3180us, 318us, 75us a jak przeliczyłem u Ciebie jest 2198us, 750us i 320us
Skąd wynikają te różnice?
2. Jak najprościej wyznaczyć całkowite wzmocnienie tego układu?
Gdzieś czytałem że robi się to inaczej niż w przypadku zwykłego wzmacniacza napięciowego.

Piotr Mam do Ciebie dwa pytania
1. Między stopniami zamieściłeś filtry RIAA.
Według literatury stałe czasowe powinny być
3180us, 318us, 75us a jak przeliczyłem u Ciebie jest 2198us, 750us i 320us
Skąd wynikają te różnice?
2. Jak najprościej wyznaczyć całkowite wzmocnienie tego układu?
Gdzieś czytałem że robi się to inaczej niż w przypadku zwykłego wzmacniacza napięciowego.
Kto hamuje... ten przegrywa...
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
A brałeś pod uwagę rezystancję wyjściową pierwszego stopnia? A?piaskos pisze:jak przeliczyłem u Ciebie jest 2198us, 750us i 320us
Robi się tak samo, tylko musisz uwzględnić tłumienie obwodów korekcji. Zazwyczaj podaje się dla 1kHz.piaskos pisze: Jak najprościej wyznaczyć całkowite wzmocnienie tego układu?
Gdzieś czytałem że robi się to inaczej niż w przypadku zwykłego wzmacniacza napięciowego.
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Korzystałem z tej stronki:
http://www.users.globalnet.co.uk/~valve ... Design.htm
I Twoje wartości wychodzą mi dokładnie takie jak tam.
Próbowałem jakoś uwzględnić Rwy ale, nic mi nie daje wyników zbliżonych do tych co być powinny 3180,318 i 75us.
A czy w SRPP nie wylicza się inaczej wzmocnienia? Tam mi się kojarzy, że coś inaczej jest z Ra?
Gdzieś dzwoni ale nie wiem w którym kościele
Mógłbym generalnie to olać, ale jakoś nie lubie składać na tzw pałe bez zrozumienia.
Będę wdzięczny za pomoc.
http://www.users.globalnet.co.uk/~valve ... Design.htm
I Twoje wartości wychodzą mi dokładnie takie jak tam.
Próbowałem jakoś uwzględnić Rwy ale, nic mi nie daje wyników zbliżonych do tych co być powinny 3180,318 i 75us.
A czy w SRPP nie wylicza się inaczej wzmocnienia? Tam mi się kojarzy, że coś inaczej jest z Ra?
Gdzieś dzwoni ale nie wiem w którym kościele

Mógłbym generalnie to olać, ale jakoś nie lubie składać na tzw pałe bez zrozumienia.
Będę wdzięczny za pomoc.
Kto hamuje... ten przegrywa...
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Tysiąc lat tego układu nie tykałem... Zerknę w jakiejś wolnej chwili.piaskos pisze:Próbowałem jakoś uwzględnić Rwy ale, nic mi nie daje wyników zbliżonych do tych co być powinny 3180,318 i 75us.
No bo nie ma przecież Ra danego wprost. Nachylenie jest dwukrotne (z dwóch lamp), rezystancje wewnętrzne łączą się równolegle, a jako Ra przyjmuje się obciążenie stopnia, czyli to co za kondensatorem sprzęgającym.piaskos pisze:A czy w SRPP nie wylicza się inaczej wzmocnienia? Tam mi się kojarzy, że coś inaczej jest z Ra?
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Piotr , mam pytanie odnośnie jeszcze Twojego układu.
Po złożeniu, napięcia się zgadzają w układzie, dopóki nie podłącze podniesienia potencjału żarzenia.
Mam porównanie bo oba kanały mają oddzielne układy zasilania anodowego a wspólne żarzenie.
Jak podepnę z jednego anodowego podniesienie potencjału żarzenia to z 300V robi się 220V i reszta parametrów układu też się rozjeżdża.
Na drugim kanale jest 300V, 200V, 100V tak jak to zamiesciłeś w schemacie
Czy to normalne że płynie przez to większy prąd?
W razie czego można zmienić rezystor anodowy, tylko nie wiem czy to w ogóle dobrze działa.
Po złożeniu, napięcia się zgadzają w układzie, dopóki nie podłącze podniesienia potencjału żarzenia.
Mam porównanie bo oba kanały mają oddzielne układy zasilania anodowego a wspólne żarzenie.
Jak podepnę z jednego anodowego podniesienie potencjału żarzenia to z 300V robi się 220V i reszta parametrów układu też się rozjeżdża.
Na drugim kanale jest 300V, 200V, 100V tak jak to zamiesciłeś w schemacie
Czy to normalne że płynie przez to większy prąd?
W razie czego można zmienić rezystor anodowy, tylko nie wiem czy to w ogóle dobrze działa.
Kto hamuje... ten przegrywa...
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 671
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Sprawdź rezystory w dzielniku od podniesienia potencjału żarzenia. Albo zasilacz... Prąd powinien wzrosnąć o ok. 1,25mA, co oczywiście nie powinno powodować takiego spadku napięcia.
Rezystorów anodowych nie ma w tym układzie, ten co masz na myśli jest elementem filtrującym napięcie zasilające stopień.
Rezystorów anodowych nie ma w tym układzie, ten co masz na myśli jest elementem filtrującym napięcie zasilające stopień.
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
skoro przez rezystor popłynie 1mA więcej to wywoła większy spadek, a w tym przypadku całkiem znaczny bo to 130k.
Nie przewidziałem że popłynie 1mA więcej, a z lenistwa założyłem że Piotr to przewidział
EDIT:
Złożyłem przedwzmacniacz, ale cuś mi się dzieje brzydkiego na wyjściu :
Wejście zwarte do masy, 10ms/dz i 0,5V/dz, oba kanały identycznie jak widać. Napięcie anodowe idealne praktycznie bo dobrze odfiltrowane przez główny filtr wzmacniacza + RC po drodze jeszcze.
Żarzenie według schematu zrobione.
Nie przewidziałem że popłynie 1mA więcej, a z lenistwa założyłem że Piotr to przewidział

EDIT:
Złożyłem przedwzmacniacz, ale cuś mi się dzieje brzydkiego na wyjściu :
Wejście zwarte do masy, 10ms/dz i 0,5V/dz, oba kanały identycznie jak widać. Napięcie anodowe idealne praktycznie bo dobrze odfiltrowane przez główny filtr wzmacniacza + RC po drodze jeszcze.
Żarzenie według schematu zrobione.
Kto hamuje... ten przegrywa...
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 671
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
No to coś nawywijałeś. Pokaż wnętrzności (sprzętu
), obadamy.
Te 130k to dla zbicia anodowego, czy gdzie?

Te 130k to dla zbicia anodowego, czy gdzie?
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Tak, dla zbicia.
Chyba mi obwodem wejściowym - patrz kablem łapie syf który jest wzmacniany.
Przy siatce lampy wejściowej "wiszącej" w powietrzu na wyjściu jest sygnał 10-15mV.
Kabel jest ekranowany, z jednej strony ekran podłączony jest do masy czyli teoretycznie tak jak być powinno.
Podejrzewałem problemy bo gramofon jest wewnątrz obudowy ze zwykłym wzmacniaczem. Gramofon to te 4 lampki na przodzie-środku ułożone w łuk. Tu jeszcze brak przewodów sygnałowych.
Normalny wzmacniacz hula aż miło a przydźwięk słyszalny jest tylko przy przyłożeniu ucha do głośnika.
Chyba mi obwodem wejściowym - patrz kablem łapie syf który jest wzmacniany.
Przy siatce lampy wejściowej "wiszącej" w powietrzu na wyjściu jest sygnał 10-15mV.
Kabel jest ekranowany, z jednej strony ekran podłączony jest do masy czyli teoretycznie tak jak być powinno.
Podejrzewałem problemy bo gramofon jest wewnątrz obudowy ze zwykłym wzmacniaczem. Gramofon to te 4 lampki na przodzie-środku ułożone w łuk. Tu jeszcze brak przewodów sygnałowych.
Normalny wzmacniacz hula aż miło a przydźwięk słyszalny jest tylko przy przyłożeniu ucha do głośnika.
Kto hamuje... ten przegrywa...
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 671
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Kabel ekranowany z jednej strony do masy preampu RIAA, z drugiej do masy gniazda gramofonowego, odizolowanego od chassis, rzecz jasna. Środka "gwiazdy" nie podłączaj do tego gniazda.
Zamiast jednego "zbijacza" napięcia (130k) zastosuj cztery - zwiększając (policz o ile albo próbuj) te zasilające poszczególne stopnie, tu 200k. W dzielniku PPŻ ten 200k zamień na np. 330k (uwaga na moc)i podepnij do 430V.
Zamiast jednego "zbijacza" napięcia (130k) zastosuj cztery - zwiększając (policz o ile albo próbuj) te zasilające poszczególne stopnie, tu 200k. W dzielniku PPŻ ten 200k zamień na np. 330k (uwaga na moc)i podepnij do 430V.
Re: Kolejny przedwzmacniacz gramofonowy
Ok, zastosuje się do rad w wolnej chwili i dam znać jakie efekty 

Kto hamuje... ten przegrywa...