Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwerterem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwerterem
Nigdy jeszcze nie wykonywałem końcówki z presence i być może przyszedł czas aby taką końcówkę wykonać. Wpadłem jednak na pomysł zrobienia też Master Volume za Inwerterem. No i mam pytanie czy te dwa patenty w końcówce na raz mają sens i czy się nie będą gryźć? Na tę chwilę nie widze przeciwskazań ale może nie widzę, choć powinienem... ktoś uświadomi?
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
Presence to pętla USZ. Tak dasz Master za inwerterem to będzie on "wewnątrz" pętli USZ, więc będzie próbowała go nadganiać. W.g. mnie będzie się gryzło.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
No dobra, więc co lepiej wykonać w 100W końcówce? Presence czy MV za inverterem? Co będzie miało wiekszy sens?
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
Więcej pożytku będzie miało Master za inwerterem, masz namiastkę przesterowanej końcówki w całym zakresie mocy 0-100W...
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
To chciałem też osiągnąć. Szkoda mi jednak tego presence, bo nigdy tego nie robiłem...
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
Jak mocno przytłumisz sygnał wychodzący z inwertera, to przytłumisz także sprzężenie zwrotne(?), więc oba te elementy powinny działać razem, ale w momencie skręcenia do minimum Master Volume przestanie działać także efekt Presence(?) - kręcenie gałą Master będzie oddziaływać na Presence. Niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę...
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
Olej to Presence, ja zrobiłem w piecu i wywaliłem, może ma to większe znaczenie na harmoniczne w przesterowanym sygnale, ja mam clean'a i dałem presence na switchu - albo off albo on.
pozdrawiam,
Paweł
Paweł
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
Presence w mesach DR nie ingerowały w USZ, osobiście nie testowałem, ale patent prosty można sprawdzić jak sobie radzi.
Co do klasycznego presence i MV za inwerterem, to już Ghost miał z tym przeprawę na forum viewtopic.php?f=19&t=16209&p=197454&hilit=ppimv#p197454
Co do klasycznego presence i MV za inwerterem, to już Ghost miał z tym przeprawę na forum viewtopic.php?f=19&t=16209&p=197454&hilit=ppimv#p197454
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
Potwierdzam, jak dasz presence i PPIMV to sie bedzie gryzlo, w takim sensie, że presence bedzie dzialal normalnie tylko w przypadku jak PPIMV masz odkrecone na maxa, jak go skrecisz ponizej 9 to wtedy presence ustawia się tak jakby w pozycji 0 czyli de facto jest jakby nie obecny w ukladzie. Czytalem że można przy zastosowaniu PPIMV zastosować jako presence obcinaczke typu Cut cos jak w voxach ale nie probowalem wiec sie nie wypowiem.
Generlanie osobiście uważam pokrętło presence jako wyjątkowo przydatne (pomijam fakt że u siebie żadko mam skrecone ponizej 6 - 7) tak wiec byl bym sklonny predzej zrezygnowac z PPIMV niz z presence. Są jeszcze 2 opcje. Jedna to dajesz ogolnego mastera na caly piec. Tak mam obecnie i da sie calkiem fajnie regulowc glosnosc (pozwalam sobie nawet na rozkrecenie koncowki na maxa, przy skreceniu volumow od kanalow) a druga to zastosowanie ktoregos z omawianych patentow power scaling np VVR albo rozwiazanie ze wzmacniacza OD3 z forum sloclone.
No i zauwazmy że w mesie presence w kanale modern jest realizowane zupelnie inaczej niż klasyczne rozwiązanie znane z klasycznych koncowek mocy. Zawsze mozna poeksperymenować z róznymi opcjami, wszystko zależy od tego jaki efekt chce się osiągnąć i jakie się ma preferencje brzmieniowe.
Generlanie osobiście uważam pokrętło presence jako wyjątkowo przydatne (pomijam fakt że u siebie żadko mam skrecone ponizej 6 - 7) tak wiec byl bym sklonny predzej zrezygnowac z PPIMV niz z presence. Są jeszcze 2 opcje. Jedna to dajesz ogolnego mastera na caly piec. Tak mam obecnie i da sie calkiem fajnie regulowc glosnosc (pozwalam sobie nawet na rozkrecenie koncowki na maxa, przy skreceniu volumow od kanalow) a druga to zastosowanie ktoregos z omawianych patentow power scaling np VVR albo rozwiazanie ze wzmacniacza OD3 z forum sloclone.
No i zauwazmy że w mesie presence w kanale modern jest realizowane zupelnie inaczej niż klasyczne rozwiązanie znane z klasycznych koncowek mocy. Zawsze mozna poeksperymenować z róznymi opcjami, wszystko zależy od tego jaki efekt chce się osiągnąć i jakie się ma preferencje brzmieniowe.
- federerer
- 125...249 postów
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Re: Klasyczne presence w końcówce z JCM800 i MV za inwertere
painlust, a może zamiast PPIMV dorzuć regulacje mocy wyjściowej rezystorem w katodach lamp mocy, albo VVR, ale to już mosfety trzeba wkładać, ale nie ingerujesz w petle sprzężenia.