Zasilacz do SE.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

PanG
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 12:30
Lokalizacja: Białystok

Zasilacz do SE.

Post autor: PanG »

Witam. Robię combo na 6P6S i preampie na 6N2P-EV wydumanym na bazie Atoma z patentami ze strony Toma. Będzie mosfetowa pętla efektów, speakersim. Wszystko w małej obudowie i na głośniku Jensena C8R.

Problem jest z zasilaniem tego, gdyż muszę zaimplementować posiadane trafo do tego projektu. Daje 6V3 na żarzeniu i 275V anodowego. Po wyprostowaniu i pod obciążeniem mam 350V. To załatwia mi zasilanie preampu, ale koniec mocy wymaga zbicia tego. No i tutaj się pojawiają moje wątpliwości, bo muszę jakoś zdrowo to zasilić.

W załączniku zamieszczam projekt tego zasilacza. Było kilka patentów i parę prób z błędami, a ze względu na ograniczony czas na eksperymenty, wolałbym zasięgnąć porad doświadczonych elektroników :)
Załączniki
zasilacz2.pdf
(70.24 KiB) Pobrany 172 razy
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: painlust »

rezystor zbijający powinien mieć jakieś 1k6 - 1k8/5W. Wyobraź sobie, ze użyłem głupiego prawa Ohma...
PanG
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 12:30
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: PanG »

Widać muszę dopracować obsługę kalkulatora, bo prawo Ohma znam i korzystam :) Dzięki za szybką odpowiedź.

Co painlust myślisz o filtracji w tym projekcie? Nie jest to aby przekombinowane?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: painlust »

Właściwie to wystarczy 1k4 -1k5/5W jakby przyjąć, że trzeba stracić 70V, a nie 80V oczywiście z tych deklarowanych 350VDC.

Jest to przekombinowane bo nie wiem po co chcesz zasilać preamp z wyższego napięcia, a jesli już to dla czego nie z pierwszego elektrolitu.
PanG
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 12:30
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: PanG »

No i dobra, na preamp pójdzie napięcie z pierwszego elektrolitu 100uf. Pierwszy 47uf (C5) i R8 znikają ze schematu. Do tego R2 zmniejsza się do 1K.

Wyższe napięcie preampu z uwzględnieniem headrom switcha to po prostu więcej możliwości brzmieniowych.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: painlust »

PanG pisze: Do tego R2 zmniejsza się do 1K.
Czyli znów na oko zamiast skorzystać z prawa Ohma...
PanG
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 12:30
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: PanG »

Nie no, skoro za pierwszym rezystorem mam mieć 270 - 280V, to spadek na drugim powinien wynosić jakieś 30V do zasilania siatki. Przy jej prądzie równym 7,5mA, będę miał...cholera... Wyszło mi 4k.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: painlust »

a mnie wyszło 3k2...
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Jeszcze lepiej, a przynajmniej bezpieczniej będzie włączyć rezystor redukcyjny przed pierwszym elektrolitem. Zmniejszy to wydatnie impulsy prądu doładowujaćego kondensator filtracjny, a tym samym grzanie się uzwojeń transformatora, oraz poziom zakłóceń. Conajwyżej trzeba będzie zastosować odpowiednio duży elektrolit aby uzyskać należytą filtrację już na nim. I z niego zasilać stopień mocy. Co prawda z samego prawa Ohma obliczyć się rezystora redukcyjnego w tym przypadku nie da; trzeba przeprowadzić symulację lub dobrać go eksperymentalnie. Jeśi potrzebne będzie dodatkowe źródło napięcia wyższego, lecz mało obciążone - można zastosować dwie dodatkowe diody podpięte pod przemiennoprądowe zaciski mostka, a do ich połączonych katod podpiąć elektrolit filtracyjny już bezpośrednio do masy. Pamiętać w tym wypadku o osobnych rezystorach rozładowujących w każdej z gałęzi, bo przez diody prąd się nie cofnie.
Żarzenie prądem stałym jest przekombinowaniem bezdyskusyjnym, a już na pewno w odniesieniu do lampy końcowej. Jeśli lampa stopnia wstępnego brumi - warto najpierw sprawdzić czy aby zamiast prostowania napięcia żarzenie nie wystarczy symetryzacja, a raczej kontrolowana asymetryzacja, za pomocą potencjometru drutowego, lub rezystora RDX z przesuwną opaską zaciskową.
PanG
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 12:30
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: PanG »

Dziękuję za podpowiedzi.
Tomek Janiszewski pisze:Jeszcze lepiej, a przynajmniej bezpieczniej będzie włączyć rezystor redukcyjny przed pierwszym elektrolitem. Zmniejszy to wydatnie grzanie się uzwojeń transformatora, conajwyżej trzeba będzie zastosować odpowiednio duży elektrolit aby uzyskać należytą filtrację już na nim.
Jakiej wartości powinien być ten kondensator?

Co do żarzenia, to oczywiście tylko preamp grzeję stałym. Końcówka symetrycznie AC. Preamp z żarzenia nie brumi. Był tylko z anodowego, ale to przez taką jedną gafę, o której nawet wstyd wspominać ;)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: painlust »

A dla mnie to kolega Tomek za bardzo kombinuje, zresztą niepotrzebnie...
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: Tomek Janiszewski »

PanG pisze:Jakiej wartości powinien być ten kondensator?
Conajmniej takiej jaką stosowało się w zwykłych odbiornikach radiowych zasilanych z prostownika i pojedynczego kondensatora filtrującego, jako że mocowo lampa 6P6 jest równoważna typowej w tych zastosowaniach EL84. A więc i 47uF już jakoś ujdzie w tłoku, ale w dzisiejszych czasach i o 220uF nietrudno. I od tego możnaby spokojnie zacząć. Jakby przydźwięk był za nadal za duży - można dołożyć bądź dodatkowy kondensator równolegle, bądź dodatkowe ogniwo RC (ale takie aby główny spadek napięcia przypadał nadal na rezystor poprzedzający wszelkie kondensatory), bądź ogniwo LC ze śmieciowym dławikiem telewizyjnym DFZK2, bądź wreszcie zastosować transformator wyjściowy z dodatkowym uzwojeniem dla kompensacji przydżwięku.
PanG
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 3 lipca 2011, 12:30
Lokalizacja: Białystok

Re: Zasilacz do SE.

Post autor: PanG »

W celach edukacyjnych mógłbym pokombinować, jednak w tym projekcie nie mam na to miejsca, bo w zasadzie wszystko prócz zdrowego zasilacza jest na swoim miejscu i działa. Taki przykładowy elektrolit 220uf/400V byłby za duży, by wepchnąć go w wymierzoną płytkę. Nie wspominając o dławiku...
Spróbuję najpierw wg wskazówek painlusta. Jeśli coś nie podpasuje, pobawię się tym rezystorem przed filtrem.
ODPOWIEDZ