Witam cały czas walczę ze wzmakiem :nerwus pisze:Coś tam mimo wszystko musi być uszkodzone lub chociażby nie mieć połączenia bo tak sam z siebie się prąd nie przestawił. Poza tym tutaj ewidentnie w jednej gałęzi prąd płynie a w drugiej nie bardzo. Oglądałeś płytkę dookoła? mierzyłeś dosłownie wszystko?
- sprawdziłem te rezystory 330k - dobre ,
- 10k też dobre aczkolwiek wymieniłem ,
- rezystory 2k2 wszystkie sprawne ,
- zenery wymieniłem teraz mam na jednej diodzie 4,9v a na drugiej 4,85v ,
- sprawdziłem potencjometr precyzyjny, oporność ok 190k - działa płynnie regulacja ,
- wymieniłem 2 kondensatory 10u/63v , które są podłączone do potka 200K - są różnice minimalne ze schematem M2000,
W dalszym ciągu na jednej gałęzi mam 0 mA na na 2 prąd płynie - wszystkie wyżej wymienione manewry poprzedzałem każdorazowo sprawdzeniem czy jest jakakolwiek zmiana

Przy regulacji bias pot widać jak prąd/napięcie odpowiednio się zwiększa na wszystkich rezystorach (n mosfet) - na kanale typu p tylko na jednym pojawia się jakieś napięcie . Czy możliwe że to mogą być trafione kondensatory , czy też już mogę się szykować na wymianę mosfetów

Druga ciekawa sprawa , czy obudowy mosfetów powinny dotykać radiatora ? W tym wzmacniaczu między mosfetami a radiatorem jest cienka folia . Możliwe, że w tym wzmacniaczu jest kontakt obudowy mosfeta z radiatorem, oraz 2 sprawa czy mogę odpalić końcówkę bez radiatora ? Czy jest za duża obawa o zniszczenie ?
Z góry dziękuje za podpowiedzi i pozdrawiam