Wasze zasilacze warsztatowe
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Wasze zasilacze warsztatowe
Po tym jak wczoraj, nie zauważywszy zwartych końcówek elektrolitu w filtrze anodowym tuż za motkiem, wytopiłem całą parafinę z transformatora sieciowego, niczym poseł Chlebowski tłuszcz z siebie podczas konferencji prasowej stwierdziłem że koniec z pająkami i ogólnie prowizorką.
Jakich zasilaczy do układów próbnych używacie i jakich wskazówek w tym zakresie możecie udzielić, zwłaszcza dotyczących wszelkich zabezpieczeń?
Jakich zasilaczy do układów próbnych używacie i jakich wskazówek w tym zakresie możecie udzielić, zwłaszcza dotyczących wszelkich zabezpieczeń?
_
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Ja używam zasilacza dobrze znanego na elektrodzie z projektu my labs, oraz zasilacza "byka" 30V10A który sie zwie zasilacz tranzystorowy ztr 1/170 chyba jakoś tak
.

-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
- Kontakt:
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Ja sobie zrobiłem taki:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1237361.html
Wiem, że nie cuda świata i do parudziesięciu rzeczy można się przyczepić, ale działa i moje skromne potrzeby zadowala.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1237361.html
Wiem, że nie cuda świata i do parudziesięciu rzeczy można się przyczepić, ale działa i moje skromne potrzeby zadowala.
Poszukuję 1R5T.
- dark_one
- 375...499 postów
- Posty: 393
- Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
- Lokalizacja: Pasmo zabronione
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Ja używam IZS 5/71, ZTR 1/71, P316. Dodatkowo - w miarę potrzeb - cała masa "kostek" różnej maści i rodzaju głównie do celów bieżących ("kostki" z odzysku). Jeżeli potrzeba coś wydajniejszego to składam z posiadanych elementów "zasilacz tymczasowy" 

Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Elektrit, z powielaczem pomysł oczywisty a na niego nie wpadłem.... Przetrząsnę kąty i sprawdzę jakie mam transformatory.
_
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Stare chassis po PP na 6S41S: dwa zasilacze regulowane 100 - 350V po 300mA max, jeden 100 - 480 V i jeden 150V.
Można mostkować, kombinować, wiercić, do woli.
Na tapecie 6P3S-E
Maciek
Można mostkować, kombinować, wiercić, do woli.
Na tapecie 6P3S-E

Maciek
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Wszystkie zasilacze regulowane są wg pomysłu RomkaD: download/file.php?id=1116
Dodatkowo, przed MOSFETami i na wyjściach są wstawione szybkie bezpieczniki.
Jako napięć odniesienia użyłem diod Zenera 100 V, ponieważ nie były mi potrzebne niższe napięcia wyjściowe.
Uzwojenia traf są wyprowadzone na kostki tak, że można kombinować również z napięciami dostarczanymi na wejścia zasilaczy.
Zasilacz nieregulowany ma stabilizację zrobioną na diodzie Zenera.
MOSFETy to IRFP450 i jakiś potwór STW ... 800V.
Maciek
Dodatkowo, przed MOSFETami i na wyjściach są wstawione szybkie bezpieczniki.
Jako napięć odniesienia użyłem diod Zenera 100 V, ponieważ nie były mi potrzebne niższe napięcia wyjściowe.
Uzwojenia traf są wyprowadzone na kostki tak, że można kombinować również z napięciami dostarczanymi na wejścia zasilaczy.
Zasilacz nieregulowany ma stabilizację zrobioną na diodzie Zenera.
MOSFETy to IRFP450 i jakiś potwór STW ... 800V.
Maciek
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Ktoś widział może w Kraju nad Wisłą te tranzystory ?
http://elenota.pl/pdf/Shindengen/2sc4583.pdf
http://elenota.pl/pdf/Shindengen/2sc4940.pdf
http://elenota.pl/pdf/Shindengen/2sc4583.pdf
http://elenota.pl/pdf/Shindengen/2sc4940.pdf
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
- Kontakt:
Re: Wasze zasilacze warsztatowe
Początkowo miałem tak-dwa transformatory TS 50/17 ( z Veli). Jeden był podłączony do sieci i pracował na zasilacz żarzeniowy i na drugi transformator, który to był przełączany od swojej strony wtórnej na całe uzwojenie wtórne transformatora pierwszego lub na jego połowę, tak samo uzwojenie pierwotne, które w tym przypadku było wtórnym przełączałem na całość lub połowę.fugasi pisze:Elektrit, z powielaczem pomysł oczywisty a na niego nie wpadłem....
Ja nie wiem czy się jasno wyraziłem

Uzyskiwałem cztery kombinacje napięć wyjściowych. Działało, ale ten pierwszy grzał się, jezeli brałem jakiś duży prąd żarzeniowy. Ale do samego anodowego było ok.
Poszukuję 1R5T.