Wasze zasilacze warsztatowe

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: fugasi »

Po tym jak wczoraj, nie zauważywszy zwartych końcówek elektrolitu w filtrze anodowym tuż za motkiem, wytopiłem całą parafinę z transformatora sieciowego, niczym poseł Chlebowski tłuszcz z siebie podczas konferencji prasowej stwierdziłem że koniec z pająkami i ogólnie prowizorką.

Jakich zasilaczy do układów próbnych używacie i jakich wskazówek w tym zakresie możecie udzielić, zwłaszcza dotyczących wszelkich zabezpieczeń?
_
Awatar użytkownika
biohack
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 544
Rejestracja: sob, 13 lutego 2010, 12:19
Lokalizacja: Łask

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: biohack »

Ja używam zasilacza dobrze znanego na elektrodzie z projektu my labs, oraz zasilacza "byka" 30V10A który sie zwie zasilacz tranzystorowy ztr 1/170 chyba jakoś tak :).
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: elektrit »

Ja sobie zrobiłem taki:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1237361.html
Wiem, że nie cuda świata i do parudziesięciu rzeczy można się przyczepić, ale działa i moje skromne potrzeby zadowala.
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: dark_one »

Ja używam IZS 5/71, ZTR 1/71, P316. Dodatkowo - w miarę potrzeb - cała masa "kostek" różnej maści i rodzaju głównie do celów bieżących ("kostki" z odzysku). Jeżeli potrzeba coś wydajniejszego to składam z posiadanych elementów "zasilacz tymczasowy" :-)
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: fugasi »

Elektrit, z powielaczem pomysł oczywisty a na niego nie wpadłem.... Przetrząsnę kąty i sprawdzę jakie mam transformatory.
_
MaciejM
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 67
Rejestracja: śr, 17 listopada 2004, 12:11

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: MaciejM »

Stare chassis po PP na 6S41S: dwa zasilacze regulowane 100 - 350V po 300mA max, jeden 100 - 480 V i jeden 150V.
Można mostkować, kombinować, wiercić, do woli.
IMG_0260.jpg
Na tapecie 6P3S-E ;)
Maciek
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: fugasi »

A schemat? Chodzi mi o konkretne rozwiązania.
_
MaciejM
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 67
Rejestracja: śr, 17 listopada 2004, 12:11

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: MaciejM »

Wszystkie zasilacze regulowane są wg pomysłu RomkaD: download/file.php?id=1116
Dodatkowo, przed MOSFETami i na wyjściach są wstawione szybkie bezpieczniki.
Jako napięć odniesienia użyłem diod Zenera 100 V, ponieważ nie były mi potrzebne niższe napięcia wyjściowe.
Uzwojenia traf są wyprowadzone na kostki tak, że można kombinować również z napięciami dostarczanymi na wejścia zasilaczy.
Zasilacz nieregulowany ma stabilizację zrobioną na diodzie Zenera.
MOSFETy to IRFP450 i jakiś potwór STW ... 800V.

Maciek
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: szalony »

Ktoś widział może w Kraju nad Wisłą te tranzystory ?

http://elenota.pl/pdf/Shindengen/2sc4583.pdf
http://elenota.pl/pdf/Shindengen/2sc4940.pdf
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Wasze zasilacze warsztatowe

Post autor: elektrit »

fugasi pisze:Elektrit, z powielaczem pomysł oczywisty a na niego nie wpadłem....
Początkowo miałem tak-dwa transformatory TS 50/17 ( z Veli). Jeden był podłączony do sieci i pracował na zasilacz żarzeniowy i na drugi transformator, który to był przełączany od swojej strony wtórnej na całe uzwojenie wtórne transformatora pierwszego lub na jego połowę, tak samo uzwojenie pierwotne, które w tym przypadku było wtórnym przełączałem na całość lub połowę.
Ja nie wiem czy się jasno wyraziłem :oops: , więc pewnie to narysuję.
Uzyskiwałem cztery kombinacje napięć wyjściowych. Działało, ale ten pierwszy grzał się, jezeli brałem jakiś duży prąd żarzeniowy. Ale do samego anodowego było ok.
Poszukuję 1R5T.
ODPOWIEDZ