Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Brencik

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Brencik »

Chyba 220uF. Zresztą wystarczyć wybebeszyć z zasilaczy końputerowych, jest tam tego na pęczki.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

No niestety nie... mam zamiar dać 2x 6600uF ponieważ u mnie jest powielacz. Przy 220uF napięcie na powielaczu może siąść o 100V, a ja mam napięcie na styk. Teoretycznie czym większa pojemność w powielaczu tym powielacz stabilniejszy. Mogę sobie pozwolić na utratę co najwyżej 20V. Okazało się, że przedstawiany tu przeze mnie kiedyś wzmacniacz Schmidt z którego zrobiłem mojego Pentagrama był faktycznie wzmacniaczem na EL34 gdzie powielacz teoretycznie dawał jakieś 600V bez obciążenia. Koleś na elektrodzie twierdzi, że napięcie przy pełnym wysterowaniu spada do blisko 400V. A u mnie zapas tylko 20V.
traxman

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: traxman »

Sprawdź tylko czy Ua nie pojawi się po Ug2 po włączeniu zasilania.
Dlaczego Ug2 nie bierzesz z połowy powielacza? Pobór nie jest duży, a pojemności planujesz bardzo wielkie.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Planuję standby zrobić za powielaczami, więc napięcie powinno się pojawić równocześnie na obu siatkach. A zasilanie robię tak bo taką mam koncepcję. Tak jak pisałem, obawiam się przysiadania napięcia. G2 będą brały około 40mA to może nie dużo, ale wolę pociągnąć je z innego uzwojenia, które zresztą mam.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Muszę spróbować potraktować 6F12P w aplikacjach przeznaczonych pod ECC83. Zrobić preamp atomika na 6F12P i to działajacy było by niezłym eksperymentem :)
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: eS »

painlust, jak zrobisz coś z tą 6F12P to nie zapomnij podzielić się wrażeniami. Ja czekam na jakieś wolne, zeby ją okiełznać ale póki co tylko przeliczam rozmaite punkty pracy dla niej... :roll:
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Jak będę je miał spowrotem :) Na razie wszystkie moje 6F12P są u Marvela. Miał sprawdzić czy nadają się do napędzania reverbtanków wysokoomowych. Chyba kiepsko mu to idzie...
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Thereminator »

O ile pamiętam - to zamiennik ECF82?
Zdaje się, że na Elgicie wrzucałeś kiedyś jako pomysł schemat preampu fenderka na tej lampie. Przetestowałeś może tamten układ?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Pomyliło ci się z 6F1P i z ECF80... 6F12P nie ma odpowiednika europejskiego.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Thereminator »

Miałem na myśli twój projekt na ECF82:
http://www.elgit.fora.pl/diy-czyli-zrob ... ke,48.html
viewtopic.php?t=4886
viewtopic.php?t=4136

Ale faktycznie pomyliłem oznaczenia. To inna lampa.

Za to znalazłem projekt Jethrotulla na 6F12P:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/forum ... f=6&t=7708
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Jak tylko skończę swój nowy miernik lamp to startuje z tym smieciowym projektem. Jeszcze nie wiem co będzie siedzieć w preampie, ale mam czas aby się dowiedzieć :)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Chyba zrezygnuje z ECH81 w inwerterze. Trochę przekombinowany byłby ten inwerter. Mam kupe EF80 i pewnie sprzęgnę 2 sztuki katodowo i połacze w triodę. Widziałem takie inwertery kiedyś u Grunthella tylko u niego siedziały EF86, ale według mnie powinno to chodzić bez problemu na EF80. Pewnie nikt z was nie próbował, wiec się nie pytam jak to komuś działało :)
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Zibi »

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: painlust »

Ale jak to brzmi? To i tak nie ważne bo z ECH81 na razie zrezygnowałem na rzecz 2xEF80 jeśli chodzi o inwerter.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy

Post autor: Thereminator »

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
ODPOWIEDZ