Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Chyba 220uF. Zresztą wystarczyć wybebeszyć z zasilaczy końputerowych, jest tam tego na pęczki.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
No niestety nie... mam zamiar dać 2x 6600uF ponieważ u mnie jest powielacz. Przy 220uF napięcie na powielaczu może siąść o 100V, a ja mam napięcie na styk. Teoretycznie czym większa pojemność w powielaczu tym powielacz stabilniejszy. Mogę sobie pozwolić na utratę co najwyżej 20V. Okazało się, że przedstawiany tu przeze mnie kiedyś wzmacniacz Schmidt z którego zrobiłem mojego Pentagrama był faktycznie wzmacniaczem na EL34 gdzie powielacz teoretycznie dawał jakieś 600V bez obciążenia. Koleś na elektrodzie twierdzi, że napięcie przy pełnym wysterowaniu spada do blisko 400V. A u mnie zapas tylko 20V.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Sprawdź tylko czy Ua nie pojawi się po Ug2 po włączeniu zasilania.
Dlaczego Ug2 nie bierzesz z połowy powielacza? Pobór nie jest duży, a pojemności planujesz bardzo wielkie.
Dlaczego Ug2 nie bierzesz z połowy powielacza? Pobór nie jest duży, a pojemności planujesz bardzo wielkie.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Planuję standby zrobić za powielaczami, więc napięcie powinno się pojawić równocześnie na obu siatkach. A zasilanie robię tak bo taką mam koncepcję. Tak jak pisałem, obawiam się przysiadania napięcia. G2 będą brały około 40mA to może nie dużo, ale wolę pociągnąć je z innego uzwojenia, które zresztą mam.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Muszę spróbować potraktować 6F12P w aplikacjach przeznaczonych pod ECC83. Zrobić preamp atomika na 6F12P i to działajacy było by niezłym eksperymentem 

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
painlust, jak zrobisz coś z tą 6F12P to nie zapomnij podzielić się wrażeniami. Ja czekam na jakieś wolne, zeby ją okiełznać ale póki co tylko przeliczam rozmaite punkty pracy dla niej... 

-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Jak będę je miał spowrotem
Na razie wszystkie moje 6F12P są u Marvela. Miał sprawdzić czy nadają się do napędzania reverbtanków wysokoomowych. Chyba kiepsko mu to idzie...

- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
O ile pamiętam - to zamiennik ECF82?
Zdaje się, że na Elgicie wrzucałeś kiedyś jako pomysł schemat preampu fenderka na tej lampie. Przetestowałeś może tamten układ?
Zdaje się, że na Elgicie wrzucałeś kiedyś jako pomysł schemat preampu fenderka na tej lampie. Przetestowałeś może tamten układ?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Pomyliło ci się z 6F1P i z ECF80... 6F12P nie ma odpowiednika europejskiego.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Miałem na myśli twój projekt na ECF82:
http://www.elgit.fora.pl/diy-czyli-zrob ... ke,48.html
viewtopic.php?t=4886
viewtopic.php?t=4136
Ale faktycznie pomyliłem oznaczenia. To inna lampa.
Za to znalazłem projekt Jethrotulla na 6F12P:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/forum ... f=6&t=7708
http://www.elgit.fora.pl/diy-czyli-zrob ... ke,48.html
viewtopic.php?t=4886
viewtopic.php?t=4136
Ale faktycznie pomyliłem oznaczenia. To inna lampa.
Za to znalazłem projekt Jethrotulla na 6F12P:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/forum ... f=6&t=7708
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Jak tylko skończę swój nowy miernik lamp to startuje z tym smieciowym projektem. Jeszcze nie wiem co będzie siedzieć w preampie, ale mam czas aby się dowiedzieć 

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Chyba zrezygnuje z ECH81 w inwerterze. Trochę przekombinowany byłby ten inwerter. Mam kupe EF80 i pewnie sprzęgnę 2 sztuki katodowo i połacze w triodę. Widziałem takie inwertery kiedyś u Grunthella tylko u niego siedziały EF86, ale według mnie powinno to chodzić bez problemu na EF80. Pewnie nikt z was nie próbował, wiec się nie pytam jak to komuś działało 

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
Ale jak to brzmi? To i tak nie ważne bo z ECH81 na razie zrezygnowałem na rzecz 2xEF80 jeśli chodzi o inwerter.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.