Zegar binarny bez scalaków

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Zegar binarny bez scalaków

Post autor: zjawisko »

Widziałem gdzieś zdjęcie (a i na żywo chyba też kiedyś, w berlińskim muzeum) przerzutnika lampowego, będącego komórką jakiegoś komputera z lat 50. Tak mi się to dziś przypomniało i w związku z tym wpadłem na pomysł na współczesne czasy zupełnie kosmiczny.

Otóż, zrealizowałem kiedyś zegarek binarny na scalakach CMOS, 4 ledach do wyświetlania godzin w trybie 12h i 6 ledach do wyświetlania minut, do tego garść rezystorów i prosty generator 1Hz. Działa (prawie że) po dziś dzień, w formie pająka na płytkach uniwersalnych. Mieszka w obudowie wielkości przeciętnej mydelniczki, plus zasilacz. Nic sensacyjnego.

Pomysł polega na wykonaniu zegarka pracującego na zbliżonej zasadzie, jednak bez użycia jakichkolwiek układów scalonych. Same tranzystory. Długo kombinowałem nad schematem najprostszej, tranzystorowej dwójki liczącej, aż przypomniało mi się że gdzieś w książce TEWY takowe widziałem. Bingo. http://www.tubedevices.com/alek/polprze ... uklady.htm Mam na myśli opis "dekady licznika".
Po poskładaniu takich nieco zmodyfikowanych dwójek liczących w postaci płytek-modułów po 4/6 na jednej płytce, można by się zabawić...

Wychodzi, że generator kwarcowy 1Hz (32768Hz/2^15) to było by ok. 32 tranzystory, 30 diod, ponad 120 rezystorów, ponad 60 kondensatorów, czyli jakieś 30 PLN.
Upraszczając i dzieląc sieciowe niby-50Hz licznikiem złożonym z kaskady 6 odpowiednio "poskracanych" dwójek, wychodzi ok. 12 PLN, czyli suma w miarę akceptowalna.
Do tego kolejne 6 dwójek na licznik sekund, i kolejne 6 na licznik minut. Zadowalając się 12h systemem wyświetlania do godzin wystarczą 4 dwójki.
Czyli jakieś 40 PLN na same liczniki i generator, do tego jeszcze bufory wyświetlacza i ledy/żarówki.
Licząc oczywiście w sprzedaży detalicznej, kupując najliczniejsze elementy hurtowo powinno wyjść znacznie taniej.

Ktoś kiedyś widział, ktoś kiedyś próbował :?: Tak myślę, czy jest jakikolwiek długofalowy sens, poza kilkudniową satysfakcją... :mrgreen:
Oczywiście bez kombinowania z wiadrem TG2 i DOG53, ot, po prostu jakieś BC548 i 1N4148.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
adamst_
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 548
Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
Lokalizacja: Lubin

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: adamst_ »

Poniżej wersja lampowa :-)

http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... renuhr.htm

Chyba już parę lat temu ktoś go pokazywał na forum - robi wrażenie.
Jasiu

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: Jasiu »

Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: zjawisko »

Ha! A jednak nic wstrząsającego nie odkryłem. Cytując klasyków "nie łudź się że gdzieś tam czegoś nie było, wszystko już prawie widział świat" :wink:

Myślałem o bardzo podobnym rozwiązaniu, tyle że prostszym, bez sterowania wyświetlaczami nixie, czy 7 segmentowymi.
Rozglądając się po cenach pobliskiego sklepu gdzie można (przynajmniej teoretycznie, nie sprawdzałem jeszcze) w miarę tanio kupić elementy pakowane po 100 sztuk, stwierdzam, iż jeśli nie dopadnie mnie leń spróbuję zrealizować taki zegarek. I tak muszę zrobić "coś" do szkoły, a składany od wielu miesięcy prototyp radia ukf stereo na lampach raz po raz wyprowadzając mnie z równowagi ląduje w kącie.

Taka kaskada liczników niesamowicie wyglądałaby na tranzystorach w metalowych obudowach, chociażby BC108. O seledynowych TG z przedscalakowej epoki już nawet nie wspomnę...
Wersja lampowa odpada. Za duże, za ciepłe, za prądożerne, za trudne w skompletowaniu. :mrgreen:
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6279
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: cirrostrato »

zjawisko pisze:
Taka kaskada liczników niesamowicie wyglądałaby na tranzystorach w metalowych obudowach, chociażby BC108.
..a jakiś czas temu Ximian nakazał mi zbieranie wylutów (lub wyciąganych z podstawek OS150) tych metalowych BC do wiaderka przewidując, że będą kiedyś poszukiwane, kilkaset neonówek to już moje zdobycze. Gdy człowiek wspomina, jak się zdobywało niegdyś pierwsze tranzystory a dziś 100szt za 1zł można kupić to się dziwnie robi, JULIK PHU na Allegro sprzedaje rezystorki 0,25W po 1,5zł/100szt, dziś można się tanio bawić.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: staszeks »

Zegar na tranzystorach jako urzadzenie wyjatkowo prądożerne raczej praktycznego zastosowania nie znajdzie.
Jako ciekawostka wzbudzi zainteresowanie i bardzo szybko pójdzie w kąt o ile nie do kosza.
Proponuję coś co prędzej znajdzie zastosowanie, a mianowicie jakiś przyrząd pomiarowy.
Przykładem niech będzie cyfrowy woltomierz na tranzystorach.
Tu jego prądożerność nie będzie taką wadą bo włączany będzie tylko na czas pomiaru.
Wadą może byc jego masa i gabaryty, ale przecież będzie to przyrząd warsztatowy, nie przeznaczony do noszenia ze sobą.
Za przykład możesz wziąć opis opublikowany w książce massowaja radiobiblioteka nr.814.
(linki skąd można pobrać kiedyś podawałem)
Akurat ten nr. w wersji papierowej mam przed sobą.Mam gdzieś inny nr. również ze schematem woltomierza.
Poza tym, kiedyś podawałem spis zawartości poszczególnych numerów tej serii.
Sądzę, że w którymś numerze schemat zegara też znajdziesz.

P.S.spojrzałem jeszcze raz do książki
-pobór mocy 2,5 W (czy to nie pomyłka?)
-masa 0,75kg
Oczywiście mówimy o wykonaniu autorskim
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: Janusz »

Witam
Zegar wykonany na pojedynczych tranzystorach nie będzie chyba bardziej prądożerny niż odpowiednik na TTL. Pobór mocy szacowałbym na ok. 15W. Nie jest to mało dla urządzenia pozostającego cały czas pod napięciem, ale z drugiej strony porównywalne mocy pobierają układy standby w sprzętach RTV.
785mm
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: zjawisko »

staszeks pisze:Zegar na tranzystorach jako urzadzenie wyjatkowo prądożerne raczej praktycznego zastosowania nie znajdzie.
Jako ciekawostka wzbudzi zainteresowanie i bardzo szybko pójdzie w kąt o ile nie do kosza.
"Цифровой вольтметр ЦВТ-0,5" "pójdzie w kąt o ile nie do kosza" na długo przed uruchomieniem. Ja nie mam do dyspozycji 5 lat i zapasów relanium żeby ten radziecki koszmarek składać. Ale dzięki, opis chętnie poczytam.

Prąd pobierany będzie zależał od wartości rezystorów w kolektorach tranzystorów tworzących liczniki. Książeczka TEWY podaje dla Uzas= -10V i R= 2,2k prąd rzędu 5mA na jeden układ "triggera II". Pan Ohm mówi niemalże to samo. :wink: Czyli ok. 50mW na dwójkę liczącą, to jest ok. 1W na cały układ liczników zegara. Gdyby do wyświetlania użyć żarówek to być może i 15W by się uzbierało.

Podejrzewam, że przy zastosowaniu dzisiejszych tranzystorów można by nieco zwiększyć rezystancje w kolektorach, tak, aby uzyskać stabilną pracę przy możliwie małym poborze prądu, tak jak zrobiono to w podanym powyżej kicie zegara.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Zegar binarny bez scalaków

Post autor: staszeks »

Gdybyś zechciał zauważyć napisałem
"Przykładem niech będzie cyfrowy woltomierz na tranzystorach."
PRZYKŁADEM.
A tak, nawiasem mówiąc jeżeli autor napisał prawdę to ten koszmarek
ma całkiem przyzwoite parametry,szczególnie na czasy kiedy był tworzony.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
ODPOWIEDZ