Otóż, zrealizowałem kiedyś zegarek binarny na scalakach CMOS, 4 ledach do wyświetlania godzin w trybie 12h i 6 ledach do wyświetlania minut, do tego garść rezystorów i prosty generator 1Hz. Działa (prawie że) po dziś dzień, w formie pająka na płytkach uniwersalnych. Mieszka w obudowie wielkości przeciętnej mydelniczki, plus zasilacz. Nic sensacyjnego.
Pomysł polega na wykonaniu zegarka pracującego na zbliżonej zasadzie, jednak bez użycia jakichkolwiek układów scalonych. Same tranzystory. Długo kombinowałem nad schematem najprostszej, tranzystorowej dwójki liczącej, aż przypomniało mi się że gdzieś w książce TEWY takowe widziałem. Bingo. http://www.tubedevices.com/alek/polprze ... uklady.htm Mam na myśli opis "dekady licznika".
Po poskładaniu takich nieco zmodyfikowanych dwójek liczących w postaci płytek-modułów po 4/6 na jednej płytce, można by się zabawić...
Wychodzi, że generator kwarcowy 1Hz (32768Hz/2^15) to było by ok. 32 tranzystory, 30 diod, ponad 120 rezystorów, ponad 60 kondensatorów, czyli jakieś 30 PLN.
Upraszczając i dzieląc sieciowe niby-50Hz licznikiem złożonym z kaskady 6 odpowiednio "poskracanych" dwójek, wychodzi ok. 12 PLN, czyli suma w miarę akceptowalna.
Do tego kolejne 6 dwójek na licznik sekund, i kolejne 6 na licznik minut. Zadowalając się 12h systemem wyświetlania do godzin wystarczą 4 dwójki.
Czyli jakieś 40 PLN na same liczniki i generator, do tego jeszcze bufory wyświetlacza i ledy/żarówki.
Licząc oczywiście w sprzedaży detalicznej, kupując najliczniejsze elementy hurtowo powinno wyjść znacznie taniej.
Ktoś kiedyś widział, ktoś kiedyś próbował


Oczywiście bez kombinowania z wiadrem TG2 i DOG53, ot, po prostu jakieś BC548 i 1N4148.