Atom, czy nie Atom?

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

A.d.a.m.s
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: czw, 23 grudnia 2010, 14:28

Atom, czy nie Atom?

Post autor: A.d.a.m.s »

Witam,
Od dłuższego czasu przymierzam się do zrobienia wzmacniacza lampowego (od razu zaznaczam, że z elektroniką jestem w miarę obeznany, a do lamp jest to moje pierwsze podejście).
Na początek myślałem nad wykonaniem Marvel`owego Atoma na 2x 6N2P-ew i 6P14p-ew (jest i schemat, sprawdzona płytka i w miarę rozkminiam tą konstrukcję). Z czasem znalazłem wątek z clean modem, który też zamierzam zastosować (schemat wrzucił jethrotull w w/w wątku - patrz załącznik).
Problem powstał, gdy stwierdziłem, że chciałbym zrobić coś z większą ilością szatana..
Wystarczy dodać jedną lampkę/połówkę lampki (druga [połowa] mogłaby być odpowiedzialna za pętlę efektów), czy zabawy jest więcej?

Ogólną koncepcję mam taką, 3 "kanały", pierwszy - ten z clean moda (pominięcie drugiego stopnia) z osobnym master volume, drugi - klasyczny atomic, a trzeci z dołączonym kolejnym stopniem/dołączoną trzecią lampką. I tutaj jestem na kolejnym rozdrożu, dodać tylko osobny (już trzeci) master volume,wpiąć tam jeszcze osobną korekcję treb/mid/low, czy może przełącznik ogólnie przestawić z master volume bezpośrednio na wyjście drugiej lampy i wtedy każda wybrana opcja będzie miała osobną korekcję?

Sterowanie "kanałów" zamierzam wykonać poprzez przekaźniki (ale to jeszcze muszę dokładniej doczytać na stronie Toma), więc prawdopodobnie oprócz dwóch standardowych traf (dajmy ts 40/24/676 albo inne z nap. wtórnym 255v&6,3v (takie mam) & tg 2/14/666 [da radę?]) będę miał jeszcze jeden transformator - prawdopodobnie ts 40/51/676, co daje na uz. wtórnym 23v&6,3v, więc zastanawiam się nad lampą prostowniczą, którąś z serii AZ zamiast mostka prostowniczego. Tylko, czy przy takiej konstrukcji jest sens, czy to tylko będzie sztuka dla sztuki?

Generalnie wzmacniacz będzie dla mnie, więc jestem otwarty na wszelkie sugestie :)
Załączniki
clean mod.gif
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: painlust »

Jak zwykle początkujący chce zaczynac od konstrukcji (mega przekombinowanej) dla zaawansowanych... Może nie wszystko na raz...
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: eS »

zacznij we właściwy sposób - na początek dwa stopnie wzmocnienia i końcówka SE.
i to nie jest fanaberia ale dobra rada.

a poza tym to nie ten dział.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: Kazimierz »

Znajdź w wątku "Lampy dla początkujących" i przeczytaj dokładnie temat założony przez Recona dot. trzykanałowego pre.
viewtopic.php?f=18&t=17005
Jest tam kopalnia wiedzy i odpowiedź na wszystkie twoje aktualne pytania. Przykład Recona pokazuje, że zaczynając od skrawka wiedzy można nawet śmiały projekt doprowadzić do końca. Painlustem się nie przejmuj, on musi nawymyślać każdemu kto chce coś zrobić - vide wątek jak wyżej.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
AnTech
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 427
Rejestracja: pt, 5 grudnia 2008, 09:36
Lokalizacja: Kutno

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: AnTech »

A.d.a.m.s pisze:Sterowanie "kanałów" zamierzam wykonać poprzez przekaźniki (ale to jeszcze muszę dokładniej doczytać na stronie Toma), więc prawdopodobnie oprócz dwóch standardowych traf (dajmy ts 40/24/676 albo inne z nap. wtórnym 255v&6,3v (takie mam) & tg 2/14/666 [da radę?]) będę miał jeszcze jeden transformator - prawdopodobnie ts 40/51/676, co daje na uz. wtórnym 23v&6,3v, więc zastanawiam się nad lampą prostowniczą, którąś z serii AZ zamiast mostka prostowniczego. Tylko, czy przy takiej konstrukcji jest sens, czy to tylko będzie sztuka dla sztuki?

Generalnie wzmacniacz będzie dla mnie, więc jestem otwarty na wszelkie sugestie :)
Tiaa...no to sugeruję, jak koledzy napisali, tymczasowo poprzestać na zbudowaniu Atoma w wersji podstawowej.
255V na wtórnym będzie ciut za dużo. Zastosuj ten TS40/24/676
TG2/14 nada się raczej do lampy ECL86, postaraj się o TG2,5-1 lub TG2,5-2
Do czego niby ten TS40/51 miałby się przydać?
Do zasilania grzejnika lampy AZileśtam potrzeba osobnego napięcia 4V, skąd je weźmiesz? Jak już chcesz koniecznie to EZ80 lub EZ81 + dwie diody krzemowe na 1000V. Wtedy to i ten posiadany transformator 255V może się nada.
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: painlust »

Uzasadnij jeszcze zastosowanie lampy w prostowniku we wzmacniaczu SE... tylko z sensem proszę.
Awatar użytkownika
AnTech
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 427
Rejestracja: pt, 5 grudnia 2008, 09:36
Lokalizacja: Kutno

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: AnTech »

Sensu to nie ma żadnego, ale jak ktoś się upiera mieć lepiej grzejący piecyk... :wink:
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β η
λ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π
§ ° Γ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: painlust »

Jest zima i jest to jakiś argument... a latem co? No chyba że gramy tylko zimą :)
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: eS »

painlust pisze:Uzasadnij jeszcze zastosowanie lampy w prostowniku we wzmacniaczu SE... tylko z sensem proszę.
uzasadnienia ekonomicznego nie ma żadnego - tak samo jak nie opłaca się samodzielnie budować lampowca, bo to niebezpieczne, drogie, skomplikowane itd...
chodzi o czystą formę w sztuce, bo jeżeli robić coś w stylu lat dawnych to już w całości. tak przynajmniej uważam.

nie polecam jednak na początek ani budowy higaina ani tym bardziej modowanie go. w przypadku atoma to jest prosto w sumie, bo PCB gotowe, choć to nie gwarancja sukcesu....
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: Piotr »

painlust pisze:Uzasadnij jeszcze zastosowanie lampy w prostowniku we wzmacniaczu SE... tylko z sensem proszę.
Właśnie zaraz będę stosował. Ponieważ:
1. Dwie lampy wyglądają łyso na szasce.
2. Przy montażu przestrzennym wygodniej mieć podstawkę zamiast luźnych diod.
3. Lampy prostownicze, szczególnie te na A bardzo mi się podobają.

Domyślam się, że chciałeś usłyszeć argumenty brzmieniowe/techniczne. W takim razie powiedz mi jakie według ciebie uzasadnienie ma stosowanie lampy prostowniczej we wzmacniaczu przeciwsobnym, a konkretnie jaka jest jej przewaga nad zestawem diod krzemowych i odpowiedniej wielkości rezystorów i kondensatorów. Może okazać się, że i tym przypadku dojdziemy do wyżej wymienionych punktów...
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: painlust »

"Czysta forma" to może być w przypadku zastosowania trafa dedykowanego, ale nie w przypadku TS40/24 które ma współpracować z mostkiem. A w przypadku układów PP różnice w brzmieniu słychać, a więc sensu jest więcej. W moim Pentagramie słychać i to mi wystarczy.
MichałKob
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 347
Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
Lokalizacja: Sandomierz => Kraków

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: MichałKob »

Piotr pisze:1. Dwie lampy wyglądają łyso na szasce.
2. Przy montażu przestrzennym wygodniej mieć podstawkę zamiast luźnych diod.
3. Lampy prostownicze, szczególnie te na A bardzo mi się podobają.
Hurraa, Piotrze, nazwałeś to!
Ja się jak najbardziej zgadzam, jeśli lampa prostownicza po prostu jest ładna, to jeden argument nie do zbicia już mamy. Chyba to nic złego przynać się, że lampy prostownicze instaluje się "z miłości do lamp", po prostu...
Zresztą - Piotrowe wzmacniacze MOSFET zapewne grałyby na bardzo zbliżonym poziomie, gdyby nie zawierały lamp. Pracując w konfiguracjach, projektowanych pod uzyskanie minimalnych zniekształceń, nie mają one gdzie pokazać swojego charakteru. A tu Piotr jeszcze dodaje EZ80 i EM84 - o zgrozo!
Wychodzą z tego wzmacniacze konstruowane z pełną inżynierską świadomością, która jednak ustępuje miejsca odrobinie lampofilii - jedyne w swoim rodzaju, taki troszkę steampunk, jak dla mnie. Jeśli ktoś chce wykonać wzmacniacz, który nie tylko po prostu gra jak należy, ale ma do tego unikalny charakter i ciekawie się prezentuje, sięga po lampy. Nawet prostownicze :)
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7359
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: Thereminator »

Tematem wątku jest wzmacniacz do gitary. W tym przypadku (w PP) prostownik lampowy podobno pozwala uzyskać tzw. sagging, czyli przysiadanie napięcia anodowego
http://www.aikenamps.com/Sag.html
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: Piotr »

:arrow: Painlust, Thereminator
Czytajcie uważnie...
Przecież to jasne, że jak wzmacniacz wychodzi z klasy A zaczyna pobierać większy prąd i zasilacz przysiada.
Pytam jaka jest różnica między prostownikiem próżniowym, a diodami krzemowymi okraszonymi odpowiednimi rezystancjami i pojemnościami.
Zakładam, że dobiorę rezystancje w taki sposób, że napięcie zasilacza przysiądzie w obu przypadkach o taką samą wartość, a kondensatory zapewnią mi identyczną w obu przypadkach stałą czasową zjawiska.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Atom, czy nie Atom?

Post autor: VacuumVoodoo »

Piotr pisze: Pytam jaka jest różnica między prostownikiem próżniowym, a diodami krzemowymi okraszonymi odpowiednimi rezystancjami i pojemnościami.
Zakładam, że dobiorę rezystancje w taki sposób, że napięcie zasilacza przysiądzie w obu przypadkach o taką samą wartość, a kondensatory zapewnią mi identyczną w obu przypadkach stałą czasową zjawiska.
Krzem+rezystor: spadek napiecia jest praktycznie liniowy w funkcji pobieranego pradu. Prostownik prozniowy - ta funkcja jest tu nieliniowa, odpowiedz dynamiczna wzmacniacza pracujacego jako kompresor bedzie inna. Na ile roznica jest slyszalna i odczuwalna to sprawa indywidualna i subjektywna.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
ODPOWIEDZ