niezwykłe wzmacniacze

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

wajha25
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 188
Rejestracja: pt, 4 marca 2005, 16:21

niezwykłe wzmacniacze

Post autor: wajha25 »

Oto prosty sposób na zrobienie czegoś innego niż wszystkie inne wzmacniacze lampowe. Bez użycia PCL86 a z piękną lampą PCL 805 :D już wkrótce opis projektu PFL 200 ale póki co to schemat PCL805 :P

Może ktoś z was zna jakieś wzmacniacze na "dziwnych" lampach
Załączniki
PCL805_amplifilter.gif
PCL805_amplifilter.gif (11.75 KiB) Przejrzano 1735 razy
Ostatnio zmieniony sob, 4 czerwca 2005, 23:39 przez wajha25, łącznie zmieniany 1 raz.
Andrzej Molicki
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 593
Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Andrzej Molicki »

Cuda niewidy , ciekawe kto to popełnił ???
1) napięcie katoda- grzejnik w części pentodowej 230V!!!
2)brak kondensatorów bocznikowych katoda -masa (ograniczone pasmo)
3)pływanie napięcia polaryzacji S1 w pentodzie
4) znikoma sprawnośc energetyczna układu 50% użytecznej mocy lampy idzie na ciepło
Do kwietnia w kościele dobrze że zimy nie ma :-)
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Post autor: marekb »

Witam,
akurat to że takie wysokie napięcie między katodą a grzejnikiem, to nie ma żadnego znaczenia. Faktem jest, że pół mocy idzie w rezystor katodowy (sprawność wzmacniacza pewnie poniżej 10%).
Ale z pkt. widzenia eksperymentu - może być (można by tę moc jakoś spożytkować?)
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Witam.
marekb pisze:Witam,
akurat to że takie wysokie napięcie między katodą a grzejnikiem, to nie ma żadnego znaczenia.
No te 230V to już trochę dużo. Katalog podaje 200V. Zwróć uwagę że to jest jeszcze stan spoczynku. A co w momencie wysterowania? Trzask, prask i po ptokach :wink:

Pozdrawiam.
az1
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 53
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 09:49
Lokalizacja: Sieciechów

Post autor: az1 »

A gdyby żarzenie 'podnieść' np. do potencjału 100V.
Z pozdrowieniami od AZ1
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

az1 pisze:A gdyby żarzenie 'podnieść' np. do potencjału 100V.
Owszem pomogłoby. I tak się też robi. Nie mam tylko pewności jak się zachowa część triodowa lampy, bo wtedy żarzenie staje się jakby "drugą anodą" tej części lampy (podejrzewam że spowoduje to rozgrzanie się katody jeszcze bardziej ale mogę się mylić, w końcu to 100V). Z pojedyńczą lampą (a raczej z pojedyńczym systemem) oczywiście nie ma problemu.

Pozdrawiam.
az1
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 53
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 09:49
Lokalizacja: Sieciechów

Post autor: az1 »

Też miałem tą wątpliwość proponując wartość 100V a nie np. 200V. Może dać jeszcze mniejszą tak aby różnica potencjałów pomiędzy katodą pentody i grzejnikiem zawierała się w granicy dopuszczalnej - np. 50V.
Z pozdrowieniami od AZ1
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Dla spoczynku będzie OK. Tylko musisz jeszcze uwzględznić napięcie zminne na katodzie podczas wysterowania. Gdyby rezystor katodowy był zblokowany kondensatorem nie byłoby problemu. Jednak nic nie moge powiedzieć o zachowaniu się tej części triodowej. Może ktoś z forumowiczów robił doświadczenia w tym kierunku?

Pozdrawiam.
Jasiu

Re: niezwykłe wzmacniacze

Post autor: Jasiu »

Czołem.
wajha25 pisze:Oto prosty sposób na zrobienie czegoś innego niż wszystkie inne wzmacniacze lampowe.
Knot.

Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

ufoglonojad pisze:Dla spoczynku będzie OK. Tylko musisz jeszcze uwzględznić napięcie zminne na katodzie podczas wysterowania. Gdyby rezystor katodowy był zblokowany kondensatorem nie byłoby problemu. Jednak nic nie moge powiedzieć o zachowaniu się tej części triodowej. Może ktoś z forumowiczów robił doświadczenia w tym kierunku?
Tylko po jaką dżumę czy inną cholerę robić sprzężenie bezpośrednie anody triody z siatką pentody??? Przecież to nic nie daje poza kłopotami.
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Witam.

Sens robienia takiego układu to już inna sprawa bo faktycznie układ jest chybiony. Jednak czasem stosowane jest takie połączenie lamp (chodzi mi o sprzężenie bezpośrednie). Przykład: przedwzmacniacz Marshalla, gdzie pierwsza połówka podwónej triody to wzmacniacz a druga połówka lampy pełni rolę wtórnika katodowego. W tym wątku odniosłem się tylko do wypowiedzi markab, cytuję: "akurat to że takie wysokie napięcie między katodą a grzejnikiem, to nie ma żadnego znaczenia".

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

ufoglonojad pisze: Sens robienia takiego układu to już inna sprawa bo faktycznie układ jest chybiony. Jednak czasem stosowane jest takie połączenie lamp (chodzi mi o sprzężenie bezpośrednie).
Jedyny układ gdzie to się stosowało z konieczności, to układy wzmacniaczy w oscyloskopach, które miały pracowac od pradu stałego. Ale tam były straszne hocki z zasilaniem - czasami nawet dziesięć różnych, coraz wyższych napięć zasilających, tyle samo różnych żarzeń (na różnych potencjałach względem masy). Duża i kłopotliwa konstrukcja.
Awatar użytkownika
dsrecordss
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 492
Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: dsrecordss »

a nie można tej lampki zastosować w innych warunkach (zwykłych po prostu)>??
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
Andrzej Molicki
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 593
Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Andrzej Molicki »

Sądzę że napewno się da skoro w ciężkich czasach kiedy kupić lampę to był wielki problem stosowało się PCL 86 w układach ramki i to działało .Sam nieraz takie przeróbki robiłem bo PCL 85 lub 805 nie były dostępne a na cały miesiąc na serwis w 30 000 mieście przychodziło ich 20 do 50 szt.
Do kwietnia w kościele dobrze że zimy nie ma :-)
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

tszczesn pisze:
ufoglonojad pisze: Sens robienia takiego układu to już inna sprawa bo faktycznie układ jest chybiony. Jednak czasem stosowane jest takie połączenie lamp (chodzi mi o sprzężenie bezpośrednie).
Jedyny układ gdzie to się stosowało z konieczności, to układy wzmacniaczy w oscyloskopach, które miały pracowac od pradu stałego. Ale tam były straszne hocki z zasilaniem - czasami nawet dziesięć różnych, coraz wyższych napięć zasilających, tyle samo różnych żarzeń (na różnych potencjałach względem masy). Duża i kłopotliwa konstrukcja.
Tomku,nie tylko.
Technika obliczeniowa - maszyny analogowe
ODPOWIEDZ