Przełącznik trioda/pentoda

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
jerziszek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: śr, 22 lipca 2009, 21:37
Lokalizacja: Knurów, Śląsk

Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: jerziszek »

Witam :)

Planuję zastosować przekaźnik jako przełącznik pentoda/trioda w stopniu końcowym SE.

Pytanie: czy przełączanie trybu pracy stopnia końcowego przekaźnikiem podczas pracy wysterowanego wzmacniacza lub podczas włączonego wzmacniacza jest bezpieczne :?:

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: VacuumVoodoo »

To jest tak samo bezpieczne jak przerzucanie biegow bez uzycia sprzegla w manualnej niesynchronizowanej skrzyni biegow.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
jerziszek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: śr, 22 lipca 2009, 21:37
Lokalizacja: Knurów, Śląsk

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: jerziszek »

VacuumVoodoo pisze:To jest tak samo bezpieczne jak przerzucanie biegow bez uzycia sprzegla w manualnej niesynchronizowanej skrzyni biegow.
Już zrozumiałem :)
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: fugasi »

VacuumVoodoo pisze:To jest tak samo bezpieczne jak przerzucanie biegow bez uzycia sprzegla w manualnej niesynchronizowanej skrzyni biegow.
Nic z tego nie rozumiem. Czy mógłbyś napisać to w poetyce zwyczajnego posiadania wołu? :)
_
traxman

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: traxman »

Jeżeli jest dobrze rozwiązane to tak, ważne by wytłumić trzask związany ze skokowym wyłączeniem prądu anodowego podczas zmiany trybu - sposobów jest kilka...
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: Lech S. »

traxman pisze:Jeżeli jest dobrze rozwiązane to tak, ważne by wytłumić trzask związany ze skokowym wyłączeniem prądu anodowego podczas zmiany trybu - sposobów jest kilka...
Zamiast kropek, przydałoby się dokończenie odpowiedzi. Sam jestem ciekawy. Może dowiem się coś nowego , czego jeszcze nie wiem .
Lech S.
wladl
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 341
Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
Lokalizacja: Legnica

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: wladl »

Po co kombinować. Najprościej wyłączyć wzmacniacz ( lub samo anodowe), przełączyć tryb pracy i ponownie włączyć. Odpada zbędna kabelkologia
traxman

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: traxman »

Dokładnie tak, a nic nie stoi na przeszkodzie by to stało się automatycznie, np. przy wykorzystaniu prostego sekwencera. Dokładna realizacja zależy od układu wzmacniacza.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: fugasi »

Eee.... sekwencer... :) Sądziłem że miałeś na myśli jakieś starolampowe metody.
_
traxman

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: traxman »

Też się da, były kiedyś przekaźniki czasowe bimetaliczne, miały obudowę novalową, więc można powiedzieć, że są lampowe, do tego przełącznik i można coś wymościć. Było nawet kilka fabrycznych modeli amplitunerów w których opóźniały anodowe (o ile dobrze pamiętam).
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: Lech S. »

Moje pytanie nie było czysto teoretyczne. Właśnie "coś" takiego robię jak zdjęciach. Jeżeli z działania przełącznika trioda -pentoda nie będę zadowolony, to po prostu wywalę przekaźnik i będzie po temacie.
Załączniki
EL84 czoło.jpg
EL84 spód.jpg
Lech S.
traxman

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: traxman »

A ten MT6 da radę to przełączyć?
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: Lech S. »

traxman pisze:A ten MT6 da radę to przełączyć?
To nie jest MT6 . Miałbym wątpliwości, aby go zastosować tutaj. To przekaźnik z jakiegoś ruskiego (CCCP)ustrojstwa i próbowałem go wcześniej. Jest w porządku . Nie spodziewam się "atrakcji " przy uruchamianiu.
Lech S.
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: Lech S. »

Witam. Ponieważ wzmacniacz skończyłem , to podzielę się paroma spostrzeżeniami. Przełącznik trioda /pentoda zrealizowałem. Wszystko działa prawidłowo. Przy przełączaniu słychać delikatny pstryczek, podobny do tego jak zakłócenie na UKF-e przy włączeniu jakiegokolwiek urządzenia elektrycznego.Warunek - musi być cicho w głośnikach.
Niestety jak na moje >audiofilskie ucho :oops: < nie słyszę zmian w dźwięku. Pewnie te mierzalne są, ale dalej nie mam ochoty tego sprawdzać.
Dodam tylko, ze jest układ p-p na EL84.Wzmacniacz spisuje się bardzo dobrze. Po części jest to zasługa transformatorów głośnikowych kolegi 4pietro 4.
Lech S.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Przełącznik trioda/pentoda

Post autor: Piotr »

Lech S. pisze:Niestety jak na moje >audiofilskie ucho :oops: < nie słyszę zmian w dźwięku.
Może dlatego, że masz dobre, niekapryśne głośniki. Tak więc nic w tym złego :)
Największa zmiana jaka zachodzi przy takim przełączeniu, to rezystancja wyjściowa, czyli współczynnik tłumienia. Niektóre głośniki bardzo to eksponują, a inne mają całkowicie w nosie.
ODPOWIEDZ