Wzmacniacz modułowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Oloorin
- 250...374 postów
- Posty: 278
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 15:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Wzmacniacz modułowy
Możesz dać każdemu modułaowi możliwość preacy z każdą z lamp, wyprowadzając ich wszystkie elektrody do modułu, a gdy będziesz chciał używać np. tylko dwóch lamp, to reszta będzie bypassowana w module.
Re: Wzmacniacz modułowy
W przypadku wszystkich lamp w "jednostce centralnej" istnieje też problem ich żarzenia, tzn. np. 10-12 lamp przedwzmacniaczy, które chcesz tam trzymać musiałoby być stale żarzone. Chyba, że zastosujesz jakiś układ (np. cyfrowy), który w zależności od ilości podłączonych modułów i ich rodzajów będzie załączał żarzenie na potrzebne lampy.
Np.
Masz dostępne 12 lamp - czyli, przykładowo, po trzy na moduł. Montujesz jeden moduł Fendera (potrzebuje 1 lampy), jednego Marshalla (dwie lampy) i coś grubszego, co potrzebuje 3 lamp. Czyli faktycznie będziesz wykorzystywał tych lamp 6. W takim przypadku układ odcina żarzenie od sześciu nie używanych w tej konfiguracji.
Ale to takie kombinowanie, trochę na siłę.
W ten sposób uda Ci się oszczędzić na lampach
Ale druga sprawa, ile tych modułów faktycznie chcesz wykonać?
Edit
Albo pociągniesz żarzenie przez moduły, żeby wsunięcie ich w slot łączyło żarniki lamp z zasilaniem.
Np.
Masz dostępne 12 lamp - czyli, przykładowo, po trzy na moduł. Montujesz jeden moduł Fendera (potrzebuje 1 lampy), jednego Marshalla (dwie lampy) i coś grubszego, co potrzebuje 3 lamp. Czyli faktycznie będziesz wykorzystywał tych lamp 6. W takim przypadku układ odcina żarzenie od sześciu nie używanych w tej konfiguracji.
Ale to takie kombinowanie, trochę na siłę.
W ten sposób uda Ci się oszczędzić na lampach

Ale druga sprawa, ile tych modułów faktycznie chcesz wykonać?
Edit
Albo pociągniesz żarzenie przez moduły, żeby wsunięcie ich w slot łączyło żarniki lamp z zasilaniem.
Re: Wzmacniacz modułowy
A ja na waszym miejscu zwrócił bym się do Pitera (PzP) jako według mnie eksperta od przekombinowanych pomysłów aby zabrał głos w sprawie tego pomysłu. Zapewne wyłuszczy wszystkie za i przeciw waszych koncepcji.
Re: Wzmacniacz modułowy
Powiem krótko, bo aktualnie jestem zarobiony po uszy.
Jak dla mnie to idea jest jednak przekombinowana, skoro wzmacniacz ma służyć aktywnie na próbach/koncertach to taka modułowa konstrukcja i ilość złącz, które są potencjalnymi źródłami usterek za bardzo do mnie nie przemawia.
Ilość pracy i kasy, jaką trzeba będzie włożyć w taki wzmacniacz nie jest adekwatna do jego poźniejszych wartości użytkowych, bo zamiast grać to będzie się kręcić gałkami, przepinać moduły i naprawiać
Ale może kiedyś to odszczekam, zobaczymy
Jak dla mnie to idea jest jednak przekombinowana, skoro wzmacniacz ma służyć aktywnie na próbach/koncertach to taka modułowa konstrukcja i ilość złącz, które są potencjalnymi źródłami usterek za bardzo do mnie nie przemawia.
Ilość pracy i kasy, jaką trzeba będzie włożyć w taki wzmacniacz nie jest adekwatna do jego poźniejszych wartości użytkowych, bo zamiast grać to będzie się kręcić gałkami, przepinać moduły i naprawiać

Ale może kiedyś to odszczekam, zobaczymy

Re: Wzmacniacz modułowy
I konkretna odpowiedź. lepszym pomysłem według mnie jest coś a'la H&K TriAmp który formalnie jest trzykanałowy ale tak naprawdę sześcio (kazdy kanał ma dwie opcje brzmieniowe) dodając do tego sterowanie syfrowe można mieć taką game brzmień, że więcej nie trzeba.
-
- 100...124 posty
- Posty: 120
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz modułowy
Właśnie nie chce czegoś ala triamp bo takie cuda można praktycznie tylko na pcb zbudować, czasem i dwustronnym jak dochodzi sterowanie procesorem i potem przerób tam cokolwiek albo zmień topologie preampu.. Cały wzmacniacz trzeba rozmontować, przywieźć z sali prób do domu.. No nie ma opcji. Chcę sobie zmontować coś takiego mega elastycznego i mega łatwego do przeróbek i takie rozwiązanie jest moim zdaniem idealne.. (Modułów planuje zrobić 5, taki jeden mieć dodatkowo na różne przeróbki.)
Co do postu Pitera to myślałem już wcześniej o wszystkim - złącza modułów będą na pewno bardzo solidne, połączenia w nich będą dublowane (nawet jak jakiś pin padnie to będzie drugi połączony równolegle), w obudowie będzie wentylator także nie będzie się złącze grzało = zużywało od zmian temperatur, gałami kręcić lubię ale nie poświęcam też temu zbyt wiele czasu - jak trzeba grać to gram
a co do kasy i pracy to też na luzie bo obudowę zrobię sobie w zakładzie pracy praktycznie za free, (technolog mi do tego pomoże ją opracować zeby miała rędce i nogi i była solidna). Nigdzie mi się też z tym nie spieszy także mogę to dłubać kilka miesięcy, płytki drukowane będą w zasadzie tylko dwie - jedna we wzmaku a do każdego modułu będzie taki sam wzór pcb (będzie taka pseudo uniwersalna, różnić się będą tym co w niej będzie wlutowane) także koszta produkcji też nie będą spore. Do tego większość części mam z zapasów, brakuje tylko lamp, podstawek i trafa zasilającego.. Biorąc to pod uwagę to pomysł chyba ma sens 
Co do postu Pitera to myślałem już wcześniej o wszystkim - złącza modułów będą na pewno bardzo solidne, połączenia w nich będą dublowane (nawet jak jakiś pin padnie to będzie drugi połączony równolegle), w obudowie będzie wentylator także nie będzie się złącze grzało = zużywało od zmian temperatur, gałami kręcić lubię ale nie poświęcam też temu zbyt wiele czasu - jak trzeba grać to gram


- Vault_Dweller
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz modułowy
Ja proponuję, by zrobić wzmacniacz w formie subracka: http://www.directindustry.com/prod/vero ... 00768.html
Odpowiednią ilość modułów, czyli szerokość na panelu, przeznaczamy na zasilacz [żeby zajmował mniej miejsca - można przykręcić pionowo toroid] oraz końcówkę mocy, a reszta na preamp. Można z tyłu każdego modułu założyć złącze wielostykowe, np. Tuchel. Żeby się nie pomylić i nie zamontować stopnia preampu w miejsce końcówki itd., można niestandardowo pozakładać złącza - montaż na różnej wysokości, odwracanie gniazd do góry nogami itd. Potem okablować ramę i mamy
.
Odpowiednią ilość modułów, czyli szerokość na panelu, przeznaczamy na zasilacz [żeby zajmował mniej miejsca - można przykręcić pionowo toroid] oraz końcówkę mocy, a reszta na preamp. Można z tyłu każdego modułu założyć złącze wielostykowe, np. Tuchel. Żeby się nie pomylić i nie zamontować stopnia preampu w miejsce końcówki itd., można niestandardowo pozakładać złącza - montaż na różnej wysokości, odwracanie gniazd do góry nogami itd. Potem okablować ramę i mamy

Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 100...124 posty
- Posty: 120
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz modułowy
Też to rozważałem jednak mając naprawdę nieograniczone możliwości jeśli chodzi o kształt obudowy zrobię sobie to po mojemu 

Re: Wzmacniacz modułowy
http://www.tube-tech.com/rm8-rack-22.htmlKazimierz pisze:Zastanawiam się nad podobną konstrukcją, głównie zainspirowany modułami Randalla.
-
- 100...124 posty
- Posty: 120
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz modułowy
Rozwinąłem rysunek o rozmieszczenie bebechów w środku obudowy. Zerknijcie co o tym sądzicie. Waham sie między sposobem zamontowania lamp mocy, inwertera i zasilacza, czy dać je na pionowo montowanej płytce łączącej moduły, czy może na osobnej poziomej płytce..
- Załączniki
-
- Visio-3U f.pdf
- (17.42 KiB) Pobrany 272 razy
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7359
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Wzmacniacz modułowy
Lepiej daj na oddzielnej płytce - przy wkładaniu i wyciąganiu modułów zawsze będą powstawać jakieś naprężenia.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 100...124 posty
- Posty: 120
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz modułowy
Też mi bardziej pasuje ta opcja z osobną płytką. Poza kwestią naprężeń dochodzi mniejsze skomplikowanie płytek drukowanych, oddzielnie płytka 'magistrali' i oddzielnie końcówka da więcej luzu na upchanie wszystkich elementów. Do tego nie będzie trzeba stosować jakiś podpórek dla leżących lamp mocy.
Re: Wzmacniacz modułowy
Podpórek? Sprężynki są do kupienia w Amptone. Na allegro zresztą też.
Re: Wzmacniacz modułowy
Myślę że warto zwrócić uwagę na moduł reverbu z linku powyżej, kilka osób na forum pracuje wlasnie nad beztrafowym reverbem, a ta opcja wydaje się być ciekawa.