Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Tak się zastanawiam od strony teoretycznej, czy woda (teoretycznie destylowana, ale po czasie zapewne zawierająca nieco rozpuszczonych soli metali - miedź, cyna, aluminium) poruszająca się z dużą prędkością w niemetalowym przewodzie, tuż przed czołem magnetofonowej głowicy, byłaby w stanie wygenerować jakiś szum, który dałoby się wzmocnić ?
Ewentualnie to samo, tylko z magnesem trwałym znajdującym się po drugiej stronie, licząc na wywoływanie przez płynącą ciecz zakłóceń w polu magnetycznym ?

Kombinuję jak zrobić elektroniczny detektor ruchu cieczy, z wyjściem jedynie 0/1, stany pośrednie mnie nie interesują. Fabryczne rozwiązania, nawet mechaniczne, są drogie, tymczasem ja potrzebuję kontrolować przepływ w kilku miejscach.

Obrazek
Awatar użytkownika
rufio
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 607
Rejestracja: pn, 26 listopada 2007, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: rufio »

Niestety nie jest to takie proste jak Ci się wydaje. Jeden z moich kolegów pracuje nad czymś co nazywa się nieinwazyjny miernik przepływu i uwierz mi, że jest dosyć skomplikowana aparatura. Ale zgodnie z tym co myślisz wykorzystuje pole magnetyczne o częstości radiowej. Więcej niestety powiedzieć nie mogę.
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Ukaniu »

Do detekcji przepływu najprościej zastosować ultradźwięki i starego poczciwego Doplera.
O szczegóły trzeba pytać google :-) - to chyba najprostsze rozwiazanie.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Pewnie chodzi o jakieś sprawy/tajemnice okołopatentowe ? 8)
Widziałem, że takie czujniki są dość potrzebne, bo opatentowane są nawet proste mechaniczne konstrukcje, które dobrze ogarnięte dziecko w podstawówce (przynajmniej takiej dawnej, 8-klasowej) znające podstawy elektroniki i mające smykałkę do majsterkowania dałoby radę zrobić.
U mnie niestety żadna mechanika nie wchodzi w grę, nie mam zamiaru zastanawiać się, czy gdzieś właśnie nie zaczyna kapać, tymczasem woda płynie przez dość drogi sprzęt i jest jej wystarczająco dużo, żeby w razie wycieku narobić problemów (~200l).

Myślałem też nad konstrukcją złożoną z dwóch głowic. Mam nieco doświadczenia w łączności na falach krótkich (R-140) i dobrze wiem, jak skutecznie czasami woda potrafi wytłumić fale radiowe. Może więc dwie sprzężone głowice, jedna pracująca jako nadajnik, druga odbiornik, dałoby sie zestroić tak, żeby przepływ wody wygenerował jakąś mierzalną wartość - szum, skok siły sygnału ?
Chyba nie będzie innego wyjścia, jak sprawdzić to eksperymentalnie.

A może woda płynąca przez cewkę nawiniętą na przewodzie dałaby radę zmieniać w niewielkim zakresie częstotliwość generatora LC ?

EDIT: zastosowanie efektu Dopplera może być interesujące, jednak zapewne trudne do zaimplementowania. Będe musiał poczytać.
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Ukaniu »

Zakładasz, że woda ma pewne właściwości jakich nie ma - znaczy czysta nie ma.
Aby wygenerować szum w głowicy potrzeba by było aby zmieniała się przenikalność magnetyczna - ona się nie będzie zmieniała.
Tłumienie fal radiowych praktycznie nie będzie zależne od przepływu. Z miłą chcęcią jednak zobaczył bym eksperyment.
Prędkość dżwięku i jej relatywne zmiany w zwiazku z przepływem wody są wielkością z jaką można powalczyć amatorsko.
Jedyny problem to odbiornik i nadajnik ultradźwięków - nie wiem jak do tego celu nadawały się będa popularne piezoceramiczne pipczyki na blaszce. Sprawa jest ciekawa i nie banalna. Nie wiem czy użyłem dobrej nazwy na ten efekt - nazywając go Dopplerem - proszę o weryfikację :-) - bo będzie tutaj bardziej chodziło o relatywne zmiany prędkości rozchodzenia sie.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: darczar »

Na podobnej zasadzie działa urządzenie do pomiaru prędkości jednostek pływających:
http://www.freepatentsonline.com/3795893.pdf
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
traxman

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: traxman »

Budujesz ciepłomierz? Ultradźwięki są lepsze do tego celu. Nadajnik, odbiornik są względnie tanie (kilka PLN) więc pobawić się można. natomiast głowica magnetofonowa to była by przydatna do pomiaru przepływu, ale w przepływomierzu skrzydełkowym z tarczą magnetyczną - jako generator tachometru. Takie przepływomierze budowałem w oparciu o głowice magnetofonowe jak i czujniki Halla KMZ (Philips) i Axxx (Allegro). Nie były to jednak układy do pomiaru objętości lecz do stabilizacji temperatury poprzez regulację fazową mocy grzałek w urządzeniu podobnym do ogrzewacza przepływowego - taki przerośnięty stabilizator temperatury.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Absolutnie nie chcę nic mierzyć. Potrzebuję jedynie informację: ciecz płynie, ciecz stoi.
To do zabezpieczenia układu chłodzenia mojej niewielkiej farmy pecetów, które 24/7 służą do obliczeń.
Ze względu na to, że cenię sobie ciszę, wszystko jest chłodzone wodą. Dzięki temu są cichsze od większości pojedyńczych maszyn.
Jakieś zabezpieczenie na wypadek zatrzymania się wody niesamowicie by mi się przydało.
W chwili obecnej mam jedyne co dało się zrobić stosunkowo łatwo: przed pierwszą chłodnicą w całym obiegu zamontowany jest prościutki układ pomiarowy: zasilany napięciem symetrycznym dzielnik złożony z dwóch jednakowych termistorów założonych na przewodzie wlotowym i wylotowym, z dodatkowym 'biasem' do ustawiania zera. Dzielnik włączony jest na bazę tranzystora i wyregulowany w ten sposób, żeby tranzystor zaczynał przewodzić kiedy różnica temperatur na przewodzie wlotowym i wylotowym wynosi co najmniej kilka stopni.
Niestety, nie określa to jednoznacznie, że woda na pewno płynie. Jeśli stanie pompka, chwila musi minąć zanim woda w wężu wylotowym ostygnie. Przez tą chwilę może się zdarzyć, że np. karta graficzna zacznie gotować wodę w bloku, a wtedy woda znów rusza, wypychana przez parę.

Stąd moje poszukiwania alternatywnych, pewnych i możliwych do złożenia w warunkach amatorskich rozwiązań. Fabryczne mają ceny zdecydowanie nie na moją kieszeń, za cenę tego co bym potrzebował dałbym radę poskładać jeszcze z jednego peceta.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Teslacoil »

Pozakładaj zwężki, najlepiej regulowane (np zaworki), a różnica ciśnień przed i za zwężką prawdę Ci powie. Czujnikiem może być sygnalizator brudnego filtra stosowany w automatyce wentylacji, albo nawet...u-rurka z zabarwionym płynem plus jakiś transoptor, a to całkiem fajne zestawienie nowoczesności z archaizmem by wyszło :P .
traxman

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: traxman »

Poszukaj hasła Flow-Switch. Stosowane są w automatyce wentylacji, tanie nie są, ale działają. Drugim sposobem jest założenie dwóch termometrów opaskowych, na zasilaniu i powrocie i badanie różnicy temperatur oraz temperatury powrotu.
pierwszy

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: pierwszy »

Furman Zenobiusz pisze: Stąd moje poszukiwania alternatywnych, pewnych i możliwych do złożenia w warunkach amatorskich rozwiązań. Fabryczne mają ceny zdecydowanie nie na moją kieszeń, za cenę tego co bym potrzebował dałbym radę poskładać jeszcze z jednego peceta.
Nie wydaje mi sie ze za 59,-zl uda Ci sie zlozyc pc-ta. :)
http://mcs.pc.pl/sklep.php?kat=Akcesoria%20Chw
Do tego wystarczy transoptor i juz masz informacje czy woda plynie czy stoi.
Sam mam komputer chlodzony woda (poza zasilaczem) i wiem jaka to wygoda.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Takie zabawkowe śmigiełko nie wchodzi w grę, ciśnienie wody pewnie by rozdęło jego konstrukcję lub wykręciło śrubki z plastiku.
Może dobre dla jednego blaszaka gdzie woda nie ma oporów przepływu, u mnie komputerów jest kilka połączonych w szereg, woda pod sporym ciśnieniem - to konieczność żeby szybko płynęła. Wszystko musi być dociągnięte na ostatni guzik i nawet bloków wodnych skręcanych z jakimiś plastikowymi przykrywkami nie używam.

Pomysł z głowicą magnetofonową, cewkami lub ogólnie jakimś pomiarem wpływu wody na pole magnetyczne bierze się stąd, że w jakiejś starej książce widziałem opis podobnego rozwiązania, niestety nie pamiętam jakiego płynu dotyczyło, raczej nie wody. W sumie chyba nie zaszkodziłoby przeprowadzić eksperyment, chociażby wykorzystując wzmacniacz mikrofonowy z ustawionym maksymalnym wzmocnieniem i 'osłuchać' przewody głowicą.
Co automatycznie natchnęło mnie na jeszcze jedną myśl - a może płynącą wodę po prostu będzie słychać po przyklejeniu czułego mikrofonu bezpośrednio do przewodu ? Gdyby to zadziałało, mógłbym zbudować jakąś prostą komorę żeby wygłuszyć dźwięki otoczenia + filtr przepuszczający najbardziej korzystne pasmo.
pierwszy

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: pierwszy »

Furman Zenobiusz pisze:Takie zabawkowe śmigiełko nie wchodzi w grę, ciśnienie wody pewnie by rozdęło jego konstrukcję lub wykręciło śrubki z plastiku.
Może dobre dla jednego blaszaka gdzie woda nie ma oporów przepływu, u mnie komputerów jest kilka połączonych w szereg, woda pod sporym ciśnieniem - to konieczność żeby szybko płynęła.
Laskawie zdefiniowalbys cisnienie w ukladzie, "spory" to troche za malo.
Nie bardzo rozumiem dlaczego musi szybko plynac woda, wtedy nie odbiera maksymalna ilosc ciepla, po prostu nie zdazy.
Chyba tego za zabawke nie uwazasz?
http://www.sklep.domgaz.pl/go/_info/?id ... 4ec076c459
a 125,- to jeszcze nie majatek.
traxman

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: traxman »

Jak średnica przyłączy, wstaw tam wodomierz z impulsatorem i nie kombinuj. Jak chcesz jakieś paści wodomierzowe to daj znać.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Re: Głowica magnetofonowa jako detektor ruchu cieczy ?

Post autor: Teslacoil »

Jeśli chcesz słuchać przepływu, wykorzystaj kawitację, zwłaszcza że piszesz o dużych przepływach i ciśnieniach w Twoim układzie. Znowu zwężka (zawór), mikrofon i pewnie filtr. Lepiej na powrocie, o kawitację łatwiej przy wyższej temperaturze.
ODPOWIEDZ