Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: Piotr »

szewek pisze:Czy optymalny?
Ciężko wyczuć. Powinieneś podać przewidywane prądy i napięcia w ważniejszych punktach - Ia, Ua, Uk w każdym ze stopni.
Powinieneś mimo wszystko dodać USZ, więc Ck w pierwszym stopniu się nie przyda. Natomiast sugeruję zrezygnować ze sprzężenia bezpośredniego - punkt pracy drugiego stopnia będzie wtedy na pewno "bardziej optymalny".

I jeszcze jedno - dlaczego 43% :?: :?: :?:
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: szewek »

43% gdyż tak mnie wyszła rezystancja po podzieleniu odczepu i pomiaru omomierzem.
Drugiego transformatora głośnikowego 44%. Pan który nawinął te transformatory nie podał jaki procent ten odczep UL.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
OTLamp

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: OTLamp »

szewek pisze: Czy elementy dobrze dobrane?
Niestety nie, punkty pracy są dobrane nieoptymalnie (w jaki sposób określiłeś wartości elementów?), ma szanse popłynąć prąd siatki. Trzeba skorygować wartości oporników katodowych. Bardzo złym rozwiązaniem jest też to sprzężenie bezpośrednie "na siłę", nie ma z tego tutaj żadnych zalet, a poważną wadą jest znaczna strata napięcia anodowego (i mocy).
Edit:
Był mały błąd w kolorowych kreskach na charakterystykach :oops: Punkt pracy stopnia sterującego usadawia się odrobinę lepiej niż mi pierwotnie wychodziło, ale też niezbyt fortunnie.
Ostatnio zmieniony pn, 2 listopada 2009, 23:30 przez OTLamp, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: Marvel »

OTLamp pisze:Bardzo złym rozwiązaniem jest też to sprzężenie bezpośrednie "na siłę",
A wg. mnie kolega po prostu zapomniał o kondensatorze sprzęgającym...
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
OTLamp

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: OTLamp »

Gdyby tak było, opornik katodowy stopnia sterującego miałby wartość co najmniej o rząd niższą. Myślę więc, że to było świadome działanie, zapewne inspirowane lansowanym gdzie indziej tego rodzaju układem jako wzmacniacza o dużym wzmocnieniu i dużej amplitudzie sygnału wyjściowego, co jest niestety pomyłką.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: Piotr »

szewek pisze:Pan który nawinął te transformatory nie podał jaki procent ten odczep UL.
Czyli "43%" żyje własnym życiem.
A wszystko dlatego, że ponad pół wieku temu ktoś zrobił pomiary i wyszło mu, że w pewnym układzie (innym) z pewnymi lampami (innymi), przy pewnej przekładni transformatora (naturalnie innej) i pewnych wartościach elementów (oczywiście, że innych) odczep 43% daje najlepszy wynik...
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: szewek »

Poprawiłem schemat. Elementy ustawione "komparatystycznie", jak wydrukuję charakterystyki, zmontuję zasilacz to wtedy porobię testy i pomiary, jeśli oczywiście schemat zaakceptujecie.:).
Załączniki
img003.jpg
Ostatnio zmieniony pn, 2 listopada 2009, 23:36 przez szewek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: AZ12 »

Na schemacie brak rezystora upływowego siatki drugiej triody, jego wartość powinna wynosić 1M.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: szewek »

Święta racja. Poprawiłem.:)
Załączniki
img004.jpg
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
OTLamp

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: OTLamp »

AZ12 pisze: jego wartość powinna wynosić 1M.
Największa wartość dla tej lampy to 0.5M, można dać 330..470k
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: Piotr »

Emm... nie bardzo. Jak już wyżej zauważono, brak Rg drugiego stopnia. Ale 1M to za dużo.

Ale najważniejsze to punkty pracy lamp. Od tego powinieneś zacząć. Bierzesz charakterystyki i wybierasz - Ua wyniesie tyle, a Ia tyle i będzie to wymagało takiego -Ug. Wtedy możesz sobie policzyć Ra i Rk.
Jasiu

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Piotr pisze:Ok, przyjrzyjmy się bliżej schematowi zastępczemu takiego stopnia, bo coś mi się nie zgadza...
Lampy są połączone (dla sygnału) równolegle,
- tu zgoda.
Piotr pisze: - tyle że odwrotnie i sterowane w przeciwfazie.
Prawie zgoda - z zastrzeżeniem, że nie są jednakowo sterowane.
Piotr pisze: Jedno źródło mówi Uwe*S,
A drugie, połączone szeregowo mówi (na razie) I = const... => zmiana prądu płynącego przez Rk będzie taka jak piszesz tylko przy Ro = 0. (zbocznikuje wtedy górną lampę wymuszającą stały prąd). Rzeczywiście, taki wzmacniacz sprawdza się dobrze przy małych impedancjach obciążenia (szczególnie pojemnościowych) - można wtedy otrzymać wzmocnienie nawet dwa razy większe niż z jedną lampą i dużo lepszą odpowiedź impulsową. Przy dużych rezystancjach obciążenia zysk będzie mniejszy (ale oczywiście jakiś tam będzie) i symetria układu nie będzie zachowana, bo na prąd przez Rk ma wpływ nie tylko dolne, sterowane źródło, ale i górna lampa. Policzenie wzmocnienia nie jest oczywiście trudne (prawa Kirchhoffa w dwóch oczkach), ale wychodzi wynik długi na linijkę i chyba nie ma sensu go tu wypisywać.

Specjalnie nie widzę sensu zastosowania tego układu jako zwyczajnego stopnia napięciowego dla małych sygnałów i przy niewielkim obciążeniu.

Takie połączenie lamp nazywa się w klasycznej literaturze raczej "aktywnym obciążeniem anodowym" i proponuję przy tej nazwie pozostać. SRPP to raczej układ, w którym obydwa elementy aktywne są symetrycznie sterowane.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: Piotr »

Jasiu pisze:na prąd przez Rk ma wpływ nie tylko dolne, sterowane źródło, ale i górna lampa
Rzeczywiście, wygląda na to, że przyjąłem o jedno uproszczenie za dużo :roll:

Czy ten układ był opisany w jakiejś książce z epoki? Przejrzałem to, co mam pod ręką i nic. W ogóle mam wrażenie, że taka konfiguracja zrobiła się modna stosunkowo niedawno.
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: szewek »

Na dwóch moich lampach 6P3S-E jest napis flamastrem odpowiednio 64 i 63, rozumiem że miliampery. Jest to pewnie prąd anody dla napiecia 250 V. Więc rezystory katod juz mam obliczone? Prąd anody rozumiem ustala się dla lampy, gdy nie wzmacnia ona, czyli jest w stanie spoczynku. Dlatego też tylko rezystancję uzwojenia biorę pod uwagę? Czy potrzeba jakichś innych obliczeń, reaktancji uzwojenia itp?
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Budowa wzmacniacza retro na 2x6P3S-E, dylematy na początku

Post autor: jethrotull »

szewek pisze:Na dwóch moich lampach 6P3S-E jest napis flamastrem odpowiednio 64 i 63
Albo procenty emisji :twisted:
ODPOWIEDZ