Zestawem ECL86 + ECC83 + EM84 byś pogardził?Marvel pisze:Lampy prawdopodobnie wypalone, bo w takich sprzętach chyba się ich nie wymieniało, tylko grały przez całe życie urządzenia.
Te magnetofony nie były aż tak mocno używane (w przeciwieństwie do np. odbiorników radiowych) by lampy w nich były do bani... Chyba, że w radiowęźle pracował.
Stosunkowo duży (270 omów) rezystor katodowy zapewniał spokojne życie pentodzie mocy...

Jado - wiozłem Neptuna 221A przy użyciu pekaesu na dystansie ok. 120km. W porównaniu z nim ZK120 to malutkie, lekkie i poręczke pudełeczko. Jeśli jest bardzo rozbebeszony, to poskładaj go jakoś do kupy, okręć sznurkiem i wsadż do dużej torby - po kłopocie. A jaka radocha jak wreszcie zagra!

Swój egzemplarz kupiłem w stanie wewnętrznego rozkładu (jakiś gówniarz dorwał się ze śrubokrętem i powykręcał śrubki, żadnej na szczęście nie zgubił) lecz udało się go doprowadzić do stanu niemalże fabrycznego
