Jako że jestem kiepskim elektronikiem jak również obiecałem, że kiedyś pokaże tutaj jedną z moich kolumn, postanowiłem zaprezentować coś co ostatnio wystrugałem.
Kolumny gitarowe robię w zasadzie od jakichś dwóch lat. Wiem, to niewiele. Udało mi się jednak w dość szybkim czasie dojść do poziomu z którego jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem już dość sporo kolumn pod gitarę, więc doświadczenie już jakieś jest, choć podobno człowiek uczy się całe życie

Plan zrobienia kolumny/paczki 412 (właściwie to nie wiem już jak to nazywać paczka czy kolumna

Założenie na początku było takie: żadnych półśrodków i tandety, poprzeczka wysoko i do roboty. I tak też udało mi się to mniej więcej utrzymać do końca budowy

Całość wykonana jest ze sklejki brzozowej, jednolitej 18mm. Wszystkie elementy drewniane (kantówki, listewki, "dusza" itp) są z drewna jodłowego. Ciekawostką jest fakt, że drewno to ma kilkadziesiąt lat czyli vintage do spodu

Zatem skośna. Konstrukcja oparta jest na kolumnie PPC412 Orange slant z modyfikacjami. Moja kolumna to taki leżący na boku Orange


Głośniki - Celestion Vintage 30. Zawsze takich używałem i jak na razie przy tym pozostanę. Brzmieniowo mi jak najbardziej odpowiadają.
Narożniki - tak jak się obawiałem. Te, które mam niestety nijak nie idzie zamontować na skosie frontu. Wszystkie są pod kąt prosty. Tak więc na górze od frontu narożników nie będzie.
Tolex kleiłem tak jak już kiedyś wspominałem w innym temacie, więc tu już tego nie będę opisywał.
Logo. Tak. Ciągle robię mocowania pod logo a tak naprawdę to nie wiem kiedy się go wreszcie doczekam


Czas budowy?? Około 3 tygodnie. Koszt ?? Dużyyy



Jeśli ktoś przypadkiem ma za dużo pieniędzy to nie będzie mi przykro rozstać się z tą kolumną
