Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Dokładnie, to jest (prawie) ideał, ale one chyba nie ma zabezpieczenia mechanicznego przed wyciągnięciem wkładki bezpiecznikowej przy włożonym kablu:
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... s-026.html
tu natomiast jest ideał, drogi, ale może warty uwagi, niestety na specjalne zamówienie:
http://www.tme.eu/gniazdo-zasilajace-em ... q04a1.html
gdzieś pół roku temu były na allegro takie gniazda po 20PLN, trzeba było brać karton
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... s-026.html
tu natomiast jest ideał, drogi, ale może warty uwagi, niestety na specjalne zamówienie:
http://www.tme.eu/gniazdo-zasilajace-em ... q04a1.html
gdzieś pół roku temu były na allegro takie gniazda po 20PLN, trzeba było brać karton

- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
jethrotull pisze:[...]jakoś nie mogę trafić na taki montowany za pomocą śrub
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... s-026.htmltraxman pisze:[...]Jak gdzieś znajdę przykręcane to dam znać, bo chętnie sam bym się na nie przesiadł.
http://www.tme.eu/modul-zasilajacy-iec- ... 1_151.html
GSW6765

Tomek
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
nie żebym robił sobie reklamę, ale mam takowe do sprzedania, po cenach chyba dość konkurencyjnych ; ) W dziale sprzedam można znaleźć
pozdrawiam
pozdrawiam
pozdrawiam,
Paweł
Paweł
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
A widzisz, nawet renomowane firmy nie wiedzą o tym: http://www.jacksonampworks.com/britain.phpWincenty pisze:Dodatkowo - kabel uziemiający powinien być dłuższy niż pozostałe kable, aby w np. przypadku fizycznego
wyrwania gniazda przewód uziemiający był przerwany jako ostatni.
"Shown here is the most important connection on the entire amplifier: the SAFETY GROUND. This HEAVY GAUGE TEFLON SAFETY GROUND LEAD is kept short and ties directly to the amplifier chassis thereby providing the least resistance connection possible"
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Cytat dotyczy konstrukcji gniazda zasilającego, tam styk ochronny jest rozłączony ostatni przy wyciąganiu wtyku i pierwszy jest łączony przy jego wkładaniu.
Twój cytat dotyczy długości kabelka wewnątrz wzmacniacza od bolca do obudowy - tam rezystancja połączenia musi być jak najmniejsza, aby ewentualny spadek napięcia podczas awarii nie przekroczył napięcia bezpiecznego.
Oba zdania są prawdziwe
tylko dotyczą innych fragmentów urządzenia.
Twój cytat dotyczy długości kabelka wewnątrz wzmacniacza od bolca do obudowy - tam rezystancja połączenia musi być jak najmniejsza, aby ewentualny spadek napięcia podczas awarii nie przekroczył napięcia bezpiecznego.
Oba zdania są prawdziwe

- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Nie sądzę. W jaki sposób zdanie "kabel uziemiający powinien być dłuższy niż pozostałe kable, aby w np. przypadku fizycznego
wyrwania gniazda..." dotyczy długości styków w gnieździe?
wyrwania gniazda..." dotyczy długości styków w gnieździe?
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
To chyba był skrót myślowy + moja męska intuicja
A swoja drogą to cienkie coś te kabelki z zasilania w słabej izolacji... i izolacji nie ma na końcówkach pod napięciem sieci - nieładnie.

A swoja drogą to cienkie coś te kabelki z zasilania w słabej izolacji... i izolacji nie ma na końcówkach pod napięciem sieci - nieładnie.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
A nie jest tak, że np. śrubka mocująca gniazdo się obluzuje, ktoś się potknie o kabel zasilający, wyrwie gniazdo, rozerwie kable zasilające, zewrze je z chassis i dlatego kabel łączący styk ochronny z szaską musi być jak najdłuższy, żeby cały czas ochraniał? No, może nie jak najdłuższy, ale dłuższy niż inne.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Wydaje mi się, że szybciej wyrwie wtyk zasilający, co innego jeżeli zasilanie jest zrobione na stałe, wtedy ochronny jest dłuższy od pozostałych o np.: pętelkę.
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
I dlatego wymyśli różnej maści podkładki zabezpieczające przed takimi przypadkami.jethrotull pisze:A nie jest tak, że np. śrubka mocująca gniazdo się obluzuje,
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Widocznie nie czytali polskich norm bezpieczeństwa.jethrotull pisze:A widzisz, nawet renomowane firmy nie wiedzą o tym: http://www.jacksonampworks.com/britain.phpWincenty pisze:Dodatkowo - kabel uziemiający powinien być dłuższy niż pozostałe kable, aby w np. przypadku fizycznego
wyrwania gniazda przewód uziemiający był przerwany jako ostatni.
"Shown here is the most important connection on the entire amplifier: the SAFETY GROUND. This HEAVY GAUGE TEFLON SAFETY GROUND LEAD is kept short and ties directly to the amplifier chassis thereby providing the least resistance connection possible"
edit: Poza tym zachwalanie długości (czy też raczej "krótkości") tego kabelka jest dowodem na kompletne niezrozumienie
istoty prowadzenia przewodów masy i uziemienia ochronnego - widocznie "dżeksony" niezbyt uważnie przeczytały
np. stronę dra Toma...
Ostatnio zmieniony wt, 31 marca 2009, 23:53 przez Wincenty, łącznie zmieniany 1 raz.
___//--RS--\\___
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Witam.Temat mnie zaintrygował...Z jednej strony racja-tak powinno niby być,ale z kolei większość urządzeń(raczej wszystkie...) nie ma prawa być na rynku z racji wspólnego z elektroniką zera...Jaka norma/przepis to określa?Wyobrażacie sobie fizyczne odcięcie układu od szaski?Coś jak kojot w trakcie zabiegu pozbawiania jąder...Trzeba by w takim razie robić puszkę w puszce,jedną ku uciesze prawodawców(z jedynie słusznym zerem),a drugą użytkową,dla ludzi(z bebechami właściwymi)..
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Możesz rozwinąć tę myśl?ivo pisze: nie ma prawa być na rynku z racji wspólnego z elektroniką zera...
Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne
Chodziło raczej o to, że przewód uziemiający nie może być przylutowany bezpośrednio do tego samego punktu gdzie są przylutowane podzespoły urządzenia.ivo pisze:z kolei większość urządzeń(raczej wszystkie...) nie ma prawa być na rynku z racji wspólnego z elektroniką zera.