Ale lepiej sie sprzeda namierzenie producenta amfy niż to ze ktoś tam sobie coś dłubał z cyjankiem benzylu.szalony pisze:Warto zauważyć, że dziwne fatum ciąży nad acetonem. Tymczasem amfetamina z punktu widzenia człowieka mającego pewną wiedzę o chemii naprawdę nie jest substancją skrajnie trudną do otrzymania. Jak to w syntezie organicznej, jest wiele różnych metod... Tymczasem próżno szukać na wykazach benzaldehydu, nitrostyrenu, cyjanku benzylu..
Dostępne powszechnie przepisy na produkcję amfy aż się proszą na zastosowane acetonu i uproszczenie jednego z tych przepisów.
99% cwaniaczków z tzw miasta prędzej pomyśli o produkcji amfy (a ostatnimi czasy to już wielka posucha na rynku.... nie to co dawniej że białe ślady były w każdym lokalu normalką) niż o zabawie z jakimś tam nitrostyrenem.