Rozważania nt słuchawkowców
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Rozważania nt słuchawkowców
No ja innego wytłumaczenia nie widzę. Ale tu ucieka nam główna zaleta słuchawek...
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Dokładnie - dla "czucia". Jeszcze tego nie próbowałem, ale podobno daje ciekawy efekt. Jest to obejście jednej z poważniejszych wad odsłuchu słuchawkowego.
Sam bym pewnie na to nie wpadł, ale zaciekawił mnie taki fragment ze stronu tubecad journal:
Many shy away from headphones because they miss the visceral impact that big loudspeakers deliver, the shaking of the floor and body, which no headphone can reproduce. No debate here. In fact, that is why I have been using subwoofers with my headphone listening for almost thirty years. Just limit the subwoofer’s high-frequency bandwidth to 70Hz to 100Hz and adjust its level to the point where it is only felt, but not heard with the headphones playing.
Wprowadzenie takiej możliwości niewiele komplikuje i kosztuje: wzmacniacz operacyjny, kilka rezystorów i kondensatorów, i dodatkowa para cinchów. I oczywiście przełącznik tej funkcji.
Sam bym pewnie na to nie wpadł, ale zaciekawił mnie taki fragment ze stronu tubecad journal:
Many shy away from headphones because they miss the visceral impact that big loudspeakers deliver, the shaking of the floor and body, which no headphone can reproduce. No debate here. In fact, that is why I have been using subwoofers with my headphone listening for almost thirty years. Just limit the subwoofer’s high-frequency bandwidth to 70Hz to 100Hz and adjust its level to the point where it is only felt, but not heard with the headphones playing.
Wprowadzenie takiej możliwości niewiele komplikuje i kosztuje: wzmacniacz operacyjny, kilka rezystorów i kondensatorów, i dodatkowa para cinchów. I oczywiście przełącznik tej funkcji.
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Dla mnie to jest przerost formy nad treścią - na słuchawkach słucha się tylko dla siebie i żeby innych nie wkurzać - dodanie jakiegokolwiek głośnika tworzy swego rodzaju nonsens. Albo słuchawki albo głośniki - wszystko pomiędzy wydaje się ekscentryczne...
Re: Rozważania nt słuchawkowców
W katalogu Conrada bodajże z 2006r. były reklamowane słuchawki z funkcją wibrowania w takt najniższych częstotliwości, układ zasilały dodatkowe baterie. To tytułem ciekawostki.
785mm
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Ale po co? Kojarzy mi się to z gumbasami z tubami basowymi w VW Golfach... 

-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6278
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Jak w znanym kawale:przychodzi koleżanka i marudzi, to kładziesz kolumienką głośniczkiem do góry i sadzasz na nim pannę(najlepiej bez barchanów na d..),jak puścisz basy to przestanie marudzić...Beier pisze:Ale po co?
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Cena na pewno będzie odpowiednia. Kwestia tego, dla kogoarturdiy pisze:To by była rewelacja !!!
Zaklepuję sobie dwie sztuki (jeśli cena będzie odpowiednia).

A tak poważnie to właśnie obawiam się, że nie będzie to zbyt tania zabawa. Na pewno przelicznik zł/W wyjdzie fatalnie.
Ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu. Najpierw coś nawinę, a później będziemy gdybać o kubkach ekranujących

Re: Rozważania nt słuchawkowców
Klimaty jak z Orwella.Piotr pisze:To by była rewelacja !!!
Cena na pewno będzie odpowiednia. Kwestia tego, dla kogo

Dlaczego?Piotr pisze:A tak poważnie to właśnie obawiam się, że nie będzie to zbyt tania zabawa. Na pewno przelicznik zł/W wyjdzie fatalnie.
_
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Mały rdzeń, mało miedzi a roboty pewnie na pół dnia. I zauważ że im cieńszy drut tym trudniej się nawija (nie zrywając) i tym jest droższy.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Re: Rozważania nt słuchawkowców
KaKa ale ty o ile pamiętam śmigasz z cienkim drutem bez problemu. Ile to bylo... 0,032mm o ile pamiętam.
To coś innego od koncepcji Piotra ale znacie może tę konstrukcję na śmiecióweczce PCL84: LINK?
Schemat w postaci PDF.
Co o nim myślicie?
To coś innego od koncepcji Piotra ale znacie może tę konstrukcję na śmiecióweczce PCL84: LINK?
Schemat w postaci PDF.
Co o nim myślicie?
_
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Ba, nawet 0.025
Ale to wcale nie znaczy że jest łatwo 


http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Nie podoba mi się koncepcja słuchawkowca na tetrodach/pentodach. Są w połączeniu triodowym ale przecież można użyć 6N6P i nie trzeba kombinować, do tego dwie triody w jednej bańce co ogranicza problem sparowania.
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Nie wydaje mi się że niweluje to problem parowania. Rozrzut parametrów w tym wypadku takze bedzie wystepował. I do tego musisz szukac banki z takimi samymi parametrami w obu systemach.Beier pisze:Nie podoba mi się koncepcja słuchawkowca na tetrodach/pentodach. Są w połączeniu triodowym ale przecież można użyć 6N6P i nie trzeba kombinować, do tego dwie triody w jednej bańce co ogranicza problem sparowania.
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Dokladnie tak jest, ja z ok 70 lamp 6N13S wybralem 4-5 szt jako pare (w jednej bance), drugie tyle to juz z przymruzeniem oka .megabit pisze: Nie wydaje mi się że niweluje to problem parowania.
To, ze sa w jednej bance triody, jeszcze nie jest gwarancja sukcesu parowania.
Re: Rozważania nt słuchawkowców
Jaki miałeś % rozrzutu w tych parach i parach z "oczkiem" ?macska pisze:Dokladnie tak jest, ja z ok 70 lamp 6N13S wybralem 4-5 szt jako pare (w jednej bance), drugie tyle to juz z przymruzeniem oka .megabit pisze: Nie wydaje mi się że niweluje to problem parowania.
To, ze sa w jednej bance triody, jeszcze nie jest gwarancja sukcesu parowania.
