Czyli przesterowany trójstopniowy wzmacniacz napięciowy i filtr drabinkowy typu Marshall'a z połówką ECC83 jako wtórnik katodowy.
Filtr Marshalla nie lubi obciążenia - ma dosyć duży opór wyjściowy dlatego porządany byłby kolejny stopień.
Teraz kwestia czy zależy Ci na zniekształceniach wprowadzanych przez transformator wyjściowy czy tylko na "brzmieniu" przesterowanych triod?
Jeżeli ta ECC86 miała być takim buforem obniżającym opór wyjściowy całości to może prościej było by zrobić na wyjściu wtórnik katodowy na ECC83 (coś jak na rys. poniżej) ?
lampki NIEmocy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 25...49 postów
- Posty: 25
- Rejestracja: czw, 4 marca 2004, 00:36
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
nie chciałbym się pozbywać całego regulatora po V4 , wprowadza zniekształcenia (opis Toma)Marcus pisze: z połówką ECC83 jako wtórnik katodowy.
rysunek 3 stopnia i pentody - teraz właściwy, sorka,sorka
Może tu jest niedopasowanie? ( o tym chciałbym poczytać tylko linki, książek pewnie nie zdobędę)
Może prąd katody za duży?
Tego niestety jeszcze nie rozgryzłem musiał bym usłyszeć 2 wersje.Marcus pisze:Teraz kwestia czy zależy Ci na zniekształceniach wprowadzanych przez transformator wyjściowy czy tylko na "brzmieniu" przesterowanych triod?
może jakaś podpórka?lub inny zestaw pytań proszę.
Wyłaczenie części triodowej ECL 86 , połaczenie elektrod do masy zmniejszyło nieznacznie przester przy grze na minimum , przy średnim wysterowaniu przesteru przybyło ale brzmieniowo jakby czegoś ubyło niestety nie sprawdziłem na pełnej mocy, wniosek 3 stopień jest równie ważny jak 2 poprzednie ,podpowiedź tszczesn`a pisze:Nie odłączysz żarzenia części triodowej, ono jest wspólne dla całej lampy. Nieużywanie jednej z części lampy nic nie wpływa na jej pozostałe części, zewrzyj tylko nieużywane elektordy triody z masą, żeby nie indukowały się na nich ładunki elektrostatyczne.
oprócz tego pełna cisza żadnych szumów , pół dnia zmarnowałem , myślałem że układ przestał działać i szukałem błędu a wystarczyło przekręcić volumem

Pewnie brakuje filtra 3 stopnia może -może?
Wersja z zamianą części ECL86 pentodowej w układ triodowy (również z pominięciem części triodowej-elektrody do masy)
to pełna porażka mocy(niewiele ubyło) i brzmienia ( bez komentarza)
pozdrawiam jeszcze raz sorry za schemat teraz właściwy.
- Załączniki
-
- ECL86a.jpg (75.06 KiB) Przejrzano 592 razy
Mam za sobą eksperymenty z podobnym zestawem do Twojego, wydaje mi sie ze mógłbym Ci coś doradzić , biorąc pod uwagę że jestem zadowolony z brzmienia jakie udało mi się osiągnąć. Nie wiem jakie konkretnie brzmienie Cię interesuje , czy grasz z lekkim przesterem typu crunch czy raczej cięższe brzmienia typu Metallica albo solówki z długim sustainem typu Vai, Satriani .
Generalnie jak to mówią gitarzyści , "wzmacniacz lampowy im głośniej tym lepiej brzmi", jak się domyślam chodzi Ci o uzyskanie(przy małej głosności) lampowej kompresji charakterystycznej dla mocno "rozkręconego" wzmacniacza gitarowego. W tym celu jako końcówki mocy użyj samej pentody z lampy ECL86. Moim zdaniem zamiast szukać innych lamp czy też innych konfiguracji ich połączeń powinieneś się skupić na właściwym przeprowadzeniu korekcji barwy , zwłaszcza jeżeli grasz z silnym przesterowaniem przedwzmacniacza powinieneś zrealizować jakąś korekcję sygnału wychodzącego z przesteru (funkcja "Presence" we wzmacniaczach gitarowych).
Generalnie jak to mówią gitarzyści , "wzmacniacz lampowy im głośniej tym lepiej brzmi", jak się domyślam chodzi Ci o uzyskanie(przy małej głosności) lampowej kompresji charakterystycznej dla mocno "rozkręconego" wzmacniacza gitarowego. W tym celu jako końcówki mocy użyj samej pentody z lampy ECL86. Moim zdaniem zamiast szukać innych lamp czy też innych konfiguracji ich połączeń powinieneś się skupić na właściwym przeprowadzeniu korekcji barwy , zwłaszcza jeżeli grasz z silnym przesterowaniem przedwzmacniacza powinieneś zrealizować jakąś korekcję sygnału wychodzącego z przesteru (funkcja "Presence" we wzmacniaczach gitarowych).
-
- 25...49 postów
- Posty: 25
- Rejestracja: czw, 4 marca 2004, 00:36
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Hello troszke mnie tu nie byłoTYR pisze:długim sustainem typu Vai, Satriani .
Generalnie jak to mówią gitarzyści , "wzmacniacz lampowy im głośniej tym lepiej brzmi", jak się domyślam chodzi Ci o uzyskanie(przy małej głosności) lampowej kompresji charakterystycznej dla mocno "rozkręconego" wzmacniacza gitarowego. W tym celu jako końcówki mocy użyj samej pentody z lampy ECL86. powinieneś zrealizować jakąś korekcję sygnału wychodzącego z przesteru (funkcja "Presence" we wzmacniaczach gitarowych).
ale i efekty są, to juz jest prawie to
próbka mp3 na ecl`ce to jest chyba chrunch
muszę jeszcze popracować nad długim susteinem masz rację Vai, Satriani
przy cichej grze taki sam przester (sąsiedzi odetchneli) ,nawet udało mi sie ten sam efekt uzyskać na el84
tak apropos gdzie mozna dostać b.podobną do marszałka(szorstką)obiciówkę (skaj)na combo bo to co na rynku to kiszka.?
a co zrobić z płytka na potencjometry (oznaczenia) jak to wykonać ?
pozdrawiam
- Załączniki
-
- 2.rar
- próbka mp3 bez efektów i dopalaczy sam wzmak
- (152.76 KiB) Pobrany 124 razy