Grzałka do wytrawiarki

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: szalony »

traxman pisze:
szalony pisze:
painlust pisze:kiedyś trzeba :) To że większośc wzmacniaczy robię bez PCB to jednak wiekszość zasilaczy w takim wzmacniaczu jest na PCB i do takich bajerów (ale nie tylko) mi potrzebna wytrawiarka. Mam zamiar używać wytrawiacza: http://www.allegro.pl/item319459148_wyt ... rzyj_.html jak widac zakupiłem większą ilość :) Wytrawiacz zazwyczaj rozpuszczam w ciepłej wodzie. Chodzi mi o utrzymywanie temperatury około 40 stopni. Wytrawiarka bedzie miała też układ mieszający.
Nadsiarczan amonu, czasem sodu. W chemiku techniczny przeciętnie 16 zł za kilo, ale nie wszędzie jest.
Polecam jeszcze środek do cynowania, można go kupić w "cyfronice" proste łatwe i przyjemne - ma całkiem niezłą wydajność.
Gdy weźmiesz książkę Sękowskiego "Galwanotechnika domowa", to zakupisz odpowiednie odczynniki np. w chemik.aip.pl, i przeprowadzisz ten proces znacznie taniej :) Ja eksperymentowałem z procesem zasadowym - bazuje na SnCl2 (3/100g wody), i NaOH (6g/100g wody), idzie na gorąco (prawie T wrzenia) bez prądu, i rezultaty są bardzo obiecujące. Przemysł zrezygnował z tego sposobu, gdyż powłoka nie ma wielkiej trwałości - ale do zastosowań amatorskich wydaje się bardzo dobry. Postaram sie na dniach pokazać fotkę elementów miedzianych pocynowanych tą metodą.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: fugasi »

szalony pisze:Zresztą, sądzę, że nie chodzi Ci o trawienie w r-rze HNO3, bo tam robi się na wolnym powietrzu, a przy stężeniu rzędu 15% (więcej absolutnie nie polecam) proces może trwać na zimno kilka minut...
Dlaczego zalecasz maksymalnie 15% kwas? Sięgnąłem do książki z epoki (w której nie można było dostać chlorku) W. Chojnackiego "Pracownia krótkofalowca" i tam zalecany jest 25% HNO3.
I jak to jest naprawdę z tym kwasem azotowym: podtrawia mniej niż chlorek lub B327 czy bardziej? Bo jedni mówią tak, sławiąc HNO3 jako najlepszy wytrawiacz na świecie a inni siak. :)

Chciałbym jeszcze aby tubylczy chemicy zaproponowali optymalny skład innej mikstury do trawienia. Ja mam taki przepis:

200ml HCl 30%
30ml H2O2 30%
uzupełnić H20 o temp 40 do 1000ml


Czy to dobre proporcje?
Pytam o te alternatywne mikstury, bo właściwie zawsze mam pod ręką a chlorku czasem w domu brak (szczególnie w niedzielę!) :)
_
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: szalony »

Nie zalecam silniejszego roztworu bo będzie podtrawiał. HNO3 jest potężnym utleniaczem, i potrafi nawet zniszczyć to czym są pomalowane ścieżki. Nie wspomnę też o tym, że operowanie HNO3 o stężeniu rzędu 25-30% jest o wiele bardziej niebezpieczne niż stężonym kwasem solnym. Wg. mnie nie ma sensu używać tak mocnego roztworu - roztwór rzędu 15% rozpuszcza dobrze nawet srebro, tylko trzeba trochę podgrzać. Potencjał utleniający ujawnił by się najlepiej - gdyby do handlowego "stężonego"** HNO3 65% wrzucić taką płytkę - zostanie chyba tylko goły laminat i chmura toksycznego dwutlenku azotu. Dzięki swojemu potencjałowi utleniającemu HNO3 trawi miedź, czego teoretycznie nie robi HCl. Miedź ma bowie dodatni potencjał elektrochemiczny i nie wypiera z kwasów wodoru. Dlatego aby HCl trawił miedź do roztworu dodaje się utleniacza - H2O2. Twój przepis jest dobry - HCl rozcieńcz w wodzie, i do tego dolej perhydrol.

HNO3 trawi doskonale - czysto, bez osadów, i szybko, ale ma wadę - podtrawia silniej niż inne środki, i gazuje toksycznym NO2, bowiem

3Cu + 8HNO3 (rozcienczony) ---> 3Cu(NO3)2 + 2NO + 4H2O
2NO + O2 -> 2NO2

A w stężonym: Cu + 4HNO3 (stęż.) ---> Cu(NO3)2 + 2NO2 + 2H2O

** - tak naprawdę, to istnieje stężony HNO3 99-100% tzw. biało dymiący. W kontakcie z tym kwasem zapala się większość substancji organicznych.

Nie polecam stosowania HNO3 osobom które nigdy nie wykonywały choćby prostych doświadczeń w laboratorium czy to uczelnianym czy szkolnym. Do sporządzenia roztworu obojętnie czy 10 czy 25% używamy stężonego (65%) kwasu, który jest bardzo żrący, o wiele bardziej niebezpieczny od HCl, i w dodatku emituje po otwarciu butelki toksyczne i żrące gazy (NO2), i dymy (N2O5). Jeśli silny HNO3 naleje się do butelki z korkiem na szlif, to po pewnym czasie "zagryzie" szlif na amen. Nie chę wyjść na moralizatora, ale niech nikomu nie przyjdzie do głowy trzymać w pokoju litrową butelkę HNO3!

Ale operacja z kwasem ma jedną wielkość edukacyjną :D Kiedy otworzysz butelkę, to poczujesz zapach dwutlenku azotu - gryzący, nieco zbliżony do chloru. Wyjdź potem kiedyś na ruchliwą arterię komunikacyjną, i po przejeździe pięciu samochodów od razu wyczujesz NO2... To właśnie tam najwięcej go powstaje.
Ostatnio zmieniony śr, 27 lutego 2008, 14:38 przez szalony, łącznie zmieniany 1 raz.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
traxman

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: traxman »

szalony pisze: Gdy weźmiesz książkę Sękowskiego "Galwanotechnika domowa"........... gdzieś ją posiałem, to zakupisz odpowiednie odczynniki np. w chemik.aip.pl, i przeprowadzisz ten proces znacznie taniej :) Ja eksperymentowałem z procesem zasadowym - bazuje na SnCl2 (3/100g wody), i NaOH (6g/100g wody), idzie na gorąco (prawie T wrzenia) bez prądu, i rezultaty są bardzo obiecujące. Przemysł zrezygnował z tego sposobu, gdyż powłoka nie ma wielkiej trwałości - ale do zastosowań amatorskich wydaje się bardzo dobry. Postaram sie na dniach pokazać fotkę elementów miedzianych pocynowanych tą metodą.
W Katowicach była chemia detaliczna i wtedy można było kupić wszystko. Teraz z racji różnych przepisów jest kłopot z zakupem na osobę indywidualną. Więc kupuję droższy, ale gotowy preparat (z jednej torebki zrobiłem już 0,5m2 a jeszcze cynuje, trochę to trwa ze 2 godziny dla grubszej powłoki). Roztwór pracuje w 40' więc jest bezpieczniejszy dla obsługi, na razie nie narzekam na trwałość powłoki. I tak po lutowaniu pryskam Plastikiem70.

Z wiekiem człowiek leniwieje :( i woli wydać dwa złote więcej niż narobić się na 15 złotych. (I dlatego prosperują elektroniczne sklepy internetowe - nie chce mi się biegać po całym mieście za kilkoma elementami, jeżeli na jutro mogę mieć całość np. z Wrocławia). Ale pomysł kiedyś wałkowałem w starej pracy, efekty były dobre ale 5kg opakowanie kolega ma do cynowania do dzisiaj
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: szalony »

Traxman -> polecam ci tą stronę. ->> http://www.chemik.aip.pl. Sprzedaż wysyłkowa, naprawdę trudno kupić taniej odczynniki ;) Chyba że na forum chemicznym (http://www.vmc.org.pl) od gościa "eko osiem". Gdybyś czegokolwiek poszukiwał, to warto zajrzeć pod te adresy.

Gdyby ktoś kupował odczynniki w krakowie, to serdecznie odradzam sklep laboratoryjny "Omar". Drożyzna gorsza niż w POCH i niekompetentna obsługa. Kwasy o czystości cz. poza HCl, który jest tylko techniczny, i sporo innych rzeczy dostanie się w sklepie budowlano-chemicznym "Handus" na Felicjanek.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: szalony »

Aha.. :arrow: fugasi

Kąpiel na HCl i H2O2 sporządzaj na bieżąco, jest ona dość nietrwała jak wszystkie mieszaniny z H2O2. Właściwości się pogarszają, a poza tym wydziela się tlen, co powoduje stały wzrost ciśnienia w butelce.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: Zibi »

traxman

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: traxman »

Zibi pisze:
traxman pisze:specyfiką grzałek akwariowych jest mała moc.
http://www.allegro.pl/item313034179_grz ... rszaw.html
http://www.allegro.pl/item317013288_grz ... _300w.html
A zwykła żyleta herbaciana ok.2kW przy normalnych zapałkach, byle grzałka zwoikowa/spiralkowa 650W.
Jest to 300W, co nie zmienia faktu, że nie sprawdzi się w wytrawiarce, bo termostat nie pozwoli ustawić więcej niż 32'. A przy małym przepływie termostat ciągle będzie ją wyłączał. Takie grzały stosuje się w akwariach morskich gdzie włożona jest do filtra kubełkowego na zewnątrz akwarium i ma zagwarantowany stały silny przepływ rzędu 100l/h inaczej zacznie działać nie jako grzałka , a jako sterylizator wybijając co mniej odporne organizmy oraz będzie wspomagać rozwój szkodliwych glonów.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: Zibi »

Jak dla mnie podstawową kwestią jest odporność grzałki na chemikalia, a nie to gdzie wtyka ją akwarysta. Nie napisałem o usunięciu termostatu, bo wydawało mi się to oczywiste.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: szalony »

Usunięcie termostatu z takich grzałek jest niemożliwe bez nieodwracalnego pożegnania się z jej szczelnością.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: Zibi »

szalony pisze:Poleciłbym jednak najstarszy wynalazek czyli grzałkę szklaną akwariową bez termostatu, tak aby nie zanurzać jej po sam szczyt. Nie wiem czy izolacja "hydrauliczna" zewnętrznych części grzałki termostatowanej pozostających w zanurzeniu (pokrętło termostatu, itp.) zniesie obecność odczynnika trawiącego.
Nie sądzę, żeby Painlust chciał topić grzałkę w roztworze. Zapewne przymocuje ją trwale do wieczka pojemnika, lub będzie wkładał w przygotowany otwór tylko na czas trawienia. Jest też coś takiego jak silikon wysokotemperaturowy.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: szalony »

Fakt, myślałem z początku , że wytrawiarka ma być pozioma (w stylu kuwety).
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: painlust »

jeszcze nie wiem jak będzie ta wytrawiarka wyglądać. Napączątku chce zbudować mikserek mieszający roztwór. Przemyślałem sprawę i potrzebuje grzałki rozgrzewającej roztwór bo za każdym razem nie będę przecież zlewał roztworu i go gotował.
wladl
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 341
Rejestracja: pt, 9 marca 2007, 19:03
Lokalizacja: Legnica

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: wladl »

A grzanie pośrednie, czyli baniak ze żrącym w grzanym baniaku z wodą ?
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Grzałka do wytrawiarki

Post autor: MarekSCO »

:arrow: wladl :)
Ja taką własnie metodę stosuję :)
Konkretnie dwie kuwety... Mniejsza z trawidłem, umieszczona w większej z wodą.
Kiedyś używałem dwu grzałek akwariowych ( nie pamiętam jakiego typu ) ale zdecydowanie
wygodniejsze jest wymienianie wody co jakiś czas :)
Pozdrawiam
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ