Coś o kondensatorach ....

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kk84

Coś o kondensatorach ....

Post autor: kk84 »

Witam.
Mam do Was szanowni koledzy - forumowicze pytanie. Otóż, co sądzić o wykorzystaniu i zastosowaniu kondensatorów typu MIFLEX (potocznie "zwijki") jako sprzęgających poszczególne stopnie wzmacniacza ?. Waszym zdaniem wykazują przydatność czy wręcz przeciwnie.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Coś o kondensatorach ....

Post autor: tszczesn »

kk84 pisze:Witam.
Mam do Was szanowni koledzy - forumowicze pytanie. Otóż, co sądzić o wykorzystaniu i zastosowaniu kondensatorów typu MIFLEX (potocznie "zwijki") jako sprzęgających poszczególne stopnie wzmacniacza ?. Waszym zdaniem wykazują przydatność czy wręcz przeciwnie.
Jak dla mnie są tak samo dobre jak każde inne o ile oczywiście nie mają upływu (co w styrofleksowych się chyba nie zdarza)
Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sp5hbt »

Pytanie bardzo rozległe.
MIFLEX produkował wiele typów kondensatorów.
Były w nich i bardzo dobre typu MKP jak i tandetne kartoflaki bardzo chetnie zjadane przez myszy.
Opisy typów i parametry można znależć w starych katalogach firmowych
wydawanych głównie z okazji targów jak i w poradnikach dla radioamatorów.
Jakieś konkretne typy?
Mietek
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coś o kondensatorach ....

Post autor: Adam Myslinski »

kk84 pisze:Witam.
Mam do Was szanowni koledzy - forumowicze pytanie. Otóż, co sądzić o wykorzystaniu i zastosowaniu kondensatorów typu MIFLEX (potocznie "zwijki") jako sprzęgających poszczególne stopnie wzmacniacza ?. Waszym zdaniem wykazują przydatność czy wręcz przeciwnie.
Styrofleks to folia produkowana na bazie polistyrenu, dosc trwalego i odpornego na starzenie polimeru, o duzej rezystancji (dobry izolator). Chyba niezla stala dielektryczna mial rowniez. Hydrofobowy i "ciezkostrawny" dla robactwa i bakterii. Kondensatory z niego byly zgrzane na koncach, wiec szczelne, ale do uzytku na niskich czestotliwosciach, bo technologia (zwijanie) nadawala im pewne cechy indukcyjnosci :(
Pozdrawiam

Adam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Coś o kondensatorach ....

Post autor: tszczesn »

Adam Myslinski pisze:
kk84 pisze:Witam.
Mam do Was szanowni koledzy - forumowicze pytanie. Otóż, co sądzić o wykorzystaniu i zastosowaniu kondensatorów typu MIFLEX (potocznie "zwijki") jako sprzęgających poszczególne stopnie wzmacniacza ?. Waszym zdaniem wykazują przydatność czy wręcz przeciwnie.
Styrofleks to folia produkowana na bazie polistyrenu, dosc trwalego i odpornego na starzenie polimeru, o duzej rezystancji (dobry izolator). Chyba niezla stala dielektryczna mial rowniez. Hydrofobowy i "ciezkostrawny" dla robactwa i bakterii. Kondensatory z niego byly zgrzane na koncach, wiec szczelne, ale do uzytku na niskich czestotliwosciach, bo technologia (zwijanie) nadawala im pewne cechy indukcyjnosci :(
Zwijane były bifilarnie, więc indukcyjność miały tak naprawdę niewielką. Zresztą stosowany były nawet aż do UKFu (oczywiście małe wartosci, - kilkanaście, kilaset pF).
Jasiu

Re: Coś o kondensatorach ....

Post autor: Jasiu »

Czołem.
kk84 pisze: Mam do Was szanowni koledzy - forumowicze pytanie. Otóż, co sądzić o wykorzystaniu i zastosowaniu kondensatorów typu MIFLEX (potocznie "zwijki") jako sprzęgających poszczególne stopnie wzmacniacza ?. Waszym zdaniem wykazują przydatność czy wręcz przeciwnie.
Kondensatory zwijane MIFLEX:

1) Kondensatory styrofleksowe (polistyrenowe) - typy KSF-XXX
Bardzo dobre właściwości dielektyczne (tangens kąta stratności mniejszy od 0.001). Duża stałość, doskonałe parametry przy prądach zmiennych, od audio aż do UKF (w tych ostatnich zastosowaniach wersje ze specjalnymi niskoindukcyjnymi wyprowadzeniami). Wady: duże rozmiary (bo polistyren ma stosunkowo niewielką stałą dielektryczną), i bardzo duża wrażliwość na podwyższoną temperaturę.

2) Kondensatory poliestrowe - typy KSE-XXX
Straty dielektryczne znacznie większe od styrofleksowych, szczególnie przy większych częstotliwościach, ale przy częstotliwościach audio sprawuje się bardzo dobrze.

3) Kondensatory poliestrowe metalizowane - typy MKSE-XXX
Właściwości podobne do KSE, ale mniejsze wymiary. Przy pracy z dużymi napięciami mają zdolność "samoregeneracji", ale w układach sygnałowych jest to niedopuszczalne i należy stosować kondensatory z odpowiednim zapasem napięcia.

4) Kondensatory polipropylenowe
KFMP-010, KMP-010 - przy małycg częstotliwościach elektrycznie podobne do styrofleksowych, ale bardziej odporne na wysoką temperaturę.
KFMP-011 - duża stratność przy częstotlowościach większych od 50 Hz (podobnie kondensatory typów KFE i MKSP).

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coś o kondensatorach ....

Post autor: Adam Myslinski »

tszczesn pisze:
Adam Myslinski pisze:
kk84 pisze:Witam.
Mam do Was szanowni koledzy - forumowicze pytanie. Otóż, co sądzić o wykorzystaniu i zastosowaniu kondensatorów typu MIFLEX (potocznie "zwijki") jako sprzęgających poszczególne stopnie wzmacniacza ?. Waszym zdaniem wykazują przydatność czy wręcz przeciwnie.
Styrofleks to folia produkowana na bazie polistyrenu, dosc trwalego i odpornego na starzenie polimeru, o duzej rezystancji (dobry izolator). Chyba niezla stala dielektryczna mial rowniez. Hydrofobowy i "ciezkostrawny" dla robactwa i bakterii. Kondensatory z niego byly zgrzane na koncach, wiec szczelne, ale do uzytku na niskich czestotliwosciach, bo technologia (zwijanie) nadawala im pewne cechy indukcyjnosci :(

Zwijane były bifilarnie, więc indukcyjność miały tak naprawdę niewielką. Zresztą stosowany były nawet aż do UKFu (oczywiście małe wartosci, - kilkanaście, kilaset pF).
Nie wiedzialem :oops: Dla UKF-u wolalem zawsze wstawic jakis odpowiedni ceramiczny. Jasiu powyzej wylozyl kompendium. Teraz mam jasnosc.
Pozdrawiam

Adam
kk84

Post autor: kk84 »

Witam.
Cóż, nie spodziewałem sie aż takiego odezwu. Dziękuje za wypowiedzi. Teraz już moge napisać wiecej o owych kondziach, bo znalazłem egzemplarz z którego idzie cokolwiek odczytać (Bóg jeden raczy wiedzieć co sie innym przytrafiło), mianowicie pojemność to 0,47uF, napiecie pracy 630V-, tolerancja "M", typ KSE - 011, no i rok produkcji 72r. Jak na swoje gabaryty to pojemność raczej mizerna (jak dla mnie :wink: ). Takie pojemność raczej mnie nie urządzają, ale jeszcze na moje szczęscie w nieszczęsciu (prawo Murphiego działa, oj i prawo grawitacji również) znalazłem, lub raczej znalazł sie na mojej głowie worek z podobnymi kondziami 100nF / 250 V KSE - 555 "K". Te jak sądze nadają sie idealnie na "sprzęgacze" stopni wzmacniaczyka :lol: .
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Vault_Dweller »

A co z kondensatorami KP-010 prod. w latach 60tych?
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Vault_Dweller pisze:A co z kondensatorami KP-010 prod. w latach 60tych?
A to klasyczne "kartoflaki" zdaje się...
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

a ja znalazłem troche kondziów KSE-011-02wartosci od 100 do 470 nano ale dlamnie nieuzyteczne bo przeważnie wszystkie na 250V no jest pare na 400 i 630 ale to tylko kilkasztuk. A w moim wmacniaczu niestety napięcia to prawie 800anoda i 500s2a reszta jest na poziomie 300V tak ze te kondki raczej nie bardzo uzyteczne
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Vault_Dweller »

jdubowski pisze:
Vault_Dweller pisze:A co z kondensatorami KP-010 prod. w latach 60tych?
A to klasyczne "kartoflaki" zdaje się...
Są to duże zwijki z dielektrykiem z bibułki... BTW co to dokładnie jest kartoflak? :D
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Alek

Post autor: Alek »

taka właśnie zwijka z bibułki jest kartoflakiem. Brązowo-szary kolor przywołuje bowiem skojarzenie z ziemniakiem, zwłaszcza jak ta bibułka pocznie się łuszczyć...
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Te popularne kiedyś kondensatory papierowe (zwane kartoflakami) zostały w większości zastosowań wyparte przez kondensatory z foliami z tworzyw sztucznych. Są jednak takie zastosowania, w których zalety „papierzaków” wykorzystuje się do dnia dzisiejszego, co powoduje, że w dalszym ciągu trwa ich produkcja. Jest to spowodowane tym, że oprócz takich wad jak duże wymiary i wyższe niż w przypadku kondensatorów z tworzyw sztucznych koszty produkcji, posiadają one wysoką odporność na napięcia impulsowe a niska zawartość węgla w papierze (ok. 3% w porównaniu do 40-75% w tworzywach sztucznych) daje im dobre właściwości samoregenerujące i małe ryzyko wystąpienia zapłonu. Są wytwarzane głównie jako przeciwzakłóceniowe kondensatory klasy X, Y do zastosowań w filtrach sieciowych oraz kondensatory do zastosowań w przemyśle motoryzacyjnym w układach zapłonowych.
Zauważyłem też, że nie udało się wyeliminować kondensatora papierowego (a właściwie papierowo-olejowego) z układu zasilania magnetronu w kuchenkach mikrofalowych.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

A oto katalog MIFLEX-u pochodzący z czasów największej świetności tej firmy. Na okładce schemat zasilacza impulsowego OTVC "Helios TC500" - wewnątrz oprócz szczegółowych danych produkowanych przez firmę elementów ciekawe samoprzylepne naklejki promujące firmę. Łezka się w oku kręci..
Załączniki
k2.jpg
k2.jpg (54.83 KiB) Przejrzano 2121 razy
k1.jpg
k1.jpg (44.68 KiB) Przejrzano 2136 razy
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ODPOWIEDZ