(...)
Zdarzyło się tak, że pojechaliśmy na spotkanie znajomych. Raz do roku mamy taki weekend, gdzie zjeżdżają się ludzie z całej polski i mówiąc oględnie piją piwo i gadają o swoich zainteresowaniach. Od pewnego czasu na pikniki takie jeździmy z rodzinami i sprawa przestała być tylko męskimi weekendami przy piwie. Co roku jeździmy w inne miejsce polski w tym roku trafiło na Brenną.
Ośrodek o nazwie Hucuł nosi dźwięczną nazwę Ośrodek kolonijno wypoczynkowy
http://www.hucul.brenna.pl/
czyli jak można by się spodziewać i widać na zdjęciach sielanka. Otóż nic bardziej mylnego. W pokojach wieje komuną lekko przykrytą nową farbą olejną. Po ścianach biegają francuzy, a w łazience syf przekracza wszelkie wyobrażenie. Na polu z placem zabaw walają się końskie odchody. Na dodatek obsługa jest nastawiona wyłącznie na jedno: wyduszenie jak największej ilości kasy.
Żeby nikt nie pomyślał, że było nas tam pięcioro i wybrzydzaliśmy dodam, że było nas tam 32 osoby nie licząc dzieci i rezerwację składaliśmy 2 miesiące temu. I możliwe, że wszystko byśmy przeżyli gdyby nie "drobny" incydent. Po przyjeździe dowiedzieliśmy się przez przypadek, że w sobotę od godziny 9 rano do 22 odbędzie się piknik rodzinny nszz solidarność Fiat auto poland. Na nasze pytania do właścicielki o co cho i dlaczego nie zostaliśmy poinformowani dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli wydzielone miejsce dla siebie, w którym nikt nam nie będzie przeszkadzał. Horror zaczął się w sobotę rano. Przyjechał grajek z wiejskich wesel i rozstawił sprzęt dokładnie w miejscu gdzie niby mieliśmy mieć swoje zajęcia. O 9tej zaczęli zjeżdżać się goście w ilości... i tu najważniejsze 300 sztuk. i się zaczęło. Ryk muzyki wszędzie łażący ludzie i tańce dokładnie w miejscu gdzie niby my mieliśmy siedzieć. piwo lało się strumieniami pijani faceci zaczepiali wszystkich swoich czy nie swoich. Jednym słowem dramat. Na nasze pytania do właścicieli o co chodzi dowiedzieliśmy się, że my płacimy wyłącznie za spanie w ośrodku i posiłki w związku z tym mamy wy........ć. Jakby tego było mało kazali się nam poprzesuwać na parkingu żeby było miejsce na autobusy, ale nikt nad nimi nie panował i dwa samochody padły ofiarami obrysowań. Na koniec dowiedzieliśmy się, że to jest nasza wina, że nie potrafiliśmy się wtopić w tłum. No to już wszystkich trafił szlak i postanowiliśmy na wszystkich możliwych forach do których mamy dostęp ostrzec ludzi, żeby nie popełniali naszego błędu.
Tak, że nie róbcie tego błędu co my i nie jedźcie do Brennej do ośrodka Hucuł nawet zobaczyć jak tam wygląda, bo to nie jest kryptoreklama.
(...)
Prośba przekażcie dalej......
Off-topic.... antyreklama.....
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 625...1249 postów
- Posty: 722
- Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Off-topic.... antyreklama.....
baaaardzo ciekawe, biorąc pod uwagę opis zachowań "rodzinnych"STUDI pisze:(...)
... piknik rodzinny nszz solidarność Fiat auto poland.

- Vault_Dweller
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
A pozwać skurczybyków do sądu, może się czegoś nauczą. Z pewnością popdadli pod kilkanaście paragrafów z cywilnego, a może i coś z karnego.
...albo rozreklamować ośrodek jako skansen PRLu i miejsce, w którym można na własne oczy zobaczyć, jak to kiedyś bywało...
[BTW, co to są te francuzy? Karaluchy? Prusaki?]
...albo rozreklamować ośrodek jako skansen PRLu i miejsce, w którym można na własne oczy zobaczyć, jak to kiedyś bywało...
[BTW, co to są te francuzy? Karaluchy? Prusaki?]
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
A jak cokolwiek udowodnisz? 32 kontra 300? Jedynie tylko awantura poprzez media może coś załatwić i to tylko w kwestii nalewania piwa nieletnim.Vault_Dweller pisze:A pozwać skurczybyków do sądu, może się czegoś nauczą. Z pewnością popdadli pod kilkanaście paragrafów z cywilnego, a może i coś z karnego.
...albo rozreklamować ośrodek jako skansen PRLu i miejsce, w którym można na własne oczy zobaczyć, jak to kiedyś bywało...
[BTW, co to są te francuzy? Karaluchy? Prusaki?]
Rozreklamować - jeszcze im nagonisz pewną grupę klientów.... Najbardziej ich dotknie mniejszy przypływ kasy. Więc antyreklam i odstraszanie potencjalnych klientów jest najskuteczniejszą formą walki z głupią pazernością prymitywa..
Pozwiesz do sądu i co dalej? Będziesz targany po sądach. Będziesz się zwalniał z pracy/szkoły itd. Stracisz sporo czasu i kasy. Sprawa może się wlec miesiącami. Jedynie dobrze "nakarmią" się "papugi" (adwokaci).
Francuzy - robactwo ogólnie.....
Ostatnio zmieniony śr, 13 czerwca 2007, 17:02 przez _idu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Off-topic.... antyreklama.....
Przecież nie od dziś wiadomo że takie impry robi się tylko o po to aby towarzystwo się dokładnie nałoiło wódą i piwem.Kazimierz pisze:baaaardzo ciekawe, biorąc pod uwagę opis zachowań "rodzinnych"STUDI pisze:(...)
... piknik rodzinny nszz solidarność Fiat auto poland.